-
51. Data: 2016-03-06 11:37:39
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: Shrek <...@w...pl>
On 06.03.2016 11:03, cef wrote:
> W tv24 podali, że to prawa tylna opona,
> a na fimiku widać, że jadą lewym pasem,
> więc pobocze złapać trudno tą stroną :-)
Jednakowoż na zdjęciu widać, że finalnie znalazł się na prawym poboczu,
prawą stroną do kierunku jazdy - więc nie widzę problemu żeby ta opona
została uszkodzona w wyniku incydentu a nie była przyczyną... Ponadto
opona na zdjęciach aftermatch nie wygląda na "wybuchniętą" - w sumie
wcale nie wygląda źle, poza tym, że ubłocona - wydaje się, że spełniła w
100% swoją funkcję - mniej pancerna raczej po takiej akcji z samochodem
o wadze powyżej 3t raczej nie zostałaby na swoim miejscu.
Powiem tak - w Polsce, gdzie większość samochodów jest nastoletnich i ma
moc nie przekraczającą 150 KM dominującą przyczyną wypadków jest
"niedostosowanie prędkości", stan techniczny to jakieś promile - mimo,
że spora częśc to szroty o wcale nie sportowych silnikach.
A teraz masz brykę która ma coś koło 500 KM, w zapewne idealnym stanie
technicznym z kierowcą z "licencją na zapierdalanie" i filmiem, gdzie
widać, że jechał ile jechał - i tu przyczyną ma byc usterka techniczna a
nie że po prostu za mocno skontrował jak na tą prędkość;)
Intuicja mi podpowiada... że przyczyną było tradycyjne u nas
debeściarstwo:( Tym bardziej, że mamy już tradycję w tym zakresie - z
tego co pamiętam Casa, MI8 i Tupolelew były sprawne. Albo mamy
wyjątkowego pecha (ale powoli próbka robi się na to za duża), albo
jakieś wybitne ku takim wypadkom predyspozycje, albo rzeczywiście same
zamachy (ja osobiście się skłaniam ku opcji że jedynym zamachem to był
zamach krzesłem;)
Shrek.
-
52. Data: 2016-03-06 11:41:22
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 6 Mar 2016 11:03:28 +0100, cef
> W tv24 podali, że to prawa tylna opona,
> a na fimiku widać, że jadą lewym pasem,
> więc pobocze złapać trudno tą stroną :-)
Ale to już po poślizgu. Ja też stawiam na złapanie pobocza, śrubę/kamień
albo jakiś inny niefajny manewr przy sporej prędkości. ESP jak wiadomo w
takich sytuacjach potrafi nieźle pajacować (opisywałem tu na grupie dziwne
zachowania samochodów z ESP, w tym mojego, a także z analizą jakiegoś
ruskiego filmiku) a już szczególnie z udziałem BMW i późniejszym
"niewiemjaktosięstao".
Inna sprawa, że kumpel w niemczech najechał w nocy (i jeszcze w sobotę) na
kostkę brukową na autostradzie i "rozerwało" oponę (przez przypadek byłem
pasażerem i przez przypadek była to też prawa tylna opona -- 500km
jechaliśmy potem na dojazdówce) :P i ani bokiem nie jechaliśmy, ani w rowie
nie wylądowaliśmy. Może dlatego, że tylko 120/h było jak na kamień
najechał, a może dlatego że było to miczubisi a nie bęfu. :>
--
Pozdor
Myjk
-
53. Data: 2016-03-06 11:48:54
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Friday, March 4, 2016, 7:46:47 PM, you wrote:
> Prezydentowi pekla opona na autostradzie
> http://www.tvn24.pl/pekla-opona-w-limuzynie-prezyden
ta-dudy,624745,s.html
> Jakze to tak - bomby nie bylo ?
> Tak to jest, jak sie kupuje od najtanszego dostawcy :-)
> Nie mam doswiadczenia z peknieta opona ... duzo trzeba przekroczyc,
> aby w polu wyladowac ?
> Czy 140 to az nadto wystarczy ?
Straciłem oponę na A4 przy prędkości bardzo nieprzyzwoitej, również
podczas wyprzedzania. I nie mogę pojąć, dlaczego on wylądował w rowie.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
54. Data: 2016-03-06 11:50:31
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 6 Mar 2016 11:03:28 +0100, cef napisał(a):
> W dniu 2016-03-06 o 07:59, Shrek pisze:
>> On 05.03.2016 22:45, Myjk wrote:
>>
>>> WĹaĹnie pierwsze co mi przyszĹo do gĹowy, to z jakÄ
>>> prÄdkoĹciÄ jechaĹ.
>>> Ciekawe czy Ĺledztwo to wykaĹźe kurskowizja to poda... :P
>>
>> Podejrzewam, Ĺźe nie poda. Wcale bym siÄ nie zdziwiĹ, gdyby po
>> prostu debeĹciaki zaĹapali pobocze i opona poleciaĹ w wyniku
>> najechania na coĹ i byĹo to sprawÄ wtĂłrnÄ .
>
> W tv24 podali, że to prawa tylna opona,
> a na fimiku widać, że jadą lewym pasem,
> więc pobocze złapać trudno tą stroną :-)
Jeśli przyczyną utraty panowania było rozpadnięcie się opony, to jej
fragmenty będą kawałek drogi nim samochód zaczął jeździć poza jezdnią.
Jeśli opona została rozerwana z powodu jeżdżenia bokiem po poboczach, to
nie będzie śladów wcześniej.
Pęknięcie takiej opony, zwłaszcza tylnej, nie powinno spowodować jakiś
cyrków z zachowaniem samochodu, ale tu jeszcze dochodzi reakcja kierowcy na
huk. Bo auto ciężkie, koła duże, ciśnienie w oponach pewnie spore, to i
pękając musi nieźle huknąć.
Bo film nakręcony z przeciwka pokazuje zupełny brak kontroli nad autem -
jedna kontra, druga kontra i rów.
-
55. Data: 2016-03-06 11:55:06
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello cef,
Sunday, March 6, 2016, 11:03:28 AM, you wrote:
> W dniu 2016-03-06 o 07:59, Shrek pisze:
>> On 05.03.2016 22:45, Myjk wrote:
>>
>>> WĹaĹnie pierwsze co mi przyszĹo do gĹowy, to z jakÄ
>>> prÄdkoĹciÄ jechaĹ.
>>> Ciekawe czy Ĺledztwo to wykaĹźe kurskowizja to poda... :P
>>
>> Podejrzewam, Ĺźe nie poda. Wcale bym siÄ nie zdziwiĹ, gdyby po
>> prostu debeĹciaki zaĹapali pobocze i opona poleciaĹ w wyniku
>> najechania na coĹ i byĹo to sprawÄ wtĂłrnÄ .
> W tv24 podali, że to prawa tylna opona,
> a na fimiku widać, że jadą lewym pasem,
> więc pobocze złapać trudno tą stroną :-)
Złapali lewą tylną oponą LEWE pobocze - bo chyba tak należy nazwać to
zielone pomiędzy jezdnią a barierką. Na filmie widać fontannę ziemi i
żwiru.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
56. Data: 2016-03-06 12:00:28
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: Shrek <...@w...pl>
On 06.03.2016 11:48, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Straciłem oponę na A4 przy prędkości bardzo nieprzyzwoitej, również
> podczas wyprzedzania. I nie mogę pojąć, dlaczego on wylądował w rowie.
Bo z dowolnego powodu zahaczył o lewe pobocze (widać bezspornie na
filmie) i zrobił to co zrobiłaby wiekszość z nas - skontrował za mocno i
zrobił klasyczną rybkę. Pytanie czy od kierowcy prezydenckiej limuzyny
nie nalezałoby wymagać ciut więcej niż od każdego z nas.
Drugie pytanie czy wożąc głowę państwa należy zapierdalać a jeśli tak,
to dlaczego? No bo przecież przed nikim nie spierdalali, a normalnie
jechali na narty.
Shrek.
-
57. Data: 2016-03-06 12:00:40
Temat: Re: Dudusiowi pekla guma.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Koalkon c...@a...pl ...
> 3. czy PKB będzie rosło, a ja będę miał g... z tego ?
W sumie to jest najwazniejszy problem - obstawiam ze niestety niedługo nie
bedziemy mieli tego problemu...
-
58. Data: 2016-03-06 12:01:01
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2016-03-06 o 11:55, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello cef,
>
> Sunday, March 6, 2016, 11:03:28 AM, you wrote:
>
>> W dniu 2016-03-06 o 07:59, Shrek pisze:
>>> On 05.03.2016 22:45, Myjk wrote:
>>>
>>>> WÄšÂaÄšÂnie pierwsze co mi przyszÄšÂo do gÄšÂowy, to z jakĂÂ
>>>> prĂÂdkoÄšÂciĂ jechaÄšÂ.
>>>> Ciekawe czy ÄšÂledztwo to wykaĚźe kurskowizja to poda... :P
>>>
>>> Podejrzewam, Ěźe nie poda. Wcale bym siĂ nie zdziwiÄšÂ, gdyby po
>>> prostu debeÄšÂciaki zaÄšÂapali pobocze i opona poleciaĚ w wyniku
>>> najechania na coĚ i byÄšÂo to sprawĂ wtÄĹrnĂ .
>
>> W tv24 podali, Ĺźe to prawa tylna opona,
>> a na fimiku widaÄ, Ĺźe jadÄ lewym pasem,
>> wiÄc pobocze zĹapaÄ trudno tÄ stronÄ :-)
>
> ZĹapali lewÄ tylnÄ oponÄ LEWE pobocze - bo chyba tak naleĹźy nazwaÄ to
> zielone pomiÄdzy jezdniÄ a barierkÄ . Na filmie widaÄ fontannÄ ziemi i
> Ĺźwiru.
Ale to już jako kolejne zdarzenie a nie sama przyczyna uszkodzenia opony.
-
59. Data: 2016-03-06 12:06:55
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2016-03-06 o 11:37, Shrek pisze:
> On 06.03.2016 11:03, cef wrote:
>
>> W tv24 podali, że to prawa tylna opona,
>> a na fimiku widać, że jadą lewym pasem,
>> więc pobocze złapać trudno tą stroną :-)
>
> Jednakowoż na zdjęciu widać, że finalnie znalazł się na prawym poboczu,
> prawą stroną do kierunku jazdy - więc nie widzę problemu żeby ta opona
> została uszkodzona w wyniku incydentu a nie była przyczyną
> Intuicja mi podpowiada... że przyczyną było tradycyjne u nas
> debeściarstwo:(
Nie ważne co tam uszkodziło oponę (i kto co zaniedbał).
Akurat na filmie widać jakiś bezwładny lot pancernika,
do którego komentatorzy usiłują dorobić teorię o wyprowadzaniu z poślizgu
i niezwykłych umiejętnościach kierowcy. I to mnie najbardziej
rozśmiesza w tym wszystkim. Jakby kierowca opanował pojazd, to by
zaparkował sam na poboczu
a nie wpadł tam w sposób zupełnie niekontrolowany przelatując
przed maską innym uczestnikom ruchu.
-
60. Data: 2016-03-06 12:18:55
Temat: Re: Dudusiowi pekla opona
Od: Shrek <...@w...pl>
On 06.03.2016 12:06, cef wrote:
>> Intuicja mi podpowiada... że przyczyną było tradycyjne u nas
>> debeściarstwo:(
>
> Nie ważne co tam uszkodziło oponę (i kto co zaniedbał).
> Akurat na filmie widać jakiś bezwładny lot pancernika,
> do którego komentatorzy usiłują dorobić teorię o wyprowadzaniu z poślizgu
> i niezwykłych umiejętnościach kierowcy. I to mnie najbardziej
> rozśmiesza w tym wszystkim. Jakby kierowca opanował pojazd, to by
> zaparkował sam na poboczu
> a nie wpadł tam w sposób zupełnie niekontrolowany przelatując
> przed maską innym uczestnikom ruchu.
To, że to co widać na filmie nie jest tym, co chcielibyśmy widzieć w
ramach "niesamowitych umiejętności" prezydenckiego szofera to jedno. Z
jakoś powodów nie opanował sytauacji i nie jest to tak czy inaczej powód
do dumy, choć pewnie mało jest debeściaków, co by to zrobili lepiej, już
po tym jak zaczęli obsypywać sąsiednią jezdnie kamieniami...
Mnie interesuje czy ta opona była przyczyną tego niekontolowanego
latanie w poprzek jezdni, czy może uszkodzenie opony było po prostu tego
wynikiem. I wcale bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, ze śledzenie
węża po autostradzie odbyło się zupełnie sprawnym samochodem, a opona
uległa uszkodzeniu w wyniku "jazdy" prostopadle do kierunku poruszania
się już w czasie całej afery.
Jak ktoś słusznie zauważył innym głowom państw takie przygody się nie
zdarzają - a naszym zaczynają nagminnie - jak nie prezydentom, to
generałom wracającym z konferencji o bezpieczeństwie lotów, premierom...
I zawsze wychodzi, że sprzęt był w porządku. Może mamy za bardzo
debeściarskie służby z syndromem "ograniczenia i limity nie interesujom
mnie"?
Shrek.