-
71. Data: 2010-10-22 11:03:15
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "PJ" <p...@g...com> napisał w
>// No czyli tam w zasadzie nakaz dotyczy tylko jadących prawym
>pasem i
>mówi że mają wpuścić pojazdy z lewej przed zwężeniem.Ani nie jest
>tam
>napisane ani że 1:1, ani innych szczegółów Reszta to już jedynie
>kultura i dobre zwyczaje.
>nie przesadzajmy, przepis jest dość precyzyjny:
>"na zmianę, za pojazdem znajdującym się na pasie ruchu
>posiadającym
>przejazd (zasada suwaka)"
Oraz "bezposrednio przed zwezeniem".
>poza tym zamek błyskawiczny zazwyczaj oznacza 1:1 (wyjątek: zamek
>z
>sygnalizacja świetlną)
>a reszta to skuteczna praca Polizei walącej mandaty zarówno
>gamoniom,
>którzy nie stosują się do znaków jak i ormowcom, którzy biorą się
>za
>kierowanie ruchem
Ale po co tam maja jacys "ormowcy" stac ? Zlikwidowali przyczyny,
znikneli ormowcy.
Predzej sie wychowali wzajemnie wypadkami - tam chyba jak u nas z
autobusami - trzeba umozliwic, ale nie ma obowiazku ustapienia
pierwszenstwa. Pare nieporozumien, pare obcietych odszkodowan i
wszyscy sa nauczeni.
Za to guglajac wczoraj nad przepisem trafilem na ciekawostke -
dopiero sad najwyzszy musial wyklarowac ze przepis nie dotyczy
wjezdzania na autostrady. A przeciez wszystko pasuje - sa dwa pasy
ruchu, jeden zanika itp :-)
J.
-
72. Data: 2010-10-22 11:11:32
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w
> begin SW3
>> I mało kto zauważa, że obie wymienione grupy dążą do tego
>> samego - jazdy
>> na zamek. Tyle, że jedni zaczynają budować zamek od końca a
>> drudzy od
>> początku.
> Pisałeś to na trzeźwo? ;)
Zapewne na trzezwo. Jesli ormowiec-regulator _jedzie_ (chocby
skokami) rowno z pojazdem na sasiednim pasie - to przeciez nie
przeszkadza wypelnieniu obu pasow za nim i zbudowaniu zamka. Gorzej
jak sie zagalapuje w zapedach i bedzie stal i blokowal.
Wystarczy sie za takim regulatorem ustawic i jechac bez naciskania
klaksonu. Dajac dobry przyklad i zachecajac innych do zajmowania
obu pasow. Za tych kilka..nascie minut dojedziecie do zwezenia i
tam was kulturalnie wpuszcza, no chyba ze kompletne buraki :-)
No chyba ze podzielasz poglad Cavallino - zamek polega na tym ze on
pedzi lewym pasem, a reszta holoty kapelusznikow grzecznie stoi na
prawym, a na koncu jest zobowiazana nowe auto wpuscic bez
protestow :-)
J.
-
73. Data: 2010-10-22 11:16:43
Temat: Re: Dlaczego nie dzia3a jazda na zamek? - moje wnioski
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com>
>>>> Bzdura, zamek polega na tym, że przed zwężeniem każdy z pasa,
>>>> który się
>>>> nie kończy wpuszcza jedno auto z pasa, który się kończy.
>>>Tak to nigdy nie będzie działało.
>> Ale tak dziala. W Niemczech. Taka zasade latwo wpoic kierowcom.
>
> Tak, że przed zwężeniem co trzeci kierowca usiłuje wyprzedzić
> kogo się
> da i na koniec ryje się zajeżdżając drogę i psując płynność
> ruchu?
Alez skad - obie strony doskonale wiedza jak to powinno wygladac i
faktycznie jada "na zamek".
> Dopóki składanie się na jeden pas nie będzie przebiegało płynnie
> dopóty
> nie będzie sprawnie działającego zamka. A płynnie da się tylko
> wtedy,
> kiedy oba pasy w tym miejscu jadą z tą samą prędkością.
No i spojrz co wielokrotnie wczesniej pisalem:
-czesto waskie gardlo lezy za zwezeniem i wtedy plynnosc i tak jest
bez znaczenia.
-jesli jednak mamy tylko zwezenie - trzeba sie przymierzac
wczesniej a nie "tuz".
Tak czy inaczej - predkosc sie dostosowuje na ostatnim kawalku bez
wiekszych problemow.
J.
-
74. Data: 2010-10-22 11:28:47
Temat: Re: Dlaczego nie dzia3a jazda na zamek? - moje wnioski
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-10-22, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Tak, że przed zwężeniem co trzeci kierowca usiłuje wyprzedzić
>> kogo się
>> da i na koniec ryje się zajeżdżając drogę i psując płynność
>> ruchu?
>
> Alez skad - obie strony doskonale wiedza jak to powinno wygladac i
> faktycznie jada "na zamek".
I to jest ta "subtelna" różnica.
>> Dopóki składanie się na jeden pas nie będzie przebiegało płynnie
>> dopóty
>> nie będzie sprawnie działającego zamka. A płynnie da się tylko
>> wtedy,
>> kiedy oba pasy w tym miejscu jadą z tą samą prędkością.
>
> No i spojrz co wielokrotnie wczesniej pisalem:
> -czesto waskie gardlo lezy za zwezeniem i wtedy plynnosc i tak jest
> bez znaczenia.
> -jesli jednak mamy tylko zwezenie - trzeba sie przymierzac
> wczesniej a nie "tuz".
>
> Tak czy inaczej - predkosc sie dostosowuje na ostatnim kawalku bez
> wiekszych problemow.
Tak jak napisałeś w poprzednim zdaniu: wcześniej.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
75. Data: 2010-10-22 11:29:38
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-10-22, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Zapewne na trzezwo. Jesli ormowiec-regulator _jedzie_ (chocby
> skokami) rowno z pojazdem na sasiednim pasie - to przeciez nie
> przeszkadza wypelnieniu obu pasow za nim i zbudowaniu zamka. Gorzej
> jak sie zagalapuje w zapedach i bedzie stal i blokowal.
>
> Wystarczy sie za takim regulatorem ustawic i jechac bez naciskania
> klaksonu. Dajac dobry przyklad i zachecajac innych do zajmowania
> obu pasow. Za tych kilka..nascie minut dojedziecie do zwezenia i
> tam was kulturalnie wpuszcza, no chyba ze kompletne buraki :-)
I o to chodzi :)
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
76. Data: 2010-10-22 11:41:27
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - mo=?UTF-8?B?amUgd25pb3NraQ==?=
Od: Bydlę <b...@b...com>
BrunoJ wrote:
> (...)ami. I regularnie
> barany wylapuja 'dziure' i zmieniaja pas, czesto nawet na srodku
skrzyzowania,
> zostawiajac te 150m puste przed soba, a blokujac innych, nierzadko do
> nastepnej zmiany swiate(...)
> Zreszta, duskutujemy tutaj o tym od bardzo dawna, a ludki wyraznie
> niereformowalne sa...
Wystarczyłby patrol drogówki i po 500 zł od każdego debila, który
próbuje bawić się w ormowca.
A nawet - gdyby pyskował - odebranie prawa jazdy i skierowanie na
egzamin ze znajomości pord.
Nie trzeba zmieniać prawa - trzeba zmusić policjantów do uczciwej pracy...
--
Bydlę
-
77. Data: 2010-10-22 13:22:18
Temat: Re: Dlaczego nie dziala jazda na zamek? - moje wnioski
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"Gabriel 'wilk'" <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote in message
news:i9p34q$6u9$1@news.onet.pl...
>>>Niestety cala prawda o polskich kierowcach zwlaszcza TIRmanach i PH.
>>>Zwroc im uwage podczas wyprzedzania sie na dwupasmowce lub autostradzie
>>>przez 5km - dostaniesz opier..l i pouczenie (to co napisales wyzej)
>>>plus to, ze on tez ma prawo wyprzedzic kolege i g...o cie to obchodzi
>>>ile to trwa :-) pozdrawiam
>> Ale jak przejada zachodnia granice, to jakos potrafia grzecznie jechac
>> prawym pasem. Nawet, jak jest korek na prawym, a lewy wolny (zwezenie i
>> oznakowane, ze ciezarowki prawym) to rzadko kiedy tna lewym.
> Bo tam policja nie stoi w krzakach tylko dziala.
> Juz kilka razy pisalem (poszukaj w archiwum PMS), ze zgloszenie na 112
> blokowania lewego czy srodkowego pasa ruchu (korek, b. dlugie
> wyprzedzanie),nic nie daje albo efekt jest krotkotrwaly. Zazwyczaj
> konczy sie na kilku mandatach o ile na hulajnogach chlopaki zdaza dojechac
> na miejsce, na A4 jest z tym problem.
Wiesz, bylem swiadkiem takiej sceny w Hiszpanii: korek przed wjazdem na
Gibraltar, prawy pas do wjazdu, lewy - do miejscowosci La Linea, w pewnym
momencie zamiast linii zaczyna sie rozdzielenie wysepka. Wszyscy grzecznie
stoja w kolejce, a tu nagle tuz przed wysepka wciska sie w kolejke dwoch
cwaniakow. Natychmiast w ruch poszlo kilka telefonow komorkowych, po 10
minutach przyjechalo dwoch policjantow na motocyklach, ci blizej stojacy
wskazali, ktore auta sie wcisnely, policjanci poprosili o zrobienie miejsca,
zeby cwaniaki mogly wyjechac z kolejki i... wskazali im koniec kolejki
(ktora oczywiscie przez ten czas urosla). Moge sie zalozyc, ze drugi raz nie
beda cwaniakowac...
Ale do tego, poza przyzwoleniem spolecznym na "donoszenie" trzeba miec
sprawnie dzialajaca policje....
--
Axel
-
78. Data: 2010-10-22 14:58:29
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
W dniu 2010-10-22 11:11, J.F. pisze:
>
> Wystarczy sie za takim regulatorem ustawic i jechac bez naciskania
> klaksonu. Dajac dobry przyklad i zachecajac innych do zajmowania obu
> pasow. Za tych kilka..nascie minut dojedziecie do zwezenia i tam was
> kulturalnie wpuszcza, no chyba ze kompletne buraki :-)
Niestety to nie działa.. jeśli korek jest odpowiednio długi to co jakiś
czas imć "Regulateur" blokuje zanikający pas tworząc swoisty grzebień.
Niektórzy ludzie maja po prostu mieszankę genów więziennej strażniczki i
samobiczującego pątnika. Z jednej strony nikogo nie puszczą a i sami
wolą się karać stojąc w dłuższym ogonku niż trzeba.
Nie sądzę aby w Polsce problem dał się rozwiązać. My Polacy tacy po
prostu jesteśmy. Co dziwne zmieniamy się nie do poznania mijając słupki
graniczne.
PZDR
Shaman
-
79. Data: 2010-10-22 15:36:50
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: MichałG <g...@w...pl>
W dniu 2010-10-22 11:03, J.F. pisze:
> Użytkownik "PJ" <p...@g...com> napisał w
>> // No czyli tam w zasadzie nakaz dotyczy tylko jadących prawym pasem i
>> mówi że mają wpuścić pojazdy z lewej przed zwężeniem.Ani nie jest tam
>> napisane ani że 1:1, ani innych szczegółów Reszta to już jedynie
>> kultura i dobre zwyczaje.
>
>> nie przesadzajmy, przepis jest dość precyzyjny:
>> "na zmianę, za pojazdem znajdującym się na pasie ruchu posiadającym
>> przejazd (zasada suwaka)"
>
> Oraz "bezposrednio przed zwezeniem".
>
>> poza tym zamek błyskawiczny zazwyczaj oznacza 1:1 (wyjątek: zamek z
>> sygnalizacja świetlną)
>> a reszta to skuteczna praca Polizei walącej mandaty zarówno gamoniom,
>> którzy nie stosują się do znaków jak i ormowcom, którzy biorą się za
>> kierowanie ruchem
>
> Ale po co tam maja jacys "ormowcy" stac ? Zlikwidowali przyczyny,
> znikneli ormowcy.
>
> Predzej sie wychowali wzajemnie wypadkami - tam chyba jak u nas z
> autobusami - trzeba umozliwic, ale nie ma obowiazku ustapienia
> pierwszenstwa. Pare nieporozumien, pare obcietych odszkodowan i wszyscy
> sa nauczeni.
>
> Za to guglajac wczoraj nad przepisem trafilem na ciekawostke - dopiero
> sad najwyzszy musial wyklarowac ze przepis nie dotyczy wjezdzania na
> autostrady. A przeciez wszystko pasuje - sa dwa pasy ruchu, jeden zanika
Tym niemniej dział równiez w takiej sytuacji. Tylko na Sośnicy musiałem
hamowac na koncu pasa... ;)
--
Pozdrawiam
michał
-
80. Data: 2010-10-22 15:40:19
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: MichałG <g...@w...pl>
W dniu 2010-10-21 22:41, J.F. pisze:
> Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
> news:i9pcod$11g$1@inews.gazeta.pl...
>
> Widzisz np ze ktos z lewego pasa w polowie korka chce zjechac przed auto
> z dluga antena, wiec za gruche i
> "kolego, nie wpuszczaj chama teraz, bo za nim nastepne chamy beda sie
> wciskac. Na samym koncu go wpuscimy, tacy kulturalni bedziemy, a teraz
> niech sobie jedzie obok".
no i juz masz ormowca bez proszenia.... ;) ;)
pozdr
Mic