eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaFakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
  • Data: 2010-04-07 20:07:48
    Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Plumpi napisał:

    > UV-A to jest zakres ultrafioletu niegroźny dla oczu ani skóry.

    To nie tak. Oddziaływanie na skórę opisuje krzywa Diffeya (krzywa
    "erythemalna", czyli rumieniowa). "Krótki" koniec UVA, czyli 320nm
    oddziaływuje 100 razy słabiej od UVB 300nm, a koniec "długi" (400nm)
    -- 1000 razy słabiej. Z drugiej strony, w świetle słonecznym jest
    mnóstwo UVA, a fala 300nm (UVB) przy normalnej powłoce ozonowej (2,6mm)
    jest prawie 1000 razy słabsza. Krótkofalowe promieniowanie (UVB)
    radykalnie wzrasta przy zminiejszającej się warstwie ozonu -- dla
    2 mm fali 300nm jest już tylko 50 razy mniej niż UVA. Jak się złoży
    ze sobą krzywą Diffeya i słoneczny rozkład widmowy, to wychodzi, że
    najbardziej nas parzy i opala (a także "czerniakuje") długość 310nm.

    Tu jest najciekawsze. Wiadomo, że zmniejszenie grubości ozonu
    w atmosferze mocno podbija promienowanie krótkofalowe, nie ruszając
    prawie wcale UVA. To powoduje zwiększoną odpowiedź rumieniową skóry
    (większy jest Indeks UV). I to jest fakt. W tym miejscu w nauce
    pojawiają się dwie szkoły -- falenicka i otwocka. Pierwsza opiera
    się na stwierdzeniu, że rumień jest rumień, UVB wywołuje go
    najskuteczniej, a więc te długości są najbardziej groźne. Druga
    szkoła twierdzi, że UVB ma małą zdolność wnikania wgłąb organizmu
    (to też jest fakt), więc nie jest w stanie narozrabiać w DNA.
    Natomiast UVA wnika głębiej, a też potrafi wywołać mutację
    (zwłaszcza ten któtszy zakres).

    Dodam jeszcze, że istniejet też szkoła zakroczymska (ku której skłania
    się niżej podpisany) głosząca że jak słońce stoi blisko zenitu, to
    najlepiej jest leżeć w cieniu i popijać coś dobrego przez słomkę.
    Szkoła ta zakłada również, że dobrze jest unmikać nienaturalnie wysokich
    poziomów UVA niewystępujących normalnie w przyrodzie, a łatwych do
    uzyskania przy pomocy sztucznych źródeł.

    > Poza tym nasz organizm, a także oczy przystosowane są do
    > pochłaniania i blokowania niewielkich ilości UV-C, które
    > dostajemy wraz z promieniowaniem słonecznym.

    Chyba że w górach. Na poziomie morza (ale tylko w godzinach
    okołopołudniowych) UVC występuje w ilościach niewpływających
    na organizm. A nad morzem Martwym (głęboka depresja) nie ma
    go wcale.

    > To właśnie to promieniowanie sprawia, że nasza skóra się opala,
    > wytwarzając naturalną barierę przed promieniowaniem :)

    Wcale nie (patrz wyżej).

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: