-
31. Data: 2011-06-24 10:22:22
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: kamil <s...@s...com>
On 24/06/2011 11:21, JA wrote:
> On 2011-06-24 11:57:25 +0200, kamil <s...@s...com> said:
>
>>
>> Szkoda tłumaczyć, korporacje są be i koniec, nie ważne że bez nich
>> tkwili byśmy dalej w świecie cechów rzemieślniczych i bednarza
>> klepiącego beczki w szopie za domem.
>
> Co wcale nie jest takie złe. Przynajmniej wiadomo komu mordę obić jak
> beczka cieknie.
>
Pod warunkiem, że uda ci się do niego dotrzeć przed zmrokiem, chyba że
masz jakąś broń na wilki i złodziei. ;)
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
32. Data: 2011-06-24 10:29:30
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-06-24 07:41:08 +0200, XX YY <f...@g...com> said:
> wybacz , ale ktos , kto w ten sposob probuje dyskutowac nie jest dla
> mnie partnerem do dyskusji.
Jak ktoś zaprzecza w kolejnym mailu temu co powiedział w poprzednim.
Nie musi być dla mnie partnerem do dyskusji.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
33. Data: 2011-06-24 11:20:04
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 22.06.2011 17:13, Waldek Godel pisze:
>
> przynajmniej jeżeli wierzyć zapowiedziom tej firmy:
> http://www.engadget.com/2011/06/22/light-field-camer
a-captures-unprecedented-images-lets-you-cho/
> czyli RAW przesunął ustawienie ekspozycji z momentu robienia zdjęcia do
> studia, teraz to zrobi to samo z ostrością.
ROTFL
Primo: RAW w cale nie przesunął ustawiania ekspozycji do studia... To są
totalne brednie. Format RAW pozwala na skorygowanie nieuniknionej utraty
jakości przy konwersji na format "strawny" dla monitorów i ludzkiego oka
w kierunku uzyskania rezultatów możliwie zbliżonych do pożądanych dzięki
znajomości charakterystyki matrycy oraz tego, co chcesz uzyskać
(automatyka jest coraz lepsza, ale telepatycznie zamiarów
fotografującego jeszcze nie odczytuje).
Secundo: jakbyś sobie poczytał conieco po za dziennikarską papką, to byś
wiedział, że to nic rewolucyjnego, a za dokładniejsze zobrazowanie głębi
płaci się (drogo) mniejszą rozdzielczością rzutu: z użyciem
kilkunastoMEGApikselowego sensora uzyskujesz obrazy z "regulowaną
ostrością" o rozdzielczości ledwie kilkudziesięciuKILOpikseli.
-
34. Data: 2011-06-24 16:39:11
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: cichybartko <c...@g...com>
W dniu 2011-06-24 03:14, Kosu pisze:
> On 2011-06-24 00:30, cichybartko wrote:
>> Wiesz przyjmujesz bardzo autorytatywne stanowisko, ale to bardzo.
>
> Oczywiście że tak.
Widzisz Ty patrzysz na świat zero jedynkowo, ja jestem człowiekiem
dialogu i kompromisu. Ktoś mądry kiedyś powiedział "chcesz odnieść
sukces, podwój liczbę swoich porażek". Na tym właśnie polega rozwój że
ktoś podejmuje się stawienia czoła wyzwaniom, które większość określa
nie osiągalnymi.
Zareagowałem na Twojego posta z racji tego że stanowczość jaką przyjąłeś
w temacie optyki śmiesznie współgrała z tą folderową prawdą o świecie
producentów sprzętu fotograficznego. Co do samej optyki, to nie roszczę
sobie żadnych praw do dyskusji, to nie moja dziedzina.
Po prostu fascynuje mnie radykalizm ludzi, stąd moja reakcja. Chciałem
Ci coś zasygnalizować, a Ty to odbierasz jako sprowadzanie Twojej osoby
do parteru.
>> Jesteś w grubym błędzie bo przed erą cyfrową rynek był bardzo
>> rozproszony. Ba wyciąłeś cały średni i wielki format który w przeszłości
>> zdominował fotografię artystyczną i reklamową.
>
> Skoro próbujesz mnie sprowadzić do parteru, to spróbuj danymi
> liczbowymi. Jaki odsetek profesjonalistów używa średniego+ formatu
> powiedzmy od lat 70-tych? To bardzo miło, że on istnieje, ale co jakiś
> czas w tym wątku pojawia się słowo "popularność". I chodzi o rynek - o
> liczbę użytkowników, a nie o to, że "wiele osób chciałoby mieć (...)".
Liczby, hmmmm.... Zależy jaka dziedzina, wiadomo że fotografia
dynamicznych tematów była zdominowana przez mały obrazek. Choć z
pewnością nie był to wyłącznie Nikon czy Canon. Sporo ludzi do
fotografii reporterskiej i podróżniczej wybierało lekki system Olympus'a
OM, czy np. taka legenda jak Magnum została między innymi zbudowana przy
pomocy dyskretnej dalmierzowej Leici.
Teraz poruszę temat bardziej z dziedziny fotografii komercyjnej.
Biorę do ręki książkę "Fotografia w modzie" Magdalene Keaney gdzie jest
opisana co najmniej jedna sesja z portfolio profesjonalnego fotografa. I
tak:
John Akehurst wykonał zdjęcia za pomocą Mamiya RZ67
Richard Bush - Sinar 10x8 z obiektywami Zeiss
Elaine Constantine - Mamiya RZ67, Fuji 6x7
Warren Du Preez i Nick Thornton Jones - Mamiya 645AFD II
Jason Evans i Adam Howe - Mamiya RZ67
Dan Holdsworth - Wista 4x5in, Mamiya 7
Alexi Lubomirski - Pentax 67II
Toby McFarlan Pond - Fuji GX-680
Solve Sundsbo - Mamiya RZ67 Pro IID
Paul Wetherell - Mamiya RZ67
Jak widzisz nie są to nazwiska od wielkich tomisk Taschen, tylko
wyrobnicy pracujący dla mniej lub bardziej znanych magazynów oraz
klientów świadomych swych potrzeb. Ani jednego małoobrazkowego aparatu.
>> Czyli takie marki jak Hasellblad, Mamiya, Bronica, Roliflex i sporo
>> innych.
>
> Czyli przynajmniej 4. Czyli więcej niż 2 - Canon i Nikon. Ale nie o
> takie liczby chodzi. Poza tym nie należę do osób, którym miękną nogi gdy
> słyszą "Hasselblad". Należę za to do osób, które wiedzą, jak się to
> długie i nadużywane słowo poprawnie pisze. Zresztą niemiecką konkurencję
> też przekręciłeś.
Naprawdę aż takich argumentów potrzebujesz ;). Akurat co do magii
Hasselblad to Cię zdziwię ale kiedyś był wywiad z kimś ich z zarządu w
którym padło między innymi pytanie o klientelę. Pan z zarządu powiedział
że wbrew potocznej opinii większość ich klientów nie stanowią
profesjonalni fotografowie od mody i reklamy, tylko zwyczajni wyrobnicy
ślubni z zachodu Europy.
>> Jednym słowem twoja znajomość sprzętowej historii fotografii wygląda
>> na zbudowaną podczas przeglądania National Geographic a przedewszystkim
>> zawartych tam reklam ;).
>
> Twoja argumentacja wygląda jak obrona ulubionego systemu P przed złym
> człowiekiem, który wymienił tylko C i N.
> Generalnie nie jest dla mnie zaskoczeniem, że bronisz systemu, który
> posiadasz. To popularna praktyka. Jest dla mnie zaskoczeniem płytki
> tekst poniżej:
Ależ jesteś w głębokim błędzie bo wcale nie jestem fanatykiem Pentaxa,
jeśli dziś bym miał kupować sprzęt to wybrałbym Nikona bo są tam szkła o
najlepszym stosunku jakości do ceny. Kolejny system który biorę pod
rozważania to m4/3 Olympusa, a tak naprawdę cicho liczę że Samsung
pokaże coś z serii NX z bardzo słabym filtrem AA i te ich plastikowe
szkiełka pokażą pazur. Moje potrzeby fotograficzne wyglądają tak że
potrzebuję dwóch szkieł, więc mogę sobie latać po systemach do woli.
Musi być spełniony ku temu jeden warunek, muszę w tym widzieć sens ;).
Co do związku emocjonalnego ze sprzętem to tylko jeden aparat we mnie
wywołuje żywe emocje. Jest to Praktina FX którą dostałem od ojca i mam
ją do dziś, reszta to tylko narzędzia.
--
Pozdrawiam,
Bartko.
-
35. Data: 2011-06-24 17:09:21
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-06-24 03:14:07 +0200, Kosu <6...@e...pl> said:
> Skoro próbujesz mnie sprowadzić do parteru, to spróbuj danymi
> liczbowymi. Jaki odsetek profesjonalistów używa średniego+ formatu
> powiedzmy od lat 70-tych? To bardzo miło, że on istnieje, ale co jakiś
> czas w tym wątku pojawia się słowo "popularność". I chodzi o rynek - o
> liczbę użytkowników, a nie o to, że "wiele osób chciałoby mieć (...)".
Proszę uprzejmie.
Moje dane z usługowego wołania.
56% to materiały 135, 36% - srajtaśma i 8% LF.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
36. Data: 2011-06-24 17:51:41
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Fri, 24 Jun 2011 00:30:45 +0200, cichybartko napisał(a):
> Parę lat temu kupiłem lustro
> Pentaxa, potem myślałem że ten system umiera. Na dzień dzisiejszy Pentax
> oferuje chyba lustro aps-c o najlepszym stosunku jakość do ceny,
I co z tego, skoro szkieł od niego jest jak na lekarstwo i kosztują krocie?
> ma
> profesjonalny korpus APS-C będący w czołówce osiągów dla swojej klasy.
K-5 ma zdaje się tą samą matrycę Sony, która jest w duuużo tańszym
amatorskim Nikonie D5100. I dalej szkieł do Pentaxa nie ma, a te co są
kosztują majątek. Ja coraz bardziej skłaniam się ku porzuceniu systemu
Pentaxa. Różnicę w cenie body Pentaxa K-r i Nikona D5100 odzyskam przy
zakupie pierwszego stałoogniskowego Nikkora. Pentax był i jest niszowym
producentem z ograniczoną ofertą. Używam ich sprzętu od 10 lat i zawsze
jest problem z dokupieniem czegokolwiek.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
37. Data: 2011-06-25 13:13:32
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>
>> Parę lat temu kupiłem lustro
>> Pentaxa, potem myślałem że ten system umiera. Na dzień dzisiejszy Pentax
>> oferuje chyba lustro aps-c o najlepszym stosunku jakość do ceny,
>
> I co z tego, skoro szkieł od niego jest jak na lekarstwo i kosztują krocie?
>
>> ma
>> profesjonalny korpus APS-C będący w czołówce osiągów dla swojej klasy.
>
> K-5 ma zdaje się tą samą matrycę Sony, która jest w duuużo tańszym
> amatorskim Nikonie D5100. I dalej szkieł do Pentaxa nie ma, a te co są
> kosztują majątek. Ja coraz bardziej skłaniam się ku porzuceniu systemu
> Pentaxa. Różnicę w cenie body Pentaxa K-r i Nikona D5100 odzyskam przy
> zakupie pierwszego stałoogniskowego Nikkora. Pentax był i jest niszowym
> producentem z ograniczoną ofertą. Używam ich sprzętu od 10 lat i zawsze
> jest problem z dokupieniem czegokolwiek.
Jak będziesz się pozbywał, to daj znać.
Ja lubię ten niszowy system i zrezygnuję z niego.
;-)
zyga
--
--force --nodeps --all
-
38. Data: 2011-06-29 09:33:06
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: StaM <k...@y...com>
On 23 Cze, 23:17, XX YY <f...@g...com> wrote:
, ze ze nie mylil - przyjal sie naped w
> obiektywach.
Nie u mnie, ja mam pentax'a :)
StaM
-
39. Data: 2011-06-29 11:59:08
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2011-06-29 11:33, StaM pisze:
> On 23 Cze, 23:17, XX YY<f...@g...com> wrote:
> , ze ze nie mylil - przyjal sie naped w
>> obiektywach.
> Nie u mnie, ja mam pentax'a :)
> StaM
Ja też i mam napęd w obiektywie :)
--
Pozdrawiam
JD
-
40. Data: 2011-06-29 12:48:56
Temat: Re: Epoka autofocusa i manual-focusa zbliża sie ku końcowi
Od: dobrov <d...@i...pl>
W dniu 2011-06-23 14:03, Kosu pisze:
> On 2011-06-23 00:35, mg wrote:
>> A ty kto? Nauczyciel WF-u? ;););)
>>
>> http://en.wikipedia.org/wiki/Plenoptic_camera
>> http://graphics.stanford.edu/talks/lightfields-UVa-o
ct05/lightfields-UVa-18oct05-san.ppt
>>
>> http://www.lytro.com/renng-thesis.pdf
>
> Pewnie w przeciwieństwie do wielu osób na tej grupie nie tylko widziałem tę
> pracę, ale też ją czytałem i rozumiem. Jeśli kiedyś znajdę czas (albo ktoś mi za
> to zapłaci ^^) to przetłumaczę i dodam komentarz dla niefizyków.
>
> Fundamentalne przesłanie jest takie. TAK - można dzięki temu "wyostrzyć"
> zdjęcie. Można także zwiększyć głębie ostrości.
>
> Ale też NIE - nie można tego zrobić w dowolny sposób. W szczególności NIE - nie
> można uzyskać efektu takiego, jak przy normalnej ekspozycji, czyli z określoną
> głębią ostrości (czyli nie tylko "ile" ale też "jak daleko").
>
> Czyli ogólnie TAK - dzięki temu patentowi będzie można wyostrzać zdjęcia
> efektywniej niż teraz. Przypominam zachwyconym, że dziś też istnieją algorytmy
> poprawiające ostrość - po prostu tradycyjnie zapisywana na matrycy informacja
> jest uboższa niż w omawianym wynalazku.
>
> Ale też ogólnie NIE - ta idea nigdy nie sprawi, że będzie można "ostrzyć w domu"
> (tak jak nie można "naświetlać w domu", jak sugerują mentalni 12-latkowie na
> grupie). Poza tym nie jestem pewien, czy ten patent nie sprawia, że aparatem nie
> będzie można wykonywać normalnych zdjęć (czyli uzyskiwać efektu, na jakim zależy
> nam dziś - nawet jeśli wyostrzymy i ustawimy ekspozycję przed pstryknięciem).
> Oczywiście poza faktem, że całość opiera się o mikrosoczewki, które same z
> siebie pogorszą jakość zdjęcia.
A ja ps tych mikrosoczewek i pogorszenia jakości zdjęcia.
Na wstępie:
Chyba wszyscy się zgodzą, że w tym patencie chodzi o to, by w tym, co
zarejestruje matryca było więcej informacji niż jest teraz. Aby zatem uzyskać
finalne zdjęcie o takiej samej rozdzielczości jak z normalnego aparatu
rozdzielczość matrycy tego z mikrosoczewkami musiałaby być wielokrotnie wyższa
(nie wiem ilokrotnie ale to nie istotne). Można tutaj brak ostrości poza punktem
ostrości potraktować jako swoisty rodzaj zniekształcenia rzeczywistości, które
polega na tym, że krawędzi są "szerokie i blade". Aparat wielosoczewkowy,
próbuje tego zniekształcenia się pozbyć poprzez powielenie ilości rejestrowanej
informacji.
No to pójdźmy dalej tym tropem:
Zbudowanie modelu nadmiarowego, gdzie tych soczewek jest jeszcze więcej i
matryca jeszcze gęstsza powinno teoretycznie po indywidualnym "sprofilowaniu"
egzemplarza takiego aparatu umożliwić algorytmiczne usunięcie wspomnianych
przez Ciebie wad optyki tych mikrosoczewek.
Teraz wniosek ogólniejszy: wydaje mi się, że póki nie schodzimy do poziomu,
gdzie rolę odgrywają jakieś efekty kwantowe, to efektem odpowiedniej skali
powielającej ilość rejestrowanej informacji możemy wyeliminować dowolne
zniekształcenie.
Czy mylę się a jeżeli tak, to dlaczego?