eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyFotoradar i zaśnieżony znak drogowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 21. Data: 2010-12-13 11:18:38
    Temat: Re: Fotoradar i za?nieżony znak drogowy
    Od: Uncle Pete <p...@i...waw.pl>

    > Znaki bywają montowane także np. na słupach latarni.
    > To co, dzwonić do służb że ktos ukradł 200 znaków z Grójeckiej?
    >

    Wow, a na Grójeckiej jest aż 200 słupów bez znaków?

    Piotr


  • 22. Data: 2010-12-13 11:42:21
    Temat: Re: Fotoradar i zaśnieżony znak drogowy
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Jotte wrote:
    > Użytkownik "PawelC" <p...@f...pl> napisał w wiadomości
    > news:4d04c6c8$0$27038$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> byłem na dochamowaniu
    > I jak poszło? Dochamiłeś się skutecznie?
    >
    >> Oba znaki ograniczenia prędkości, które stoją przed bramkami, były
    >> zwyczajnie zasypane brudnym śniegiem.
    >> I teraz taka mysl - probowac isc na wojne, podpierajac sie wlasnie
    >> tym, ze znak byl zwyczajnie zasypany(tym bardziej ze przeciez, jest
    >> tam cale centrum sluzb porzadkowych), wygral ktos taka sprawe?
    > Kierujący wjechał nocą w osiedlową uliczkę, której nie znał (poszukiwał
    > adresu). Na końcu stał radiowóz, zatrzymano pod zarzutem jazdy pod prąd
    > ulicą jednokierunkową. Sprawdził znak. Był, ale całkowicie zasłonięty
    > jakimiś chaszczorami, a ponadto obrócony na słupku o 90 st. w poziomie.
    > Zobaczenie go i odczytanie podczas wjeżdżania - niemożliwe. Odmowa
    > mandatu z powodu niewłaściwego oznakowania.
    > Przegrana. Uzasadnienie: znak uszkodzony jest nadal ważny (sic!).

    A się odwołał ot tego "inteligentnego" wyroku? Cze olał sprawę i
    przygłupiego sędziego?

    \SK

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 23. Data: 2010-12-13 11:54:07
    Temat: Re: Fotoradar i za?nieżony znak drogowy
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Uncle Pete wrote:

    > > Znaki bywają montowane także np. na słupach latarni.
    > > To co, dzwonić do służb że ktos ukradł 200 znaków z Grójeckiej?
    > >
    >
    > Wow, a na Grójeckiej jest aż 200 słupów bez znaków?
    >
    > Piotr

    Latarni się ze 200 znajdzie...
    A na jednej to można nawet więcej niż jeden zawiesić ;-)

    Skoro argumentem za obowiązywaniem znaku ma być że stoi słup bez
    znaku...

    --
    Pozdro
    Massai


  • 24. Data: 2010-12-13 12:04:21
    Temat: Re: Fotoradar i zaśnieżony znak drogowy
    Od: Marcin Jan <t...@g...pl>

    W dniu 10-12-13 00:37, masti pisze:
    > Dnia pięknego Mon, 13 Dec 2010 00:33:19 +0100 osobnik zwany Marcin Jan
    > wystukał:
    >
    >> W dniu 10-12-12 15:01, Jotte pisze:
    >>> Użytkownik "PawelC"<p...@f...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:4d04c6c8$0$27038$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>
    >>>> byłem na dochamowaniu
    >>> I jak poszło? Dochamiłeś się skutecznie?
    >>>
    >>>> Oba znaki ograniczenia prędkości, które stoją przed bramkami, były
    >>>> zwyczajnie zasypane brudnym śniegiem. I teraz taka mysl - probowac isc
    >>>> na wojne, podpierajac sie wlasnie tym, ze znak byl zwyczajnie
    >>>> zasypany(tym bardziej ze przeciez, jest tam cale centrum sluzb
    >>>> porzadkowych), wygral ktos taka sprawe?
    >>> Kierujący wjechał nocą w osiedlową uliczkę, której nie znał (poszukiwał
    >>> adresu). Na końcu stał radiowóz, zatrzymano pod zarzutem jazdy pod prąd
    >>> ulicą jednokierunkową. Sprawdził znak. Był, ale całkowicie zasłonięty
    >>> jakimiś chaszczorami, a ponadto obrócony na słupku o 90 st. w poziomie.
    >>> Zobaczenie go i odczytanie podczas wjeżdżania - niemożliwe. Odmowa
    >>> mandatu z powodu niewłaściwego oznakowania. Przegrana. Uzasadnienie:
    >>> znak uszkodzony jest nadal ważny (sic!).
    >>>
    >>>
    >> i wtedy masz regres do zarządcy drogi. Pewnie skończyłoby się w sądzie z
    >> powództwa cywilnego ale dlaczego nie? pozdrawiam
    >> marcin
    >
    > regres od mandatu? widziałeś kiedyś KW?
    >
    >
    >

    oczywiście regres miał być w "". KW widziałem. A za niedbalstwo trzeba
    płacić, więc ja bym sprawę po pierwsze zgłosił na policję (lub SM) że
    istnieje zagrożenie w ruchu ( a jeśli taki znak uszkodzony jest dłużej
    to jeszcze większa granda, dodałbym jeszcze o patrolu co to wie o
    uszkodzeniu i nie interweniował ). Potem pismo do ZD że narazili Cię na
    straty i niech zwracają kasę. Potem sąd.
    pozdrawiam marcin


  • 25. Data: 2010-12-13 14:33:49
    Temat: Re: Fotoradar i zaśnieżony znak drogowy
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > Przegrana. Uzasadnienie: znak uszkodzony jest nadal ważny
    > (sic!).

    Nie posądzam Cię o kłamstwo, ale nie chce mi się wierzyć w
    to co Ty i paru innych Kolegów piszecie. Naprawdę w tym
    kraju króluje aż takie pojebstwo???
    Chociaż to całkiem możliwe, bo jak sądziliśmy się z Wartą o
    uszkodzenie silnika to pani mecenas reprezentująca TU
    zasugerowała że powinniśmy przed wjazdem w kałużę sprawdzić
    jej głebokość ( kałuży, nie pani mecenas)... Nawet sędzia
    nie mógł powstrzymać się od śmiechu ;-)


  • 26. Data: 2010-12-13 15:02:46
    Temat: Re: Fotoradar i zaśnieżony znak drogowy
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-12-13 14:33, Robert_J pisze:
    >> Przegrana. Uzasadnienie: znak uszkodzony jest nadal ważny (sic!).
    >
    > Nie posądzam Cię o kłamstwo, ale nie chce mi się wierzyć w to co Ty i
    > paru innych Kolegów piszecie. Naprawdę w tym kraju króluje aż takie
    > pojebstwo???

    Nie, nie króluje choć czasem się zdarza - wtedy trzeba się odwoływać.

    > Chociaż to całkiem możliwe, bo jak sądziliśmy się z Wartą o uszkodzenie
    > silnika to pani mecenas reprezentująca TU zasugerowała że powinniśmy
    > przed wjazdem w kałużę sprawdzić jej głebokość ( kałuży, nie pani
    > mecenas)... Nawet sędzia nie mógł powstrzymać się od śmiechu ;-)

    Zwróć uwagę, że sędzia jednak nie miał wątpliwości, a absurdalną
    argumentacją posługiwała się pani mecenas (to grupa, która potrafi
    chyba wszystko ;)).


  • 27. Data: 2010-12-13 16:01:37
    Temat: Re: Re: Fotoradar i zaśnieżony znak drogowy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 13 Dec 2010, Robert_J wrote:

    >> Przegrana. Uzasadnienie: znak uszkodzony jest nadal ważny (sic!).
    >
    > Nie posądzam Cię o kłamstwo, ale nie chce mi się wierzyć w to co Ty i paru
    > innych Kolegów piszecie. Naprawdę w tym kraju króluje aż takie pojebstwo???

    Tak.
    Na .rowery jest opis sprawy którą przegrał rowerzysta - "skoro tam
    mieszkał, to wiedział że obok jest ścieżka, nawet jeśli w tym miejscu
    nie było znaku z prawej strony kierującego".
    Czy jakoś tak to szło.

    > sędzia nie mógł powstrzymać się od śmiechu ;-)

    Ale w omawianych sprawach to nie sędzia się śmiał :>

    pzdr, Gotfryd


  • 28. Data: 2010-12-13 16:06:36
    Temat: Re: Re: Fotoradar i zaśnieżony znak drogowy
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1012131559360.2896@quad...
    > On Mon, 13 Dec 2010, Robert_J wrote:
    >
    >>> Przegrana. Uzasadnienie: znak uszkodzony jest nadal ważny (sic!).
    >>
    >> Nie posądzam Cię o kłamstwo, ale nie chce mi się wierzyć w to co Ty i
    >> paru innych Kolegów piszecie. Naprawdę w tym kraju króluje aż takie
    >> pojebstwo???
    >
    > Tak.
    > Na .rowery jest opis sprawy którą przegrał rowerzysta - "skoro tam
    > mieszkał, to wiedział że obok jest ścieżka, nawet jeśli w tym miejscu
    > nie było znaku z prawej strony kierującego".
    > Czy jakoś tak to szło.

    I tu akurat racja, na 100% wiedział.


  • 29. Data: 2010-12-13 17:21:44
    Temat: Re: Fotoradar i zaśnieżony znak drogowy
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Artur Maśląg wrote:

    > W dniu 2010-12-13 14:33, Robert_J pisze:
    >
    > > Chociaż to całkiem możliwe, bo jak sądziliśmy się z Wartą o
    > > uszkodzenie silnika to pani mecenas reprezentująca TU
    > > zasugerowała że powinniśmy przed wjazdem w kałużę sprawdzić
    > > jej głebokość ( kałuży, nie pani mecenas)... Nawet sędzia nie
    > > mógł powstrzymać się od śmiechu ;-)
    >
    > Zwróć uwagę, że sędzia jednak nie miał wątpliwości, a
    > absurdalną argumentacją posługiwała się pani mecenas (to grupa,
    > która potrafi chyba wszystko ;)).

    Słyszałem o takiej która domagała się eksperymentu sądowego,
    żeby stwierdzić czy to rzeczywiście prędkość była przyczyną
    wypadku...

    --
    Pozdro
    Massai


  • 30. Data: 2010-12-13 17:46:07
    Temat: Re: Fotoradar i zaśnieżony znak drogowy
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-12-13 16:01, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Mon, 13 Dec 2010, Robert_J wrote:
    >
    >>> Przegrana. Uzasadnienie: znak uszkodzony jest nadal ważny (sic!).
    >>
    >> Nie posądzam Cię o kłamstwo, ale nie chce mi się wierzyć w to co Ty i
    >> paru innych Kolegów piszecie. Naprawdę w tym kraju króluje aż takie
    >> pojebstwo???
    >
    > Tak.

    Nie.

    > Na .rowery jest opis sprawy którą przegrał rowerzysta - "skoro tam
    > mieszkał, to wiedział że obok jest ścieżka, nawet jeśli w tym miejscu
    > nie było znaku z prawej strony kierującego".
    > Czy jakoś tak to szło.

    Gdybyś uczciwie podchodził do sprawy, to byś tego orzeczenia nie
    podawał jako przykładu w zakresie omawianego tematu.

    >> sędzia nie mógł powstrzymać się od śmiechu ;-)
    >
    > Ale w omawianych sprawach to nie sędzia się śmiał :>

    Ten Twój teoretyczny "poszkodowany" doskonale wiedział jak się sytuacja
    przedstawia i próbował ją wykorzystać na swoją korzyść (co mnie
    specjalnie nie dziwi). Są ocenił materiały w sprawie i wydał stosowne
    orzeczenie. Jest różnica między świadomym a nieświadomym działaniem.
    Jeżdżąc dzień w dzień po tej samej trasie doskonale wiem jakie jest
    oznakowanie i jak się ruch odbywa. Jeżeli nagle zniknie np. zakaz
    ruchu, czy kielnia i nie ma informacji o zmianie organizacji ruchu
    to dzwonię na policję, bądź do zarządcy drogi, a w nie wykorzystuję
    zaistniałą sytuację. Co do ścieżek rowerowych - doskonale znam ich
    rozkład i zasadę, że mam obowiązek poruszania się po takowych nawet
    jeżeli nie ma stosownych znaków na jezdni o zakazie poruszania się
    rowerami.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: