eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaDobra leklama :)Re: Dobra reklama :)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: Dobra reklama :)
    Date: Thu, 17 Dec 2009 17:41:09 +0100
    Organization: Aleuania-Pueruania
    Lines: 112
    Message-ID: <hgfko9$crt$1@inews.gazeta.pl>
    References: <op.u41cxp00jrylto@delld531> <op.u41c0zjdjrylto@delld531>
    <e...@s...googlegroups.com>
    <hgbm2b$2ol$1@inews.gazeta.pl>
    <1...@3...googlegroups.com>
    <hgc9gf$osa$1@inews.gazeta.pl> <hgcjk3$jhf$1@inews.gazeta.pl>
    <hgd04c$2eo$1@inews.gazeta.pl> <hgd2pq$uj4$1@news.onet.pl>
    <hgd4ne$k3e$1@inews.gazeta.pl>
    <e...@b...googlegroups.com>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: csknet-84-234-43-13.csk.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1261131337 13181 84.234.43.13 (18 Dec 2009 10:15:37 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 18 Dec 2009 10:15:37 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Numer mego telefonu '665 363835'='moj eneuel'
    X-Priority: 3
    X-User: eneuell
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:840632
    [ ukryj nagłówki ]


    "kuba" e...@b...goo
    glegroups.com

    : Z uporem nasuwa mi sie podejrzenie, ze jest podobienstwo Ciebie, do
    : niby kochanki pana Lyzwinskiego z Samoobrony. Kiedy byla w kregu
    : ludzi zbierajacyh profity z nieetycznej dzialalnosci, siedziala cicho.
    : Po czasie odsunieto ja, wtedy wylala swe zale, i wsadzila chlopa do
    : wiezienia.

    Nie, no nie róbcie z nas pederatów...
    (to z Seksmisji)
    Nie mów, że kopulowałem z Koanią czy Ozorowskim. :)

    : Zdrowiej szybciej,

    W łazience mam grzyby. Może być ciężko.

    : bedzie lepiej dla Ciebie i dla grupy pl.rec.foto cyfrowa.

    : Pozdrawiam StaM

    Zdrowia nigdy dosyć. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

    Postscriptum:

    Jakie ja profity zbierałem z nieetycznej działalności?
    Na uczelni pracowałem uczciwie, nie ciągnąłem zysków z nieuczciwości.
    Pracowałem dla Kopani? Owszem, ale jako informatyk, nie jako doradca
    polityka, odpowiedzialny za wyprzedaż polskiego majątku. Nigdy też
    nie pomagałem mu w dochodzeniu do stwierdzenia, iż prawda nie
    istnieją nawet w formie pojęcia czy ideału do którego można dążyć.
    Handlowałem z uczelnią? Owszem -- nigdy nie sprzedałem uczelni niczego
    złego czy w zawyżonej cenie, jeśli nie liczyć drobiazgów typu -- zawyżyłem
    cenę myszy na fakturze, aby ukryć tam dyskietki, które oddałem Kopani.
    (czyi Kopania miał prywatne dyskietki za państwowe pieniądze -- teraz
    to śmieszy, ale kiedyś takie coś było niemal zbrodnią)


    Rodzinna firma? Zaczęło się od uczciwej konkurencji, od tanich (dwa
    razy tańszych niż dyktował ówczesny ,,rynek'') projektów i taniego
    wykonywania potrzebnych prac (o które naprawdę upominali się mieszkańcy)
    warunkującego wchodzenie na ów rynek. Zanim firma została opętana przez
    wielebnego Rabiczkę, ja zostałem z niej wywalony na tak zwany bruk z setką
    tysięcy złotych długów i zapowiedzią grzebania w śmietnikach oraz skończenia
    pod mostem.

    BTW... Pod mostem w białostockim parku fotografowały się pary
    młode, więc uznałem, że po prostu ożenię się. ;)

    Najpierw wyspałem się (straciłem nadzieję na wybudzenie) później próbowałem
    powrócić do pracy na uczelni, następnie wezwałem kilka ;) osób do stawienia
    się na wojnę, celem której było uwolnienie mnie, po czym straciłem masę czasu
    na oczekiwania i rozpocząłem jesienią 2005 roku przygotowania do wojny, którą
    wygrałem, dzięki czemu w ogóle żyję?... Dzięki której pozyskałem środki
    (i zewnętrza -- także) na prowadzenie dalszej ofensywy...

    Niektórzy mi mówią, że wyważałem otwarte drzwi? Ale na szczęście była Kasia
    Rysowniczka na grupie pl.rec.ascii-art, która mnie pokłóciła (chyba nieźle
    ,,gryzła'') z tymi ludźmi skutecznie, dzięki czemu uzasadniona była moja
    wojenna ścieżka z tym wyważeniem. (akurat Kasia podziałała jak szczepionka
    czy przechorowanie ospy wietrznej, po której organizm nabiera odporności)
    Rok 2006 upłynął mi na zbieraniu sojuszników i łamaniu mitu o mojej depresji.
    Na początku roku 2007 złamałem opór swoich rodziców, ale na uczelnię nie powróciłem.

    Aktualnie realizuję kolejne etapy wojennej ścieżki. Łomotanie Skrzydłami Króla
    Asferrusa moich przeciwników jest mile widziane i (co tu dużo ukrywać) liczę
    na to, że bez jakiejkolwiek walki z mojej strony moi przeciwnicy padną trupem
    i zaprzestaną walczenia ze mną. Być może mylę się i być może przyjdzie mi nieźle
    namęczyć się przy tym etapie wojowania... Raczej nie -- brakuje mi tchu w sensie
    dosłownym. :) Mroźna pogoda sprzyja, ale jak długo potrwa? :) Gdyby tak biskupi
    i Kopania pomarli z zimna... :) Pomarzyć można,... Albo gdyby im zabrakło
    pieniędzy...
    Tu nadzieje są -- państwo polskie przeżywa kryzys, a osoby te żyją z podatków... :)
    Podatnicy też mają już dosyć rozpasania kleru czy dupków udających inteligentów. :)

    Najważniejsze? ,,Rodzina'' w Ełku zauważa (bystrzy są!), iż albo odda mi to, czego
    mnie pozbawiła dzięki swym intrygom i swej nieuczciwości w ogóle, albo coś (na co
    czekają te osoby) nigdy nie nastąpi bez względu na prośby i modlitwy oraz wszelkie
    tak zwane usiłowania. :) Gdybym odzyskał majątek po matce mojego ojca, kupiłbym
    dom gdzieś na wsi (bez pleśni itp. wartości dodanych) i rozpocząłbym normalne
    (w pewnym sensie normalne -- dla wielu to byłoby nienormalne, bo wielu w tym
    kraju nienawidzi pracy) życie. :) Ostatecznie w cieniu pieniędzy jak w cieniu
    mądrości, czy jakoś tak. :) Rodziny nie należy naciskać czy zmuszać. :)
    Im dłużej poczekają, tym więcej stracą, więc... :) I tak dużo już utracili. :)

    -=-

    No nic... Jakoś to będzie... W Urban dla idiotów jest eLka na półce. :)
    Może ją przelecę. ;) IS 70-200 z dziurką wielkości 4. :) Tylko niech
    mi nikt nie mówi, że to nieetyczne... ;)

    Nie chce mi się sprawdzać błędów -- jak jakieś będą, to trudno. :)

    Wracając do obciążającej mnie tezy... Choć firma zarabiała nieźle,
    nie kupiłem sobie mebli, nie kupiłem sprzętu foto (EOS 300 z kitowym
    szkłem i Tamronem 70-300 i fleszem 550 EX) czy AUDIO... Tak, wiem...
    Już zamierzałem kupować, gdy nagle wszystko załamało się. :) Ze sprzętowej
    ekstrawagancji AUDIO kupiłem MiniDiska Sonego -- w sumie chyba ze 2400 złotych. :)
    Zabawka kosztowna, niemal nieprzydatna, ale finansowego wsparcia Sonemu udzieliłem.
    :)
    Raczej (jak idiota) karmiłem księży, rodzinę dalszą i bliższą, ludzi mi mniej lub
    bardziej obcych... Dziś, gdybym był w tak dobrej sytuacji jak wówczas, kupiłbym
    nieruchomości i zgromadziłbym trochę szmalu, aby jakoś przetrwać uderzenia
    Ozorowskich. :) Ale -- biskupi, zanim uderzą, pozbawią możliwości bronienia się,
    czyli musiałem tak żyć, aby ujawniły się dążenia kleru... To znaczy -- ja bym wolał
    żyć inaczej, nie objawiać tych dążeń, mieć kochające mnie żony i kochające mnie
    dzieci... Niestety -- wyszło jak wyszło...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: