Wed, 31 May 2023 12:12:13 +0200, io

> W dniu 31.05.2023 o 08:44, Myjk pisze:
>> Tue, 30 May 2023 16:54:12 +0200, J.F
>>
> ...
>>
>>>>>> To akurat lepsza analogia do przymusu stosowania dodatkowego hałasu w
>>>>>> (B)(P)(H)EV, bo rzekomo ludzie są jak krowy i wpadają pod elektryki.
>>>>>>
>>>>>> Z tym że w moim przypadku jak od 6 lat jeżdżę PHEVem, pierwszym przyciskiem
>>>>>> po przycisku start/stop jest wyłączenie tego dźwięku, bo mnie to po prostu
>>>>>> irytuje, bo, owszem, słyszę to "jęczenie" w kabinie. I nikt mi pod maskę
>>>>>> przez te 6 lat nie wlazł podczas gdy 90% tras robię w zabudowie.
>>>>>
>>>>> To sie ciesz, ucz defensive driving i unikaj Londynu
>>>>
>>>> Od lat jeżdżę z głową na karku, i przewiduję dwa ruchy do przodu
>>>> -- może to jest brakiem moich problemów.
>>> Moze po prostu nie jezdzisz po centrum Londynu :-)
>>
>> To jeżdżący po centrum Londynu zwolnieni są z myślenia? Przecież na twoim
>> filmiku jest mega hałasujący motocykl (nawet bez manetkowania) a ludzie i
>> tak lizą jak im się podoba.
> Jest głośny przy gwałtownym przyspieszaniu, ale normalnie to nie.

Włącz sobie ten filmik i posluchaj, pierdzi to na jałowym wielokrotnie
głośniej niż zwykły samochód spalinowy a jeszcze bardziej wielokrotnie niż
"hum" elektryka.

>> Czyli co ma niby zmienić to "szumienie"
>> elektryka które jest wielokrotnie cichsze niż ta pierdziawka z filmu?
>
> No właśnie nie zadziała. Ja nieraz kiedy jadę po drodze gdzie piesi
> chodzą to załączam sygnalizator dźwiękowy, by nie było żalu jak wlezie.

Jak widać hałasowanie nie jest rozwiązaniem i trzeba po prostu przestać
robić z pieszych święte krowy i ich mocniej przyzwyczajać do elektryków.

>>>>> https://www.youtube.com/watch?v=4h0bIWe7j_M
>>>> BTW Nienawidze tych skurwieli na motorkach co manetką dają znać o sobie.
>>>> Ten z filmu to już skrajny chuj jest, już w 2/3 przypadku to pokazuje.
>>> Jak widac jest to jednak potrzebne.
>>
>> W wielu przypadkach było zwyczjnie zbyteczne, a mocno złośliwe
>> i robione dla zabawy tudzież dla zaspokojenia kompleksów.
> Jak to kolega nie zdał prawka bo nacisnął klakson. Potem w telewizji
> tłumaczył, że jak nie użyje klaksonu to ktoś po prostu nie będzie
> wiedział, że źle zrobił. Tak i tutaj raczej edukacyjne to jest. Zobacz
> inne jego filmiki.

Wystarczy mi to co już widziałem. Na żywo też mam nieprzyjemność takich
spotykać -- stanie czasem taki i pierdzi jakby przeszkadzające królewiczowi
w przejeździe auto miało się teleportować.

--
Pozdor
Myjk