-
21. Data: 2010-03-16 13:59:59
Temat: Re: Farba przewodząca czy co....
Od: "Norbert" <...@h...spam>
> +2 chyba trochę za dużo:
>
> http://www.mimuw.edu.pl/~janek/kotka_min.jpg
>
> Dałem jak radzisz i tak wyszło - lekko przepalone.
Idealny obiekt do testow, czarny kot na jasnym tle. Jesli miales punktowy
lub centralnie wazony pomiar swiatla to taki jest wynik ;) Do takiego
zdjecia kota mozna by dac np -0.7 czyli sumarycznie do obiektywu nie
zwierajacego stykow powinienes dac +1.3, mowie +2.0 traktuj jak 0.0. A
najlepiej samemu wypraktykowac. W sniegu dajesz zwykle +1 EV zeby byl bialy,
wiec z takim obiektywem trzeba dac +3 EV. Jakos tak :)
-
22. Data: 2010-03-16 14:11:06
Temat: Re: Farba przewodząca czy co....
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Norbert napisał(a):
>> +2 chyba trochę za dużo:
>>
>> http://www.mimuw.edu.pl/~janek/kotka_min.jpg
>>
>> Dałem jak radzisz i tak wyszło - lekko przepalone.
>
> Idealny obiekt do testow, czarny kot na jasnym tle. Jesli miales punktowy
> lub centralnie wazony pomiar swiatla to taki jest wynik ;) Do takiego
> zdjecia kota mozna by dac np -0.7 czyli sumarycznie do obiektywu nie
> zwierajacego stykow powinienes dac +1.3, mowie +2.0 traktuj jak 0.0. A
> najlepiej samemu wypraktykowac.
Kot płochliwy...
>W sniegu dajesz zwykle +1 EV zeby byl bialy,
> wiec z takim obiektywem trzeba dac +3 EV. Jakos tak :)
W k-m kończy się na +2 niestety.
--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)
-
23. Data: 2010-03-16 16:50:23
Temat: Re: Farba przewodząca czy co....
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Jan Rudziński pisze:
[...]
>
> http://www.mimuw.edu.pl/~janek/kotka_min.jpg
>
Ale, ale, bym zapomniał.
Jestem tymczasowym opiekunem tej ślicznej, aksamitnie czarnej koteczki
przynoszącej szczęście.
Jeśli ktoś chciałby zaoferować jej dobry dom, to niech czekam na maile...
Warszawa i okolice, bo to delikatny obiekt i kurierowi się nie da powierzyć.
--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
-
24. Data: 2010-03-16 18:37:41
Temat: Re: Farba przewodząca czy co....
Od: "Norbert" <...@h...spam>
> W k-m kończy się na +2 niestety.
Uuuuu, nie wiedzialem. To zrob jak radza wszyscy, albo jak tanszy obiektyw
to zeszlifuj farbe, jakiejs drogiej kolekcjonerskiej sztuki za 500 zl
szkoda, ale obiektywy za 100 zl mozna zeszlifowac. Albo naklej ta folie
aluminiowa.
-
25. Data: 2010-03-17 10:04:49
Temat: Re: Farba przewodząca czy co....
Od: Ziemo <n...@e...com>
l...@l...localdomain pisze:
> Mają już 24x16mm i 44x33mmm. Po co im jeszcze 36x24mm?
Bo może ktoś by to kupił, a tak pójdzie do konkurencji.
--
Ziemo
-
26. Data: 2010-03-17 10:54:02
Temat: Re: Farba przewodząca czy co....
Od: l...@l...localdomain
W poście <hnq9ks$1nb$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
Ziemo nabazgrał:
>> Mają już 24x16mm i 44x33mmm. Po co im jeszcze 36x24mm?
>
> Bo może ktoś by to kupił, a tak pójdzie do konkurencji.
To czemu jeszcze nie produkują telewizorów? ;)
--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Autobusem przez mękę
313 linijek - brzmi uczciwie?
Wszędzie dobrze...