Adam 'Adak' Kępiński wrote:

>> Negatywne o eSATA? To musieli byc spece...
>
> Zdarzają się walnięte modele, jeśli chodzi o eSATA - np. Seagate
> kiedyś dało ciała - wiem bo kolega strasznie narzekał, a skończyło
> się zwrotem takiego rozwiązania.

Zepsute USB tez nie działa ;-) Jesli chodzi o brak stabilnosci to USB jest
klasa samo dla siebie.

>> Co jak co, ale USB do dysku o pojemności 1TB to dopiero zajefajny
>> pomysł :-/ Policz sobie ile bedziesz transferował dane przy predkosci
>> <= 30MB/s...
>
> Ja mam 500GB po siatce 100Mbit i jakoś żyję ;-)

100Mbit to ponad 3x lepiej niz USB 2.0.

> Ale oczywiście zależy to ile danych chcesz każdorazowo przerzucać.

No nie ja ;)

> Ps. Też jestem fanem eSATA, tylko dobrze by było, żeby komputer też
> miał takie prawdziwe eSATA. Niestety z doświadczenia wiem, że są
> komputery z eSATA i 'eSATA'. Niby porty opisane jako eSATA, niby
> działa, ale hot pluga zrobić nie można :-/ [taka przykładowa różnica
> między Dell Optiplexem 745 i 755]

No to wina producentów niestety (a moze wystarczy aktualizacja
sterowników?).

--
pozdrawiam
Mikolaj