-
111. Data: 2010-04-06 20:21:07
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2010-04-06 21:12, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Książka Dicka jako źródło informacji o serwisie telewizorów w dawnych
> czasach? Tego samego Dicka, który uważał, że Stanisław Lem to
> pseudonim zgrai radzieckich agentów a nie realnie istniejąca osoba?
Wspomniana książka to bardzo wczesny okres jego twórczości. Odstaje dość
znacznie od całej reszty jego twórczości. To nie SF a raczej klasyczna
opowieść o problemach egzystencjalnych jednostki, która nie może sobie
znaleźć miejsca w społeczeństwie.
Powieść napisana w latach pięćdziesiątych, raczej dość dokładnie oddaje
realia epoki. Główny bohater to sprzedawca w sklepie z elektroniką,
ogólnie sporo miejsca autor poświęcił temu, jak ta praca wyglądała, ze
szczegółami. Nie sądzę, aby były to imaginacje. A o "testerach" do lamp
słyszałem dość często z innych źródeł, nie wiem tylko jak często były
one stosowane w serwisach w kraju nad Wisłą. ;)
-
112. Data: 2010-04-06 20:21:26
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote in message
news:hpg4ct$iff$2@news.onet.pl...
>> Sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś - nie ma na taki produkt rynku.
>
> Ten rynek da się łatwo stworzyć. Ludzie wciąż kupują zegarki za 2000zł,
> choć te za 200zł są równie trwałe i często równie estetyczne, a żadne nie
> mają sensu, bo każdy ma zegarek w komórce.
Podchodzisz do tego użytkowo i racjonalnie...
Tymczasem ludzie kupują zegarki za 2000zł dla zwykłego szpanu i mody.
>> Stawiasz na półce mikser za 25zł i mikser za 200zł - jak sądzisz, który
>> się sprzeda?
>
> Stawiasz w jednym sklepie szynkę za 10zł i 50 zł - jak myślisz, tej za 50
> nikt nie kupi?
Nie wiem czy takie porównanie ma sens. Szynka to jednak nie to samo
i pewnie inaczej kieruje się klient przy zakupie jedzenia a inaczej przy
zakupie AGD.
-
113. Data: 2010-04-06 20:29:33
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Pszemol pisze:
>> Od współpracy z pomysłami to ja już się wyleczyłem...
>
> Zawsze możesz pomysł najpierw wysłać do Urzędu Patentowego
Nie mogę. Ceny na patenty obowiązujące nie tylko u nas (czyli sensowne)
są zaporowe. Zresztą miałem pomysł na coś znacznie sensowniejszego, niż
głupia lutownica.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/25% badanych nie wie, ile to jest 25%/
-
114. Data: 2010-04-06 20:37:15
Temat: Właśnie padła mi jedna świetlówka
Od: "kk" <...@...pl>
Właśnie padła mi jedna świetlówka ... made in P.R.C.
15W == 75W LUMAX trwałość 3 lata super jakość 6000 h klasa A
Nawet opakowanie do niej znalazłem ( ale bez paragonu niestety)
Świeciła może pół roku (zakup z Biedronki) z tego co pamętam to kosztowała
około 8 zł.
Świetlówka ta (wnioskujac z opakowania) spełnia 12 norm. Znaczków mnóstwo :
CE, ROHS, LVD,B ,CCC,UL,CQC,TUV-GS, jest nawet znaczek recyklingu - chociaż
nie wiem co tu można odzyskać i w jaki sposób.
No i oczywiście uwaga : " Urządzenia nie nalezy wyrzucać z odpadami
gospodarczymi. Nalezy przekazać je do punktu odbioru urządzeń
elektronicznych w celu odpowiedniego przerobu."
A ja już podwijam kiecę i lecę .. ze świetlówką za 8 zeta ....
-
115. Data: 2010-04-06 20:51:47
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów ?wietlówek ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>>>> To było z lekką przesadą :) Ale UV-A (300-400 nm) całkiem przechodzi
>>>> przez te szkiełko.
>>>
>>> No ale nie mów że Cię od tego oczy bolą... :-)
>>
>> 300-400 nm jest dość nieprzyjemne dla oka. Żarówkę (24W nie pamiętam
>> firmy ale b. tania) zamontowałem w pracowni. Po 2 dniach wywaliłem do
>> garażu bo nie mogłem przy niej wyrobić. W końcu wypieprzyłem do śmieci.
>
> Jeszcze raz pytam: skąd wiesz, że to przez UV???
> To, że Cię oczy bolały - ok, nie kwestionuję... ale skąd wiesz że od UV?
> Może migała zbyt niską częstotliwością i to męczyło Ci wzrok?
> Aby uniknąć migania światła stosuje się w fabrykach dwie rury w oprawie,
> zasilane każda z innej fazy. Świetlówka kompaktowa ma mieć to miganie
> usunięte poprzez podniesienie częstotliwości w zakresy niewidzialne, ale
> być może ta Twoja zbyt wyraźnie migała i to męczyło Twój wzrok, nie UV.
> Ale Ty się uparłeś na to UV, nie wiedzieć czemu i ciągle to UV, kasowanie
> epromów itp, itd.
Aż z ciekawości przeprowadziłem fachowe pomiary. Osramówka 18W, z rurką
spiralnie skręconą, chyba taka z tych lepszych, w odległości 4cm od rury
ma UV Index warości 1. Tuż przy rurze jest ponad 2. Niby nie tak wiele
-- za wartość graniczną całkowicie bezpieczną dla zdrowia (konkretnie
dla skóry) przyjmuje się 2-3. Dzisiaj przy bezchmurnym niebie w czasie
maksimum południowego było 2,8 (w Łebie).
Oczywiście nikt sobie takiej świetlówki prosto w oko nie wsadza, ale
i tak jestem trochę zaskoczony zmierzona wartością. Nie wiem jaki jest
(i nie mam w tej chwili jak zmierzyć) poziom światła widzialnego we
wcześniej podanej odległości. A co za tym idzie nie wiem jaki jest
udział UV w całym widmie. Ale może być spory. Jeśli większy niż
w widmie słonecznym, to niedobrze. Oczy od tego nie bolą, ale po
kilkudziesięciu latach można dostać zaćmę.
Przypomnę, że badałem pozytywnie tu oceniane produkty firmy OSRAM.
Tak zwanym "chińskim badziewiem" w tej chwili nie dysponuję. Ale jeśli
będzie zainteresowanie, gotów jestem sfinansować rozszerzony program
badawczy (jaki budżet na to mam zarezerwować 3,99PLN wystarczy?).
--
Jarek
-
116. Data: 2010-04-06 20:55:57
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
> Sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś - nie ma na taki produkt rynku.
> Stawiasz na półce mikser za 25zł i mikser za 200zł - jak sądzisz, który
> się sprzeda?
Ten za 100zł. Ta zasada dobrze znana jest sprzedawcom. Na półce powinny
stać trzy podobne artykuły w trzech cenach. Klient najczęściej wybiera
ten środkowy (i tu trzeba walnąć największą marżę). Myśli sobie przy
tym jaki to jest sprytny, bo nie dał się wrobioć w ten drogi (pewnie nie
na tyle lepszy, by kosztował aż tyle więcej). I nie jest też takim
nędzarzem, by kupować najtańsze.
--
Jarek
-
117. Data: 2010-04-06 20:58:06
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Mirek <i...@z...adres>
Janko Muzykant wrote:
> Ceny na patenty obowiązujące nie tylko u nas (czyli sensowne)
> są zaporowe.
A nie wystarczy zgłoszenie?
Zgłaszasz i rozmawiasz z przedsiębiorcą, jak zrobi cię w konia to w
razie czego robisz patent... czy to nie tak działa?
Mirek.
-
118. Data: 2010-04-06 21:00:53
Temat: Re: Właśnie padła mi jedna świetlówka
Od: "kk" <...@...pl>
Z ciekawości otworzyłem tą świetlówkę.
Gdyby nie to, że proces otwierania wykonałem nieco brutalnie, to urządzenie
mogłoby dalej pracować ( świecić).
Przyczyną niesprawności był brak kontaktu między gwintem a kabelkiem.
Dziwna sprawa, bo nie znalazłem nawet śladu wskazującego na to, że ten
kabelek był w jakiś sposób przymocowany do gwintu oprawki. Po otwarciu
obudowy kabelek wysunął się ze środka.
Rozbebeszona świetlówka po podaniu napięcia świeci. Wewnątrz całkiem solidna
elektronika. 5 kondensatorów, dwa tranzystory, ze 6 diod, kilka oporników,
dwa transformatorki (dławiki ?), i coś w szklanej rurce szeregowo z
przewodem zasilającym - chyba bezpiecznik.
Jednak zachowam się ekologicznie( na razie). Włożę to wszystko do pudełka i
do szafki. Może kiedyś jescze będę miał czas aby coś z tym zrobić.
-
119. Data: 2010-04-06 21:04:03
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Janko Muzykant napisał:
>>> Od współpracy z pomysłami to ja już się wyleczyłem...
>>
>> Zawsze możesz pomysł najpierw wysłać do Urzędu Patentowego
>
> Nie mogę. Ceny na patenty obowiązujące nie tylko u nas (czyli sensowne)
> są zaporowe. Zresztą miałem pomysł na coś znacznie sensowniejszego, niż
> głupia lutownica.
Ale cena znaczka nia list polecony nie jest zaporowa. A zgłoszenie
w tej formie wystarcza, by móc spokojnie i jawnie rozmawiać z każdym
na temat wynalazku.
Jarek
--
Przedmiotem wynalazku jest instrument muzyczny wykonany z gontu lub
innego kawałka drewna, zwłaszcza iglastego, znamienny tym, że...
-
120. Data: 2010-04-06 21:11:26
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnhrn7ut.k93.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>> Sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś - nie ma na taki produkt rynku.
>> Stawiasz na półce mikser za 25zł i mikser za 200zł - jak sądzisz, który
>> się sprzeda?
>
> Ten za 100zł. Ta zasada dobrze znana jest sprzedawcom. Na półce powinny
> stać trzy podobne artykuły w trzech cenach. Klient najczęściej wybiera
> ten środkowy (i tu trzeba walnąć największą marżę). Myśli sobie przy
> tym jaki to jest sprytny, bo nie dał się wrobioć w ten drogi (pewnie nie
> na tyle lepszy, by kosztował aż tyle więcej). I nie jest też takim
> nędzarzem, by kupować najtańsze.
Tak, tak, słyszałem o tym...
Stosuje się to też w restauracjach dając droższe pozycje w menu
tylko tak aby przełamać opory u gościa przy wyborze tych średnich.
Psychologia to ciekawa nauka :-)