-
1. Data: 2010-04-04 20:14:56
Temat: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "kk" <...@...pl>
Temat ekologii powraca :
http://www.fakt.pl/Energooszczedne-zarowki-to-sciema
-,artykuly,68323,1.html
Co wy na to ?
Ja uważam, że nie trzeba specjalnych badań aby potwierdzić chociaż część
"odkryć".
-
2. Data: 2010-04-04 20:33:56
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: s...@m...com
> Temat ekologii powraca :
>
> http://www.fakt.pl/Energooszczedne-zarowki-to-sciema
-,artykuly,68323,1.html
>
> Co wy na to ?
> Ja uważam, że nie trzeba specjalnych badań aby potwierdzić chociaż część
> "odkryć".
>
akurat sprawdzenie jest banalne (amperomierz) i te świetlówki faktycznie
pobierają kilkukrotnie mniejszą moc niż żarówki, ale na tym chyba koniec ich zalet.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2010-04-04 20:39:22
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat ?ar?wek - spisek producent?w ?wietl?wek ?
Od: Padre <P...@n...net>
W dniu 2010-04-04 22:14, kk pisze:
> Temat ekologii powraca :
>
> http://www.fakt.pl/Energooszczedne-zarowki-to-sciema
-,artykuly,68323,1.html
>
> Co wy na to ?
> Ja uwa?am, ?e nie trzeba specjalnych bada? aby potwierdzi? chocia? cz??
> "odkry?".
>
>
>
>
...studenci z Politechniki Warszawskiej - ich eksperyment wykazał, że
energooszczędna świetlówka nawet przez kilka minut po zapaleniu światła
pobiera więcej prądu, niż deklarują jej producenci. - W pomieszczeniach,
gdzie przebywamy krótko, ciężko mówić o energooszczędności świetlówki
Czyżby sugerowali że przez pierwsze kilka minut pobierają 4x - 5x
większy prąd? Inaczej ich twierdzenie nie ma sensu...
Tak to jest jak studenci robią eksperymenty...
-
4. Data: 2010-04-04 21:20:13
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik <s...@m...com> napisał w wiadomości
news:3461.000012b7.4bb8f7b4@newsgate.onet.pl...
> akurat sprawdzenie jest banalne (amperomierz) i te świetlówki faktycznie
> pobierają kilkukrotnie mniejszą moc niż żarówki, ale na tym chyba koniec
> ich zalet.
Nie to, że jestem za zamordyzmem EU (bo uważam, że każdy powinien mieć
wybór), jednakże sądzę, że wiele niepochlebnych opinii nt. świetlówek bierze
się stąd, że ludzie kupują najtańsze chińskie badziewie po 5-7 zł szt. i
później narzekają, że gówno. Ja używam świetlówek od przeszło 10 lat i
powiem tyle, że porządne świetlówki w cenie około 20 zł (OSRAM, Philips, czy
choćby GOVENA) świecą długo i porządnie.
Tak więc świetlówki - są całkiem OK. jednakże tu nie należy nadmiernie
oszczędzać przy kupnie, bo to się mści, natomiast jestem przeciw
zamordyzmowi EU. Ciekawe, że rtęć w swietlówkach im nie przeszkadza(a nawet
jest pro-eko), ale już ołów zawarty w lutach w sprzęcie elektronicznym jak
najbardziej, tylko nikt nie chce przyznać, że luty wykonane z czystej cyny,
znacznie częściej padają od tych wykonanych stopem cynowo-ołowiowym, tak
więc jeśli wasz sprzęt elektroniczny zacznie notorycznie padać po kilku
latach eksploatacji, to za ten fakt też możecie podziękować EU i narzuceniu
ROHS.
-
5. Data: 2010-04-04 21:32:41
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Ciemny" <m...@a...na.stronie.www.lhs.pl>
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> napisał w
wiadomości news:hpavsq$nkf$1@news.task.gda.pl...
> Użytkownik <s...@m...com> napisał w wiadomości
> news:3461.000012b7.4bb8f7b4@newsgate.onet.pl...
>
>> akurat sprawdzenie jest banalne (amperomierz) i te świetlówki faktycznie
>> pobierają kilkukrotnie mniejszą moc niż żarówki, ale na tym chyba koniec
>> ich zalet.
>
> Nie to, że jestem za zamordyzmem EU (bo uważam, że każdy powinien mieć
> wybór), jednakże sądzę, że wiele niepochlebnych opinii nt. świetlówek
> bierze się stąd, że ludzie kupują najtańsze chińskie badziewie po 5-7 zł
> szt. i później narzekają, że gówno. Ja używam świetlówek od przeszło 10
> lat i powiem tyle, że porządne świetlówki w cenie około 20 zł (OSRAM,
> Philips, czy choćby GOVENA) świecą długo i porządnie.
Co do chińskiego badziewia się zgodzę.
Co do "porządnych" już nie. W ciągu dwóch lat padły
mi w domu dwa Osramy i jeden Philips. Efekt jest taki,
że teraz nie przepłacam "za logo", zgodnie ze znanym
"jeśli nie widać róznicy...".
Pozdr. TC
-
6. Data: 2010-04-04 21:46:17
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: JanuszR <r...@o...pl>
> Co do chińskiego badziewia się zgodzę.
> Co do "porządnych" już nie. W ciągu dwóch lat padły
> mi w domu dwa Osramy i jeden Philips. Efekt jest taki,
> że teraz nie przepłacam "za logo", zgodnie ze znanym
> "jeśli nie widać róznicy...".
Dokładnie, zwabiony "oszczędnościami" skusiłem się na świetlówki. Efekt
wielokrotnie większe wydatki na lampki. Bez względu na producenta palą
się równie często co żarówki.
JanuszR
-
7. Data: 2010-04-04 21:58:06
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: PeJot <P...@o...pl>
kk pisze:
> Temat ekologii powraca :
>
> http://www.fakt.pl/Energooszczedne-zarowki-to-sciema
-,artykuly,68323,1.html
>
> Co wy na to ?
> Ja uważam, że nie trzeba specjalnych badań aby potwierdzić chociaż część
> "odkryć".
Może to nauczy urzędników UE, by w przyszłości mniej słuchali ekologów,
a więcej inżynierów.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
8. Data: 2010-04-05 00:04:56
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2010-04-04 23:32, Ciemny pisze:
> Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> napisał w
> wiadomości news:hpavsq$nkf$1@news.task.gda.pl...
>> Użytkownik <s...@m...com> napisał w wiadomości
>> news:3461.000012b7.4bb8f7b4@newsgate.onet.pl...
>>
>>> akurat sprawdzenie jest banalne (amperomierz) i te świetlówki faktycznie
>>> pobierają kilkukrotnie mniejszą moc niż żarówki, ale na tym chyba koniec
>>> ich zalet.
>>
>> Nie to, że jestem za zamordyzmem EU (bo uważam, że każdy powinien mieć
>> wybór), jednakże sądzę, że wiele niepochlebnych opinii nt. świetlówek
>> bierze się stąd, że ludzie kupują najtańsze chińskie badziewie po 5-7
>> zł szt. i później narzekają, że gówno. Ja używam świetlówek od
>> przeszło 10 lat i powiem tyle, że porządne świetlówki w cenie około 20
>> zł (OSRAM, Philips, czy choćby GOVENA) świecą długo i porządnie.
>
> Co do chińskiego badziewia się zgodzę.
> Co do "porządnych" już nie. W ciągu dwóch lat padły
> mi w domu dwa Osramy i jeden Philips. Efekt jest taki,
> że teraz nie przepłacam "za logo", zgodnie ze znanym
> "jeśli nie widać róznicy...".
Różnicę akurat widać. Te tanie chińskie aż wypalają oczy. Takie trupie
światło. Jak stosuję Philipsy np. Ecotone - dużo łągodniejsze światło
ale kosztowały około 28zł. A z zasem życia to faktycznie. OIDP kiedyś
miały napisane 3 lata i małym druczkiem - przy stosowaniu 3 godziny
dziennie. Teraz nowe Philipsy mają 8 lat z dopiskiem 8000 godzin czyli
około 2,8 godziny dziennie. No ale jakiś postęp jest a kosztują
kilkanaście złotych
--
Pozdrawiam
MD
-
9. Data: 2010-04-05 01:15:07
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Piotr \"Curious\" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>
Marcin Wasilewski wrote:
> szt. i później narzekają, że gówno. Ja używam świetlówek od przeszło 10
> lat i powiem tyle, że porządne świetlówki w cenie około 20 zł (OSRAM,
> Philips, czy choćby GOVENA) świecą długo i porządnie.
dorzuce swoje 3 grosze - przez rece przewinelo mi sie sporo modeli i jakims
cudem ocalaly tylko bardzo malej mocy 'elektroniczne' philipsy (8W) ktore
byly drogie jak diabli, trwaloscia tez zadziwia mnie 'klasyczny' philips 9W
starej konstrukcji jeszcze z cewka i starterem, w ktorym producent
zastosowal wymienna banke (cala reszta zostaje - w oprawie).
pomimo b. czestego wlaczania/wylaczania kilka (nascie/dziesiat...) razy
dziennie , trzeba bylo ja wymienic dopiero po 10 latach od zalozenia (nawet
byly watpliwosci czy po tylu latach da sie kupic takie cos, ale okazalo sie
ze sa dostepne od reki w sprzedazy)
cala reszta - philipsy 24W, osramy roznych mocy, tanie chinskie 'wypalajace
oczy' i swiecace na fioletowo, itd - popadaly juz dawno, niektore nawet po
kilku miesiacach. najbardziej chyba zawiodlem sie na 'osramach' - byly
bardzo drogie, a swiecily b. krotko.
okolo roku temu niejako 'przy okazji' (bylo miejsce w paczce i zastosowanie)
wzialem 'na probe' dwa uzywane kompakty '55W' z allegro (nie wiem co to za
firma bo pisze na nich tylko QC-Y10).
glownie dlatego ze mialem miejsce w ktorym fajnie byloby miec duzo swiatla ,
a niestety nie bylo sensu tam inwestowac w 'prawdziwa' oprawe, tak ze
zadecydowaly kryteria 'termiczne'. po wkreceniu w oprawki 'max 60W' z
komunistycznego bakielitu swieca do dzis, i ich wypylenie elektrod jest w
sumie znikome.
nie wiem czy to norma w 'tej klasie' - widzialem tez w handlu podobne 85W i
125W ... tak czy siak milo sie zdziwilem.
ogolnie mysle ze trwalosc kompaktow na rynku pozostawia wiele do zyczenia...
i ich konstrukcji brakuje tez jednego waznego elementu - wymiennej banki i
standardu jej trzonka... zreszta w wielu modelach pada nie banka a
elektronika...
o ile wiec jeszcze ich energooszczednosc jest w miare 'mierzalna', to do
'ekologicznosci' mysle im daleko... zwlaszcza ze malo sie mowi jak
'ekologicznie' wyglada ich produkcja ;p
--
-
10. Data: 2010-04-05 07:26:25
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 04 Apr 2010 23:58:06 +0200, PeJot wrote:
>kk pisze:
>> Temat ekologii powraca :
>> http://www.fakt.pl/Energooszczedne-zarowki-to-sciema
-,artykuly,68323,1.html
>> Co wy na to ?
>> Ja uważam, że nie trzeba specjalnych badań aby potwierdzić chociaż część
>> "odkryć".
>
>Może to nauczy urzędników UE, by w przyszłości mniej słuchali ekologów,
>a więcej inżynierów.
Moze, ale sugeruje takze zeby mniej sluchali rowniez dziennikarzy.
Po trzecie - czesc zuzywala wiecej energii niz deklarowal producent ..
ale ile wiecej ? 20% ? To nadal jest 4x mniej niz zarowka.
Po drugie - owszem, przygasaja z czasem .. aczkolwiek ciekaw jestem
czy przy okazji nie spada pobor pradu.
Po pierwsze - niektore owszem przepalaja sie szybko, ale czy one
powinny wyznaczac zywotnosc ? Je sie wymienia na gwarancji :-)
A po czwarte - te wielokrotne zapalania, no coz, wlasnie testuje w
lazience, pudelko i paragon mam :-)
J.