On Mon, 25 May 2009, p...@a...pl wrote:

> DR - baaardzo porzadne (a bylo ciezko - komunijne sukienki ;) ]. S5 ma
> duzo lepsza DR?

Dużo.
Ponad 3 EV, jakieś 3,5 EV ale o to czy 3 i 1/3 czy 3 i 2/3 nie będę
się kłócił bo nie wiem :)
Małe piksele są ok. 3 razy (raczej trochę więcej) mniejsze liniowo,
powierzchnia do kwadratu.

Tu jedna uwaga: w odróżnieniu od aparatów FF, które co prawda
ustępują S5, ale mają *cały* zapas dynamiki "w cieniach", S5
ma go (te 3++ EV) "w światłach".
Czyli w JPG jest co najwyżej wykorzystywany częściowo (przy
ch-kach "film" i "kompresja"); w odniesieniu do "bazy" (czyli
tego, co daje ekspozycja mierzona przez automatykę bądź jak
kto woli - "ustawiana jak w innych APS", te dodatkowe 3++EV
jest w światłach.
Po polsku - można śmiało prześwietlać białą suknię.
Ale od prześwietlania czasy się raczej krótsze nie robią ;)
Czyli przy "ekspozycji na szaro" w innym APS i S5, w innym
APS będzie prześwietlone (a w S5 zapas).
Ale przy "ekspozycji na biało" w innym APS będzie białe
OK (nieprzepalone), zaś w cieniach cienko z dynamiką,
zaś w S5 będzie... to samo :)
Wykorzystanie DR S5 wymaga kadru, w którym "zwykły" aparat
prześwietli zdjęcie. Albo umyślnego prześwietlenia zdjęcia.
Żeby ktoś nie myślał że naświetli "na suknię" i jeszcze
wyciągnie z cieni :P (trzeba naświetlić "na szaro", prześwietlając
suknię - i będzie OK. W RAWie będzie OK, w JPG może być
"częściowo OK" zależnie od wybranej ch-ki konwersji, ale
całego zapasu z RAW wykorzystać w JPG mi się nie udało).

A, i uwaga druga - "DR+" działa do ISO 800.
Zrozumiałe, jak się pamięta o tym że małe piksele... i tak
dalej. Nie wiem czy da się przełączyć próg, nie szukałem
(ale sens i tak byłby umiarkowany z powodu szumów).

> Mowiac wczesniej o i-ttl mialem na mysli flash bezprzewodowy -
> uwielbiam go ;) Daje swietne swiatlo i mozna miec lekkie, przenosne
> studio w torbie. Fuji S5 - niestety nie ma tego "ficzera".

CZEGO NIE MA???
Jak najbardziej ma wyzwalanie zdalne - właśnie swiatłem!

Lampa wbudowana może pracować zarówno jako TYLKO wyzwalacz
jak i równolegle z lampami wyzwalanymi (lampami w liczbie
mnogiej, bo obsługuje cały "system" Nikona, nie pamiętam już
ile to lamp w ilu kanałach, można zbankrutować na samych
lampach jakby co).
Tak, testowałem, organoleptycznie, własnopalczaście, z lampą
Metz 58 (a co, system Nikon, aparat Fuji, lampa Metz :)).
Nie, nie chodziło o "system Metza" (dostępny w lampach
"uniwersalnych" serii 44, 54, 76, ale nie dedykowanych 48 i 58)
lecz Nikona.
Żeby nie było - dawno temu napisałem chyba że w Fuji nie
umiałem znaleźć (w którymś Pentaksie też nie umiałem, ale
faktycznie nie było M+M, w Fuji jest), od tego czasu jednak
informację znalazłem (i sprawdziłem).

Wbudowana lampa S5 ma "full control", w tym manual (jak
w co porządniejszych hybrydach :P) oraz obsługuje sterowanie
światłem (w tym programowanie i zczytywanie pomiarów
coś-tam-TTL Nikona).

Bardzo proszę o objaśnienie z czego i jaki wniosek
miał wynikać z "nie ma ficzera", bo widać czegoś nie rozumiem :D

pzdr, Gotfryd