eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDla zwolenników szybkości ...Re: Dla zwolenników szybkości ...
  • Data: 2011-10-27 10:48:03
    Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
    Od: Arek <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-10-26 22:10, The_EaGle pisze:
    > W dniu 2011-10-21 13:31, Arek pisze:
    >
    >> Ale to przecież nie organizacja jest winna tylko ludzie. Zapytaj miszcza
    >> Artura M. on Ci wszystko wyjaśni.
    >
    > Prościej niż zmienić ludzi jest zmienić drogi. Problem w tym że my
    > jeszcze do tego nie dorośliśmy i nie rozumiemy tego fenomenu.

    Miałbym pewne obiekcje. Ludzie o dziwo jak przekraczają granice państwa
    potrafią całkiem sensownie się poruszać. Jeżeli chodzi o drogi to nie
    wydaje mi się aby coś tu się za dużo zmieniło. Teraz trochę kasy z unii
    płynie, ale to się niedługo skończy. Za tą kasę buduje się najdroższe na
    świecie autostrady, które ze względu na wysokie koszty przejazdu,
    znacząco nie odciążą dróg krajowych i lokalnych. Więc nie należy liczyć
    na jakaś znaczącą poprawę.


    > Tak samo jak z narkotykami. Od lat 80tych trwa krucjata na rzecz
    > zwalczania narkotyków na całym świecie. Efekt = wzrost spożycia o 300% !

    To nie jest za dobra analogia. Kierowcy chcą po prostu mieć możliwość
    przemieszczenia się z punktu A do punktu B. Nie tylko brak dróg im w tym
    przeszkadza.

    Dla przykładu, ostatnio na urlopie przejechałem ok 1300km, po Polsce
    oczywiście. Jeździłem różnymi drogami (poza sezonem). Był to wyjazd
    rodzinny z małym dzieckiem. Zasadniczo jeździłem zgodnie z
    ograniczeniami +10km. Średnia prędkość z całego wyjazdu wyszła 56km/h.
    To nie jest dużo. Gdyby jechał równo z ograniczeniami wyszło by jeszcze
    mniej. Być może paradoksalnie, najszybciej i najsprawniej można się
    przemieszczać drogami lokalnymi. Tam nie ma tylu ograniczeń i terenów
    zabudowanych co na krajówkach.

    Dla przykładu, podobnie jeżdżąc po innych krajach, zawsze uzyskuje
    większe średnie prędkości. Np. po Szwecji i Norwegii ok 70km/h. Po
    Niemczech (sporadycznie autostrady, ale głównie krajówki) ok 90km/h.
    Francja ok. 68km/h. Dlatego uważam, że jest dużo do zrobienia
    wykorzystując obecną sieć dróg. To jest tylko kwestia chęci.


    > Za chwilę w niektórych krajach UE dojdziemy do poziomu w którym kolejne
    > kroki ograniczające prawa kierowców spowodują wzrost a nie spadek ilości
    > wypadków. To tylko kwestia czasu. Dotychczasowy spadek ilości wypadków
    > to głównie wzrost bezpieczeństwa samochodów w krajach rozwiniętych
    > motoryzacyjnie. Dokonaliśmy milowego skoku w latach 90tych z samochodów
    > w których bezpieczeństwo było mało istotne do bezpiecznych, teraz ludzie
    > stopniowo wymieniają nawet stare graty na stare ale już bezpieczne auta.
    > Dlatego kolejnych spadków ilości wypadków nie spodziewajmy się w starej
    > UE. W Polsce średni wiek samochodu to około 15 lat, za 5-8 lat wszyscy
    > niemal będziemy jeździć bezpiecznymi autami a ilość wypadków może
    > przestać spadać (chyba że drogi w tym czasie wybudujemy bezpieczne).

    To prawda. Ale może być kolejny spadek statystyk. Jadąc zapchanymi
    drogami, z minimalnymi prędkościami coraz trudniej spowodować wypadek:)
    Po prostu nie wyprzedzasz bo się nie da z jednej i drugiej strony sznur
    samochodów.

    A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: