eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaFotograf do ślubu - jakie ceny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 327

  • 211. Data: 2009-10-01 09:56:39
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>

    >> Pomijajac juz tak niemodne pomysly jak zrobienie zamiast tego
    >> dziesieciu rolek tradycyjnego negatywu b&w i oddanie klientowi 60-70
    >> wybranych zdjec odbitych pod powiekszalnikiem. Do tego kilka
    >> portretow w studio zrobionych kamera 13x18cm (stykowki).
    >> Ciekaw jestem czy przypadkiem nie moznaby tak zarobic sporo wiecej
    >> wydajac zdecydowanie mniej i nie sleczac przed komputerem godzinami.
    > Twoja propozyja jest wysoce kusząca
    > ale myślę, że cena w okolicy 10k dopiero byłaby opłacalna...
    > to już fine-art a nie klepanie kotleta..

    No wlasnie.
    Klientow trzeba w pewnym momencie zaczac sobie wybierac.

    q


  • 212. Data: 2009-10-01 09:58:46
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>

    de Fresz wrote:

    >>
    >> odkąd mam radia jakoś zauważam OGROMNĄ różnicę...
    >
    > Oki, Ty może zauważasz, ale co na to stoper?

    taką samą jak ja


    >> ale wydanie 2k na kontroler + 8 dysków 500gb po 300zł
    >> to chyba nie jest taka katastrofa
    >
    > Za 4400 to jakieś fajne szkło by można kupić, nie?

    ale czasu spędzonego z rodziną - nie



    > No to do czego Ci najnowszy Szop łykający rawy z 5d2?

    on ma także inne funkcje
    ale póki co - nie mam nowego szopa
    nie stać mnie na niego...
    jak na wiele innych rzeczy

    pewnie dlatego, że ten sezon przepracowałem na stawkach zbyt niskich




    > Dobra, to napisz proszę ile średnio zdjęć robisz na jednym ślubie tymi
    > stałkami na przesłonach poniżej 2.8.

    myślę, że z 99-98% zdjęć
    myślę, że z 30-40% idzie poniże f2

    jak bardzo chcesz to sprawdze sobie w bazie LRa jak to wygląda



    >> no to pokaż mi jakieś porównanie 18-35 do 14-24
    >
    > To nie chodzi o to, że ten drugi nie jest lepszy (jaśniejszy,
    > ostrzejszy itede), pytanie czy ta lepszość ma aż takie znaczenie, że
    > dyskwalifikuje ten pierwszy z zastosowań ślubnych?

    tak - jakbym miał Nikona to na pewno nie spojrzałbym na to szkło...



    >> oczywiście że dam radę...
    >
    > Czyli jednak da się zarabiać nie tylko na 30 ślubach w roku, więc i
    > cena za nie mogłaby być niższa, tak? Nie mówię że Ty masz tak robić,
    > ale ktoś inny może, więc brak parcia na cenę powyżej 2k za sztukę nie
    > musi być wcale spowodowany takim czy innym złodziestwem.

    juz to tłumaczyłem
    pracuje od kwietnia do grudnia
    potem mam 3 mce przerwy - dla siebie
    w czasie sezonu pracuje więcej niż 40h tygodniowo
    odbieram sobie to w tych 3 mcach

    zresztą urlop + wolne weekendy to też wychodzi coś koło 2.5 mca wolne - no
    nie?

    a jak w tych 3 mcach jade na szkolenie to to jest moja praca czy wolne?

    --
    pozdrawiam - Zbigniew Kruk
    www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
    www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
    www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi


  • 213. Data: 2009-10-01 10:05:13
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>

    ZbyszekK wrote:

    >
    >>>> zakup kolejno stałek
    >>>> 24L, 135L, 85L, 15mm, 35L, 50L
    >>>
    >>> Pytanie czy są naprawdę niezbędne? Czy aż tak wszystkie te stałki
    >>> wpłyną na jakość pracy fotografa ślubnego?
    >>
    >> tak
    >
    > 24L i/albo 35L zgoda ale 85L i 50L można przecież zastąpić troszeczke
    > ciemniejszymi stalkami (1,8 i 1,4) i tragedii nie bedzie a pare Kpln
    > zostaje w kieszeni.

    85tka 1.8 jest ok - ale do reportażu za ciemna - no i nie ma magicznego
    bokehu
    85 1.2 jest ostra od 1.2, 1.8 wypada domykać do 2.2


    50 1.4 - po 2 latach używania zaczyna rzęzić - to wyjątkowo kiepska
    konstrukcja - i wiele osób o tym mówi...
    ale ekonomiczne uzasadnienie do zakupu 50 L jest małe - tu przyznaje racje
    niemniej jednak 50 1.4 jest po prostu słaba



    --
    pozdrawiam - Zbigniew Kruk
    www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
    www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
    www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi


  • 214. Data: 2009-10-01 10:06:06
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>

    Jakub Jewuła wrote:

    > TY to wszystko napisales, ja tylko zebralem do kupy :)

    ja już napisałem - nic mnie nie boli - poza wirusem "wiem lepiej, choć nie
    mam o tym bladego pojęcia"
    poza tym - jestem wyjątkowo szczęśliwy


    --
    pozdrawiam - Zbigniew Kruk
    www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
    www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
    www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi


  • 215. Data: 2009-10-01 10:11:08
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: "Roger from Cracow" <r...@s...pl>

    > Taki sam bajer jak dwa Canony FF + wiadro eLek :)
    >
    > Dwie Leiki/Bessy plus trzy szkla kosztowaly by pewnie mniej.
    > W dodatku caly sprzet miesci sie w kieszeniach :)
    >
    > Canyna to byle zawodowiec uzywa, a my artysci tylko Leica ;)
    > 6000zl sie nalezy :)


    odezwal sie ten co ma ceny mocno konkurencyjne :) na kazda kieszen :)
    Ty juz lepiej siedz cicho w kwestii wyceniania pracy :D Jak widac kazdy chce
    za swoja prace brac jak najwiecej i ja nie widze w tym nic zlego do momentu
    jak znajda sie ludzie, ktorzy chca za to zaplacic. W sytuacji kiedy idzie
    za tym jakosc rzecz jasna. No ale ja sie nie znam bo racuje na 28-70 F2.8L
    i jeszcze o moj boze na Canonie FF :)


    Roger



  • 216. Data: 2009-10-01 10:18:08
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-10-01 09:56:25 +0200, "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl> said:

    > de Fresz wrote:
    >
    >> Śmiem twierdzić, że do selekcji nie potrzeba aż tak mocnego sprzętu -
    >> kwestia dobrania do tego odpowiedniego narzędzia.
    >
    > ja pierdykam... ilu mamy w Polsce specjalistów
    > każdy jest specjalistą we wszstkim

    No tu niestety trafiłeś chłopie kulą w płot, bo obróbka, w tym masowa,
    to mój chleb powszedni. I tak, wolę wydać więcej kasy na Maka, bo to
    wpływa na moją wygodę i dobre samopoczucie (z czego inni mogą się śmiać
    - proszę bardzo), ale wywalanie paru tysięcy na hiper-duper-full-profi
    RAIDy, w dość nielogicznej konfiguracji zresztą i epatowanie się
    megaprofesjonalizmem tego rozwiązania i czysto teoretycznym
    przyśpieszeniem w zadaniach o jakich piszesz - no przykro mi, ale to
    budzi u mnie tylko drwiący uśmiech.
    Jak się ma firmę z fyfnastoma tyraczami i solidną marżą, to sobie można
    poszaleć z wydawaniem kasy na sprzęt, bo klienci tak czy siak za to
    zabulą, da się ewentualnie zbędnie wydane pieniądze przyoszczędzić
    gdzie indziej. Ale jak się tyra na samego siebie, to warto jednak kasę
    na sprzęt wydawać w sposób _racjonalny_.


    > i słysze to od ludzi którzy nie pracują tak jak ja, nie mają wiedzy,
    > pojęcia - mają tylko durne wyobrażenie o tym jak wygląda mój dzień...

    ...i stojąc z boku mogą spojrzeć na to wszystko z dystansu.


    > że fotograf za 3k to także zbędny wydatek

    Ja bym tyle nie dał, jest to pół zajefajnej podróży poślubnej, na
    której można porobić fajne fotki dla siebie ;-)


    > bo przecież zrobimy optymalizacje wydatków fotografa - pozbawimy go
    > backupu, jeden aparat wystarczy, jeden zoom 24-70 też - po co być
    > profesjonym - można klepać amatorkę jak większość w tym kraju...

    Niestety, Ty postrzegasz ten świat tylko w jeden sposób - bez wydania
    50k zł na sprzęt z najwyższej półki, nie da się zrobić profesjonalnie
    roboty. Co jest - wybacz - bzdurą. Dobry fotograf i Smieną by zrobił
    fajne foty, bo to nie sprzęt jest w tej robocie najwaźniejszy. On
    ułatwia pracę, czyni ją wygodniejszą, przyjemniejszą, szybszą - ale te
    zyski w wielu sytuacjach są zupełnie niewspółmierne do ceny. Ale dla
    Ciebie dobrze da się pracować tylko na najlepszym sprzęcie, inaczej to
    złodziejstwo albo chałturnictwo. Może jednak poczytaj czasem sam siebie?


    > a najlepszym wypadku też prowadzą własną firmę optymalizując wydatki,
    > kupując rozwiązania które w żaden sposób nie sprawiają wrażenia
    > profesjonalnych (backup na pendrivie) i zalecają całemu światu
    > korzystanie z nich jako jednych właściwych

    Zupełnie IMHO nie zrozumiałeś przesłania tej dyskusji. Ty twierdzisz,
    że dobrze można tylko wydając wuchtę kasy. My, antagoniści próbujemy Ci
    pokazać, że koszty można znacznie obciąć i albo oferować tańsze usługi
    (bez złodziejstwa), albo mieć jeszcze większy margines zarobku. No ale
    widać dla Ciebie inne spojrzenie jest osobistą obrazą.


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 217. Data: 2009-10-01 10:22:36
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>

    >> Taki sam bajer jak dwa Canony FF + wiadro eLek :)
    >> Dwie Leiki/Bessy plus trzy szkla kosztowaly by pewnie mniej.
    >> W dodatku caly sprzet miesci sie w kieszeniach :)
    >> Canyna to byle zawodowiec uzywa, a my artysci tylko Leica ;)
    >> 6000zl sie nalezy :)

    > odezwal sie ten co ma ceny mocno konkurencyjne :)

    Oczywiscie.
    Biorac pod uwage oferowana jakosc nie jestem drogi :)
    Nawet powiedzialbym nieprzyzwoicie tani ;)

    > na kazda kieszen :)

    Tego nigdy nie twierdzilem :)

    > Ty juz lepiej siedz cicho w kwestii wyceniania pracy :D

    Ja nie musze sie wyplakiwac na forum ;)

    > Jak widac kazdy
    > chce za swoja prace brac jak najwiecej i ja nie widze w tym nic zlego do
    > momentu jak znajda sie ludzie, ktorzy chca za to zaplacic.

    To sie wolny rynek nazywa.

    > W sytuacji kiedy idzie za tym jakosc rzecz jasna.

    E tam, sadzac po tym co sie nieraz oglada to niekoniecznie ;)

    q


  • 218. Data: 2009-10-01 10:31:25
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: ps <p...@g...pl>

    zkruk [Lodz] pisze:
    (..)
    >
    > a to pracuj- ja tam wole z rodziną czas spędzić...
    >

    Przepraszam, że się wtrącam, ale nie rozumiem tu czegoś. Wcześniej
    pisałeś, że pracujesz po 12h dziennie w sezonie 7 dni w tygodniu, i po
    3-6 od poniedziałku do piątku poza sezonem (czyli, niech będzie średnio
    4.5 h). Niech ten sezon trwa pół roku, i poza sezonem też pół roku.
    Średnio to da pracę od poniedziałku do piątku po 11 godzin dziennie
    całym rokiem.

    Gdzie masz ten czas, by go z rodziną spędzić? Bo z tego co pisałeś, to
    małżonka Twoja też pracuje, a dzieci pewnie spędzają pół dnia w
    przedszkolach, szkołach lub inaczej poza domem....

    Druga sprawa - piszesz, ze dążysz by zostawało Ci 3-3.5 kPLN co miesiąc,
    czyli teraz musisz mieć sporo mniej. Jeśli masz sporo mniej to bez sensu
    jesteś płatnikiem vat. Jeśli masz tyle, że płatnikiem vat być musisz, to
    masz bardzo duże koszty (ale 'opłaca' Ci się to przy zakupach). Tak czy
    inaczej jest coś, co powoduje, że jednak dążysz do 3-3.5 kPLN na
    papierze, bo faktycznie jest tak, albo dużo lepiej.

    Zakładając jednak, że faktycznie masz powiedzmy 2500 na czysto za 11h
    pracy codziennie, to nie są to rewelacyjne zarobki (bo wyjdzie pewnie
    jakieś 1600-1700 za 8 godzin dziennie), jednak na pewno wyższe niż
    sporej części społeczeństwa. Nie, nie sugeruję 'nie marudź bo masz i
    tak lepiej' :)

    Teraz co do uczciwości - masz bardzo duże koszty... czy faktycznie te
    koszty tyczą się li tylko działalności? Rozumiem, że komputera,
    oprogramowania czy aparatu (już nawet nie wspominam o aucie, bo tu
    różnie bywa) kupionych 'pod' działalność nie wykorzystujesz do celów z
    nią nie związanych, nigdy nie zdarzyło Ci się? Bo jeśli się zdarzyło, to
    dodaj to łaskawie do opisywanych przychodów lub stań w jednym rzędzie
    z tymi, co po 1500 zł robią :)

    I małe wyjaśnienie - zgadzam sie z Tobą, że za 1200 czy 1500 złotych za
    ślub z samych ślubów wyżyć się na sensownym poziomie nie da. I nie, nie
    liczę Twoich pieniędzy, nie oceniam czy postępujesz dobrze czy źle -
    każdy orze jak może ;-)


  • 219. Data: 2009-10-01 10:38:59
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    ps napisał(a):

    > Przepraszam, że się wtrącam, ale nie rozumiem tu czegoś. Wcześniej
    > pisałeś, że pracujesz po 12h dziennie w sezonie 7 dni w tygodniu, i po
    > 3-6 od poniedziałku do piątku poza sezonem (czyli, niech będzie średnio
    > 4.5 h). Niech ten sezon trwa pół roku, i poza sezonem też pół roku.
    > Średnio to da pracę od poniedziałku do piątku po 11 godzin dziennie
    > całym rokiem.

    Może zdjęcie żony w klapie marynarki nosi? ;)

    j.


  • 220. Data: 2009-10-01 10:39:59
    Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
    Od: cichybartko <c...@g...com>

    Jakub Jewuła pisze:
    > Pomijajac juz tak niemodne pomysly jak zrobienie zamiast tego dziesieciu
    > rolek tradycyjnego negatywu b&w i oddanie klientowi 60-70 wybranych
    > zdjec odbitych pod powiekszalnikiem. Do tego kilka portretow w studio
    > zrobionych kamera 13x18cm (stykowki).

    Zapytam z ciekawości czym się będzie różnic odbitka z pod powiększalnika
    np. z małego obrazka filmu ILFORD HP5 forsowanego na ISO 800 a nie daj
    boże 1600 od wydruku u Ciebie z taniego cyfrowego body np. 500D. Rozmiar
    wydruku 30x20cm.
    Ale pomysł masz niegłupi, tak to jest że z niszy wyciąga się największą
    kasę, niektórzy po prostu mają gest ;). Pamiętam jak czytałem artykuł o
    facecie który rzeźbił muzyczne czarne płyty nawet w ilości jednej
    sztuki, zabawa przerodziła się w niezły biznes i to bez konkurencji w
    Polsce.

    --
    Pozdrawiam.
    Bartko.

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: