eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 41. Data: 2012-11-22 21:32:50
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: "frank drebin" <b...@v...pl>

    Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:op.wn6vk0z6g01fvf@l-089.harvard.local...
    > Dnia 22-11-2012 o 18:19:18 frank drebin <b...@v...pl> napisał(a):
    >> Szwagier kupił sobie 10-letniego Sharana w automacie. Skrzynia padła mu
    >> po pół roku użytkowania, naprawa kosztowała go jakieś masakryczne
    >> pieniądze i długo trwała.
    >> I nie ma co gadać, że to 10-letnie auto, że wrak zajeżdżony bo auto
    >> wyglądało na zadbane a nabywca nowego automatu na pewno nie będzie go
    >> utylizował w wieku 10 lat tylko spróbuje sprzedać.
    > Powiedz, że żartujesz :-) - ten "10-letni Sharan w automacie" miał
    > pewnie z 400-700kkm za sobą.

    to nie ma znaczenia ile jego miał, chodzi o to, że każdy może mieć 700 tys.
    km a kupując w polandii prawie nigdy nie wiesz ile auto ma najechane.
    Nabywca 10-letniego auta chętniej kupi taki model, do którego w razie czego
    bez problemu kupi i przełoży skrzynię z jakiegoś bitka lub byle warsztat mu
    naprawi

    > Generalny remont skrzyni w takim aucie nie powinien przekroczyć 3-4k i w
    > warsztacie który naprawia automaty będzie trwał pewnie parę dni. Do
    > takich starych automatów od dawana są gotowe "zestawy naprawcze"
    > różnych producentów. Może być problem z naprawą nowej skrzyni, która
    > jest ze 2-3 lata na rynku ale nie ze skrzynią od Sharana.

    nie znam szczegółów ale auto stało prawie 2 m-ce i naprawdę dużo kosztowała
    naprawa. A Sharan to nie jest jakiś Buick sprowadzany z USA

    > Chyba by mnie poj...bało zupełnie gdybym w momencie zakupu nowego auta
    > myślał, że "tego auta nie kupię bo po 10 latach trudno mi będzie go
    > sprzedać" :-)
    > TG

    może ty nigdy nie sprzedawałeś auta albo w d... masz za ile sprzedasz albo
    jak długo?
    Nie znam statystyk ale pewnie z 90% kupowanych nowych aut to auta w cenie
    ~50 tys. zł i kupione na raty. Taki potem nie złomuje 10-letniego auta a
    walczy o każde 100 zł i wystawia przez 2 lata.
    Jakbym kupił sobie S klasę za gotówkę to też by mnie waliła cena zbycia po
    kilku latach.


    --
    Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.


  • 42. Data: 2012-11-22 21:38:42
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello frank,

    Thursday, November 22, 2012, 6:19:18 PM, you wrote:

    [...]

    > Szwagier kupił sobie 10-letniego Sharana w automacie.

    Znaczy kupił w automacie model-zabawkę?

    [...]


    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 43. Data: 2012-11-23 07:35:21
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: dddddd <n...@w...pl>

    W dniu 2012-11-22 21:11, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > Najwięcej znajdziesz w komisach handlujących poleasingowymi autami. W
    > okolicach W-wy jest kilka takich. Tam masz 3-5 latków do koloru do
    > wyboru, większość krajowych. Zdaję sobie sprawę, że nie dla każdego
    > "poleasingowe" - to wymarzone auto :-)
    >

    bez sensu takie kupować, przecież one mają wtedy po 200kkm, a te z
    drugiej ręki i importowane połowę mniej!

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 44. Data: 2012-11-23 10:17:42
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>

    >
    >>> A cena samochodow z automatem nie rozni sie AZ tak bardzo od wersji
    >>> manualnych. Juz pomijam fakt, ze latwiej zepsuc manualna skrzynie niz
    >>> automat - chyba, ze sie ktos bardzo postara....
    >>
    >> Ale jak sie jednak zepsuje ... koszt wielki.
    >>
    >> J.
    >>
    >
    > Aha na pewno ??
    > Dowiadywałem się o naprawę Jatco JF506E w Mondeo MK3 - pełen remont
    > skrzyni z gwarancją na 12 miesięcy to 6kzł. W tym w/z skrzyni.
    >
    No to tanio 6kzł? W przypadku auta wartego może ze 12 (jak ma się założony
    gaz i szczęście do kupujących :)


  • 45. Data: 2012-11-23 17:48:16
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: Cezary Daniluk <c...@n...com>

    W dniu 2012-11-23 10:17, Vlad The Ripper pisze:

    > No to tanio 6kzł? W przypadku auta wartego może ze 12 (jak ma się
    > założony gaz i szczęście do kupujących :)

    W moim przypadku wartość mondeo 2,5 v6 kombi z końca 2006 roku to
    ~25kzł, tyle wpisali mi na AC ;)

    Wsadzenie 6kzł w samochód o znanej historii, kupiony w naszym w PL
    salonie nie uważam za coś zatrważającego :)

    Licząc ewentualne naprawy jakie by mnie mogły spotkać po zakupie 2,0
    TDCi, to ja wolę swoje V6.

    Zresztą mam porównanie - brat kupił rok starszego tylko 2,0TDCi, muszę
    stwierdzić, iż po 2 latach eksploatacja 2,5V6 z gazem + automat jest
    tańsza niż jego TDCi (liczę naprawy jakie on wykonał i jakie ja wykonałem).

    Pozdrawiam !


  • 46. Data: 2012-11-23 17:49:46
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: Cezary Daniluk <c...@n...com>

    W dniu 2012-11-22 17:10, Marek Dyjor pisze:

    > rok temu kupiłem wóz z automatem i nie wyobrażam sobie powrotu do
    > rzecznej skrzynki, cholerna wygoda.

    Ja kupiłem w marcu 2010, i też jakoś już nie wyobrażam sobie wajhowania :)

    Pozdrawiam !


  • 47. Data: 2012-11-23 18:43:45
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: "TM" <t...@p...onet.pl>

    > Bo demoludy nie produkowały w zasadzie takich cudaków, a jeżdżące po kraju
    > były: a/stare, b/zużyte, c/technologicznie w powijakach. A naród jest głupi -
    > tzn. pamiętliwy (nie "wie", ale "paminto, bo stryjo mówili, a stryjo był
    > mądry, bo miał daczę").
    >
    >
    >
    >> Ja jakies 2 lata temu kupilem automat
    >
    > Ale nie coś z zeszłęgo wieku? Czyli coś zupełenie innego, niż naród pamięta,
    > że pali toto dużo, po zepsuciu się nie ma jak naprawić, a jeśli jest gdzie, to
    > bardzo drogo. To coś jak z twierdzeniami, że francuzy rozpadają się na
    > wertepach, a japońce się nie psują. Legendy opowiadane przez tych, którzy nie
    > mają: ani francuzów, ani japońców, ani automatów...
    > ;)
    > Bydlę


    Widać, że jesteś reprezentatywny dla tej części narodu. Jak to bydlę.


  • 48. Data: 2012-11-23 23:47:33
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 23 Nov 2012 17:48:16 +0100, Cezary Daniluk napisał(a):
    > W dniu 2012-11-23 10:17, Vlad The Ripper pisze:
    >> No to tanio 6kzł? W przypadku auta wartego może ze 12 (jak ma się
    >> założony gaz i szczęście do kupujących :)
    > W moim przypadku wartość mondeo 2,5 v6 kombi z końca 2006 roku to
    > ~25kzł, tyle wpisali mi na AC ;)
    > Wsadzenie 6kzł w samochód o znanej historii, kupiony w naszym w PL
    > salonie nie uważam za coś zatrważającego :)

    No wiesz ... za 31 tys mozna lepszy samochod kupic.
    Poza tym mondeo ... powiedzmy ze za rok zmienisz skrzynie, a za dwa lata
    przerdzewieje na wylot :-)

    > Licząc ewentualne naprawy jakie by mnie mogły spotkać po zakupie 2,0
    > TDCi, to ja wolę swoje V6.
    > Zresztą mam porównanie - brat kupił rok starszego tylko 2,0TDCi, muszę
    > stwierdzić, iż po 2 latach eksploatacja 2,5V6 z gazem + automat jest
    > tańsza niż jego TDCi (liczę naprawy jakie on wykonał i jakie ja wykonałem).

    A jakby do rachunku doliczyc 6k za skrzynie ? :-)

    J.


  • 49. Data: 2012-11-23 23:48:44
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 22 Nov 2012 13:59:44 +0100, Karol Y napisał(a):
    >> Nie wierze, ze 95% kierowcow (pewnie tyle jest manuali) to kierowcy,
    >> ktorzy musza miec calkowita kontrole nad przeniesieniem napedu,
    >> permanentnie redukuja biegi wychodzac z winkla i jazda na polsprzegle to
    >> ich ulubione zajecie :)
    >
    > A kto powiedział, że ludzie są niechętni automatom? Ten sam powód, co
    > sam nawet zauważyłeś. Automatów jest po prostu mało w porównaniu do
    > "ręcznych" skrzyń.

    A czemu jest malo ? Bo ludzie sa niechetni :-)

    Tzn w Europie sa niechetni.

    J.


  • 50. Data: 2012-11-23 23:49:50
    Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 22 Nov 2012 16:49:57 +0100, MadMan napisał(a):
    > Dnia Thu, 22 Nov 2012 14:47:48 +0100, Robbo napisał(a):
    >>> A z czego wynika taka niechec do automatow?
    >> Kolejna rzecz, która się może zepsuć i będzie trzeba naprawiać i wydać kasę.
    >
    > Znaczy sugerujesz że auta z ręczną skrzynią biegów nie mają skrzyni
    > biegów? :)

    No wiesz ... w zasadzie mozna by tak powiedziec, przynajmniej z punktu
    widzenia naprawiania :-)

    Nie psuje sie, a na szrocie tanie..

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: