-
21. Data: 2009-10-13 06:51:12
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: "grzech" <z...@w...pl>
> On ma takie zajebiste szprychy, że może sobie opukiwać każdą dwa razy.
> A puknięć razem będzie 6. To nie chopper, panie kolego tylko Honda XX.
>
gogiel na bj250 powiedział że to kawa estrella - a ta jest na szprychach:)
zulus
vl800
-
22. Data: 2009-10-13 11:12:34
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "grzech" napisał w wiadomości
news:hb181d$oak$1@inews.gazeta.pl...
>> On ma takie zajebiste szprychy, że może sobie opukiwać każdą dwa
>> razy.
>> A puknięć razem będzie 6. To nie chopper, panie kolego tylko Honda
>> XX.
>>
>
> gogiel na bj250 powiedział że to kawa estrella - a ta jest na
> szprychach:)
Racja, ja post maćka wziąłem za przypomnienie tematu.
Przepraszam za zamieszanie.
--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
23. Data: 2009-10-13 14:37:19
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
> Dajcie znac bo jak to lozysko to kupie drugie w Hondzie i wymienie.
> Moze macie jakies inne pomysly?
ja sie tylko odniose do tego akapitu. Nie kupuj w Hondzie. Sprawdz
oznaczenie swojego oryginalnego (u kogos, w hondzie) i kup w sklepie z
lozyskami. W moim przypadku to bylo lozysko TOYO z podanymi (wybitymi)
wymiarami na biezni - jak kazde lozysko. Nie dosc, ze 2 razy drozsze,
to jeszcze Honda do Hornetki daje lozyska kulkowe zamiast stozkowych.
Nastepnym razem juz nie kupie zadnego lozyska w Hondzie.
-
24. Data: 2009-10-13 15:13:30
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: maciek <m...@g...com>
On Oct 13, 3:37 pm, "f...@g...com"
<f...@g...com> wrote:
> ja sie tylko odniose do tego akapitu. Nie kupuj w Hondzie. Sprawdz
> oznaczenie swojego oryginalnego (u kogos, w hondzie) i kup w sklepie z
> lozyskami. W moim przypadku to bylo lozysko TOYO z podanymi (wybitymi)
> wymiarami na biezni - jak kazde lozysko. Nie dosc, ze 2 razy drozsze,
> to jeszcze Honda do Hornetki daje lozyska kulkowe zamiast stozkowych.
> Nastepnym razem juz nie kupie zadnego lozyska w Hondzie.
No w zasadzie to ja mam nowe lozyska stozkowe do tej hondy ale jednak
wartosc dociagu takiego nieoryginalnego lozyska bedzie inna niz w
ksiazce serwisowej a zakladam ze jedna z przyczyn tego, ze motocykl mi
ledwo jezdzi jest wlasnie to, ze lozysko nie jest dociagniete z
odpowidnia sila. Jest albo za ciasno albo za luzno... jakbym mial
lozysko z hondy to bym dokrecil tak jak ksiazka kaze i jezeli nadal
mialbym problem z prowadzeniem to szuklabym przyczyny gdzies
indziej...
Ogolnie to tyle juz w tym grzebalem ze troche mi sie nie chce juz nic
z tym robic. Chyba zepchne grata to rowu i zostawie...
maciek
-
25. Data: 2009-10-13 19:27:05
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: Kuczu <q...@g...com>
maciek pisze:
> No w zasadzie to ja mam nowe lozyska stozkowe do tej hondy ale jednak
> wartosc dociagu takiego nieoryginalnego lozyska bedzie inna niz w
> ksiazce serwisowej a zakladam ze jedna z przyczyn tego, ze motocykl mi
> ledwo jezdzi jest wlasnie to, ze lozysko nie jest dociagniete z
> odpowidnia sila.
Lozyska tego typu maja to do siebie ze nie da sie okreslic dokladnie
sily wymaganej przy dokrecaniu. One po prostu maja miec okreslony luz. A
to czy wymaga to dokrecania z momentem x czy y Nm ma tu drugorzedne
znaczenie. Ktos po prostu musi Ci porzadnie dociagnac te lozyska i
bedzie git. Insza inszosc czy calosc zostala przy wymianie prawidlowo
zlozona. Zakladam iz tak lecz przeciez moge sie mylic w tej kwestii.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
26. Data: 2009-10-20 10:22:21
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: maciek <m...@g...com>
No to jednak sie wzialem ze to wczoraj wieczorem i rozlozylem przod,
zdjalem lagi, odkrecilem lozysko, sprawdzilem wszystko czy nie
popekane itd...
Teraz interesujaca czesc... Przy dokrecaniu glowki ramy zauwazylem ze
tylko dokrecenie reka (bez uzycia klucza) pozwala na swobodny, pelny
skret miedzy dwoma ogranicznikami. Jak tylko staralem sie dociagnac
kluczem (bardzo lekko) lozyska zaczynaly pracowac duzo ciezej. Dodam
ze sa to lozyska stozkowe.
Poskladalam i rano pojezdzilem - wiekszosc drgan, szarpan etc ustala.
Pojezdze pare dni i moze leciutko dociagne to lozysko.
Czy to jest jakas standardowa zaleznosc ze stozkowe dokreca sie lzej?
-
27. Data: 2009-10-20 10:58:12
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: gonzik <b...@y...com>
On 20 Paź, 12:22, maciek <m...@g...com> wrote:
>
> Czy to jest jakas standardowa zaleznosc ze stozkowe dokreca sie lzej?
Ale nie powinno byc wartosci dociagniec w serwisowce?
Jesli przy podanych wartosciach cos jest nie tak. To mysle ze lozyska
moga byc wadliwe. A tak w ogole nasmarowales te lozyska?
Pozdr,
Gonzik.
-
28. Data: 2009-10-20 11:12:57
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: maciek <m...@g...com>
On Oct 20, 11:58 am, gonzik <b...@y...com> wrote:
> Jesli przy podanych wartosciach cos jest nie tak. To mysle ze lozyska
> moga byc wadliwe. A tak w ogole nasmarowales te lozyska?
Wartosci podane w ksiazce dotycza oryginalnych lozysk kulkowych.
Lozyska oczywiscie nasmarowalem.
To nie pierwszy moj motocykl ani nie pierwsze lozysko ale tak
problematycznego to nie mialem jak do tej pory..
Dlatego pomyslalem ze to moze wlasnosc lozysk stozkowych ze potrzebuja
byc wyjatkowo lekko scisniete.
maciek
-
29. Data: 2009-10-20 11:53:27
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: gonzik <b...@y...com>
On 20 Paź, 13:12, maciek <m...@g...com> wrote:
Sorry, faktycznie nie przesledzilem watku...
>
> Dlatego pomyslalem ze to moze wlasnosc lozysk stozkowych ze potrzebuja
> byc wyjatkowo lekko scisniete.
cos znalazlem na forach ST:
http://www.st-owners.com/forums/showthread.php?p=695
744
"Remember Low torq numbers on the tappered bearing resist the urge to
snug them up as you will make them to tight."
Tu jest cos z CBR xx:
http://www.cbrxx.com/suspension-tires-wheels-brakes/
2871-changed-out-my-head-bearings-friday-night.html
"You also dont need to torque it up with a torque wrench as it is
adjusted by feel. Just have to make it snug removing al slack and
check that it turns easily then lock it up there. The factory specs
are a little over tight."
Czyli w sumie masz racje. Legko dokrecic i skontrowac, tak mowia.
Pozdr,
Gonzik.
-
30. Data: 2009-10-20 11:56:50
Temat: Re: Drgania kierownicy w zakrętach...
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
maciek pisze:
> To nie pierwszy moj motocykl ani nie pierwsze lozysko ale tak
> problematycznego to nie mialem jak do tej pory..
>
> Dlatego pomyslalem ze to moze wlasnosc lozysk stozkowych ze potrzebuja
> byc wyjatkowo lekko scisniete.
Pierwsza nakretka, ta ktora ustala wielkosc 'scisniecia" lozysk w ZX10
(ktory mial stozkowe lozyska) miala moment dokrecajacy na pogranicy
smiesznosci - mocowalo sie klucz, wieszalo na nim szmate i czekalo az
wiatr w nia dmuchnie w dobra strone - i to bylo mniej wiecej tyle Nm co
fabryka kazala :-)
I chyba po 1 kkm powinno sie jeszcze raz skrecic zeby skasowac
ewentualne luzy.
Ale powyzej tej nakretki byla podkladka zabezpieczajaca przed
obroceniem sie dolnej nakretki a potem cala reszta - gorna polka i
normalna nakretka.
No a u Ciebie to ile jest tych nakretek ?
KJ