-
41. Data: 2012-07-29 11:40:00
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-07-28 10:19, kogutek pisze:
> A zebyś wiedział że fotoradary skutecznie zmniejszają wydatki państwa. To co
> zarobią to jest nic w stosunku do strat jakie powodują kierowcy. Chcesz parę
> przykładów? Dwudziesto latek kupił sobie motocykl i się zabił. Kupę forsy
> wszyscy w niego zainwestowaliśmy. Szczepienia, szkoły różne, darmowa opieka
> zdrowotna. A on grosza podatku nie zapłaci bo się zabił.
Też uważam, że powinien to wszystko odpracować, najlepiej za miskę ryżu
przy robotach przymusowych. Ale może roboty nie miał, może na zachód
chciał uciekać? No to chyba lepiej, że się zabił u nas, bo przynajmniej
grabarz zarobił. No i mam nadzieję, że PCC od motocykla zdążył zapłacić :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
42. Data: 2012-07-29 11:45:55
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 28 Jul 2012 16:57:54 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> Jak masz dostatecznie bujną wyobraźnie to
> wyobraź cobie że masz 23 punkty, Już skorzystałeś z możliwości zlikwidowania
> kilku za kasę na pseudo szkoleniu. Do skasowania najstarszych zostało pół
> roku. Samochód jest Ci potrzebny do pracy. Napisz proszę jak będzie wyglądało
> Twoje jeżdżenie w takim wymyślonym przypadku.
Zalezy, znam takich co zwolnili przy 18, znam i takich co powiedzieli ze
kapeluszniczo jezdzic nie beda. a kurs sie nie oplaca. I slusznie, bo
egzamin i przygotowanie trwaja krocej, kosztuja mniej, i odpisuja 24 z
okladem punktow, a nie tylko 6. A oklad moze byc wysoki :-)
Paradoksalnie - latwiej _zwolnic_ przy 18pkt, niz jezdzic calkowicie
przepisowo przy 23 :-)
Ale ... to bylo dawniej. teraz czas przeczytac uwaznie ustawe o kierujacych
pojazdami.
Tak czy inaczej - te 300 stacjonarnych i dobrze oznakowanych FR wiele nie
zmienia - ludzie tam zwolnia, a dalej beda jechac po staremu.
strategicznie rozmieszczone troche by jednak poprawily wypadkowosc.
J.
-
43. Data: 2012-07-29 11:48:53
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-07-27 14:45, Docent Zylber pisze:
> uwież mi, wiem gdzie jest ten photo-rejdar (jak mówimy w slangu). Jestem SM
> i mam pojencie
Spieprzaj Kolina. Kobylnica ma kilka fotoradarów i nie każdy jest przy
szkole, więc wygląda na to, że g* wiesz.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
44. Data: 2012-07-29 12:13:05
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 28.07.2012 18:57, kogutek pisze:
> Napisz proszę jak będzie wyglądało
> Twoje jeżdżenie w takim wymyślonym przypadku.
>
tak samo jak teraz, czyli bezmandatowo. Ja jestem niemiarodajnym
przypadkiem. Sęk w tym że o ile się da coś w społeczeństwie zmienić, są
2 drogi. jedna to dotkliwe i nieuchronne kary, a druga to uczciwość
pakowana od maleńkości do mózgu. zdaje się że Niemcy wykorzystują tą
drugą metode.
ToMasz
-
45. Data: 2012-07-29 12:19:19
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 28.07.2012 10:48, z pisze:
>> A zebyś wiedział że fotoradary skutecznie zmniejszają wydatki państwa.
>> To co
>> zarobią to jest nic w stosunku do strat jakie powodują kierowcy.
>> Chcesz parę
>> przykładów?
>
> Weź chłopie przestań. Państwo tak ale nie tak rozdmuchane i takie głupie.
eeeee.. nie rozumiem. ale napisze Ci jak to jest naprawdę. Kogutek, w
zasadzie ma racje. Bo problemem w opisywanym przypadku jest służba
zdrowia+ubezpieczenie a nie prędkość. ale ma racje. Natomiast z 500
polityków jakieś 450 dokładnie idealnie bez zająknięcia wie jak ma
rządzić. tylko naród tego nie przyjmie.
wiesz kto namalował "słoneczniki Van Gogha"? 100% pewności że tak. teraz
ilu polaków to wie? jaka będzie trafność Twojej odpowiedzi?
Tak sam o ma polityk, czyli jak Ty to napisałeś "Państwo(...) głupie".
Ta "głupota" to dostosowanie do tych, którzy nie wiedzą kto namalował
słoneczniki, a głos wyborczy muszą oddać na "tak"
ToMasz
-
46. Data: 2012-07-29 14:19:20
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 28.07.2012 10:56, Budzik pisze:
> I wszyatko fajnie, tylko najważniejsze pytanie brzmi:
> - czy większe bezpieczenstwo bierze sie z lepszych dróg czy z wiekszej
> ilości fotoradarów?
większe bezpieczeństwo bierze się z kultury, zdolności przewidywania i
umiejętności prowadzenia pojazdu. potem gługooooogo nic, potem drogi i
prędkość. tylko że tak:
kultury brak - nieda się tego zmienć
umiejętności - mizerne - tak samo trudno na to wpłynąć
drogi marne - naprawa strasznie kosztowna
prędkość - łatwo ograniczyć, dodatkowo trochę kasy się zarobi.
załóżmy że TY jesteś u władzy. jak postąpisz?
potem ja napisze jakie widzę rozwiązanie
ToMasz
-
47. Data: 2012-07-29 15:29:16
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
>> Może jednak mnogość kamer, kamer ogólnie - filmujących nasze
>> zachowania troszkę pomoże....
>
> Znaczy ... chcesz sobie zainstalować kamery w domu i w samochodzie i
> rozwinąć Usenet tak, byśmy Ciebie widzieli ?
żartujesz czy naprawdę mózg wyłączyłeś?
Z wczorajszego dnia. rano było sprzątanie, po południu przyszli 13 letni
menele, siedzieli, pili piwko, przeklinali i jedli słonecznik. teraz
jest kupa łusek ze słonecznika.
Przyjechali beemką pod blok, i trąbili (przywoływali) na swojego kolegę
bo są za głupi żeby puscić dzwonek na komórkę.
W obydwu przypadkach, to co nagrałyby kamery powinno być dowodem przed
sądem. Tylko jeden, dziesięć, sto przypadków niczego nie zmieni.
Powszechność kamer to zmieni. Jeśli monitoring będzie w prawie każdym
budynku, prawie każdym aucie.
ToMasz
-
48. Data: 2012-07-29 18:21:06
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl>
>
>>> Może jednak mnogość kamer, kamer ogólnie - filmujących nasze
>>> zachowania troszkę pomoże....
>>
>> Znaczy ... chcesz sobie zainstalować kamery w domu i w samochodzie i
>> rozwinąć Usenet tak, byśmy Ciebie widzieli ?
>
> żartujesz czy naprawdę mózg wyłączyłeś?
> Z wczorajszego dnia. rano było sprzątanie, po południu przyszli 13 letni
> menele, siedzieli, pili piwko, przeklinali i jedli słonecznik. teraz jest
> kupa łusek ze słonecznika.
> Przyjechali beemką pod blok, i trąbili (przywoływali) na swojego kolegę bo
> są za głupi żeby puscić dzwonek na komórkę.
> W obydwu przypadkach, to co nagrałyby kamery powinno być dowodem przed
> sądem. Tylko jeden, dziesięć, sto przypadków niczego nie zmieni.
> Powszechność kamer to zmieni. Jeśli monitoring będzie w prawie każdym
> budynku, prawie każdym aucie.
Jak przedawnienie takich czynów będzie tydzień to ok. Inaczej ktoś pozbiera
wszystkie twoje wpadki i odbierze Ci wszystko co masz.
-
49. Data: 2012-07-29 18:22:42
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl>
>> I wszyatko fajnie, tylko najważniejsze pytanie brzmi:
>> - czy większe bezpieczenstwo bierze sie z lepszych dróg czy z wiekszej
>> ilości fotoradarów?
> większe bezpieczeństwo bierze się z kultury, zdolności przewidywania i
> umiejętności prowadzenia pojazdu. potem gługooooogo nic, potem drogi i
> prędkość. tylko że tak:
> kultury brak - nieda się tego zmienć
> umiejętności - mizerne - tak samo trudno na to wpłynąć
> drogi marne - naprawa strasznie kosztowna
> prędkość - łatwo ograniczyć, dodatkowo trochę kasy się zarobi.
> załóżmy że TY jesteś u władzy. jak postąpisz?
> potem ja napisze jakie widzę rozwiązanie
Niech oni najpierw te wszystkie drogi wybudują a potem zastanowimy się czy
potrzebujemy pomocy w kontrolowaniu siebie.
-
50. Data: 2012-07-29 21:56:34
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail twitek4@.gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> I wszyatko fajnie, tylko najważniejsze pytanie brzmi:
>> - czy większe bezpieczenstwo bierze sie z lepszych dróg czy z wiekszej
>> ilości fotoradarów?
> większe bezpieczeństwo bierze się z kultury, zdolności przewidywania i
> umiejętności prowadzenia pojazdu. potem gługooooogo nic, potem drogi i
> prędkość. tylko że tak:
> kultury brak - nieda się tego zmienć
dlaczego się nie da? Załóżmy, że działania policji nakierujemy na nauczenie
ludzi kultury za kierownicą. Sposobów można wymyślić mnóstwo.
> umiejętności - mizerne - tak samo trudno na to wpłynąć
No i znowu... Słyszałeś kiedyś żeby policja skierowała kierowcę na ponowny
egzamin, jeżeli z rozmowy wynika, ze kierowca nie zna przepisów?
> drogi marne - naprawa strasznie kosztowna
ale mimo wszystko coraz lepsze.
Proces trzeba kontynuować - czym więcej krajówek zostanie wyprowadzonych
obwodnicami z terenów zabudowanych tym bezpieczniejsza będzie jazda.
> prędkość - łatwo ograniczyć, dodatkowo trochę kasy się zarobi.
> załóżmy że TY jesteś u władzy. jak postąpisz?
> potem ja napisze jakie widzę rozwiązanie
>
Zmiana nastawienia do wyłapywania kierowców łamiących przepisy.
Skończyć z demagogią, że predokśc jest przyczyną największej liczby
wypadków.
Edukować. Taki program jak uwaga pirat mógłby być swietnym sposobem, gdybym
choć raz widział, że policja widząc korek staje z boku i zaczyna kierować
ruchem, że łapie kierowców wjeżdzających na skrzyzowania bez możliwści
zjechania. Itp. A nie: predkosc, predkosc. Bo ludzie zaczynają wierzyć.
Za to takich co przeginają - nie karać mandatami, tylko kierować wnioski do
sądów. Przykładowo: jeżeli ktoś wyprzedza 5 samochodów na podwójnej
ciągłej, jedzie po lewej stronie wysepki i robi inne tego typu głupie
rzeczy - eliminować z dróg.
Wymóc na policji większe dbanie o bezpieczenstwo. Zgłaszanie miejsc
nibezpiecznych do zarządu dróg, opiniowanie zmian w oznaczeniach itp.
I wiele wiele innych.
Ale zacząć od początku. Czyli zdefiniować, co rzeczywiście się na drogach
dzieje i przestać powtarzać że to tylko predkość.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia." Irwin Shaw