-
21. Data: 2018-12-01 07:13:49
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.12.2018 o 00:01, Marek S pisze:
> Muszę się wtrącić. W mojej miejscowości ścieżki są w 50% asfaltowe,
> pięknie wyróżnione na czerwono i oddzielne od chodnika.
No i w końcu. Dwie dekady im to zajęło, żeby pojąć. U mnie też jest
coraz lepiej - wszystkie nowe z asfaltu, choć czasem debilnie
zaprojektowane.
> Po drugie: jeśli ścieżka jest nawet wyłożona kostką, to ja osobiście nie
> widzę problemu by nią podążać. Jadąc rowerem nawet przez 5 minut nie
> pomyślałem by ignorować wszystkie DDRy.
Bo jak jedziesz przez 5 minut to jest to mały problem. Jak przez 45...
> Po trzecie: czy usprawiedliwiasz kierowców samochodów, którzy jeżdżą po
> DDRach omijając korki? Jeśli nie, to w czym oni są gorsi od rowerzystów
> sunących obok DDRów?
Nie usprawiedliwiam. Pytasz czemu się tak dzieje, to odpowiadam.
Rowerzyści mają swoje grzeszki kierowcy swoje. Natomiast skoro unikają
stowrzonych dla nich ścieżek, to może warto ten fakt przemysleć. Tym
bardziej, że to nie jest za darmo i również z twojej kasy. Więc powinno
się to robić dobrze. Na przykład to że z Radomia nikt nie chce latać, to
nie wina linii lotniczych i paxów, tylko po prostu zrobiono to żle.
Wydano kupę kasy, na coś co nie działa. Pokutuje jeszcze u nas myślenie,
ze drogi dla rowerów nie są dla rowerzystów, tylko przeciw nim, zeby ich
wyrugować z jezdni - przykładem takiego potworka jest ścieżka wzdłuż JP2
w DC - na odcinku trzech kilometrów trzeba chyba zmieniać stronę cztery
razy - to nie miało szansy się udać. Na szczęście to się zmienia i mam
nadzieję, że z czasem będzie normalnie.
Shrek
-
22. Data: 2018-12-01 09:19:14
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Thu, 29 Nov 2018 21:18:21 +0100, Marek S napisał(a):
> Gdy krytykowałem tak zachowujących się rowerzystów spotkałem się z
> nawoływaniem od kilku z Was o tolerancję. Właśnie znalazłem skrajny
> przypadek:
>
> https://youtu.be/Gu1EgYaba7k?t=407
>
> Czy tu również uważacie, że kierowca auta nie wykazał się tolerancją?
Rowerzysta nie ma świateł, jego błąd. Ale jakby miał to porusza się
poprawnie, nie ma konieczności korzystać z drogi dla rowerów która jest
z lewej strony.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
23. Data: 2018-12-01 10:27:20
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 01-12-2018 o 09:19, MadMan pisze:
> Rowerzysta nie ma świateł, jego błąd. Ale jakby miał to porusza się
> poprawnie, nie ma konieczności korzystać z drogi dla rowerów która jest
> z lewej strony.
Debil.
PLONK
-
24. Data: 2018-12-01 11:59:45
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marek S p...@s...com ...
> Po trzecie: czy usprawiedliwiasz kierowców samochodów, którzy jeżdżą
> po DDRach omijając korki? Jeśli nie, to w czym oni są gorsi od
> rowerzystów sunących obok DDRów?
A ty usprawiedliwiasz kierowców ktorzy przekraczaja dozwolona predkosc bo
lubią pocisnac?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.
-
25. Data: 2018-12-01 12:30:37
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2018-12-01 07:13, Shrek wrote:
> W dniu 01.12.2018 o 00:01, Marek S pisze:
>
>> Muszę się wtrącić. W mojej miejscowości ścieżki są w 50% asfaltowe,
>> pięknie wyróżnione na czerwono i oddzielne od chodnika.
>
> No i w końcu. Dwie dekady im to zajęło, żeby pojąć. U mnie też jest
> coraz lepiej - wszystkie nowe z asfaltu, choć czasem debilnie
> zaprojektowane.
No wiesz, 3 czy 4 lata temu jakieś 20 km ode mnie budowano obwodnicę
pewnej wsi (aby ruchliwa DW nie leciała przez wieś) to i przy okazji
wybudowano ładną, równiutką asfaltową ścieżkę. No i wyszła z tego
chujnia, bo gdy jechałem nią rok po oddaniu do użytku, to była już
pofalowana. Chyba tandeciarze na grubości asfaltu przyoszczędzili i
wskutek wahań temperatur tak ją powyginało.
-
26. Data: 2018-12-01 16:23:03
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.12.2018 o 12:30, JDX pisze:
> No wiesz, 3 czy 4 lata temu jakieś 20 km ode mnie budowano obwodnicę
> pewnej wsi (aby ruchliwa DW nie leciała przez wieś) to i przy okazji
> wybudowano ładną, równiutką asfaltową ścieżkę. No i wyszła z tego
> chujnia, bo gdy jechałem nią rok po oddaniu do użytku, to była już
> pofalowana. Chyba tandeciarze na grubości asfaltu przyoszczędzili i
> wskutek wahań temperatur tak ją powyginało.
W DC obecnie robią dobrze. Czasem bez sensu, ale z punku widzenia
techniki jest super.
Shrek
-
27. Data: 2018-12-01 18:00:33
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-01 o 07:13, Shrek pisze:
>> Po drugie: jeśli ścieżka jest nawet wyłożona kostką, to ja osobiście
>> nie widzę problemu by nią podążać. Jadąc rowerem nawet przez 5 minut
>> nie pomyślałem by ignorować wszystkie DDRy.
>
> Bo jak jedziesz przez 5 minut to jest to mały problem. Jak przez 45...
Nawet 45 nie stanowi problemu. Zwykle jeżdżę godzinę-dwie bo rower
traktuję treningowo bardziej niż rekreacyjnie. Narzucam sobie tempo i
czas. Zdarza się również, że większość trasy pokonuję po drogach polnych
i tu również problemu nie widzę. Jak się zastanowię, to jazda brukowanym
DDRem zmienia tylko akustykę. Jeździłem góralem, obecnie crossem i do
łba mi nie przyszło nigdy, że DDR brukowany lub asfaltowy to problem.
> Rowerzyści mają swoje grzeszki kierowcy swoje. Natomiast skoro unikają
> stowrzonych dla nich ścieżek, to może warto ten fakt przemysleć.
Dlatego dopytuję się rowerzystów lecz w odpowiedzi uzyskuję takie
niejasne wyjaśnienia, jakich udzieliłeś powyżej - że 45 minut po DDRrze
to problem. Gdybym sam nie był rowerzystą, to przyjąłbym taki argument.
> Tym
> bardziej, że to nie jest za darmo i również z twojej kasy. Więc powinno
> się to robić dobrze.
Nigdy nie uważałem, że DDR został źle zrobiony z wyjątkiem sytuacji
gdzie na koślawym chodniku namalowano białą linię - to autentyczny
przykład również z mojej miejscowości. Jeżdżę po 3mieście i okolicach.
Uważam, że kasa na DDRy została porządnie wydana.
Może gdzieś jest źle wydana a ja cytowałem w ostatnim czasie 2 przypadki
tragicznych zdarzeń plus niniejsze niebezpieczne jako niezrozumiałe dla
mnie i konsekwentne zachowanie rowerzystów w postaci trzymania się z
dala od dobrej jakości DDRów.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
28. Data: 2018-12-01 18:02:04
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-01 o 11:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Marek S p...@s...com ...
>
>> Po trzecie: czy usprawiedliwiasz kierowców samochodów, którzy jeżdżą
>> po DDRach omijając korki? Jeśli nie, to w czym oni są gorsi od
>> rowerzystów sunących obok DDRów?
>
> A ty usprawiedliwiasz kierowców ktorzy przekraczaja dozwolona predkosc bo
> lubią pocisnac?
>
Jeśli nikomu tym nie szkodzą, to jak najbardziej.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
29. Data: 2018-12-01 18:04:29
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-01 o 09:19, MadMan pisze:
> Rowerzysta nie ma świateł, jego błąd. Ale jakby miał to porusza się
> poprawnie, nie ma konieczności korzystać z drogi dla rowerów która jest
> z lewej strony.
Powiem wow! To teraz rozumiem skąd tyle przedziwnych zachowań na ulicach
się widuje. Mam nadzieję, że ani kierowcą nie jesteś ani rowerzystą.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
30. Data: 2018-12-01 18:44:07
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.12.2018 o 18:00, Marek S pisze:
>> Bo jak jedziesz przez 5 minut to jest to mały problem. Jak przez 45...
>
> Nawet 45 nie stanowi problemu.
Dla ciebie nie stanowi, dla innych widać stanowi. Naprawdę myślisz, ze
oni nie jeżdzą po ściezkach, żeby zrobić komuś na złość?
> Zwykle jeżdżę godzinę-dwie bo rower
> traktuję treningowo bardziej niż rekreacyjnie. Narzucam sobie tempo i
> czas. Zdarza się również, że większość trasy pokonuję po drogach polnych
> i tu również problemu nie widzę. Jak się zastanowię, to jazda brukowanym
> DDRem zmienia tylko akustykę. Jeździłem góralem, obecnie crossem i do
> łba mi nie przyszło nigdy, że DDR brukowany lub asfaltowy to problem.
Pewnie. Analogicznie nie stanowi problemu wytrzepany amortyzator w
bryce, cieknący olej oraz wycięty filtr czy kat. Dla niektórych nawet
dwa piwa nie stanowią problemu. Wystarczy na wiosce zapytać. Samochodem
też ci wszystko jedno jaka jest nawierzchnia i nie widziałbyś problemu
gdyby nową drogę wybudowali PRLowką metodą ze smoły posypanej piaskiem?
> Dlatego dopytuję się rowerzystów lecz w odpowiedzi uzyskuję takie
> niejasne wyjaśnienia, jakich udzieliłeś powyżej - że 45 minut po DDRrze
> to problem. Gdybym sam nie był rowerzystą, to przyjąłbym taki argument.
Nie po ścieżce a pseudościeżce. Zresztą ściezka fachowo nazywja się
droga dla rowerow.
>
>> Tym bardziej, że to nie jest za darmo i również z twojej kasy. Więc
>> powinno się to robić dobrze.
>
> Nigdy nie uważałem, że DDR został źle zrobiony z wyjątkiem sytuacji
> gdzie na koślawym chodniku namalowano białą linię - to autentyczny
> przykład również z mojej miejscowości. Jeżdżę po 3mieście i okolicach.
> Uważam, że kasa na DDRy została porządnie wydana.
To nie z tobą dyskutowałem na temat czy przejazd powienien być bliżej
skrzyżowania czy dalej? Wtedy mówiłeś, ze została źle zrobiona.
> Może gdzieś jest źle wydana a ja cytowałem w ostatnim czasie 2 przypadki
> tragicznych zdarzeń plus niniejsze niebezpieczne jako niezrozumiałe dla
> mnie i konsekwentne zachowanie rowerzystów w postaci trzymania się z
> dala od dobrej jakości DDRów.
NIe wiem czy ścieżka o której piszesz jest "dobrej" jakości. Pytanei
było o kostkę, więc odpowiedziałem, kostka jest gównianym materiałem
nawet na chodnik. Dodatkowo te z początków stulecia projektowane są
chyba na złość rowerzystom, bo nawet jak ktoś nie jeżdzi rowerem, to
instynktownie powinien wiedzieć, że projektowanie zakrętów od ekierki
jest złym pomysłem.
Poza tym, tak jak pisałem. Ja się paradoksalnie bezpieczniejszy czuje na
jezdni, bo... mnie widać i ufam że skoro jestem widoczny, to nikt
specjalnie mnie nie zabije. Takiego poczucia nie mam na przejazdach
rowerowych i nawet doświadczenie z moto (jak nie widzisz że kierowca na
ciebie patrzy, to nie zakładaj że cie widzi) nie pomaga. Sporo kierowców
po prostu rowerzystów na przejazdach ignoruje, albo wręcz uważa że ma
pierwszeństwo. Nie raz hamowałem, mimo że patrzyliśmy na siebie - raz
się nawet wypier... bo spdeków nie wypiąłem;) Ponieważ na rowerzystów
jestem wyczulony i zdaję sobie sprawę, że skręcając w prawo trudno ich
zauważyć, to patrzę wcześniej czy jakiegoś nie wyprzedzam. Pytałem
znajomych czy mają taki sam problem i... okazało się że nie - po prostu
rowerzyście w nich nie wjeżdzają...
Shrek