eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Drodzy dawcy ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 262

  • 141. Data: 2011-09-05 12:54:14
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-09-05 12:48, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 05.09.2011 12:36, Jakub Witkowski pisze:
    >
    >>> Taka, że równie dobrze mógłbyś zwyzywać od debilek kobiety, co sobie
    >>> wieczorem na jogging same idą, bo przecież ktoś je może zgwałcić, więc
    >>> powinny siedzieć w domu.
    >>
    >> W okolicy znanej z takich przypadków bardzo zdecydowanie był odradzał.
    >> A jeśli i tak by poszła no to... oczywiście bym nie wyzywał, ale co bym
    >> zachował dla siebie, każdy wie.
    >
    > Tia, i może jeszcze uważasz, że "same sobie winne", tak?

    Uważam że kretyństwem jest świadome narażanie się choćby się miało i 100% "świętej
    racji".

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 142. Data: 2011-09-05 13:00:16
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: Dman-666 <d...@t...o2.pl>

    Tak se patrze i patrze jak RoMan Mandziejewicz nawija makaron na uszy:
    >
    > Hello The_EaGle,
    >
    > Monday, September 5, 2011, 9:47:40 AM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    > > Każda droga jest zła dla kierowcy samochodu:
    > > - górska bo jest za kręta
    >
    > Chyba dla kierowcy motocykla. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby na
    > naprawdę krętej drodze motocyklista jechał szybciej ode mnie.
    > W 99.99% są to miszczowie prostej, którzy na widok ostrzejszego
    > zakrętu rozpaczliwie hamują do 20km/h. Są gorsi nawet od nizinnych,
    > niedzielnych kierowców blaszanek.

    Nic odkrywczego - Moto zawsze bedzie wolniejsze w zakrecie od auta.

    --
    Dman-666
    6A13 z bombom LPG, Stolec


  • 143. Data: 2011-09-05 13:03:47
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: Dman-666 <d...@t...o2.pl>

    Tak se patrze i patrze jak Jakub Witkowski nawija makaron na uszy:
    >
    > W dniu 2011-09-03 22:45, Andrzej Lawa pisze:
    > > W dniu 03.09.2011 22:32, DoQ pisze:
    > >> W dniu 03-09-2011 21:04, Andrzej Lawa pisze:
    > >>
    > >>>> bezdyskusyjne debile bez instynktu samozachowawczego.
    > >>>> amen
    > >>> Bezdyskusyjnie gul ci skacze z zawiści
    > >>
    > >> Wyluzuj, z jakiej zawiści?
    > >
    > > Że on nie mógł wyprzedzić.
    >
    > Ciekawe skąd ten popularny wśród motocykistów urban legend, że niechęć
    > kierowców samochodów do nich bierze się rzekomo z zawiści.
    > Z pewnością wygodnie jest tak myśleć, wręcz nobilitująco.
    > Dopuszczenie innych przyczyn mąciłoby obraz własny.

    A jakie to przyczyny? Co Cie wkurwia u motocyklistow? ;)


    --
    Dman-666
    6A13 z bombom LPG, Stolec


  • 144. Data: 2011-09-05 13:05:01
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Dman-666" <d...@t...o2.pl> napisał w
    wiadomości news:

    >> Chyba dla kierowcy motocykla. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby na
    >> naprawdę krętej drodze motocyklista jechał szybciej ode mnie.
    >> W 99.99% są to miszczowie prostej, którzy na widok ostrzejszego
    >> zakrętu rozpaczliwie hamują do 20km/h. Są gorsi nawet od nizinnych,
    >> niedzielnych kierowców blaszanek.
    >
    > Nic odkrywczego - Moto zawsze bedzie wolniejsze w zakrecie od auta.

    Co udowadnia każdy test typu: wyścigowe moto Vs bolid F1.
    Do tego moto gorzej hamuje.


  • 145. Data: 2011-09-05 13:43:20
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Dman-666,

    Monday, September 5, 2011, 1:00:16 PM, you wrote:

    >>> Każda droga jest zła dla kierowcy samochodu:
    >>> - górska bo jest za kręta
    >> Chyba dla kierowcy motocykla. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby na
    >> naprawdę krętej drodze motocyklista jechał szybciej ode mnie.
    >> W 99.99% są to miszczowie prostej, którzy na widok ostrzejszego
    >> zakrętu rozpaczliwie hamują do 20km/h. Są gorsi nawet od nizinnych,
    >> niedzielnych kierowców blaszanek.
    > Nic odkrywczego - Moto zawsze

    Byłbym ostrożniejszy z kwantyfikatorami. Bo trafił mi się ten 0.01% i
    naprawdę jechał w zakrętach zacnie. Szkoda tylko, że ciął je
    niemiłosiernie, co bezpieczne nie było.

    > bedzie wolniejsze w zakrecie od auta.

    Jasne. Tylko dlaczego musi wyprzedzić na pierwszym kawałeczku prostej
    i potem znowu snuć się na kolejnej serii zakrętów? Żeby pokazać, że może?

    Już pisałem w innym wątku - chyba czas umierać. Nie nadaję się na
    współczesne drogi i do współczesnych na nich obyczajów.
    Sam święty nie jestem, jeżdżę szybko. Według wielu - zdecydowanie za
    szybko. Ale wychodzę z założenia, że trzeba żyć i dać żyć innym. Nie
    potrafię zrozumieć złośliwości.
    Jadę w swoim tempie - w górach jest to tempo zdecydowanie wyższe niż
    tempo innych kierowców - nie używam rozpaczliwie hamulców ale też nie
    cisnę do dechy na każdym kawałeczku prostej. Jest możliwość -
    wyprzedzam. Jest ktoś szybszy - usuwam się w prawo, zwalniam jak
    potrzeba - niech jedzie. Ale wyprzedzić tylko po to, żeby zaraz
    shamować do niemal zera (z mojego punktu widzenia) - po co?
    Jak widzę kierowcę, który na trudnej drodze dobrze sobie radzi i
    trzyma równe, szybkie tempo, to choćbym być może na jakimś odcinku
    pojechał trochę szybciej - jednak wolę się trzymać za nim, w rozsądnej
    odległości - niech prowadzi. Ale nie wiem, czy jest na górskiej drodze
    coś bardziej wkurzającego od hamulcowego :(

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 146. Data: 2011-09-05 13:46:26
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: Dman-666 <d...@t...o2.pl>

    Tak se patrze i patrze jak Cavallino nawija makaron na uszy:
    >
    > Użytkownik "Dman-666" <d...@t...o2.pl> napisał w
    > wiadomości news:
    >
    > >> Chyba dla kierowcy motocykla. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby na
    > >> naprawdę krętej drodze motocyklista jechał szybciej ode mnie.
    > >> W 99.99% są to miszczowie prostej, którzy na widok ostrzejszego
    > >> zakrętu rozpaczliwie hamują do 20km/h. Są gorsi nawet od nizinnych,
    > >> niedzielnych kierowców blaszanek.
    > >
    > > Nic odkrywczego - Moto zawsze bedzie wolniejsze w zakrecie od auta.
    >
    > Co udowadnia każdy test typu: wyścigowe moto Vs bolid F1.
    > Do tego moto gorzej hamuje.

    ....w zakrecie dodatkowo jest to wieksza magia...no to Roman juz wie ;)


    --
    Dman-666
    6A13 z bombom LPG, Stolec


  • 147. Data: 2011-09-05 13:50:21
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:

    > Już pisałem w innym wątku - chyba czas umierać. Nie nadaję się na
    > współczesne drogi i do współczesnych na nich obyczajów.
    > Sam święty nie jestem, jeżdżę szybko. Według wielu - zdecydowanie za
    > szybko. Ale wychodzę z założenia, że trzeba żyć i dać żyć innym. Nie
    > potrafię zrozumieć złośliwości.
    > Jadę w swoim tempie - w górach jest to tempo zdecydowanie wyższe niż
    > tempo innych kierowców - nie używam rozpaczliwie hamulców ale też nie
    > cisnę do dechy na każdym kawałeczku prostej. Jest możliwość -
    > wyprzedzam. Jest ktoś szybszy - usuwam się w prawo, zwalniam jak
    > potrzeba - niech jedzie.


    Widać że jestem z tego samego pokolenia, bo mam dokładnie te same zasady.


  • 148. Data: 2011-09-05 13:52:08
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-09-05 13:03, Dman-666 pisze:

    >> Ciekawe skąd ten popularny wśród motocykistów urban legend, że niechęć
    >> kierowców samochodów do nich bierze się rzekomo z zawiści.
    >> Z pewnością wygodnie jest tak myśleć, wręcz nobilitująco.
    >> Dopuszczenie innych przyczyn mąciłoby obraz własny.
    >
    > A jakie to przyczyny? Co Cie wkurwia u motocyklistow? ;)

    Co do sytuacji na szosie, to niezbyt mnie wkurzają, choć uważam że często są
    zdecydowanie za blisko jak na moje poczucie komfortu. Ale ja mam starego grata
    któremu dużo bliżej do złomowiska niż do salonu, więc po prostu mało się przejmuję.

    A najbardziej to mnie ostatnio wk... jakie trzy tygodnie temu, kiedy będąc w
    Warszawie
    (hotel Gromada okęcie) usiłowałem wyspać się po ciężkim dniu. Niestety, wycie
    dochodzące
    z ulicy uniemożliwiało sen, a zamknąć okien też się nie dało na dłużej z powodu
    upału.

    Ponieważ i tak nie byłem w stanie zasnąć, pokusiłem się nawet o (pseudo)statystykę.
    Przez kwadrans naliczyłem 48 motocykli, z czego 31 wybijało się zdecydowanie ponad
    poziom hałasu generowanego przez resztę dość ruchliwej ulicy, z autobusami włącznie.
    Przy zamkniętym oknie słychać było wyłącznie ryki motocykli.
    Ogólna liczba samochodów była oczywiście przynajmniej o rząd wyższa niż jednośladów,
    ale tylko dwa wybiły się głośnością (honda i subaru), choć i tak daleko im było
    do pokonania poprzeczki którą ustawili motorowi rekordziści.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 149. Data: 2011-09-05 13:55:22
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Dman-666,

    Monday, September 5, 2011, 1:03:47 PM, you wrote:

    [...]

    >>>>> Bezdyskusyjnie gul ci skacze z zawiści
    >>>> Wyluzuj, z jakiej zawiści?
    >>> Że on nie mógł wyprzedzić.
    >> Ciekawe skąd ten popularny wśród motocykistów urban legend, że niechęć
    >> kierowców samochodów do nich bierze się rzekomo z zawiści.
    >> Z pewnością wygodnie jest tak myśleć, wręcz nobilitująco.
    >> Dopuszczenie innych przyczyn mąciłoby obraz własny.
    > A jakie to przyczyny? Co Cie wkurwia u motocyklistow? ;)

    Ja! Ja! Mnie zapytaj! ;)

    Wkurza mnie ich postawa - żądania ułatwiania wyprzedzania.
    Równocześnie strasznie trudno im godzić się z tym, że puszka może ich
    wyprzedzić. I utrudniają wyprzedzanie. Sami twierdzą, że na pasie
    mieści się samochód i jeszcze dwa motory po obu stronach samochodu - o
    ile samochód się potulnie zachowa - ale jak człowiek chce ich
    wyprzedzić, to już paniska się przesunąć nie chcą i najchętniej by
    kopali, zeby tylko odstęp utrzymać. Przy jeździ kanionem i zahaczaniu
    o lusterka łokciami odstęp im niepotrzebny. Ale jak puszka wyprzedza,
    to straszna krzywda się dzieje, jak 1 cm do metra braknie.

    Oczywiście piszę w kontekście jazdy w trasie a nie w okolicach wiosek,
    gdzie motocykliści jadą "czysta na kole" i burzą się, że wujek
    traktorem im z pola wyjeżdża.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 150. Data: 2011-09-05 14:11:37
    Temat: Re: Drodzy dawcy ...
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-09-05 09:11, Robson pisze:
    >
    >> Ek motocykla = 130,4 kJ
    >> Ek samochodu = 978, kJ
    >
    > Zdradż Einsteinie sekret, jak to obiczyłeś.

    Wróć do szkoły podstawowej tam na lekcji fizyki - teraz pewnie inaczej
    to się nazywa mówiono o Ek.

    > I który motocykl z kierowcą waży 200kg, bo mi wychodzi, że musiałby być
    > z tektury.

    Zaokrągliłem do 200kg- sportowe 600tki ważą po 170kg plus 70kg kierowcy
    to 240kg. Nawet jak to będzie 300kg to i tak to nic w porównaniu do
    1500kg samochodu.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: