Rzecze Marek Dyjor:

> on nie pojmuje że ostry krązek bokehu działa jak swoisty sharpen, nawet
> lekko nieostre krawędzie nabierają dodatkowej ostrości, miekki soczewkowaty
> bokeh powoduje że nawet to co jest w punkcie ostrości będzie miało miękkei
> krawędzie a ostrość szybciej ucieknie poza punktem ostrości.

Właściwie możesz mieć rację, ale trzeba byłoby sprawdzić doświadczalnie czy
maska bokehu faktycznie wpływa na fakturę obiektów w GO. Bo ja takiego
wpływu nigdy nie zauważyłem.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

W poście <go8ddm$8t0$1@news.wp.pl>,
Janko Muzykant nabazgrał:
> Też czasem rzucam okiem w linuxy, czy coś tam się zmieniło. I
> praktycznie wszystkie dystrybucje mają jedną wadę - są wielkie, startują
> długo i zawierają mnóstwo śmieci (sorry, bardzo przydatnych programów)
> Mnie skusiłby ten system jeśli potrafiłby się odpalić w kilka sekund,
> zawierałby coś do internetu (ff), poczty (tb), napisania prostego tekstu
> (abiword lub oo), uniwersalny odtwarzacz wszystkiego (vlc) i...
> wystarczy. Wtedy posadziłbym to na netbooku.

Jest coś co miało pod eee startować chyba 5 czy 6 sekund. Zaś
tak bardziej praktycznie, to właśnie z ciekawości porównałem:
Ubuntu - 75 sekund
XP Home - 65 sekund
Ze stoperem w ręku od momentu przejścia przez bootloader do
zakończenia ładowania wszystkiego przy starcie. Systemy oba
w mniej więcej domyślnej konfiguracji, Windows bez antywira
czy innych typowych spowalniaczy. Windows siedzi w szybszej
części dysku (zewnętrzne sektory).

W sumie to mnie to trochę zdziwiło - przypuszczałbym, że to
Linux będzie szybszy. Ale różnica powalająca nie jest.

> Coś w miarę zbliżonego do ideału nazywa się puppy - mały i potrafi
> fajnie wykryć internet. Ale trzeba by go jeszcze okiełznać, poza tym
> sprawia wrażenie jednak ciągle jeszcze bety.

I chyba zawsze będzie. Możesz z Ubuntu zrobić to, co pewnie
zrobiłeś z XP. Albo też pójść z drugiej strony i zainstalować
Debiana (właśnie wyszedł nowy stable - Lenny). Jeśli zaczniesz
od samego base system i każesz mu zainstalować tylko te programy
które wymieniłeś, to skończysz pewnie z dość małym systemem. Choć
może w nim czegoś braknąć, to samo doinstaluje zależności programów
z listy.

Mi mój serwerowy system (więc bez środowiska graficznego) pisze,
że instalacja Firefoksa (oni to nazywają iceweasel, bo są głupi)
razem z zależnościami będzie mnie kosztować 66MB dysku. Więc nie
jest tragicznie ;)

--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;

do góry

Marx pisze:
> Paweł W. pisze:
>> I tak generalnie korzystam z WWW, poczty i czytnika grup. Mógłbym mieć
>> to w jakimś superoszczędnym 500MHz komputerze z 128MB RAMU i
>> dostosowanym do tego systemem operacyjnym na kości flash (taki DSL na
>> flashu). Oby tylko klawiatura i monitor były przyzwoitych rozmiarów.
>> No i dobra bateria.
>> Do obróbki grafiki to i tak ten laptop średnio się nadaje. Mój
>> stacjonarny zresztą też, chociaż trochę lepiej chodzi.
> to wymien tego laptopa na palmtopa. Klawiature bezprzewodowa podpinasz
> pod BT. Tylko z monitorem problem...

Taki palmtop w obudowie małego laptopa, z odpowiednio większą baterią i
dłuższym czasem działania, szybkim startem i niższą ceną? Czemu nie? Do
domu i na wyprawy się nada. Mógłby mieć jeszcze wbudowany dysk twardy,
który by służył np. do archiwizacji zdjęć i filmików z wypraw. Mógłby
też być bardzo wygodny w ogrodzie - działał by tak z 5-8 godzin, to nie
trzeba by kabli ciągać.


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Gates i Stirlitz patrzą, jak faszyści palą książki:
- Cenzura - pomyślał Stirlitz.
- Walka z piractwem - pomyślał Gates.
| mail to: pawelek_79 |
| @poczta.onet.pl |

do góry

W poście <s...@l...localdomain>,
l...@l...localdomain nabazgrał:
> I chyba zawsze będzie. Możesz z Ubuntu zrobić to, co pewnie
> zrobiłeś z XP. Albo też pójść z drugiej strony i zainstalować
> Debiana (właśnie wyszedł nowy stable - Lenny). Jeśli zaczniesz
> od samego base system i każesz mu zainstalować tylko te programy
> które wymieniłeś, to skończysz pewnie z dość małym systemem. Choć
> może w nim czegoś braknąć, to samo doinstaluje zależności programów
> z listy.

No i z LWN zaatakowali linkiem:
http://crunchbanglinux.org/

Nie testowałem, ale z opisu to jest to to, czego szukasz.

--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;

do góry

W poście <go9b9a$9fv$1@news.onet.pl>,
Paweł W. nabazgrał:
> Taki palmtop w obudowie małego laptopa, z odpowiednio większą baterią i
> dłuższym czasem działania, szybkim startem i niższą ceną? Czemu nie? Do
> domu i na wyprawy się nada. Mógłby mieć jeszcze wbudowany dysk twardy,
> który by służył np. do archiwizacji zdjęć i filmików z wypraw. Mógłby
> też być bardzo wygodny w ogrodzie - działał by tak z 5-8 godzin, to nie
> trzeba by kabli ciągać.

Przyglądałeś się może netbookom? ;)

--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;

do góry

On 2009-02-27 17:55:03 +0100, l...@l...localdomain said:

>> Fajnie, ale jaki to ma związek z ostrością (bądź nie) szkła w miejscach
>> mieszących się w GO?
>
> Taki, że przypomnij sobie jak się definiuje GO i czemu tak jest...

No więc nie widzę specjalnego związku. Rozwiniesz?


--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

>kto wie co
>się do tamtego czasu pojawią za nowości, które na XP już nie za bardzo
>będą chciały hulać - to dwa.

I to jest bardzo wazny argument - wyjscie Wine sprawia, ze powoli
systemy Linuxowe i Mac umozliwiaja odpalanie aplikacji dzialajacych
na Win XP. Microsoft musi cos zrobic, musi uciec do przodu.

Nowe aplikacje nie powinny dzialac na Wine. Skutek uboczny
najprawdopodobniej bedzie taki, ze nie beda dzialaly na XP.

Michal

do góry

>Taki palmtop w obudowie małego laptopa, z odpowiednio większą baterią i
>dłuższym czasem działania, szybkim startem i niższą ceną? Czemu nie? Do
>domu i na wyprawy się nada. Mógłby mieć jeszcze wbudowany dysk twardy,
>który by służył np. do archiwizacji zdjęć i filmików z wypraw. Mógłby
>też być bardzo wygodny w ogrodzie - działał by tak z 5-8 godzin, to nie
>trzeba by kabli ciągać.

Asus wlasnie zapowiedzial, ze zaprzestaje produkowac swoje eee PC
z ekranem 9cio calowym, bo przechodzi na 10cio calowe tylko.

Nowsze jego komputerki (nie wiem jak to nazwac, mi sie podoba
slowo "komputerek") beda wiec tylko 10cio calowe, maja
nikomuniepotrzebne twarde dyski, i kurde waza poltora raza
wiecej niz te normalne - bezdyskowe. Jak dla mnie jest
to poltora raza za duzo.

Nalezy wiec sie spodziewac, ze w perspektywie kilku miesiecy
od teraz, pojawia sie ostre wyprzedaze asusa eee, model 901.

Powiem tak:
Na to oplacaloby sie zapolowac.

Michal

do góry

On 27 Feb 2009 17:03:57 GMT, l...@l...localdomain wrote:

>W poście <a...@4...com>,
> Grzegorz Krukowski nabazgrał:
>> Linuks/Unix byłby OK dla masowego użytkownika, gdyby ukryć te jego
>> mechanizmy pod ładnym opakowaniem i zapewnić trochę lepsze wsparcie
>> dla sprzętu. Jednej firmie to się udało i tak powstał nowy MacOS.
>> Niestety odpalenie Linuksa na sprzęcie nieco bardziej ,,egzotycznym''
>> to jest ciągle grzebanie w bebechach systemu.
>
>Dobre :D Wiesz, czemu pod OSX nie ma problemu z ,,egzotycznym''
>sprzętem? Bo się go nie da odpalić na tymże. Po prostu nielegalne.
No to ja wiem.
>
>Co do ukrywania, to ja nie wiem co byś jeszcze chciał, żeby
>w takim Ubuntu ukryli... Choć ja z tymi ukrywanymi rzeczami
>problemów nie mam. Może po prostu nie zapamiętałem.
Ubuntu jak ubuntu ;) ale do dostępności sterowników się nie odniosłeś
;)
--
Grzegorz Krukowski

do góry

m...@a...net.pl pisze:

> Powiem tak:
> Na to oplacaloby sie zapolowac.

Teraz to i tak po ptokach. Mam już laptopa i nie zamierzam bawić się w
żonglowanie sprzętem. Tak samo czekam na ciekawą propozycję od Pentaksa,
bo nie zamierzam bawić się w wyprzedawanie sprzętu do niego i kupowanie
do nowego systemu - oczywiście ze stratą, bo jakby inaczej. ;)

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Gates i Stirlitz patrzą, jak faszyści palą książki:
- Cenzura - pomyślał Stirlitz.
- Walka z piractwem - pomyślał Gates.
| mail to: pawelek_79 |
| @poczta.onet.pl |

do góry