eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaElektrotechnika prądów słabych (1918 r.)Re: Elektrotechnika prądów słabych (1918 r.)
  • Data: 2020-07-08 15:37:24
    Temat: Re: Elektrotechnika prądów słabych (1918 r.)
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 08/07/2020 14:32, J.F. wrote:
    >> Przykładowo, wyciągam logiczny wniosek że 2*2=4 oraz 2*3=4 tylko
    >> zakładając dogmat że 2=3 w czwartek.
    >> Czy mój logiczny wniosek ma jakąkolwiek wartość, nawet jutro?
    > Ale przynajmniej widac, gdzie sie ta nielogicznosc kryje.

    A u scholastyków nie widać? Czerpią z nielogicznego źrodła i budują na
    tym poteżne konstrukcje bez fundamentów. Na końcu wniosek do niczego to
    się nie nadaje.

    Nazywanie tego poczatkiem nauki jest obraźliwe dla nauki, to raczej
    gęste chaszcze rosnące przy drodze na skraju której zrobiono sobie
    piknik na tysiąc lat. Początek nauki był znacznie wcześniej.

    >>> W wersji zydowskiej znacznie starsza i dluzsza - do dzis istnieja
    >>> szkoly rabinackie.
    >> Ależ istnieją takie szkoły w każdej religii i każdym miejscu na
    >> świecie. Co z tego, albo inaczej, co osiągneli w kierunku naukowym?
    >> Bieganie
    > No, akurat Zydzi w naukach scislych byli mocni tak 100-50 lat temu.
    > Trudno powiedziec z czego to wynika.

    Trudno też to ocenić bo 100-50 lat temu to było by chyba pytanie
    *którzy* i *gdzie*. Natomiast obecnie diaspora żydowska w USA ma
    największą średnia intelignecję (bodaj, nie pamiętam źrodła). Złośliwi
    twierdzą że nic tak nie zrobiło dobrze doborowi naturalnemu żydów jak
    prześladowania.

    >> dookoła dogmatów nic nie dawało przez tysiaclecia. Dopiero uwolnienie
    >> się od tego łańcucha doproawdziło nas do poznania.
    > Ale oni miewaja tez swoje praktyczne problemy.
    > Niby wynikajace z durnych dogmatow, ale wymagajace pomyslowosci w
    > obchodzeniu :-)

    Stawiasz debilizm że 2=3 w czwartek a nastepnie budujesz piramidalne
    uzasadnienia tego debilizmu razem z pierdyliardem workaroundów
    generujących jeszcze większe debilizmy. Co gorsza robisz to nawet
    dzisiaj zaglądając w czeluści dowolnych szkół religijnych dowolnych
    religii. I jest masa ludzi łykających to bez popijania.

    > https://www.youtube.com/watch?v=KPYp3lOOOrg

    Albo taki:

    https://en.wikipedia.org/wiki/Shabbat_elevator

    >>> A ze powstaja paradoksy ... w matematyce tez powstaja.
    >> Paradoks to nie sprzeczność.
    > No, to jednak sprzecznosc.

    Pozorna. Są jakieś nierozwiązane sprzecznosci w matematyce co do których
    dotarliśmy do dead end?

    >> A nie jest? Style architektoniczne pokazują że jak nauczono się
    >> budować kościół/katedrę taką a siaką to robione je potem taśmowo. Nie
    >> robiono kosciołów w kształcie grzyba bo się przewracały.
    > ale juz glupie "zrobby 2x wiekszy" nie jest takie proste.

    Ależ bardzo proste. Za 17 razem wychodzi. Metody genetyczne
    optymalizacji wynaleziono wcześniej niż matematykę. Śliczny przykład to
    piramidy, które kombinowano na rózne sposoby az udało się uzyskać stan
    "ok, stoi tym razem, nie dotykać, budujemy następną".

    >> Ale nie wie jakiej ma być grubości *dokładnie*. Dzięki dostosowaniu
    >> ewolucyjnemu i pionierom cienkich belek, takich jak Franek, udało mu
    >> się wykształcić w sobie intuicyjne podejście do doboru belki
    >> odpowiednio wytrzymałej, choć nie optymalnej.
    > jakos tak, ale ... gdzies tam jednak zahacza o dokladnosc, skoro mu sie
    > nie zawalaja.

    Stodoła czy katedra to nie statek kosmiczny. Jak dasz grubszą belkę to
    co najwyżej nazwą Cie "przewidującym" bo przetrwa jakieś randomowe
    trzęsienie ziemii. Tak czy inaczej - wygrywasz jako znawca, ganiusz
    matematyczny i "wyprzedzający czas" wizjoner.

    >> To tworzy iluzję wiedzy, choć to tylko dopasowanie ewlucyjne, a
    >> powszechnie nazywa się to "doświadczeniem". Możesz to spotkać dzisiaj,
    >> np wśród hudraulików. Nic nie wiedzą o mechanice płynów ale rura 1"
    >> styka na ogródek.
    > A wspolczesnie naukowo to nie ?

    Nie rozumiem. Nie znam hydraulika kojarzącego *cokolwiek*
    matematycznego. Niedawno jednego uczyłem czym się rózni temperatura od
    energii, zmuszony będac zahaczyć o ciepło właściwe. Większośc z tych
    pojęć słyszał po raz pierwszy. Porządny fachowiec swoją drogą, całkiem
    dobrze rurki poskręcał, będzie stało latami.

    > Naucza cie paru wzorow na przeplywy, naucza cie o paru fenomenach,
    > wspomna o niebezpieczenstwach,
    > ale rurki bez "poradnika hydraulika" nie dobierzesz.

    Nie będę wiedział czy są takie rurki jak wylicze. To jest
    *doświadczenie* którego nie mam.

    Przykład: z obliczeń wynika mi że potrzebuje bufor do kominka 75 litrów.
    Jest to policzone zgodnie ze sztuką, marginesami bezpieczeństwa i
    przepisami BHP. Ale nigdzie takiego nie kupie. Tu wchodzi hudraulik,
    cały na biało, i pukając się w czoło pokazuje mi że kupić można tylko 80
    litrów. Tej wiedzy nie ma w "nauce" i książkach. Ona jest na allegro.

    Innymi słowy często myli się wiedzę (wiem jak coś policzyć, dowieść) z
    doświadczeniem (zgrzewam 4 rurki na minutę i wiem jakie mogę dostać w
    casto przelotki do nich).

    > Albo przechodzac na nasza dzialke - omowia na studiach tranzystor
    > dokladnie (juz chyba nie).
    > Pomecza macierzami - i dobrze.
    > Ale jaki ma byc radiator do 100W wzmacniacza, to nie wiesz :-)

    Bardziej nie wiem jakie są na rynku niż nie wiem jaki dobrać.

    >> Już nie pamiętam dokładnego szacowania [1], ale "pogaństwo" ogniem
    >> wypalano przez następne setki lat zanim można było w miarę rozsądnie
    >> uznać że większość społeczeństwa *naprawdę* jest już katolicka,
    >> przynajmniej od frontu, w niedzielę.
    > ale czy nie poza granicami, niedokladnie okreslonych zreszta ?

    Nie pytaj o detale, pewne wypociny zostają w pamięci ale nie chce do
    nich wracać. Powiedzmy że autor miał na myśli niekreślone miejsce w tej
    częsci Europy z różnymi plemionami słowian. Czy to obecna Białoruś czy
    Morawy, bez znaczenia.

    > Jakos jednak musial spedzic tych ludzi na msze ... moze i bat wystarczyl.

    Jakoś trzeba ten postęp i naukę napędzać :D

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: