On 2015-08-20 14:32, Marek wrote:
> jakie są przyczyny takiego zjawiska: autostrada, średni ruch, równe
> tempo. W pewnym momencie tworzy się korek. Po kilkunastu minutach korek
> rozładowuje się i okazuje się, że nie ma jego przyczyny typu kolizja czy
> przeszkoda. Ruch się rozpędza ale po kilku minutach znowu stop. I tak
> falowo może być kilka razy. Spotkałem się z takim zjawiskiem kilka razy,
> wcześniej na ekspresówce a ostatnio na A1

Coś w rodzaju stanu nadkrytycznego. Optymalna przepustowość już
przekroczona, ale dopóki ktoś nie przyhamuje, bo ktoś inny zmienił pas
bez kierunku to jest ok. Coś na kształt przegrzanej wody - w czystym
srodowisku może mieć więcej niż 100 stopni i nie wrzeć, wystarczy jakieś
drobne zanieczyszczenie i się zaaczyna.

No i teraz ktoś przyhamował, ten za nim też i tworzy się zator. Ci z
przodu pojechali dalej - więc jest miejsce i kolejni zaczynają odjeżdzać
(łacznie z tym co przyhamował). I tak kolejni, ale za tymi co odjechali
hamowali następni i zator przesuwa się do tyłu. Na końcu nadjeżdza
pytek, zwalna bo zator, a potem dojeżdza do miejsca gdzie już jest luźno
i pyta WTF;)

Shrek.