-
91. Data: 2010-08-16 18:11:20
Temat: Re: Gwarancja w Ceed
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 9 Aug 2010 11:24:03 +0200, w <i3ohfg$q15$1@news.onet.pl>, "Cavallino"
<c...@k...pl> napisał(-a):
> Pytanie jest proste, skoro są dwa, a w necie masa opinii, że jak jeden
> padnie, to jest duża szansa, że niedługo padnie i drugi, więc zastanawiam
> się czy nie wymienić od razu obu.
Moje doświadczenie wskazuje, że jak nie wymienisz obu, to za rok wymienisz
drugi.
Od razu możesz sobie gumki od stabilizatora wymienić, pewnie to jakieś grosze.
-
92. Data: 2010-08-16 21:53:07
Temat: Re: Gwarancja w Ceed
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości
news:unoi66d87k4lunfbutachthq9f619r9bdu@4ax.com...
Mon, 9 Aug 2010 11:24:03 +0200, w <i3ohfg$q15$1@news.onet.pl>, "Cavallino"
<c...@k...pl> napisał(-a):
> Pytanie jest proste, skoro są dwa, a w necie masa opinii, że jak jeden
> padnie, to jest duża szansa, że niedługo padnie i drugi, więc zastanawiam
> się czy nie wymienić od razu obu.
>Moje doświadczenie wskazuje, że jak nie wymienisz obu, to za rok wymienisz
>drugi.
No właśnie niekoniecznie, ponoć jeden może paść o połowę wcześniej niż
drugi.
Jako że wymiana obydwu naraz nie jest nic tańsza niż wymiana każdego z
osobna, to postanowiłem poczekać i sprawdzić ile drugi wytrzyma.
A przy okazji sprawdzę na ile wystarczy polski zamiennik.
-
93. Data: 2010-08-18 05:14:09
Temat: Re: Gwarancja w Ceed
Od: to <t...@a...xyz>
begin Cavallino
> No właśnie niekoniecznie, ponoć jeden może paść o połowę wcześniej niż
> drugi.
> Jako że wymiana obydwu naraz nie jest nic tańsza niż wymiana każdego z
> osobna, to postanowiłem poczekać i sprawdzić ile drugi wytrzyma. A przy
> okazji sprawdzę na ile wystarczy polski zamiennik.
Niezły szrociarz z Ciebie. Szkoda, że go sobie nie pospawałeś.
--
ignorance is bliss
-
94. Data: 2010-08-18 10:14:27
Temat: Re: Gwarancja w Ceed
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4c6b5001$0$27047$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>> No właśnie niekoniecznie, ponoć jeden może paść o połowę wcześniej niż
>> drugi.
>> Jako że wymiana obydwu naraz nie jest nic tańsza niż wymiana każdego z
>> osobna, to postanowiłem poczekać i sprawdzić ile drugi wytrzyma. A przy
>> okazji sprawdzę na ile wystarczy polski zamiennik.
>
> Niezły szrociarz z Ciebie. Szkoda, że go sobie nie pospawałeś.
He,he, nawet sprawdziłem ile kosztowałaby naprawa.
Wyszła, że o 1/3 drożej niż nowy zamiennik i mniej więcej tyle ile nowy
oryginał. ;-)
I to by było na tyle na temat klepania zamiast wymiany uszkodzonych w
kolizji części, o które tak usilnie zabiegałeś.