eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyHejt na elektryki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 31. Data: 2022-05-18 18:49:25
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: K <n...@e...com>

    On 18/05/2022 16:30, Myjk wrote:
    > Tue, 17 May 2022 20:47:29 +0100, K
    >
    >> To ci sami producenci musza widziec zblizajaca sie z ogromna predkoscia
    >> sciane jesli chodzi o czas ladowania baterii i zasieg.
    >
    > Ależ ty masz sraczkę, ciągłą, o te ładowanie autostradowe, które jest
    > potrzebne raz na ruski miesiąc -- nie raz ty i drugi maruda elektrykowy to
    > tutaj przyznaliście a dalej trujecie i codziennie dotujecie putinka. Ja tam
    > już po złociszu za setkę płacę i większość na słońcu jadę, względnie (jak
    > sobie patrzę na dane z PSE) w 60% POLSKIM węglu (w życiu nie sądziłem że to
    > będzie taki mocny argument hehe) bo reszta leci z OZE i z zachodnich państw
    > ościennych.
    >

    Dlaczego zwyczajnie nie zaakceptujesz faktu, ze ludzie maja rozne
    potrzeby i plany na spedzenie swojego zycia w taki, a nie inny sposob?
    Jednemu pasuje albo i nie i jest gotowy do poswiecen, a drugiemu nie.
    Przez dywersyfikacje (wegla z rosji rowniez:) nikt go wkrotce dotowal
    nie bedzie.

    >> Tez odwlekaja to co nieuniknione czyli wodor.
    >
    > Odwlekają, bo potrafią liczyć, w przeciwieństwie do ciebie. Już nawet
    > Toyota wypuszcza EV a Mirai od ponad 15 lat leży i kwiczy. Wodór jest
    > technologią wielokrotnie bardziej ułomną niż baterie. Niby szybko się
    > ładuje, a tak realnie ładowanie potrafi trwać tyle samo albo i dłużej niż
    > baterii. Straty na produkcji i pracy są kolosalne. O budowaniu stacji
    > produkcji, przechowywania oraz dystrybucji nie wspomnę, gdy prąd JUŻ jest
    > WSZĘDZIE. No ale trzeba mieć o technologii wodorowej pojęcie zanim się
    > zacznie piać nad nią z zachwytu. Tak realnie wodór się nada do KM i może do
    > innego transportu gabarytowego (oby czym prędzej), do samochodów osobowych
    > wodoru w życiu nie wystarczy.
    >

    Obie technologie sa ulomne ale gdyby producenci widzieli swiatelko w
    tunelu dla baterii to by nikt sie nie bawil w wodor. Wierz lub nie ale
    ja bardzo kibicuje elektrykom ale wszystko na razie wskazuje na to, ze
    kolejne bedzie spalinowe albo najwyzej hybrydowe.


  • 32. Data: 2022-05-18 20:42:16
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello K,

    Wednesday, May 18, 2022, 6:42:48 PM, you wrote:

    >>>> Na pięćdziesiąt od razu. Przeginasz. Zależność zużycia energii od
    >>>> prędkości jest taka sama przy każdym napędzie. Jak pogoniłem Alfę na
    >>>> A4 w jej wschodnim, pustym odcinku, to mocno się zdziwiłem, że potrafi
    >>>> zeżreć 18+ l/100 LPG i zasięg spada dwukrotnie. Jak zrobiłem rachunek
    >>>> sumienia, to wszystko się zgodziło.
    >>> No patrz, a ja dieslem kilka dni temu z UK do PL 1680km. Tempomat na
    >>> 140kmh i 8-9l/100 tylko dlatego ze mam trumne na dachu i zeby nie bylo
    >>> ze wymyslam: https://ibb.co/nRgW7PK
    >>> nie ma na swiecie elektryka, ktory mi da >800km zasiegu przy 140kmh z
    >>> bagaznikiem na dachu.
    >> Ale co to ma wspólnego z tematem? Mowa o tym, że przy szybszej jeździe
    >> więcej pali. Ustaw tempomat na 70 i spalisz 4 l/100. I co z tego?
    > To, ze tzw. hejt na elektryki chociaz ja tego tak nie widze jest
    > uzasadniony. Dla sporej grupy osob one sie po prostu nie nadaja. Mi nie
    > chodzi o to zeby spalic 4l/100km tylko o to, zebym mogl sie sprawnie
    > przemieszczac na duze odleglosci. Sprawnie znaczy dla mnie z predkoscia
    > autostradowa. Wsiadam o 5 rano w punkcie A i o 23 jestem w punkcie B
    > oddalonym o 1680km.

    Zdajesz sobie sprawę z tego, że należysz do promila użytkowników
    samochodów? Bo na przykład moje potrzeby dla samochodu elektrycznego to
    max 300-400 km bez przerwy. A to już jest w zasięgu.
    Jeśli będę miał potrzebę dalekiego wyjazdu, to wypożyczę diesla z 80 l
    zbiornikiem. Albo auto z LPG, które też ma zasięg 300-400 km ale
    tankowanie trwa krócej.
    Druga moja potrzeba, to małe auto miejskie z zasięgiem max 100 km -
    wózek na zakupy. Ale chyba nie dożyję obniżki cen - popyt jest zbyt
    wielki a ja za stary.

    [...]

    >>> Ale tam juz nie ma miejsca na wieksze baterie a tylko w ten sposob mozna
    >>> zwiekszyc ich zasieg...
    >> Jest wystarczająco miejsca, wystarczy pomyśleć.
    > Pewnie w jakis sposob im sie to nie spina. Obstawiam kwestie
    > bezpieczenstwa, wagi bo o to, ze pracuja przy tym idioci nie wierze.

    Nie czytasz - dopóki nie ma nacisku rynku i sprzedaje się wszystko, co
    fabryka wyprodukuje, łącznie z Leafem, to jest jak jest

    >>> i czas ladowania.
    >>
    >> Po raz n-ty - to nieprawda. Jest kwestia zbyt małej liczby szybkich
    >> ładowarek. Tak samo, jak na początku motoryzacji benzynę można było
    >> kupć w niewielkich ilościach tylko w aptekach.
    > Problem istnieje tu i teraz. Jestem w stanie zaakceptowac (pomijajac
    > cene) elektryka z zasiegiem powiedzmy 400km ale niech to bedzie 400km
    > przy predkosci autostradowej i niech sie laduje od 10% czyli takiego
    > odpowiednika rezerwy w spalinowym do 100% w max 20 minut. Tego na dzien
    > dzisiejszy nie ma, a ja nie jestem gotowy na poswiecenia. Wybacz ale
    > strata tak duzej ilosci czasu nawet raz czy dwa w roku jest zwyczajnie
    > nie do zaakceptowania.

    Po raz n+1 - potrzeba na to czasu. Tak samo jak potrzeba go było na
    budowę rafinerii, stacji benzynowych itd.

    >>> Wszyscy wiedza, ze to jest droga do nikad, a nie ma na horyzoncie
    >>> nowej technologii. Z tego co pamietam to od wrzesnia zeszlego roku
    >>> chinczycy mieli seryjnie jakies rewolucyjne baterie montowac i albo
    >>> nie zaczeli albo nie sa rewolucyjne.
    >> Przyjdzie czas - będzie opanowany problem. Na razie mamy technologię na
    >> etapie raczkowania. Musk kiedyś twierdził, że baterie 18650 są
    >> najlepsze do samochodów, co technicznie jest twierdzeniem absurdalnym.
    > Ja stracilem nadzieje na to, ze baterie odegraja jakakolwiek role w tym
    > procesie. Byly juz wszelakie pomysly z roznymi stanami skupienia
    > elektrolitu i nie za wiele z tego wynika. Trzeba jeszcze pamietac o tym,
    > ze w obliczu sytuacji politycznej na swiecie surowce do produkcji
    > przyszlych baterii - o ile to beda baterie, beda musialy byc powszechnie
    > dostepne.

    n+2 - CZAS!

    >>>> Rzeczywisty problem będzie przy ciężarówkach dopiero.
    >>> I nikt nie ma na to pomyslu. Niemcy nawet maja ta smieszna trakcje
    >>> powieszana nad autostrada.
    >> To wcale nie jest tak głupi pomysł. Niech sobie jadą pod pantografami
    >> na prawym pasie autostrady, nawet na autopilocie.
    > Zobaczymy co z tego bedzie. Nie wiem jaki sobie zadali czas na konkluzje
    > z tego eksperymentu.

    Zobaczymy.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 33. Data: 2022-05-19 07:12:17
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 18-05-2022 o 20:42, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello K,
    > Dla sporej grupy osob one sie po prostu nie nadaja. Mi nie
    >> chodzi o to zeby spalic 4l/100km tylko o to, zebym mogl sie sprawnie
    >> przemieszczac na duze odleglosci. Sprawnie znaczy dla mnie z predkoscia
    >> autostradowa. Wsiadam o 5 rano w punkcie A i o 23 jestem w punkcie B
    >> oddalonym o 1680km.

    Raz na rok?
    To faktycznie poświęcenie w tym czasie dodatkowych 2-3h na ładowanie
    jest problemem nie do przeżycia.....

    >
    > Zdajesz sobie sprawę z tego, że należysz do promila użytkowników
    > samochodów? Bo na przykład moje potrzeby dla samochodu elektrycznego to
    > max 300-400 km bez przerwy. A to już jest w zasięgu.
    > Jeśli będę miał potrzebę dalekiego wyjazdu, to wypożyczę diesla z 80 l
    > zbiornikiem.


    Jak będziesz miał bev z 400 km zasięgiem?
    Wątpię, nie wypożyczysz, tylko poświęcisz tą 1h co 300-400 km.


  • 34. Data: 2022-05-19 07:12:47
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.05.2022 o 17:31, J.F pisze:

    >> Jasne.
    >> Stacje benzynowe za dużo większą kasę dało się zbudować, ale zbudowanie
    >> ładowarek to zadanie niewykonalne dla ludzkości.....
    >
    > Oczywiscie wykonalne, ale na razie ich nie ma tyle.
    > A biorac pod uwage, ze ładowanie elektryka trwa z godzine,
    > a tankowanie 5 minut, to musi byc tyc ladowarek znacznie wiecej niz
    > dystrybutorow teraz.

    No i już rozmawialiśmy o tym, że prąd nie bierze się z ładowarki a z
    elektrowni...


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 35. Data: 2022-05-19 08:13:31
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 18 May 2022 17:49:25 +0100, K

    > Dlaczego zwyczajnie nie zaakceptujesz faktu, ze ludzie maja rozne
    > potrzeby i plany na spedzenie swojego zycia w taki, a nie inny sposob?
    > Jednemu pasuje albo i nie i jest gotowy do poswiecen, a drugiemu nie.
    > Przez dywersyfikacje (wegla z rosji rowniez:) nikt go wkrotce dotowal
    > nie bedzie.

    Akceptuję argumentację, rzecz w tym że twoja "argumentacja" zakładająca że
    WSZYSCY nic tylko autostradami zapitalają >140/h nie wytrzymuje zderzenia z
    rzeczywistością. Bo jak tylko pojawia się temat EV to srasz tymi
    autostradami pomijając większość która tymi autostradami nie jeździ
    praktycznie wcale, szczególnie uwzględniając że EV nie jest samochodem
    autostradowym z założenia, podobnie jak ciężarówką się do pracy nie
    dojeżdża.

    > Obie technologie sa ulomne ale gdyby producenci widzieli swiatelko w
    > tunelu dla baterii to by nikt sie nie bawil w wodor. Wierz lub nie ale
    > ja bardzo kibicuje elektrykom ale wszystko na razie wskazuje na to, ze
    > kolejne bedzie spalinowe albo najwyzej hybrydowe.

    Z wszystkich dostępnych najbardziej ułomna jest technologia ICE, zaś
    technologia FCEV, mimo że zaczęła się wcześniej niż BEV, nadal leży i
    kwiczy. Sprawdź sobie łaskawie volumen jeżdżących po drogach FCEV vs BEV,
    podaj kto jeszcze pracuje nad osobowymi FCEV oprócz Toyoty, która nagle,
    mimo hejtu na EV, wypuszcza swoje BEV. Sprawdzimy za dwa, może trzy lata
    volumen Toyoty w sprzedaży FCEV i BEV, to zobaczysz że nawet Toyota w tej
    technologii nie widzi przyszłości dla ruchu cywilnego. Liczby nie kłamią,
    nie da się wodorem, ze względu na sprawność produkcji i jazdy,
    infrastrukturę itd. opędzić nawet 1/3 samochodów, ba, nawet z gabarytowymi
    może być problem.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 36. Data: 2022-05-19 08:36:43
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: K <n...@e...com>

    On 19/05/2022 07:13, Myjk wrote:
    > Wed, 18 May 2022 17:49:25 +0100, K
    >
    >> Dlaczego zwyczajnie nie zaakceptujesz faktu, ze ludzie maja rozne
    >> potrzeby i plany na spedzenie swojego zycia w taki, a nie inny sposob?
    >> Jednemu pasuje albo i nie i jest gotowy do poswiecen, a drugiemu nie.
    >> Przez dywersyfikacje (wegla z rosji rowniez:) nikt go wkrotce dotowal
    >> nie bedzie.
    >
    > Akceptuję argumentację, rzecz w tym że twoja "argumentacja" zakładająca że
    > WSZYSCY nic tylko autostradami zapitalają >140/h nie wytrzymuje zderzenia z
    > rzeczywistością. Bo jak tylko pojawia się temat EV to srasz tymi
    > autostradami pomijając większość która tymi autostradami nie jeździ
    > praktycznie wcale, szczególnie uwzględniając że EV nie jest samochodem
    > autostradowym z założenia, podobnie jak ciężarówką się do pracy nie
    > dojeżdża.
    >

    No wlasnie nie akceptujesz. Ja sie kieruje swoimi potrzebami, tak jak i
    miliony, ktore codziennie uzytkuja spalinowe i tysiace, ktore albo
    kupuja albo podejmuja decyzje o kupnie nowego wlasnie
    spalinowego/hybrydy bo taki im pasuje do ich koncepcji. Jezdze tymi
    autostradami i w ciagu dnia nawet tam gdzie sa trzy pasy (Belgia,
    Niemcy) jest ruch na tyle duzy, ze nie mozna jechac na tempomacie z
    dozwolna predkoscia.

    >> Obie technologie sa ulomne ale gdyby producenci widzieli swiatelko w
    >> tunelu dla baterii to by nikt sie nie bawil w wodor. Wierz lub nie ale
    >> ja bardzo kibicuje elektrykom ale wszystko na razie wskazuje na to, ze
    >> kolejne bedzie spalinowe albo najwyzej hybrydowe.
    >
    > Z wszystkich dostępnych najbardziej ułomna jest technologia ICE, zaś
    > technologia FCEV, mimo że zaczęła się wcześniej niż BEV, nadal leży i
    > kwiczy. Sprawdź sobie łaskawie volumen jeżdżących po drogach FCEV vs BEV,
    > podaj kto jeszcze pracuje nad osobowymi FCEV oprócz Toyoty, która nagle,
    > mimo hejtu na EV, wypuszcza swoje BEV. Sprawdzimy za dwa, może trzy lata
    > volumen Toyoty w sprzedaży FCEV i BEV, to zobaczysz że nawet Toyota w tej
    > technologii nie widzi przyszłości dla ruchu cywilnego. Liczby nie kłamią,
    > nie da się wodorem, ze względu na sprawność produkcji i jazdy,
    > infrastrukturę itd. opędzić nawet 1/3 samochodów, ba, nawet z gabarytowymi
    > może być problem.
    >

    Alez ja tez nie widze przyszlosci w spalinowych ani nawet hybrydach.
    Przyszlosc to wlasnie elektryczne czy to ladowane z gniazdka czy wodoru.
    Problemem jest ulomna na dzien dzisiejszy technologia, ktora nie nadaje
    sie dla wszystkich.


  • 37. Data: 2022-05-19 08:47:57
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: K <n...@e...com>

    On 18/05/2022 19:42, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello K,
    >
    > Wednesday, May 18, 2022, 6:42:48 PM, you wrote:
    >
    >>>>> Na pięćdziesiąt od razu. Przeginasz. Zależność zużycia energii od
    >>>>> prędkości jest taka sama przy każdym napędzie. Jak pogoniłem Alfę na
    >>>>> A4 w jej wschodnim, pustym odcinku, to mocno się zdziwiłem, że potrafi
    >>>>> zeżreć 18+ l/100 LPG i zasięg spada dwukrotnie. Jak zrobiłem rachunek
    >>>>> sumienia, to wszystko się zgodziło.
    >>>> No patrz, a ja dieslem kilka dni temu z UK do PL 1680km. Tempomat na
    >>>> 140kmh i 8-9l/100 tylko dlatego ze mam trumne na dachu i zeby nie bylo
    >>>> ze wymyslam: https://ibb.co/nRgW7PK
    >>>> nie ma na swiecie elektryka, ktory mi da >800km zasiegu przy 140kmh z
    >>>> bagaznikiem na dachu.
    >>> Ale co to ma wspólnego z tematem? Mowa o tym, że przy szybszej jeździe
    >>> więcej pali. Ustaw tempomat na 70 i spalisz 4 l/100. I co z tego?
    >> To, ze tzw. hejt na elektryki chociaz ja tego tak nie widze jest
    >> uzasadniony. Dla sporej grupy osob one sie po prostu nie nadaja. Mi nie
    >> chodzi o to zeby spalic 4l/100km tylko o to, zebym mogl sie sprawnie
    >> przemieszczac na duze odleglosci. Sprawnie znaczy dla mnie z predkoscia
    >> autostradowa. Wsiadam o 5 rano w punkcie A i o 23 jestem w punkcie B
    >> oddalonym o 1680km.
    >
    > Zdajesz sobie sprawę z tego, że należysz do promila użytkowników
    > samochodów? Bo na przykład moje potrzeby dla samochodu elektrycznego to
    > max 300-400 km bez przerwy. A to już jest w zasięgu.
    > Jeśli będę miał potrzebę dalekiego wyjazdu, to wypożyczę diesla z 80 l
    > zbiornikiem. Albo auto z LPG, które też ma zasięg 300-400 km ale
    > tankowanie trwa krócej.
    > Druga moja potrzeba, to małe auto miejskie z zasięgiem max 100 km -
    > wózek na zakupy. Ale chyba nie dożyję obniżki cen - popyt jest zbyt
    > wielki a ja za stary.
    >
    > [...]

    Dokladnie tak, kazdy ma inne potrzeby. Ja wlasnie widze elektryka jako
    drugie autko typowo na zakupy, podwozke mlodszej corki do/ze szkoly, czy
    dojazd do pracy (oboje pracujemy z domu). Niemniej jednak w moim
    gospodarstwie moja woli rower, a starsza corka chodzi do szkoly pieszo.
    Teraz byle weekendowy wyjazd nad morze nad jakies angielskie zadupie i
    juz musze wziac spalinowy zeby sie nie denerwowac, ze nie bedzie gdzie
    naladowac itp. Juz nawet nie wspomne o weekendowym wyjezdzie na polnoc
    Francji. Ja jestem wygodny i tak sobie dobieram technologie aby byla
    maksymalnie dopasowana do moich potrzeb.

    >
    >>>> Ale tam juz nie ma miejsca na wieksze baterie a tylko w ten sposob mozna
    >>>> zwiekszyc ich zasieg...
    >>> Jest wystarczająco miejsca, wystarczy pomyśleć.
    >> Pewnie w jakis sposob im sie to nie spina. Obstawiam kwestie
    >> bezpieczenstwa, wagi bo o to, ze pracuja przy tym idioci nie wierze.
    >
    > Nie czytasz - dopóki nie ma nacisku rynku i sprzedaje się wszystko, co
    > fabryka wyprodukuje, łącznie z Leafem, to jest jak jest
    >

    Dlatego ja wybieram nogami i nie kupuje dopoki nie musze. Zdaje sobie
    sprawe, ze za te 7,5 roku bede sie musial przestawic ale jak wspomnialem
    wczesniej bede to przeciagal do samego konca z nadzieja na jakis cud
    technologiczny.

    >>>> i czas ladowania.
    >>>
    >>> Po raz n-ty - to nieprawda. Jest kwestia zbyt małej liczby szybkich
    >>> ładowarek. Tak samo, jak na początku motoryzacji benzynę można było
    >>> kupć w niewielkich ilościach tylko w aptekach.
    >> Problem istnieje tu i teraz. Jestem w stanie zaakceptowac (pomijajac
    >> cene) elektryka z zasiegiem powiedzmy 400km ale niech to bedzie 400km
    >> przy predkosci autostradowej i niech sie laduje od 10% czyli takiego
    >> odpowiednika rezerwy w spalinowym do 100% w max 20 minut. Tego na dzien
    >> dzisiejszy nie ma, a ja nie jestem gotowy na poswiecenia. Wybacz ale
    >> strata tak duzej ilosci czasu nawet raz czy dwa w roku jest zwyczajnie
    >> nie do zaakceptowania.
    >
    > Po raz n+1 - potrzeba na to czasu. Tak samo jak potrzeba go było na
    > budowę rafinerii, stacji benzynowych itd.
    >

    Ja sobie z tego zdaje sprawe, ze potrzeba czasu ale zyjemy tu i teraz i
    jak sam wspomniales mozemy nie dozyc, a po co sobie na sile komplikowac
    zycie.


  • 38. Data: 2022-05-19 09:25:26
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 18.05.2022 o 20:42, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Jeśli będę miał potrzebę dalekiego wyjazdu, to wypożyczę diesla z 80 l
    > zbiornikiem.

    Nie dostrzegasz tu paradoksu?
    Urzędniczy plan polega na zlikwidowaniu spaliniaków. Nic więc sobie nie
    wypożyczysz, bo skąd?

    Politycy wmówili sobie, że napęd bateryjny zastąpi spalinowy. Nie
    zastąpi. Wprawdzie 80% ruchu osobowego ogarnie, ale cały ruch ciężarowy
    i 20% osobowego - nie.

    A wiara w "nadchodzącą rewolucyjną zmianę w bateriach"... hmm... dość
    naiwna jest. Ta zmiana już nastąpiła i okazała się nie dość skuteczna.

    Napęd bateryjny okazał się ślepą uliczką, niestety na tyle szeroką, że
    spory tłum nią jedzie i zgarnia następnych. Na szczęście inżynierowie
    widzą problem i znowu zostali dopuszczeni do głosu.

    --
    MN


  • 39. Data: 2022-05-19 09:25:34
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2022-05-17 o 19:52, Cavallino pisze:
    > Producenci smrodowozów muszą już widzieć zbliżającą się z ogromną
    > prędkością ścianę z którą się niebawem zderzą, bo idą na całość nie
    > przebierając w środkach, żeby obrzydzić elektryki i trochę odwlec co
    > nieuniknione:
    >
    > https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/maciej-orlos-z
    erwanie-umowy-bohema-house-eko-cykl-organizacja-odzy
    sku-opakowan-kingsman-finance-ekologia-motoryzacja-s
    amochody-elektryczne
    >
    >
    > No i okazuje się, że (zapewne za łapówkę, jak to zwykle w takich
    > przypadkach) firma robiąca badania SIĘ POMYLIŁA.
    > Im się PRZYPADKOWO dwa razy policzyła bateria w elektryku:
    >
    > https://elektrowoz.pl/auta/maciej-orlos-traci-prace-
    przez-ranking-green-ncap-a-green-ncap-przyznaje-sie-
    do-bledu-krzywdzacego-elektryki/
    >
    >
    > Oczywiście niczego nie sprostowali, a portale które paszkwila podały
    > dalej, też już straciły chęci do napisania jak było naprawdę.......
    > I też pewnie zupełnie PRZYPADKOWO.....

    Elektryki to przyszłość, ale jeszcze nie teraz. Ale już trwają prace nad
    bateriami sodowymi, bez litu i innymi wynalazkami (ze stałym
    elektrolitem). To tylko kwestia czasu...
    A na razie efekt ekonomiczny zabija różnica cen. Kogo stać na fanaberie
    to kupuje elektryka... Ciekaw jestem, dla kogo elektryk jest jedynym
    autem w gospodarstwie domowy. Dla większości to drugie auto. No albo
    służbowe, dla szpanu...
    T.


  • 40. Data: 2022-05-19 09:29:59
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2022-05-18 o 17:37, Myjk pisze:
    > Wed, 18 May 2022 13:24:21 +0200, Marcin N
    >
    >> Nadejdzie, albo i nie nadejdzie.
    >> Ultranowoczesne silniki
    >
    > Ultranowoczesne powiadasz. A coż w nich takiego ultranowoczesnego, przecież
    > to nadal ten sam grzyb, lekko tylko odświeżony i ładniej nazwany. Mazda to
    > kompletny dinozaur, pod każdym względem. Mam czasem wrażenie że te ich
    > samochody tylko w miarę ładnymi budami się sprzedają (sam się na to
    > złapałem parę lat temu kupując M6, choć przyznam że oprócz tego że ładne z
    > wierzchu, także ergonomicznie za kierownicą to są dobre samochody, choć
    > entertainment od zawsze wołał i nadal woła o pomstę do nieba).
    >
    >> od Mazdy wywracają wszystkie
    >> te eko-kłamstwa do góry nogami.
    >
    > Może nie doczytałeś, ale eko-kłamstwa były dlatego, że ktoś się kopnął w
    > wyliczeniach (i się przyznał), do tego uwzglęniał tylko emisję CO2,
    > kompletnie pomijając niską emisję (trucie ludzi spalinami), pomijając hałas
    > silnikowy który jest szkodliwy, pomijając ilość olejów do utylizacji jaką
    > generują silniki spalinowe itd.
    >
    >> Cieszę się, że w końcu pozwala się publicznie mówić, że pojazdy
    >> bateryjne nie są w stanie zastąpić spalinowych. Nie można więc skończyć
    >> produkcji spaliniaków ot tak.
    >
    > Owszem, można, tylko zatwardziali obrońcy tych spalinowych trutek muszą to
    > w końcu zrozumieć.
    >

    Powyżej 50 km na godzinę hałas jest identyczny. No i emisja pyłów jest
    prawie taka sama w spalinowym jak i elektryku. Emisja CO2 - jeśli
    dołożyć produkcję - porównywalna. Utylizacja oleju jest zdecydowanie
    prostsza niż utylizacja baterii. Nie ma tylko związków siarki i innych
    syfów ze spalin.
    Ps. Poczytaj o problemach w Norwegii, a miało być tak pieknie z
    elektrykami... Chyba wycofają się z dopłat i ulg.
    T.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: