W dniu 27-05-2024 o 18:49, Shrek pisze:
> W dniu 18.05.2024 o 07:09, Cavallino pisze:
>
>> Poważnie są tacy, którzy kupują mieszkania za kilka milionów, nie
>> zabezpieczając nawet miejsca w hali garażowej?
>
> Poważnie - 100 metrowe mieszkanie na mokotowie w kamiennicy kosztuje
> jakieś dwa miliony.

I kupują je ludzie potrzebujący na codzień własnego samochodu, nie
mający gdzie go sensownie parkować?
No jak to nazwać, jeśli brakiem logiki?

>
> Ale zapominasz, że jeszcze muszą mieć gniazdko i fotowoltaikę:P

Dlaczego musisz?
Żeby ładować z gniazdka nie musisz mieć nic więcej niż gniazdko.


>
>> No właśnie - to ich decyzja, ich problem, ich wybory.
>
> No właśnie oni wybierają spalinkę

Raczej metro w opisanych warunkach.

> i to ty masz z tym problem

Żadnego.

Myślisz, że jak będziesz kłamał wiele razy, to choć trochę zmnienisz
kłamstwo w prawdę?

HINT: Gdybym ja miał z nimi problem, to bym zaczynał wątki o złych ice.
A nie robię tego.

Na razie jest odwrotnie - to mający problem ze swoimi wyborami hejterzy,
zaczynają wątki o bev.
Podświadomie wiedzą, że coś jest na rzeczy, więc pewnie starają się w
ten sposób przekonać swoją podświadomość, że jest inaczej.....

do góry

W dniu 27.05.2024 o 18:36, Jarosław Sokołowski pisze:
> Shrek napisał:
>
>>> 3. trujesz o tym o chwilę na grupach
>>
>> To ty dzwonisz:P
>
> Służę pomocą statystyczną. Po policzeniu wszystkich 1330 wiadomości
> wysłanych na trzy grupy (każda zliczana osobno), trójka najbardziej
> aktywnych autorów wygląda tak:
>
> io: 309
> Cavallino: 209
> Shrek: 181
>

Chciałbyś o tym podyskutować? :-)

do góry

Mnie ciekawi taki temat (jestem obojętny wobec wojny poglądów) jak korozja
elektryków.
Skoro płynie prąd i są różne dziwne metale, to powinna być szybsza ;-)
Np. od odbryzgów wody z solą w zimie.
No ale trolejbusy są trwalsze od autobusów, już o tramwajach nie mówiąc.
To może i elektryki będą kilkukrotnie trwalsze?
Nie będą, bo fabryki by się musiały zamknąć :-((
Do tego podłączając się do ładowania zostawisz ślad, jak wkładając kartę płatniczą,
totalna inwigilacja.


-----
> Nie, nie dlatego.

do góry

W dniu 28.05.2024 o 06:39, Cavallino pisze:

>>    io:         309
>>    Cavallino:  209
>>    Shrek:      181
>>
>
> No tak, widać że obrona przed hejtem rozkłada się na mniejszą ilość
> osób, więc siłą rzeczy postów więcej.

;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Shrek napisał:

> W dniu 28.05.2024 o 06:39, Cavallino pisze:
>
>>>    io:         309
>>>    Cavallino:  209
>>>    Shrek:      181
>>
>> No tak, widać że obrona przed hejtem rozkłada się na mniejszą ilość
>> osób, więc siłą rzeczy postów więcej.
>
> ;)

Wniosek nie powiem skąd wyciągnięty. Poza jednym i drugim konikiem,
bujanym i żelaznym, podobne rzeczy pisali też inni z dalszych miejsc.
Choć chyba z mniejszym poziomem agresji. Ani przewaga liczebna tej
czy tamtej strony, ani rozkład głosów -- to nie są rzeczy oczywiste.
Ale każdy może sobie policzyć, jeśli takiej wiedzy potrzebuje.

--
Jarek

do góry

W dniu 28.05.2024 o 06:09, Cavallino pisze:
>> A od kiedy jazda samochodami firmowymi do domu jest niezgodne z prawem?
>
> Czasem jest.
> Gdy pracownik za to płaci pracodawcy.

Jedyną dopuszczalną i zgodną z prawem "opłatą" jest płacenie podatku za
tą korzyść - moim pierwszym ruchem w firmie, która kazała by mi płacić
coś więcej za używanie samochodu służbowego do prywatnych celów było by
wypowiedzenie.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

do góry

W dniu 29-05-2024 o 13:07, Mirek Ptak pisze:
> W dniu 28.05.2024 o 06:09, Cavallino pisze:
>>> A od kiedy jazda samochodami firmowymi do domu jest niezgodne z prawem?
>>
>> Czasem jest.
>> Gdy pracownik za to płaci pracodawcy.
>
> Jedyną dopuszczalną i zgodną z prawem "opłatą" jest płacenie podatku za
> tą korzyść

W sensie, że pracodawca ma obowiązek fundować pracownikowi dojazdy do pracy?
Ale tylko takiemu, który dostał samochód służbowy, czy takiemu który
korzysta z MPK też? ;-)


>- moim pierwszym ruchem w firmie, która kazała by mi płacić
> coś więcej za używanie samochodu służbowego do prywatnych celów było by
> wypowiedzenie.

Czyli przekreśliłeś całe grono pracodawców którzy chcieliby odliczyć
100% vat od samochodu osobowego (nie wolno ich pod żadnym pozorem używać
do celów prywatnych, również tych prywatnych pracowników).

Zazdroszczę luksusu takiego przebierania w ofertach pracy.

do góry

W dniu 29.05.2024 o 13:47, Cavallino pisze:
>>> Czasem jest.
>>> Gdy pracownik za to płaci pracodawcy.
>>
>> Jedyną dopuszczalną i zgodną z prawem "opłatą" jest płacenie podatku
>> za tą korzyść
>
> W sensie, że pracodawca ma obowiązek fundować pracownikowi dojazdy do
> pracy?

Nie ma takiego obowiązku.

> Ale tylko takiemu, który dostał samochód służbowy, czy takiemu który
> korzysta z MPK też? ?
>
>
>> - moim pierwszym ruchem w firmie, która kazała by mi płacić coś więcej
>> za używanie samochodu służbowego do prywatnych celów było by
>> wypowiedzenie.
>
> Czyli przekreśliłeś całe grono pracodawców którzy chcieliby odliczyć
> 100% vat od samochodu osobowego (nie wolno ich pod żadnym pozorem używać
> do celów prywatnych, również tych prywatnych pracowników).

Nie widzę problemu z odliczeniem 100% od vanów i innych "ciężarówek",
natomiast po to są służbowe osobówki, żeby z nich pracownik korzystał -
szczerze nie znam żadnego takiego pracodawcy, który osobówki trzyma na
placu przed firmą - ale generalnie mało znam :)
>
> Zazdroszczę luksusu takiego przebierania w ofertach pracy.

Nie musiałem i raczej musiał nie będę - ponad 26 lat w jednej firmie.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

do góry

W dniu 29-05-2024 o 13:58, Mirek Ptak pisze:
> W dniu 29.05.2024 o 13:47, Cavallino pisze:
>>>> Czasem jest.
>>>> Gdy pracownik za to płaci pracodawcy.
>>>
>>> Jedyną dopuszczalną i zgodną z prawem "opłatą" jest płacenie podatku
>>> za tą korzyść
>>
>> W sensie, że pracodawca ma obowiązek fundować pracownikowi dojazdy do
>> pracy?
>
> Nie ma takiego obowiązku.

Ale tego oczekujesz?

>
>> Ale tylko takiemu, który dostał samochód służbowy, czy takiemu który
>> korzysta z MPK też? ?
>>
>>
>>> - moim pierwszym ruchem w firmie, która kazała by mi płacić coś
>>> więcej za używanie samochodu służbowego do prywatnych celów było by
>>> wypowiedzenie.
>>
>> Czyli przekreśliłeś całe grono pracodawców którzy chcieliby odliczyć
>> 100% vat od samochodu osobowego (nie wolno ich pod żadnym pozorem
>> używać do celów prywatnych, również tych prywatnych pracowników).
>
> Nie widzę problemu z odliczeniem 100% od vanów i innych "ciężarówek",
> natomiast po to są służbowe osobówki, żeby z nich pracownik korzystał

Dla celów prywatnych?
Zdecydowanie coś Ci się myli, one nie po to są.

> szczerze nie znam żadnego takiego pracodawcy, który osobówki trzyma na
> placu przed firmą - ale generalnie mało znam :)

A ja znam, pracownikowi nie wolno zrobić nawet 1 km nie po drodze do
klienta, kontrolowane jest to gps-em w aucie.
Owszem, pod chatą może zaparkować, ale tylko wtedy gdy ma po drodze.
W przeciwnym przypadku, do pracy jedzie i wraca własnym autem.

I to nawet nie tyle wymogi pracodawcy, co również wynajmującego.
>>
>> Zazdroszczę luksusu takiego przebierania w ofertach pracy.
>
> Nie musiałem i raczej musiał nie będę - ponad 26 lat w jednej firmie.

Dlatego nie wiesz jak wyglądają realia.

do góry

W dniu 29.05.2024 o 14:29, Cavallino pisze:
>>>> Jedyną dopuszczalną i zgodną z prawem "opłatą" jest płacenie podatku
>>>> za tą korzyść
>>>
>>> W sensie, że pracodawca ma obowiązek fundować pracownikowi dojazdy do
>>> pracy?
>>
>> Nie ma takiego obowiązku.
>
> Ale tego oczekujesz?

To chyba oczywiste.

>> Nie widzę problemu z odliczeniem 100% od vanów i innych "ciężarówek",
>> natomiast po to są służbowe osobówki, żeby z nich pracownik korzystał
>
> Dla celów prywatnych?
> Zdecydowanie coś Ci się myli, one nie po to są.

Że nie po to to jest oczywiste, ale również po to - to taki perk.
>
>> szczerze nie znam żadnego takiego pracodawcy, który osobówki trzyma na
>> placu przed firmą - ale generalnie mało znam ?
>
> A ja znam, pracownikowi nie wolno zrobić nawet 1 km nie po drodze do
> klienta, kontrolowane jest to gps-em w aucie.
> Owszem, pod chatą może zaparkować, ale tylko wtedy gdy ma po drodze.
> W przeciwnym przypadku, do pracy jedzie i wraca własnym autem.

Horror a nie praca - nieakceptowalne dla mnie, ale rozumiem ludzi na to
się decydujących.
>
> I to nawet nie tyle wymogi pracodawcy, co również wynajmującego.
>>>
>>> Zazdroszczę luksusu takiego przebierania w ofertach pracy.
>>
>> Nie musiałem i raczej musiał nie będę - ponad 26 lat w jednej firmie.
>
> Dlatego nie wiesz jak wyglądają realia.

Mam sporo znajomych ze szkoły i z uczelni i *żaden* i *żadna* nie ma
takich nieakceptowalnych warunków używania samochodu służbowego.
Dodatkowo ciągle widzę będąc na wyjazdach zaparkowane w turystycznych
miejscowościach przez parę dni pod rząd oklejeńce - ostatnio w czeskiej
Pradze w weekend :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

do góry