-
31. Data: 2011-05-07 10:03:45
Temat: Re: Dla prowadz?cych z telefonem w łapie
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Fri, 6 May 2011 23:20:05 +0200, "Cavallino"
<c...@k...pl> wrote:
>Jak masz przejechać kilka minut po mieście, to kto by pamiętał i grzebał w
>telefonie dwa razy w tym celu?
Ja mam BT włączony non-stop. Właśnie w celu współpracy z zestawem w
aucie. Nie widzę potrzeby jego ciągłego wyłączania i włącznia.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
32. Data: 2011-05-07 10:07:27
Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
Od: "jerry" <j...@w...sam.wiesz.co.o2.pl>
Użytkownik "Mariusz 'koder' Chwalba" napisał w wiadomości
news:iq19oj$7j7$1@news.onet.pl...
>> No właśnie - ja swoje "widzimisię" też uznaję za wiarygodniejsze niż
>> jakieś badania i czyjeś widzimisie :)
> Stanę jednak za wspomnianymi badaniami.
Stawaj, póki nie skasuje cię jakiś baran, co skręca lub jedzie po ciasnym rondzie
trzymając łapą telefon przy uchu.
Ja korzystam z wbudowanego głośnika - to mają już wszystkie telefony -
i uprzedzam rozmówcę, że dojeżdżam do skrzyżowania, więc mogę
się rozproszyć w rozmowie.
-
33. Data: 2011-05-07 10:29:09
Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
Od: Mariusz 'koder' Chwalba <m...@c...net>
W dniu 2011-05-07 10:07, jerry pisze:
>>> No właśnie - ja swoje "widzimisię" też uznaję za wiarygodniejsze niż
>>> jakieś badania i czyjeś widzimisie :)
>> Stanę jednak za wspomnianymi badaniami.
>
> Stawaj, póki nie skasuje cię jakiś baran, co skręca lub jedzie po ciasnym rondzie
> trzymając łapą telefon przy uchu.
Jak baran, to może we mnie wjechać pieprząc przez głośnik zamiast
patrzeć na drogę. Ze statystyk i symulacji wynika, że podobna szansa.
> Ja korzystam z wbudowanego głośnika - to mają już wszystkie telefony -
> i uprzedzam rozmówcę, że dojeżdżam do skrzyżowania, więc mogę
> się rozproszyć w rozmowie.
Grupa ryzyka bardziej angażuje się w rozmowę, niż w sytuację na drodze.
Widać nie należysz do niej.
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
34. Data: 2011-05-07 10:31:57
Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
Od: Mariusz 'koder' Chwalba <m...@c...net>
W dniu 2011-05-06 20:31, Artur Maśląg pisze:
[...]
> Tak, czytałem. Niestety żaden z tych materiałów nie potwierdza tezy,
> że używanie telefonu z zestawem jest tak samo niebezpieczne jak
> używanie bez zestawu. Zresztą była już o tym dyskusja. Znaczy ja
> rozumiem misję, że jeżeli debil ma jechać to niech tylko jedzie,
> ale bez przesady.
>
>> To tak na szybko, dalej mi się nie chce. Klucz szukania: [(nazwa
>> instytucji) cell phone hands free research]
>
> No to szukaj :) Ja już to przerabiałem i wyniki nawet tutaj podawałem.
Dasz msgid? Bo nie kojarzę, a faktycznie bez sensu argumentację
i wnioski powtarzać.
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
35. Data: 2011-05-07 12:10:11
Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Mariusz 'koder' Chwalba"
> Grupa ryzyka bardziej angażuje się w rozmowę, niż w sytuację na
> drodze.
> Widać nie należysz do niej.
Może zamiast tych wszystkich dywagacji weź w łapę telefon podjedź do
jakiegoś skrzyżowania i wykonaj kilka manewrów cały czas trzymając
słuchawkę przy uchu, nawet nie musisz z nikim rozmawiać, po prostu
trzymaj telefon
-
36. Data: 2011-05-07 13:03:52
Temat: Re: Dla prowadz?cych z telefonem w łapie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:f5v9s6t1ho4nsqgh13qf8b4k8gc0qf7h9n@4ax.com...
> On Fri, 6 May 2011 23:20:05 +0200, "Cavallino"
> <c...@k...pl> wrote:
>
>>Jak masz przejechać kilka minut po mieście, to kto by pamiętał i grzebał w
>>telefonie dwa razy w tym celu?
>
> Ja mam BT włączony non-stop. Właśnie w celu współpracy z zestawem w
> aucie. Nie widzę potrzeby jego ciągłego wyłączania i włącznia.
Bo Ty pracujesz w aucie.
Niewielu tak ma, więc raczej rada kiepska.
Ja nie mam czasu na ładowanie baterii dwa razy częściej niż potrzeba.
-
37. Data: 2011-05-07 13:17:27
Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Od razu widać na drodze kto gada przez telefon: przy uchu
czy przez zestaw czy przez BT - praktycznie jeden pies.
Zerkają przy tym na drogę i na boki nerwowo jakby matka
przyłapała ich na oglądaniu pornosów, od czasu do czasu
tylko odzyskując przytomność na tyle aby w pełni kontrolować
auto i to co dzieje sie na drodze.
Polak potrafi. ;)
--
CB
Użytkownik "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:iq36a2$f4v$1@mx1.internetia.pl...
> Może zamiast tych wszystkich dywagacji weź w łapę telefon podjedź do jakiegoś
> skrzyżowania i wykonaj kilka manewrów cały czas trzymając słuchawkę przy uchu,
> nawet nie musisz z nikim rozmawiać, po prostu trzymaj telefon
-
38. Data: 2011-05-07 13:20:15
Temat: Re: Dla prowadz?cych z telefonem w łapie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 7 May 2011 13:03:52 +0200, Cavallino wrote:
>Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
>>Ja mam BT włączony non-stop. Właśnie w celu współpracy z zestawem w
>>aucie. Nie widzę potrzeby jego ciągłego wyłączania i włącznia.
>
>Bo Ty pracujesz w aucie.
>Niewielu tak ma, więc raczej rada kiepska.
>Ja nie mam czasu na ładowanie baterii dwa razy częściej niż potrzeba.
Ale ty chyba tez pracujesz w samochodzie .. co za problem doladowac
baterie ? przychodzisz do pracy czy do domu - ladujesz jak wyladowana
ponad polowe.
BT nie bierze tak duzo - mozna nie zauwazyc ze stale wlaczony.
J.
-
39. Data: 2011-05-07 13:34:02
Temat: Re: Dla prowadz?cych z telefonem w łapie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sat, 07 May 2011 13:20:15 +0200 osobnik zwany J.F. wystukał:
> BT nie bierze tak duzo - mozna nie zauwazyc ze stale wlaczony.
>
akurat BT bierze strasznie dużo. Dlatego ma wejść nowa wersja z obnizonym
zużyciem energii.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
40. Data: 2011-05-07 17:44:34
Temat: Re: Dla prowadz?cych z telefonem w łapie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bcaas65ecu5lmhjgsan42skfhg8qoouli2@4ax.com...
> On Sat, 7 May 2011 13:03:52 +0200, Cavallino wrote:
>>Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
>>>Ja mam BT włączony non-stop. Właśnie w celu współpracy z zestawem w
>>>aucie. Nie widzę potrzeby jego ciągłego wyłączania i włącznia.
>>
>>Bo Ty pracujesz w aucie.
>>Niewielu tak ma, więc raczej rada kiepska.
>>Ja nie mam czasu na ładowanie baterii dwa razy częściej niż potrzeba.
>
> Ale ty chyba tez pracujesz w samochodzie ..
Nie - ja pracuję w domu.
Samochodem przemieszczam się zazwyczaj na niezbyt duże odległości, więc
jeśli mam wszystko włączać/wyłączać tyle ile jechać, to jest to bez sensu.
> BT nie bierze tak duzo - mozna nie zauwazyc ze stale wlaczony.
Mam zasadę nie mieć włączonego nic niepotrzebnego.