eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyElektryki się wcale nie palą i są bezpieczne › Re: Elektryki się wcale nie palą i są bezpieczne
  • Data: 2023-05-30 21:16:23
    Temat: Re: Elektryki się wcale nie palą i są bezpieczne
    Od: io <i...@o...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 30.05.2023 o 15:20, Janusz pisze:
    > W dniu 30.05.2023 o 11:07, io pisze:
    >>> Ale można i należy wnioskować że pożar ma inny ciężar gatunkowy w
    >>> porównaniu do elektryka.
    >>> I ta różnica powoduje że elektryki są bardziej niebezpieczne dla
    >>> otoczenia niż spalinowe.
    >>>
    >>
    >> Ja się bardziej boję zapłonu spalinówki, ale co kto lubi.
    >
    > A ja się boje każdego pożaru, ale ja dziwny jestem :)
    > Przy spaliniaku trzeba się 'postarać' żeby się zapalił, elektryk potrafi
    > to zrobić sam od siebie niezależnie od tego jak o niego dbamy.
    >

    Weź nie pierd...

    Jedyny pożar samochodu który osobiście widziałem to pożar spalinówki,
    która spłonęła po tym jak ktoś ją normalnie zaparkował. Oczywiście
    zajarały się od niej także sąsiednie samochody. "Pech" chciał, że nie
    zaparkował w garażu tylko na wolnym powietrzu.

    I miałem własną spalinówkę w której mechanik kilka razy serwisował pompę
    paliwa tak, że nim ją ogarnął to ja zdążyłem ogarnąć, że ta komutatorowa
    pompa znajduje się pod tylnym siedzeniem, we wlocie do baku, tak że
    kiedy uszczelka okazała się nieszczelna to paliwo na stacji zaczęło się
    lać strumieniami pod samochód, wokół rury wydechowej zabezpieczonej
    tylko typową osłoną. I jak sobie myślę, że tak to musiało być w wielu
    innych samochodach a może i dalej jest to uważam za cud, że te
    spalinówki nie jarają się wszystkie.

    No ale możemy sobie pogadać o palących się akumulatorach, szczególnie o
    tych zbudowanych z ogniw 18650 które to ogniwa osobno jakoś nie chcą się
    jarać a mają proste zabezpieczenia zupełnie je odcinające w przypadku
    wzrostu ciśnienia wewnętrznego co każdy kto się nimi bawił na pewno
    doświadczył. I oczywiście nie każdy aku jest złożony z takich ogniw, ale
    to tym bardziej coś zrobiono by zminimalizować ryzyko pożaru.

    I jakoś nie trafiłem jeszcze na filmiki palącego się Twizy zapewne
    dlatego, że nie palą się. Bo jakby się paliły to chyba ktoś by się
    pochwalił.

    Czyli jak na wstępie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: