eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaDobra leklama :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2009-12-17 11:08:46
    Temat: Re: Dobra reklama :)
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Eneuel Leszek Ciszewski" hgd04c$2eo$...@i...gazeta.pl

    > "KILu" hgcjk3$jhf$...@i...gazeta.pl

    >> Gdy juz sie produkujesz, to przynajmniej nie badz wulgarny.

    > A gdzie są te wulgarne słowa? Prawda biskupa Ozorowskiego?
    > Dobrze by było, gdyby Eneuel był wulgarny, więc zbudujmy tę
    > prawdę o wulgarności? Zacytujesz tę moją wulgarność?

    cipka ż III, CMs. ~pce; lm D. ~pek

    1. pot. pieszcz. <<kura, zwłaszcza młoda, nieduża>>
    2. pot. <<pieszczotliwie o kobiecie, zwłaszcza drobnej, niskiej>>
    3. posp. <<żeński organ płciowy>>

    Samo słowo nie jest wulgarne,lecz pospolite lub potoczne -- tako rzecze
    PWN,a to ponoć autorytet w tych (językowych) sprawach. Wulgarna jest
    sam czynność -- ale to nie ja jestem jej autorem, lecz biskup Ozorowski. :)



    Na przykład zdanie

    Baba sra za płotem.

    zawiera wulgaryzm. Sama czynność nie jest wulgarna -- jest fizjologiczną
    koniecznością (daną przez samego Boga) i można ją opisać inaczej: kobieta
    robi kupę, oddaje stolec, załatwia się... Natomiast zdanie

    Ktoś musi lizać cipkę starej kobiecie, która ma wnuki.

    zawiera w sobie wulgaryzm, lecz nie poprzez samo słowo wulgarne, lecz
    poprzez opis wulgarnej sytuacji/czynności. Zapisanie tego jakoś tak

    Ktoś musi lizać ujście pochwy starej kobiecie, która ma wnuki.

    nie zmienia sytuacji -- nie zmniejsza wulgarności, gdyż sama czynność jest wulgarna.
    Nie można tego czegoś opisać niewulgarnie. Być może niejedna osoba (liżąca lub
    lizana)
    nie zgadza się ze mną, ale proszę zauważyć, że czym innym jest lizanie nastoletniej
    pochwy przez nastolatka rozpalonego popędem seksualnym a czym innym zmuszanie mnie
    do lizania pochwy podstarzałej kobiety. Być może ktoś, kto zaczął lizanie w wieku
    młodym i nie zaprzestał tego czynić, lecz zestarzał się ze swoją partnerką, także
    uważa, iż w takim zachowaniu/lizaniu nie ma niczego wulgarnego czy niestosownego,
    ale proszę zauważyć, że ja panią teolog Stalenczyk spotkałem po raz pierwszy, gdy
    ta kobieta miała już wnuki i że ta kobieta jest ode mnie starsza o kilka lat. :)

    -=-

    dupek m III, DB. ~pka, N. ~pkiem; lm M. ~pki, DB. ~pków

    posp. <<o kimś lekceważonym, pogardzanym przez innych, mało ważnym>>

    -=-

    Jakieś jeszcze propozycje dotyczące wulgarności mojej wypowiedzi? :)
    Choć pisałem wyrwany z głębokiego snu (chyba mroźna pogoda mi służy)
    raczej nie pisałem wulgarnie. :) Pewnie dlatego, że raczej ;) wulgarny
    nie jestem. :) A jeśli nie jestem -- tym bardziej powinno być smutne
    nakłanianie mnie do wulgarnego życia. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....


  • 12. Data: 2009-12-17 11:29:42
    Temat: Re: Dobra reklama :)
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    ""Paweł W."" hgd2pq$uj4$...@n...onet.pl

    > To nie jest grupa do rozwiązywania twoich prywatnych problemów z klerem, czy
    dyskusji na temat teorii spiskowych nie związanych z
    > fotografią, więc proszę wstrzymaj te swoje wynurzenia. To na prawdę nie miejsce do
    tego.

    naprawdę -- proponuję naukę pisania :)

    To nie jest dobra grupa... Hm... Pani Łucja Stalenczyk jest grafikiem komputerowym.
    :)
    Przepraszam za to, że nie napisałem o tym na samym początku... Pewnie byłem
    zaspany...

    Kobieta nie ma pojęcia o grafice komputerowej, nie wie zbyt wiele o rozdzielczości

    http://www.leszekc.w.tkb.pl/kros/apologety/n/img0033
    .JPG

    pikselowej -- powyższe zdjęcie jest wg niej skanowane z rozdzielczością 72 dpi czy
    150 dpi, podczas gdy powinno być skanowane z rozdzielczością 300 dpi... Dowód tego
    twierdzenia mogę dostarczyć. :)

    Łucja Stalenczyk (w roku 2002, gdy ją poznałem) pracuje jako grafik
    komputerowy na Akademii Medycznej (teraz ta uczelnia nazywa się inaczej)
    choć z wykształcenia jest teologiem a o grafice komputerowej nie ma bladego pojęcia.
    :)

    -=-

    Już raz (nieraz?) o tej pani pisałem na grupie fotograficznej.
    Pisanie zaowocowało zablokowaniem mi dostępu do toruńskiego serwera NNTP.
    Dostęp został odblokowany na moją prośbę po złożeniu wyjaśnień, ale
    administrator owego serwera [tu Cenzor zabrani pisania] stał się moim
    sojusznikiem, którego ponoć nie wpuszczono do pewnej krainy wymienionej
    w nagłówku... No cóż... Administratora oceniono na podstawie rzeczywistości. :)
    Najwyraźniej uznano, iż nie pomógł mi dostatecznie mocno, czyli na miarę swoich
    możliwości. Trudno mi zmagać się z rzeczywistością. :) Wprawdzie dano temu
    człowiekowi
    szansę, ale (że Bóg nie jest domyślny) szansa owa spadła na innego człowieka z
    Torunia... :)

    A jeśli ów człowiek czyta mnie, pozwolę sobie napisać:

    -- Spirometria wykazuje, iż stan moich płuc poprawia się, ale
    trudno mi określić czy opisać, jaki jest ów stan mego zdrowia.

    -- Lekarz rodzinny niejako zauważa, iż jestem zdrowy, gdyż obiecał
    mi, że tak długo będę kaszlał, jak długo będę chorował na płuca
    (w domyśle -- aż do mojej śmierci) a ja od jakiegoś czasu nie kaszlę.

    -=-

    Zła grupa? Nieodpowiednia? IMO każde miejsce (i każdy czas) jest dobre
    (i jest dobry) do tego, aby ratować ludzkie życie. :) Cywilizacji życia
    (budowanej także z moich pieniędzy) nie podoba się to, że walczę o swoje
    (może nie tylko o swoje, bo biskupi dobijają nie tylko mnie -- ja po prostu
    mam gadane i mam odwagę oraz mam możliwości) życie? :) Cóż -- bywa i tak. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....


  • 13. Data: 2009-12-17 13:06:09
    Temat: Re: Dobra reklama :)
    Od: kuba <k...@y...com>

    On 17 Gru, 12:29, "Eneuel Leszek Ciszewski"
    <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
    >    .`'.-.          ._.                            .-.
    >    .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
    >    `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
    >   o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

    Z uporem nasuwa mi sie podejrzenie, ze jest podobienstwo Ciebie, do
    niby kochanki pana Lyzwinskiego z Samoobrony. Kiedy byla w kregu
    ludzi zbierajacyh profity z nieetycznej dzialalnosci, siedziala cicho.
    Po czasie odsunieto ja, wtedy wylala swe zale, i wsadzila chlopa do
    wiezienia.

    Zdrowiej szybciej, bedzie lepiej dla Ciebie i dla grupy pl.rec.foto
    cyfrowa.
    Pozdrawiam StaM


  • 14. Data: 2009-12-17 16:41:09
    Temat: Re: Dobra reklama :)
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "kuba" e...@b...goo
    glegroups.com

    : Z uporem nasuwa mi sie podejrzenie, ze jest podobienstwo Ciebie, do
    : niby kochanki pana Lyzwinskiego z Samoobrony. Kiedy byla w kregu
    : ludzi zbierajacyh profity z nieetycznej dzialalnosci, siedziala cicho.
    : Po czasie odsunieto ja, wtedy wylala swe zale, i wsadzila chlopa do
    : wiezienia.

    Nie, no nie róbcie z nas pederatów...
    (to z Seksmisji)
    Nie mów, że kopulowałem z Koanią czy Ozorowskim. :)

    : Zdrowiej szybciej,

    W łazience mam grzyby. Może być ciężko.

    : bedzie lepiej dla Ciebie i dla grupy pl.rec.foto cyfrowa.

    : Pozdrawiam StaM

    Zdrowia nigdy dosyć. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

    Postscriptum:

    Jakie ja profity zbierałem z nieetycznej działalności?
    Na uczelni pracowałem uczciwie, nie ciągnąłem zysków z nieuczciwości.
    Pracowałem dla Kopani? Owszem, ale jako informatyk, nie jako doradca
    polityka, odpowiedzialny za wyprzedaż polskiego majątku. Nigdy też
    nie pomagałem mu w dochodzeniu do stwierdzenia, iż prawda nie
    istnieją nawet w formie pojęcia czy ideału do którego można dążyć.
    Handlowałem z uczelnią? Owszem -- nigdy nie sprzedałem uczelni niczego
    złego czy w zawyżonej cenie, jeśli nie liczyć drobiazgów typu -- zawyżyłem
    cenę myszy na fakturze, aby ukryć tam dyskietki, które oddałem Kopani.
    (czyi Kopania miał prywatne dyskietki za państwowe pieniądze -- teraz
    to śmieszy, ale kiedyś takie coś było niemal zbrodnią)


    Rodzinna firma? Zaczęło się od uczciwej konkurencji, od tanich (dwa
    razy tańszych niż dyktował ówczesny ,,rynek'') projektów i taniego
    wykonywania potrzebnych prac (o które naprawdę upominali się mieszkańcy)
    warunkującego wchodzenie na ów rynek. Zanim firma została opętana przez
    wielebnego Rabiczkę, ja zostałem z niej wywalony na tak zwany bruk z setką
    tysięcy złotych długów i zapowiedzią grzebania w śmietnikach oraz skończenia
    pod mostem.

    BTW... Pod mostem w białostockim parku fotografowały się pary
    młode, więc uznałem, że po prostu ożenię się. ;)

    Najpierw wyspałem się (straciłem nadzieję na wybudzenie) później próbowałem
    powrócić do pracy na uczelni, następnie wezwałem kilka ;) osób do stawienia
    się na wojnę, celem której było uwolnienie mnie, po czym straciłem masę czasu
    na oczekiwania i rozpocząłem jesienią 2005 roku przygotowania do wojny, którą
    wygrałem, dzięki czemu w ogóle żyję?... Dzięki której pozyskałem środki
    (i zewnętrza -- także) na prowadzenie dalszej ofensywy...

    Niektórzy mi mówią, że wyważałem otwarte drzwi? Ale na szczęście była Kasia
    Rysowniczka na grupie pl.rec.ascii-art, która mnie pokłóciła (chyba nieźle
    ,,gryzła'') z tymi ludźmi skutecznie, dzięki czemu uzasadniona była moja
    wojenna ścieżka z tym wyważeniem. (akurat Kasia podziałała jak szczepionka
    czy przechorowanie ospy wietrznej, po której organizm nabiera odporności)
    Rok 2006 upłynął mi na zbieraniu sojuszników i łamaniu mitu o mojej depresji.
    Na początku roku 2007 złamałem opór swoich rodziców, ale na uczelnię nie powróciłem.

    Aktualnie realizuję kolejne etapy wojennej ścieżki. Łomotanie Skrzydłami Króla
    Asferrusa moich przeciwników jest mile widziane i (co tu dużo ukrywać) liczę
    na to, że bez jakiejkolwiek walki z mojej strony moi przeciwnicy padną trupem
    i zaprzestaną walczenia ze mną. Być może mylę się i być może przyjdzie mi nieźle
    namęczyć się przy tym etapie wojowania... Raczej nie -- brakuje mi tchu w sensie
    dosłownym. :) Mroźna pogoda sprzyja, ale jak długo potrwa? :) Gdyby tak biskupi
    i Kopania pomarli z zimna... :) Pomarzyć można,... Albo gdyby im zabrakło
    pieniędzy...
    Tu nadzieje są -- państwo polskie przeżywa kryzys, a osoby te żyją z podatków... :)
    Podatnicy też mają już dosyć rozpasania kleru czy dupków udających inteligentów. :)

    Najważniejsze? ,,Rodzina'' w Ełku zauważa (bystrzy są!), iż albo odda mi to, czego
    mnie pozbawiła dzięki swym intrygom i swej nieuczciwości w ogóle, albo coś (na co
    czekają te osoby) nigdy nie nastąpi bez względu na prośby i modlitwy oraz wszelkie
    tak zwane usiłowania. :) Gdybym odzyskał majątek po matce mojego ojca, kupiłbym
    dom gdzieś na wsi (bez pleśni itp. wartości dodanych) i rozpocząłbym normalne
    (w pewnym sensie normalne -- dla wielu to byłoby nienormalne, bo wielu w tym
    kraju nienawidzi pracy) życie. :) Ostatecznie w cieniu pieniędzy jak w cieniu
    mądrości, czy jakoś tak. :) Rodziny nie należy naciskać czy zmuszać. :)
    Im dłużej poczekają, tym więcej stracą, więc... :) I tak dużo już utracili. :)

    -=-

    No nic... Jakoś to będzie... W Urban dla idiotów jest eLka na półce. :)
    Może ją przelecę. ;) IS 70-200 z dziurką wielkości 4. :) Tylko niech
    mi nikt nie mówi, że to nieetyczne... ;)

    Nie chce mi się sprawdzać błędów -- jak jakieś będą, to trudno. :)

    Wracając do obciążającej mnie tezy... Choć firma zarabiała nieźle,
    nie kupiłem sobie mebli, nie kupiłem sprzętu foto (EOS 300 z kitowym
    szkłem i Tamronem 70-300 i fleszem 550 EX) czy AUDIO... Tak, wiem...
    Już zamierzałem kupować, gdy nagle wszystko załamało się. :) Ze sprzętowej
    ekstrawagancji AUDIO kupiłem MiniDiska Sonego -- w sumie chyba ze 2400 złotych. :)
    Zabawka kosztowna, niemal nieprzydatna, ale finansowego wsparcia Sonemu udzieliłem.
    :)
    Raczej (jak idiota) karmiłem księży, rodzinę dalszą i bliższą, ludzi mi mniej lub
    bardziej obcych... Dziś, gdybym był w tak dobrej sytuacji jak wówczas, kupiłbym
    nieruchomości i zgromadziłbym trochę szmalu, aby jakoś przetrwać uderzenia
    Ozorowskich. :) Ale -- biskupi, zanim uderzą, pozbawią możliwości bronienia się,
    czyli musiałem tak żyć, aby ujawniły się dążenia kleru... To znaczy -- ja bym wolał
    żyć inaczej, nie objawiać tych dążeń, mieć kochające mnie żony i kochające mnie
    dzieci... Niestety -- wyszło jak wyszło...


  • 15. Data: 2009-12-18 13:21:59
    Temat: Re: Dobra reklama :)
    Od: kuba <k...@y...com>

    On 17 Gru, 07:37, "KILu" <b...@w...pl> wrote:
    > Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

    >
    > Myslales moze nad wybraniem sie do dobrego psychiatry?

    > K.

    Raczej do egzorcysty.
    sm


  • 16. Data: 2009-12-18 13:35:56
    Temat: Re: Dobra reklama :)
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "kuba" d...@s...goo
    glegroups.com

    >> Myslales moze nad wybraniem sie do dobrego psychiatry?

    > Raczej do egzorcysty.

    Benedykt XVI raczej ;) demontuje służbę
    egzorcystyczną budowaną wytrwale przez Jana Pawła II.

    Do egzorcystów wysłałbym Konkola i jemu podobnych -- opętał
    ich albowiem ;) duch pożądania cudzych dóbr. :) Duch ten
    łamie 10 przykazanie Dekalogu. :)

    -- Po co tutaj wiszą zdjęcia Konkola?
    -- Powiem ci, jeśli przeżyjesz ten smutny stan Twoich płuc.

    Minęły trzy miesiące...

    -- A więc te zdjęcia podpowiadają ludziom, że skołatane
    serce można ratować poprzez płacenie Konkolowi?
    -- Dokładnie tak.

    Akurat tam, gdzie leczę płucka, inni leczą serduszka...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....


  • 17. Data: 2009-12-19 23:54:09
    Temat: Re: Dobra reklama :)
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "KILu" <b...@w...pl> napisał w wiadomości news:hgcjk3$jhf$1@inews.gazeta.pl...

    > Gdy juz sie produkujesz, to przynajmniej nie badz wulgarny.

    Ty mi nie pokazałeś ani jednego wulgaryzmu w mojej wypowiedzi, więc ja Ci coś pokażę:


    morda ż IV, CMs. ~rdzie; lm D. mord

    2. wulg. <<twarz, usta człowieka>>

    Ordynarna, prostacka morda.



    Czemu
    czemu w mordę dostałem
    filozof zapytał
    zgubiłem maskotkę od niej
    drobiazg rozpacz mała
    słonik
    wyleciał gdy myślałem w pociągu podmiejskim.
    nie ma grzechów średnich lekkich i powszednich
    gdy miłość zdenerwujesz każdy grzech jest ciężki

    http://www.twardowski.poezja.eu/poezje_wybrane.htm#c
    zemu1




    To poezja pióra księdza Jana Twardowskiego. :) IMO wulgarna. :)

    A dlaczego tak uważam? Ano dlatego, że Miłości nie można zdenerwować. :)
    Miłość jest cierpliwa i łaskawa. :) Wierzy i czeka -- aż do samego końca. :)
    Bóg, gdy pierwsi ludzie złamali Jego rozkaz/zakaz -- wierzy, choć wie o tym,
    że jest robiony w bambuko. Wierzy w to, że Adam kryje się w krzakach nie
    dlatego, że coś przeskrobał, ale tylko dlatego, że jest bez majtek.
    Wierzy i nawet pyta: -- a kto ci powiedział o tym, że jesteś bez garnituru?... ;)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....


  • 18. Data: 2009-12-29 16:25:25
    Temat: Re: Dobra reklama :) Nawet bardzo dobra. ;) Ale chyba trzeba to slac na grupe o lotnictwie. ;)
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Eneuel Leszek Ciszewski" hgd4ne$k3e$...@i...gazeta.pl

    > Pisanie zaowocowało zablokowaniem mi dostępu do toruńskiego serwera NNTP.
    > Dostęp został odblokowany na moją prośbę po złożeniu wyjaśnień, ale

    Dostęp został zablokowany wcześniej, bez mojej winy. Po złożeniu wyjaśnień
    dostęp został zwrócony, ale na hasełko. Pisanie o świętej krowie, teolog
    Łucji Stalenczyk, która (jak sama mi opowiadała) nie przepuszczała księżom
    w łóżku (ujęła to w inne słowa, ale sens jest taki właśnie) zaowocował
    ostrzeżeniem. Dostęp do serwera toruńskiego NNTP mocno mi ułatwił życie,
    gdyż dzięki temu dostępowi lepiej widziany byłem w Białymstoku i mniej
    chętnie byłem blokowany przez mego dostarczyciela usług, jakim był Dipol?

    Wówczas płaciłem Dipolowi, nawet zbyt wiele, co zwracał mi do tej pory
    (niby nadal zwraca, ale w moim odczuciu blokuje mnie) tak więc trudno
    powiedzieć, jaki wpływ na dostęp do innych serwerów NNTP miał dostęp
    do serwera toruńskiego. Prawdopodobnie dostęp do toruńskiego serwera
    miał jedynie znaczenie symboliczne w Dipolu. Dipol brał ode mnie
    pieniądze, więc dawał mi dostęp. Gdyby nie Dipol -- było tu chyba
    11 dostawców tychże usług... Teraz mam dostęp bezpłatny. :)

    Do Dipola -- nie uważam, że Dipol spłacił mi nadwyżkę płacona gdzieś
    w latach 2004 czy 2003. Proponuję (jeśli administratorzy przeczytają)
    przywrócenie i możliwości zabranej niedawno. Oczywiście w ramach
    tamtej nadpłaty.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: