eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 126

  • 61. Data: 2018-11-27 11:49:13
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-11-27, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Dnia Tue, 27 Nov 2018 00:55:19 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    >> On 2018-11-26, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> Tam jeszcze ciekawa adnotacja
    >>> 9. Wyniki testu wykonane przy użyciu metody ASTM D638 z szybkością
    >>> testowania 50mm/min, typ próbki V.
    >>>
    >>> Jak sie domyslam - tu chodzi o predkosc rozciagania probki ...
    >>
    >> Tak, a czego się w tym dopatrujesz?
    >
    > Predkosci glowicy przy drukowaniu :-)
    > Tzn nie, juz sie nie dopatruje, ale takie bylo pierwsze skojarzenie
    >:-)
    >
    >> Z taką predkościa się faktycznie
    >> rozciąga podług tego i zdaje się paru innych standardów ASTM.
    >
    > Czyli plastik pod obciazeniem sam puszcza ?
    > No owszem, jakos tak.

    M.in stąd go wołają plastik :) Ale bardziej chodzi o standaryzacje
    prędkości rociągania bo polimery najcześciej różnie zachowują się przy
    różnej dynamice obciążeń. Jak zmiany zachodza wolno to np. płyną, a jak
    szybko to już nie koniecznie. Urok materiałów lepko-sprężystych.

    --
    Marcin


  • 62. Data: 2018-11-27 12:01:46
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-11-27 o 10:44, Marcin Debowski pisze:

    >
    > Tu jest to opisane:
    > https://www.materialise.com/en/manufacturing/3d-prin
    ting-technology/multi-jet-fusion
    >
    > Wynika, że podają "fusing agent", który stapia/łączy kuleczki PA12. Nie
    > mogę się doszukać co to konkretnie jest, ale podejrzewam, że musi
    > rozpuszczać częściowo PA12 w podwyższonej temperaturze, bo tam też w
    > końcu jest trochę procesu typy spiekanie, choć to nie jest chyba dobre
    > słowo (sintering).
    >

    W innym miejscu piszą, że jest kamera termowizyjna, umożliwiająca
    precyzyjne sterowanie temperaturą, we wszystkich punktach powierzchni
    nakładanej warstwy.
    Może chodzi o optymalną krystalizację z jakimś rodzajem polimeryzacji?


    WM


  • 63. Data: 2018-11-27 12:51:56
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:vb9LD.533784$2...@f...ams1...
    On 2018-11-27, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > [...]
    >>> Chyba z p. widzenia pracowników to jeden pies czy 3D czy CNC. Obie
    >>> technologie wymagają pewnych nieco większych kwalifikacji (trzeba
    >>> komuś
    >>> zrobić ten rysunek), ale w zastosowaniu przemysłowym, obie
    >>> wymagaja, czy
    >>> będą wymagac równiez obslugi technicznej na niższym poziomie -
    >>> konserwacja maszyn, obsługa operatorska etc.
    >
    >> No to juz mamy 4-5 ludzi :-)
    >
    >> Jeden do zaprojektowania co tam chce, drugi do przygotowania do
    >> obrobki/druku, trzeci do obslugi maszyny w czasie produkcji,
    >> czwarty
    >> do uzbrojenia/przygotowania i piaty do konserwacji :-)

    >Jeden-dwa to może być jeden ludź.

    I czesto jest, ale to juz dwa szkolenia musi miec :-)

    >Trzeci-do-piąty w sumie też.

    >> I znow z praktyki - firma A zatrudnia operatorow i programistow.
    >> Operatorzy wiadomo - w okolicach minimalnej pensji.
    >
    >> Firma B z kolei - operatorow-programistow.
    >> Bo my tu na CNC robimy matryce/formy.
    >> A operator to potem stoi przy prasie czy wtryskarce :-)

    >I serio operator nie może naoliwić a projektant przekuć na maszynowy?

    Nie czytasz - operator jest nisko oplacany, bo ma prosta robote.
    A projektant jest dobrze oplacany.

    Tylko firma B potrzebuje malo wyrobow, to projektant moze dogladac
    maszyny.


    Oliwienie ... szerszy moze byc zakres obowiazkow konserwatora.

    >>> Zaletą 3D jest głównie większa elastyczność produktu i krótszy
    >>> czas jego
    >>> dostepności, a dla mniejszych serii niższy koszt.

    >> Nie widziales podniecenia ? Additive technologies.

    >> Mniejsze zuzycie materialu, ksztalty nieosiagalne dla innych
    >> technik.
    >> A potem wszystko sie rozbija o parametry materialu.

    >To rozumiem przez większą elastyczność produktu, ale nie jestem
    >przekonany czy są to takie oszczędności materiału.

    W zaleznosci od tego co robia i jak - jakis fikusny ksztalt moze
    wymagac duzo skrawania.
    Mozna by zaczac od odlewu ... ale nie mamy pieca :-)


    J.


  • 64. Data: 2018-11-27 12:53:54
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:BM8LD.508988$0...@f...ams1...
    On 2018-11-27, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> Raczej napisz, ze osiagnelismy najwyzszy poziom outsourcingu -
    >>>> juz
    >>>> nawet pracownicy sa z obcego zrodla.
    >>
    >>> Proponuję odrobine skromności. W takim Singapurze jest ~2M
    >>> zagranicznych
    >>> pracowników, przy czym wszystkich Obywateli jest ~3.5M.
    >
    >> Ale na etatach ?

    >Zwykle na 1-3letnich kontraktach.

    >> Bo my juz mamy fabryki bez robotnikow.
    >> Robotnikow zatrudnia zewnetrzna firma.

    >Też. Z takim czymś się walczy, choć jest to powszechne. Pracowników
    >dostarczają agencje lub firmy konsultacyjne. Zwykle z Indii, zwykle
    >IT.

    A ja o zwyklych robotnikach.
    Fabryka robi np odkurzacze i nie zatrudnia zadnego robotnika.

    Robotnikow dostarcza agencja ... ale nie posrednictwa pracy, tylko
    wlasnie pracy :-)

    J.


  • 65. Data: 2018-11-27 13:42:24
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 27 listopada 2018 19:41:32 UTC+9 użytkownik Marcin Debowski napisał:
    > A moja lezy w szafie już pół roku i nie mam czasu złożyć :(

    Mogę Ci do kolekcji dołożyć trzyletnią Prusę złożoną do połowy :-)
    Jeszcze trochę i będzie zabytkowa.


  • 66. Data: 2018-11-27 14:35:47
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-11-27, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
    > W dniu wtorek, 27 listopada 2018 19:41:32 UTC+9 użytkownik Marcin Debowski napisał:
    >> A moja lezy w szafie już pół roku i nie mam czasu złożyć :(
    >
    > Mogę Ci do kolekcji dołożyć trzyletnią Prusę złożoną do połowy :-)
    > Jeszcze trochę i będzie zabytkowa.

    Hehe, mam Anet A8, zdaje się wzorowany lub ordynarnie zerżnięty z Prusa :)

    --
    Marcin


  • 67. Data: 2018-11-27 14:43:37
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 26 listopada 2018 23:06:51 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:884ccf72-085d-4f30-8f31-fbb7550c903c@go
    oglegroups.com...
    > W dniu poniedziałek, 26 listopada 2018 17:14:00 UTC+9 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > > Dnia Sun, 25 Nov 2018 21:54:26 -0800 (PST), Konrad Anikiel
    > > napisał(a):
    > >> > Mnie *sprowadzono*. [...]
    > >> > Ukraińcy mieli jeszcze mniej szczęścia: tam
    > >> > zdołał przeżyć tylko ten kto miał długie nogi i uciekł przed
    > >> > gradami.
    > >
    > >> Myslisz, ze wszyscy oni to ze strefy wojny ?
    >
    > >Myślisz że po jakiemu mówią?
    >
    > Po ukrainsku, po polsku z akcentem - ale przeciez Ukraina duza, a
    > strefa wojny mala.

    Robociarze z Ukrainy w Polsce rozmawiają głównie po rosyjsku.

    >
    > >> > O polskiej papierologii, ksenofobii i naziolkowatości
    > >> > opowiadać nie muszę, sam umiesz czytać gazety. Nie, ich nikt
    > >> > donikąd nie sprowadził. Sami sobie radzą.
    > >
    > >> I myslisz, ze do tej pory nie powstaly firemki i firmy,
    > >> ktore poszukaja pracy, pomoga zalatwic formalnosci wizowe,
    > >> zorganizuja mieszkanie ...
    > >> Oczywiscie to moze byc 5 osob w jednym pokoju ...
    > >
    > >Doskonała większość tych ludzi działa na własną rękę. Poza
    > >przypadkami niezaradnymi/naiwnymi/dającymi się doić przez
    > >zorganizowanych przestępców.
    >
    > Zaraz tam przestepcow - jesli sa agencje pracy co dostarczaja Polakow,
    > to co sie dziwic, ze rozszerzyly sie tez na Ukraincow.

    W latach dziewięćdziesiątych na Rosjan którzy dostarczali do pracy innych Rosjan
    mówiono reketowcy. Dzisiaj nazywasz ich agencjami pracy. Widzę postęp.

    >
    > Ciebie sprowadzono, bo firma dostrzegla cenionego fachowca,
    > ich tez mogli sprowadzic, aczkolwiek ich fachowosc to przede wszystkim
    > niska cena.

    Cenionych fachowców sprowadzają bogate firmy z bogatych krajów. Nie twierdzę że to
    niemożliwe także w Polsce, ale jeśli w ogóle zjawisko sprowadzania w Polsce występuje
    to jest to nieistotny statystycznie margines. Nie znam ani jednego przypadku,
    natomiast widziałem takie przypadki w Kopenhadze.

    >
    > >> >> A coraz czesciej slychac glosy "ci pracownicy sa nam potrzebni".
    > >> > Wam?
    > >> No widzisz - najpierw pracodawcom. Ale jak pracodawca nie zarobi,
    > >> to pieniedzy w kraju nie wyda :-)
    >
    > >Nauczy się że traktowanie pracowników jak niewolników spowodowało ich
    > >odejście i podrowadziło jego firmę do problemów.
    > >Nie widzę w tym najmniejszego problemu. Ani dla nas, ani dla was, ani
    > >dla nich.
    >
    > Albo sie nauczy, ze przeplacanie pracownikow prowadzi do bankructwa.

    W Polsce nie trzeba tego nikogo uczyć, to jest w polskim DNA zapisane na co drugim
    genie.

    >
    > Niestety - z jednej strony jest zbyt, z drugiej koszta.
    >
    > I dobrze piszesz, ze trzeba miec tak zaawansowany produkt, zeby to do
    > ciebie ustawialy sie kolejki, tylko ... jak to osiagnac.
    > Trzeba lat badan, i lat produkcji, zeby te lata badan utrzymac.

    Mylisz się i to bardzo.

    >
    > >> Polak, ktory dzis jest brygadzista, bedzie musial zap* sam, albo
    > >> czekac na zasilek, jak Niemiec poszuka sobie tanszego dostawcy albo
    > >> postawi robota.
    > >Będzie musiał się nauczyć lepszych metod szukania sobie ludzi.
    > >Dramat!
    >
    > Ilosc dobrych ludzi jest ograniczona.
    > Jak jest koniunktura, to dla wszystkich nie starczy.

    I o to chodzi. Ma starczyć dla najlepszych. A ci którym nie starczyło niech się
    nauczą.

    >
    > >> A rzad - z czego bedzie emerytow i dzieci utrzymywal, jak PKB
    > >> spadnie?
    > >A rząd pójdzie na śmietnik i przez chwilę zabłyśnie nadzieja że
    > >wyborca coś z tego zrozumie.
    >
    > Ponoc tak jest w GB.
    > Napierw labourzysci rozdmuchuja socjal i doprowadzaja budzet do
    > upadku, potem torysi to prostuja, potem socjal jest za maly i ludzie
    > znow glosuja na labour ... i tak juz chyba pare razy bylo :-)

    Znaczy czegoś tam ten ich wyborca się uczy. Potem zapomina, potem znowu się uczy i
    tak się pomału żyje na wyspie. Przypomnij mi kiedy ostatnio polski wyborca czegoś się
    nauczył. Bo ja widzę postępujące skretynienie. Jakbyś zrobił na osiedlu wybory który
    gang ma kraść samochody w przyszłym roku z parkingu...


  • 68. Data: 2018-11-27 14:44:40
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 27 listopada 2018 22:35:48 UTC+9 użytkownik Marcin Debowski napisał:
    > On 2018-11-27, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
    > > W dniu wtorek, 27 listopada 2018 19:41:32 UTC+9 użytkownik Marcin Debowski
    napisał:
    > >> A moja lezy w szafie już pół roku i nie mam czasu złożyć :(
    > >
    > > Mogę Ci do kolekcji dołożyć trzyletnią Prusę złożoną do połowy :-)
    > > Jeszcze trochę i będzie zabytkowa.
    >
    > Hehe, mam Anet A8, zdaje się wzorowany lub ordynarnie zerżnięty z Prusa :)

    Ta moja też tam jakoś się nazywa. Systematycznie to wszystko Prusa.


  • 69. Data: 2018-11-27 14:57:15
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-11-27, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:BM8LD.508988$0...@f...ams1...
    > On 2018-11-27, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>>> Raczej napisz, ze osiagnelismy najwyzszy poziom outsourcingu -
    >>>>> juz
    >>>>> nawet pracownicy sa z obcego zrodla.
    >>>
    >>>> Proponuję odrobine skromności. W takim Singapurze jest ~2M
    >>>> zagranicznych
    >>>> pracowników, przy czym wszystkich Obywateli jest ~3.5M.
    >>
    >>> Ale na etatach ?
    >
    >>Zwykle na 1-3letnich kontraktach.
    >
    >>> Bo my juz mamy fabryki bez robotnikow.
    >>> Robotnikow zatrudnia zewnetrzna firma.
    >
    >>Też. Z takim czymś się walczy, choć jest to powszechne. Pracowników
    >>dostarczają agencje lub firmy konsultacyjne. Zwykle z Indii, zwykle
    >>IT.
    >
    > A ja o zwyklych robotnikach.
    > Fabryka robi np odkurzacze i nie zatrudnia zadnego robotnika.

    Podobny schemat, ale w IT i np. w bankach. Poważnych bankach dodajmy.
    Ale też gównianych firemkach softwarowych.

    > Robotnikow dostarcza agencja ... ale nie posrednictwa pracy, tylko
    > wlasnie pracy :-)

    Dokłądnie tak. Agencja jest pracodawcą.

    --
    Marcin


  • 70. Data: 2018-11-27 15:15:35
    Temat: Re: Dlaczego sprowadzamy ludzi zamiast roboty?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:b475e493-788b-4b8a-9391-2003b39954e3@go
    oglegroups.com...
    W dniu poniedziałek, 26 listopada 2018 23:06:51 UTC+9 użytkownik J.F.
    napisał:
    > W dniu poniedziałek, 26 listopada 2018 17:14:00 UTC+9 użytkownik
    > J.F.
    > > Dnia Sun, 25 Nov 2018 21:54:26 -0800 (PST), Konrad Anikiel
    >> >> > Ukraińcy mieli jeszcze mniej szczęścia: tam
    >> >> > zdołał przeżyć tylko ten kto miał długie nogi i uciekł przed
    >> >> > gradami.
    > >
    >> >> Myslisz, ze wszyscy oni to ze strefy wojny ?
    >
    >> >Myślisz że po jakiemu mówią?
    >> Po ukrainsku, po polsku z akcentem - ale przeciez Ukraina duza, a
    >> strefa wojny mala.
    >Robociarze z Ukrainy w Polsce rozmawiają głównie po rosyjsku.

    Tu moge nie rozrozniac ... ale co - to ich Ukraincy tymi gradami
    ostrzelali ?

    Bo chyba nie rusofile ... swoich ?

    >> >> I myslisz, ze do tej pory nie powstaly firemki i firmy,
    >> >> ktore poszukaja pracy, pomoga zalatwic formalnosci wizowe,
    >> >> zorganizuja mieszkanie ...
    >> >> Oczywiscie to moze byc 5 osob w jednym pokoju ...
    > >
    >> >Doskonała większość tych ludzi działa na własną rękę. Poza
    >> >przypadkami niezaradnymi/naiwnymi/dającymi się doić przez
    >> >zorganizowanych przestępców.
    >
    >> Zaraz tam przestepcow - jesli sa agencje pracy co dostarczaja
    >> Polakow,
    >> to co sie dziwic, ze rozszerzyly sie tez na Ukraincow.

    >W latach dziewięćdziesiątych na Rosjan którzy dostarczali do pracy
    >innych Rosjan mówiono reketowcy. Dzisiaj nazywasz ich agencjami
    >pracy. Widzę postęp.

    Normalny interes.

    Nie tylko na Ukraincach - sporo Polakow np w IT tak zatrudnianych.

    >> Ciebie sprowadzono, bo firma dostrzegla cenionego fachowca,
    >> ich tez mogli sprowadzic, aczkolwiek ich fachowosc to przede
    >> wszystkim
    >> niska cena.

    >Cenionych fachowców sprowadzają bogate firmy z bogatych krajów.
    >Nie twierdzę że to niemożliwe także w Polsce, ale jeśli w ogóle
    >zjawisko sprowadzania w Polsce występuje to jest to nieistotny
    >statystycznie margines.
    >Nie znam ani jednego przypadku, natomiast widziałem takie przypadki w
    >Kopenhadze.

    Po prostu cenionym fachowcem w Polsce moze byc np zwykly spawacz.

    A tych Ukraincow w Polsce pelno - na kazdym kroku spotykam.

    >> >> >> A coraz czesciej slychac glosy "ci pracownicy sa nam
    >> >> >> potrzebni".
    >> >> > Wam?
    >> >> No widzisz - najpierw pracodawcom. Ale jak pracodawca nie
    >> >> zarobi,
    >> >> to pieniedzy w kraju nie wyda :-)
    >
    >> >Nauczy się że traktowanie pracowników jak niewolników spowodowało
    >> >ich
    >> >odejście i podrowadziło jego firmę do problemów.
    >> >Nie widzę w tym najmniejszego problemu. Ani dla nas, ani dla was,
    >> >ani
    >> >dla nich.

    >> Albo sie nauczy, ze przeplacanie pracownikow prowadzi do
    >> bankructwa.
    >W Polsce nie trzeba tego nikogo uczyć, to jest w polskim DNA zapisane
    >na co drugim genie.

    Moze po prostu do swiata nie doroslismy ... albo przeskoczylismy jakis
    etap.

    >> Niestety - z jednej strony jest zbyt, z drugiej koszta.
    >> I dobrze piszesz, ze trzeba miec tak zaawansowany produkt, zeby to
    >> do
    >> ciebie ustawialy sie kolejki, tylko ... jak to osiagnac.
    >> Trzeba lat badan, i lat produkcji, zeby te lata badan utrzymac.

    >Mylisz się i to bardzo.

    Mozesz jakies przyklady ?

    >> >> Polak, ktory dzis jest brygadzista, bedzie musial zap* sam, albo
    >> >> czekac na zasilek, jak Niemiec poszuka sobie tanszego dostawcy
    >> >> albo
    > >> postawi robota.
    >> >Będzie musiał się nauczyć lepszych metod szukania sobie ludzi.
    >> >Dramat!
    >
    >> Ilosc dobrych ludzi jest ograniczona.
    >> Jak jest koniunktura, to dla wszystkich nie starczy.

    >I o to chodzi. Ma starczyć dla najlepszych. A ci którym nie starczyło
    >niech się nauczą.

    Jest to jakis punkt widzenia ...

    >> >> A rzad - z czego bedzie emerytow i dzieci utrzymywal, jak PKB
    >> >> spadnie?
    >> >A rząd pójdzie na śmietnik i przez chwilę zabłyśnie nadzieja że
    >> >wyborca coś z tego zrozumie.
    >
    >> Ponoc tak jest w GB.
    >> Napierw labourzysci rozdmuchuja socjal i doprowadzaja budzet do
    >> upadku, potem torysi to prostuja, potem socjal jest za maly i
    >> ludzie
    >> znow glosuja na labour ... i tak juz chyba pare razy bylo :-)

    >Znaczy czegoś tam ten ich wyborca się uczy. Potem zapomina, potem
    >znowu się uczy i tak się pomału żyje na wyspie.
    >Przypomnij mi kiedy ostatnio polski wyborca czegoś się nauczył.

    IMO sie co chwila ucza. Zazwyczaj trwa to ponizej 4 lat, ostatnio bylo
    ~6 lat :-)
    Ewentualnie - jesli inaczej spojrzec, to juz tylko jakies 2 lata.

    >Bo ja widzę postępujące skretynienie. Jakbyś zrobił na osiedlu wybory
    >który gang ma kraść samochody w przyszłym roku z parkingu...

    Skutek uboczny.
    Ale IMO tez dosc istotny, zeby czasem uciac powiazania :-)

    Poza tym demokracja - coz chcesz - wszystkim naraz nie dogodzisz, a
    ktos rzadzic musi.

    Chocby taka kwestia przyjmowania uchodzcow i Ukraincow ... co jest
    dobre, a co zle ?

    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: