eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowychRe: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
  • Data: 2018-12-02 13:45:12
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-12-01 o 18:44, Shrek pisze:

    > Dla ciebie nie stanowi, dla innych widać stanowi. Naprawdę myślisz, ze
    > oni nie jeżdzą po ściezkach, żeby zrobić komuś na złość?

    No właśnie nie wiem, gdzie jest ten hak. Nie mam pojęcia czemu tak
    postępują zważywszy, że - jak podkreślałem - jako rowerzysta nie
    dostrzegam żadnego dyskomfortu. A jest nawet przeciwnie bo żadna z ulic
    nie jest tak równa jak DDRy. Na DDRach nie ma też co kawałek studzienek.
    Poza wspomnianą "złośliwością" nie dostrzegam racjonalności w
    postępowaniu. Ba! Nawet kiedyś ktoś mi podpowiedział, że kolarki są w
    jakiś sposób upośledzone by móc poruszać się po DDRach ale od tego czasu
    baczniej przyglądam się rowerzystom omijającym DDRy. Widziałem nawet
    wśród nich gościa, który miał opony niemalże jak w samochodzie więc i
    dla niego DDRy były wyzwaniem. Czym to tłumaczyć - szczerze nie wiem.

    >> Jeździłem góralem, obecnie crossem i do łba mi nie przyszło
    >> nigdy, że DDR brukowany lub asfaltowy to problem.
    >
    > Pewnie. Analogicznie nie stanowi problemu wytrzepany amortyzator w
    > bryce, cieknący olej oraz wycięty filtr czy kat. Dla niektórych nawet
    > dwa piwa nie stanowią problemu.

    Twierdzisz, że ze mną jest coś nie tak skoro jako rowerzysta DDRy
    oceniam jako wygodne miejsce do poruszania się rowerem? Mam zaniżone
    standardy pojmowania jakości?

    > Wystarczy na wiosce zapytać. Samochodem
    > też ci wszystko jedno jaka jest nawierzchnia i nie widziałbyś problemu
    > gdyby nową drogę wybudowali PRLowką metodą ze smoły posypanej piaskiem?

    Materiał jaki przytoczyłem nie dotyczy zaniedbanych wiosek lecz miejsca
    z bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturą dróg rowerowych.

    >
    > Nie po ścieżce a pseudościeżce. Zresztą ściezka fachowo nazywja się
    > droga dla rowerow.

    Dlatego operuję skrótem "DDR". Mam nadzieję, że nie jest problemem dla
    dyskusji iż naprzemiennie używam slangowego wyrażenia "ścieżka"?

    Kolejny ogólnik - pseudo ścieżka. Właśnie dlatego nie jestem w stanie
    ogarnąć na podstawie dyskusji problemu. Nie wiem co masz na myśli pod
    pojęciem pseudo ścieżki. Pod to sformułowanie można podciągnąć zarówno
    powykrzywiany chodnik z namalowaną białą linią ale i także piękny,
    gładki jak dupa niemowlaka i szeroki asfaltowy DDR, którego asfalt ma
    nie ten odcień czerwieni by dało się po nim jechać.

    Obserwując nie tak rzadkie zachowania lokalnych rowerzystów (zdecydowana
    większość jeździ po DDRach, które tu są dobrej jakości), wnioskuję, że
    chyba o odcień asfaltu może chodzić. :-/

    > To nie z tobą dyskutowałem na temat czy przejazd powienien być bliżej
    > skrzyżowania czy dalej? Wtedy mówiłeś, ze została źle zrobiona.

    Ze mną i to ja również powiedziałem, że w newralgicznych miejscach
    poprawiono problem. Tak czy owak ma się to nijak do tematu dyskusji. Nie
    chce mi się wierzyć, że rowerzyści unikają DDRów bo przejazd jest z tej
    lub z tamtej strony przejścia dla pieszych.

    > NIe wiem czy ścieżka o której piszesz jest "dobrej" jakości. Pytanei
    > było o kostkę, więc odpowiedziałem, kostka jest gównianym materiałem
    > nawet na chodnik.

    Dlaczego? Kostka jest bardzo popularna w miastach. Nawet kobiety na
    wysokich szpilkach dają radę.

    > Dodatkowo te z początków stulecia projektowane są
    > chyba na złość rowerzystom, bo nawet jak ktoś nie jeżdzi rowerem, to
    > instynktownie powinien wiedzieć, że projektowanie zakrętów od ekierki
    > jest złym pomysłem.

    Zaraz pojadę zrobić zdjęcia. Albo dam widok satelitarny z okolic, gdzie
    śmigam:

    https://www.google.pl/maps/place/Eugeniusza+Kwiatkow
    skiego,+81-156+Gdynia/@54.5507776,18.5056565,176m/da
    ta=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fda6bd43e26dcd:0x79b7e7a5c
    a5bb39d!8m2!3d54.5366822!4d18.492202

    https://www.google.pl/maps/place/Rumia+Janowo/@54.57
    37133,18.4150652,151m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fd
    a4f7bc7d4479:0x1bec89fbaf8eaba2!8m2!3d54.5589457!4d1
    8.4057713

    Gdzie są te zakręty projektowane od ekierki?

    > Poza tym, tak jak pisałem. Ja się paradoksalnie bezpieczniejszy czuje na
    > jezdni, bo... mnie widać i ufam że skoro jestem widoczny, to nikt
    > specjalnie mnie nie zabije.

    Pogrzeb na forum, gdzie pisałem o selekcji naturalnej. W zeszłym
    miesiącu poległo dwóch podobnie myślących i na tej samej drodze. Ich
    pogięte rowery leżały daleko od DDRów.

    > Takiego poczucia nie mam na przejazdach
    > rowerowych i nawet doświadczenie z moto (jak nie widzisz że kierowca na
    > ciebie patrzy, to nie zakładaj że cie widzi) nie pomaga.

    Zgodzę się, że nie ma rozwiązań idealnych. Być może ze ścieżką z linku
    pierwszego jest inaczej, gdzie wybudowano wiadukt wyłącznie dla
    rowerzystów, dzięki któremu rowerzysta porusza się z dala od jezdni.
    Pomijając tą wyjątkową sytuację, trzeba jakoś pogodzić ruch obu tych
    nacji a jedni i drudzy muszą na przejazdach 5x bardziej uważać.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: