eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDostałem przegląd - paranoja :( › Re: Dostałem przegląd - paranoja :(
  • Data: 2010-03-31 23:43:42
    Temat: Re: Dostałem przegląd - paranoja :(
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jurand pisze:

    > 1. Znalezienie mechanika, który ma mózg - to jest godny pochwały wyczyn
    > 2. Znalezienie mechanika, który ma mózg i go używa - no to już jest
    > praktycznie rzecz na pograniczu cudów.
    > 3. Znalezienie mechanika, który ma mózg i go używa, a przy okazji nie
    > naciąga klientów - to jak szukanie Bazyliszka w podkrakowskich grotach.

    No niestety.
    Samochody coraz bardziej skomplikowane, tego myślenia coraz więcej, a
    poziom mechaników co najmniej bez zmian.

    Ale mimo wszystko myślący też się zdarzają.
    Ja tam bacznie obserwuję wszelkie przejawy myślenia (nawet te
    najdrobniejsze), zapamiętuje i wiem gdzie wracać.

    > Są jednostkowe przypadki typu elektryk, który się podejmuje wszystkiego
    > i praktycznie wszystko udaje mu się naprawić - ale gość ma terminy z
    > kosmosu i mieszka 15 km od Krakowa.

    Właśnie co ciekawe, ci którzy potrafią samochód ogarnąć zazwyczaj
    również wcale nie mają wysokich cen - co w połączeniu kończy się tak że
    dzwoni się do takiego a on mówi żebym zadzwonił za tydzień, to on będzie
    wiedział czy ma czas, wtedy ewentualnie zajrzy i powie na kiedy mi to
    zrobi... To do tego czasu to ja już zazwyczaj sam zdążę zapomnieć że
    zrobiłem.

    > Większość rzeczy
    > diagnozuję sobie sam - oszczędzając masę pieniędzy na nic diagnostom (w
    > efekcie końcowym) nie mówiące "podpięcie do komputera za jedyne 150 PLN".

    A w takim wypadku jest jeszcze opcja jak wyjść z sytuacji z czystymi
    rękami. Jak już wiesz o co chodzi to można pojechać już do byle kogo,
    dokładnie powiedzieć co i jak ma zrobić i to już się zazwyczaj udaje.

    > Największa kpina to stacje autoryzowane.

    Mam wrażenie że w ASO to głównie goszczą naprawiający szkody z OC
    sprawcy, a więc "cena nie gra roli". To i się ceny dla klientów
    płacących za siebie wywindowały w kosmos.

    ASO często jest jednak dobre jeżeli chodzi o wiedzę dotyczącą specyfiki
    jakiegoś modelu.
    Np. na zasadzie że mi się chłodziwo do oleju dostaje - każdy od razu się
    rzuci na wymianę UPG, a tu się okazuje że schowali gdzieś jeszcze w
    silniku jakiś wymiennik ciepła woda-olej z własnym termostatem i podobno
    tamtędy leci.
    A że silnik niezbyt popularny, to szansa że poza ASO trafi się ktoś kto
    coś takiego _wie_ (bo to już nie jest kwestia myślenia) jest mała.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: