-
Data: 2020-07-08 23:10:15
Temat: Re: Elektrotechnika prądów słabych (1918 r.)
Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 08/07/2020 22:21, J.F. wrote:
>> Czy ja wiem czy czołgi to takie znowu skompikowane? Owszem uzbrojenie
>> jest skomplikowane, silniki, łaczność. Ale czołg jako skorupa?
> Niby nie, ale potem stoi w polu zepsuty :-)
Ale naprawić można. Izrael tak dozbrajał się na arabach :D
> Zobacz np haubice Krab, do ktorej nasza zbrojeniowka nie potrafi zrobic
> podwozia, bo im peka skorupa ...
No ale to PL :P
>> No właśnie. Burana skopiowali czy wymyślili? Twierdzą że wymyślili,
>> ale wymaga to ode mnie naprawdę dużego wysiłku umysłowego aby nie
>> dostrzegać zerżnięcia wszystkiego, włacznie z farbą, całe szczęscie
>> napisy w porę przemalowali na schematach.
> Z drugiej strony, jakby sami pomysleli, to nadal moglby byc podobny.
Ale żeby do koloru ...
> A skopiowac nie tak latwo, jesli sa tam specjalne materialy i technologie.
Wystaczyło skopiować ogólny koncept. Buran jest jednak nieco inny w
budowie samego pojazdu, nie wiadomo też za duzo czy się sprawdził
operacyjnie. Może się nie sprawdził i go porzucili, w końcu raz poleciał
pusty i może coś nie pykło.
> A ukrasc dokumentacje ... to juz chyba wagony papieru ...
Wystarczy ukraść koncepcje i kilka detali. I tak nie mieli by czym
wyprodukować kopii, ale już przerobić na swoje jak najbardziej. Sowieci
i Amerykanie ukradli plany chyba wszystkiego co znaleźli w Niemcach, ale
w sumie potem tylko z tego korzystali a nie kopiowali identyczne. Ale
ten Buran nie daje mi spokoju. Niby inny ale przeciez identyczny.
>>> , jak chcesz miec obrazy szybko i dlugo, a nie tylko do skonczenia
>>> zapasow filmu.
>> No ale one na film były :D
> Wiem, amerykanskie tez.
> Ale przyznasz, ze elektroniczne to nowa jakosc.
Zastanawiam się tak czasem. Masz matrycę, bo ja wiem, hitech 200x300, z
resztą może i analogową technologię jak w kamerach, bez rozdzielczości
pixelowej. No i co z tym zrobic w satelicie? Przecież od razu 4K im nie
wyszło. Jedyna zaleta że można zrobić downlink na żywo, albo optyka jak
w lunecie do zaglądania w dacze Stalina.
Od kiedy matryce mogłyby konkurować z filmem?
>> Może to anegdtoa, ale jakoś nie daje wiary że ZSRR nagle jest potęgą
>> produkcji kliszy szpiegowskich o wysokiej jakości chwile po tym jak im
>> gospodarke rozebrano do zera.
> Akurat niekoniecznie jakas wielka gospodarka jest do tego potrzebna.
Najpierw należało zapewnić "stal się leje" bo własnie z przyjaźni z
aliantami zrobiło się gorąco. Nie wiem czy mieli czas na machnikę
precyzyjną tak od razu. Chyba chodziło o to aby szybko coś wystrzelić ;)
>> Ale nie było zasobów. Na przykład brakowało im gumy. Głupio przegrać
>> wojnę z braku gumy...
> Amerykanom tez brakowalo gumy. Plantacje kauczukowcow zajeli Japonczycy.
Możliwe że mieli większy zapas w oponach osobówek :P To jednak spory
kraj i sporo zasobów.
>>> A jak jeszcze Amerykanie wiedza, ile moze wazyc najlzejsza bomba
>>> wodorowa ...
>> A czy taka zrobi amerykanom duża krzywdę? Puknie, NY przestanie być
>> zamieszkany i co dalej? Nic to nie dało poza zwiększeniem na dłuższą
>> metą morale i determinacji USA w puknięciu tym samym w środek Moskwy.
> To sie puknie w Pentagon :-)
Nie wiadomo czy jest po co. Wydaje mi się że infrastruktura krytyczna
jednak była pod betonem albo skałami i niekoniecznie tam.
> A na koniec moze uda im sie puknac w Moskwe, tylko akurat nikogo waznego
> tam juz nie bedzie :-)
Przypuszczalnie nie celowali jednak w Moskwę. Swoją drogą wyrzutnie
rakiet ZSRR miały systemy zabepieczeń przed kontruderzeniem dla załogi.
Czyli spodziewali się pukania w pukajacego i mieli nawet jakieś plany na
ponowne zasiedlanie planety "jak by co" bo załogi były mieszane :D.
>>> O ile jest. Bo jesli przeciwnik moze zrobic wiecej czolgow niz ty rakiet
>> Na a jeśli 1 rakieta unieruchamia 200 czołgów i przy okazji cały pułk
>> piechoty?
> Ale to miala byc rakieta przeciwczolgowa czy atomowa ?
Może być sprytna. Połamanie wszystkich anten w czołgach to też spory
problem logistyczny. Jak również rozpylenie jakiegoś świństwa.
Gdzieś czytałem o jakiejś broni skutecznie zapylającej/brudzącej optykę
na dużym obszarze. Nie mam pojęcia jak to się miało nazywać, ale w
koncepcie miało znaczącu utrudniać operacje pancerne przy koncentracji
wojsk.
>> Nie. Był długi okres (zaznaczam, miałem wtedy wiek około ~7 lat wiec
>> wspierałem się też pamiecią starszych) gdzie papieru toaletowego nie
>> było parmamentnie przez długie miesiace lub był tylko na wymianę
>> makulatorową, sam się od niej niewiele różniąc.
> I co wtedy uzywales - Trybune Ludu ?
Pytaj rodziców :D Używało się co było. Czasem papier toaletowy czasem
Trybune.
>>> Moze trzeba bylo pojsc do kolejki zamiast do pracy, moze uzbierac
>>> troche makulatury, ale toaletowy w domu byl ...
>> Był, ponieważ go oszczędzano na różne sposoby.
> dwa razy uzywano :-P
To u Zenka podobno, bo coś mówi że ktoś pyta jak prać.
Nie, używano "optymalniej" (ścisłych przepraszam za to stwierdzenie).
>> To raczej wynik kreatywności robotniczo-chłopskiej.
> Chaupnicza produkcja papieru ?
Raczej nowatorskie metody oszczędzania. Ponieważ papier bywał w
instytucjach to można było go z tamtąd zwinąć. Na przykład. Albo używać
wanny jak obecnie bidetu (co z reszą w TV kiedyś było poradą praktyczną
co robić jak nie można kupić papieru i to nie był kabaret, co istotne,
bo mniej wiecej w tym czasie były 2-miesiączne przerwy w dostawie
ciepłej wody na blokowiska :).
>> Ten zapas to raczej była "spekulacja" co z resztą dobitnie pokazano w
>> "Zmiennikach" gdzie zamiast pralki młodzi kupili ekspress do kawy. To
>> nie wyssane z palca, kupowanie "co jest" było dość częstą formą
>> konwersji handlu na wymienny z racji faktu że pieniądze były
>> bezużyteczne, bez żadnej realnej siły nabywczej.
> Nie mowie nie, ale dopoki ekspres czekal na sprzedaz, to tez sie marnowal.
Handel kupił ekspres bo policzyli o jedną za dużo restaurację? Co za
precyzja ;)
> A ile rolek chciales za pralke uzyskac ? :-)
A to już do ustalenia. Co prawda nie pamietam takiej wymiany, ale już
wymiana pralka (ze sklepu górniczego) za świniaka w kawałkach, jak
najbardziej miała miejsce. W okolicy za IXI można było dostać jakieś
"niemieckie kosmetyki" ale detali już nie pamiętam a i przelicznik był
dwucyfrowy w kg :D.
>> ZSRR raczej nie był zainteresowany równowagą eksportową a bardziej
>> drenażem, a waluta zwrotna była równie kiespka co lokalna.
> Waluta po paru latach okazala sie ciekawa, bo mielismy ponoc jakaś
> nadwyzke w rublach transferowych.
I co mogliśmy za nie kupić :D ? Bo zdaje się że to samo co za zł.
> Co by znaczylo, ze eksport jednak byl.
No był, my towary a oni nam papierki. Stop, nawet nie papierki, zapisy
ksiegowe ...
> Ale ... czy nasze towary byly tam znane ?
Przypuszczalnie cięzko było odróznić łopatkę PL od radzieckiej. Możliwe
że były to towary były ogólnorolnicze. Niech się wypowie ktoś
kompetentny. Ja kiedyś pytałem rosjan w moim wieku, nie pamiętają nic z
PL. Ale pamietają z Rumunii (jakieś wiertarki np. byly u nich bardzo
popularne a u nas znowu ja nic o takich nie słyszałem).
> Bo oni nam jednak lodowki przysylali, pralki, telewizory, aparaty
> fotograficzne, i radioodbiornikow troche, ale to sie raczej kiepskie
> bylo i sie nie cieszylo popytem.
Zależy co, Rubinów sporo kupowano bo nic innego w jakimśtam okresie nie
było. I myśmy chyba je produkowali potem (a może równolegle) na licencji.
Zabawki były znakomite, szczególnie techniczne.
>> Ale niekoniecznie za dolary
> Niekoniecznie, ale bratnie Indie chyba az tak bratnie nie byly :-)
Może bardziej bratnie Chiny, albo Kuba. Nikt nie wiedział skad ta
herbata bo że "Indyjska" to przecież nic nie znaczy, hipoteza o słomie z
kieleckiego była więc równorzędna i w dodatku potwierdzana bukietem
zapachowo-smakowym.
>> Czy ja wiem ;) Czy to mięso nie latało w kierunku wschodnim bardziej?
> Nie wiem, ale przydzial kartkowy byl w miare dobry.
Hmm... raczej niewystarczający. Ogólnie kartki spowodowały zmniejszenie
konsumpcji oficjalnej prawie wszystkiego i pojawienie się handlu spod
lady, czarnego rynku i wymiany towarowej poza rynkiem. Znów mogę się
podeprzeć wykładem na którym byłem ale nie pamietam nazwiska wykładowcy.
>>>> rajstopy (symbol luksusu, rozdawali je
>>> A to akurat dosc wysoka technologia ...
>> E tam, producenci lokalni nie musieli od razu z nylonu czy stilonu
>> (tak lokalną podróbkę u nas nazywano?).
> No to z czego ?
Z bawełny?
> A i tak niteczki cienkie, maszynke trzeba, zeby to utkac ...
Ale pod Łodzią tkali w kółko. Mieli czym. Do dzisiaj tam tkają wszelakie
tkaniny. To nie jest rocket science i było w zasięgu, z resztą
produkowano. To kwestia bardziej generowania popytu na jakiś towar albo
kieskim planowaniem albo celowym działaniem tworzenia na niby towaru
luksusowego. Wiele z tych towarów można było bez problemów kupić w
sklepach dla górników czy milicjantów.
Następne wpisy z tego wątku
- 08.07.20 23:28 heby
- 09.07.20 08:16 J.F.
- 09.07.20 08:41 Włodzimierz Wojtiuk
- 09.07.20 08:57 J.F.
- 09.07.20 09:14 heby
- 09.07.20 10:22 J.F.
- 09.07.20 10:45 Silver Dream !
- 09.07.20 11:03 J.F.
- 09.07.20 11:19 heby
- 09.07.20 11:33 heby
- 09.07.20 12:20 Jarosław Sokołowski
- 09.07.20 12:59 heby
- 09.07.20 13:01 J.F.
- 09.07.20 13:15 heby
- 09.07.20 13:20 heby
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zrobił TV OLED z TV LCD
- Zasilacz USB na ścianę.
- Gniazdo + wtyk
- Aliexpress zaczął oszukiwać na bezczelnego.
- OpenPnP
- taka skrzynka do kablowki
- e-paper
- 60 mA dużo czy spoko?
- Dziwne zachowanie magistrali adresowej w 8085
- Współczesne mierniki zniekształceń nieliniowych THD audio, produkują jakieś?
- Jaki silikon lub może klej?
- Smar do video
- Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- "ogrodowa linia napowietrzna"
- jaki zasilacz laboratoryjny
Najnowsze wątki
- 2025-03-02 Tusk idzie na rekord deportacji po 1989 [Będzie popyt na prawników]
- 2025-03-01 Obywatel telefonuje 112 lub 986
- 2025-03-01 detektyw (?) Rutkowski działał jako prasa
- 2025-03-01 "Policjant został ujęty obywatelsko..."
- 2025-03-01 zatrzymanie zbyszka maja
- 2025-03-01 Warszawa => Expert Recruiter 360 <=
- 2025-03-01 Chrzanów => NodeJS Developer <=
- 2025-03-01 Warszawa => Gen AI Engineer <=
- 2025-03-01 Wrocław => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i
- 2025-03-01 Kraków => Technical Team Leader (Clojure, Java) <=
- 2025-03-01 Zrobił TV OLED z TV LCD
- 2025-03-01 Gdynia => Sales Executive / KAM <=
- 2025-03-01 Błonie => Sales Specialist <=
- 2025-03-01 Ryga => Konsultant Wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i Kad
- 2025-03-01 Żerniki => Dyspozytor Międzynarodowy <=