-
31. Data: 2013-01-28 15:29:54
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-01-28 13:22, Marek Dyjor pisze:
> Trzeba mieć świadomość zależności między czasem a przysłoną, mieć
> świadomość wpływu tzw czułości na uzyskany efekt, mieć świdomość na
> temat co dają różne kąty patrzenia obiektywu itd...
>
> to sa elementy warsztatu faotografa.
Ująłeś to lepiej niż ja to zrobiłem. Zdobywanie podstawowej wiedzy
technicznej jest wręcz niezbędne do tego aby móc zrobić świadomie zdjęcie.
1. Nie masz podstaw technicznych -> nie zrobisz dobrego zdjęcia,
przynajmniej świadomie.
2. Ale jeśli nawet masz ogromną wiedzę techniczną, to nie jest to
tożsame ze zdolnością do robienia dobrych zdjęć.
W drugim przypadku masz szansę, z której możesz skorzystać lub nie. W
pierwszym przypadku nie masz takiej szansy. Dlatego nie zgodziłem się z
twierdzeniem kolegi iż rozmowy techniczne pozbawione są sensu,
szczególnie w przypadku adeptów.
--
Pozdrawiam
Marek
-
32. Data: 2013-01-28 17:31:45
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Marek wrote:
> W dniu 2013-01-28 13:22, Marek Dyjor pisze:
>
>> Trzeba mieć świadomość zależności między czasem a przysłoną, mieć
>> świadomość wpływu tzw czułości na uzyskany efekt, mieć świdomość na
>> temat co dają różne kąty patrzenia obiektywu itd...
>>
>> to sa elementy warsztatu faotografa.
>
> Ująłeś to lepiej niż ja to zrobiłem. Zdobywanie podstawowej wiedzy
> technicznej jest wręcz niezbędne do tego aby móc zrobić świadomie
> zdjęcie.
> 1. Nie masz podstaw technicznych -> nie zrobisz dobrego zdjęcia,
> przynajmniej świadomie.
to nie jest prawda...
bez podstaw techniczny możesz zrobic dobre zdjecia pracując w automacie
jeśli masz dobre oko.
> 2. Ale jeśli nawet masz ogromną wiedzę techniczną, to nie jest to
> tożsame ze zdolnością do robienia dobrych zdjęć.
>
> W drugim przypadku masz szansę, z której możesz skorzystać lub nie. W
> pierwszym przypadku nie masz takiej szansy. Dlatego nie zgodziłem się
> z twierdzeniem kolegi iż rozmowy techniczne pozbawione są sensu,
> szczególnie w przypadku adeptów.
-
33. Data: 2013-01-28 17:53:14
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: w...@g...com
Jeśli pogrzebales na mojej stronie z pewnością trafiles na te fotki -------->
http://wielgus71.wordpress.com/2012/11/19/rzezby-ple
nerowe-plener-z-ziutka/
Moja młoda ma 8 lat, zerowe pojęcie o technice, czasie, przeslonie. Dostala ode mnie
starego eos-a 30d, ustawilem preselekcje przeslony, niedoswietnenie o 1/3 EV. Bez
jakiejkolwiek wiedzy robi naprawdę calkiem fajne klatki.
-
34. Data: 2013-01-28 22:56:29
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-01-28 17:31, Marek Dyjor pisze:
>> 1. Nie masz podstaw technicznych -> nie zrobisz dobrego zdjęcia,
>> przynajmniej świadomie.
>
> to nie jest prawda...
>
> bez podstaw techniczny możesz zrobic dobre zdjecia pracując w automacie
> jeśli masz dobre oko.
Wydaje mi się, że w tej chwili brniemy w kwestie leksykalne. Wraca jak
bumerang teza jaką wygłosiłem tu niedawno: dyskusję należy zaczynać od
definicji użytych w niej terminów :-D Zatem na potrzeby dyskusji:
automat = nieświadome robienie zdjęć.
Automatem możemy zrobić dobre zdjęcie - nie przeczyłem temu - ale
zrobimy to nieświadomie. Zdajemy się na algorytmy CPU w aparacie.
-
35. Data: 2013-01-28 22:59:35
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-01-28 17:53, w...@g...com pisze:
>Moja młoda ma 8 lat, zerowe pojęcie o technice, czasie, przeslonie.
>Dostala ode mnie starego eos-a 30d, ustawilem preselekcje przeslony,
>niedoswietnenie o 1/3 EV. Bez jakiejkolwiek wiedzy robi naprawdę
>calkiem fajne klatki.
Czyli potwierdzasz moją tezę, że czyni to nieświadomie. Ma oko i tyle. :-)
--
Pozdrawiam
Marek
-
36. Data: 2013-01-29 06:24:55
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Marek wrote:
> W dniu 2013-01-28 17:31, Marek Dyjor pisze:
>
>>> 1. Nie masz podstaw technicznych -> nie zrobisz dobrego zdjęcia,
>>> przynajmniej świadomie.
>>
>> to nie jest prawda...
>>
>> bez podstaw techniczny możesz zrobic dobre zdjecia pracując w
>> automacie jeśli masz dobre oko.
>
> Wydaje mi się, że w tej chwili brniemy w kwestie leksykalne. Wraca jak
> bumerang teza jaką wygłosiłem tu niedawno: dyskusję należy zaczynać od
> definicji użytych w niej terminów :-D Zatem na potrzeby dyskusji:
> automat = nieświadome robienie zdjęć.
>
> Automatem możemy zrobić dobre zdjęcie - nie przeczyłem temu - ale
> zrobimy to nieświadomie. Zdajemy się na algorytmy CPU w aparacie.
wg mnie i pewnie nie tylko, ważniejsza w zdjeciu jest świdomość tego co sie
fotografuje (kadr kompozycja chwila itd) od tego czy wybrało sie taką czy
inną przysłonę.
zdjęcie zrobione nieświadomie to fota strzelona przypadkowo.
-
37. Data: 2013-01-29 06:26:14
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Marek wrote:
> W dniu 2013-01-28 17:53, w...@g...com pisze:
>
>
>> Moja młoda ma 8 lat, zerowe pojęcie o technice, czasie, przeslonie.
>> Dostala ode mnie starego eos-a 30d, ustawilem preselekcje przeslony,
>> niedoswietnenie o 1/3 EV. Bez jakiejkolwiek wiedzy robi naprawdę
>> calkiem fajne klatki.
>
> Czyli potwierdzasz moją tezę, że czyni to nieświadomie. Ma oko i
> tyle. :-)
wiele wskazuje że dzieci często robią ciekawe zdjęcia, bo nie mają umysłu
skażonego rutyną i szkoleniem.
-
38. Data: 2013-01-29 10:31:37
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: "quent" <x...@x...com>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ke6s6o$ben$...@n...news.atman.pl...
> Wraca jak bumerang teza jaką wygłosiłem tu niedawno: dyskusję należy
> zaczynać od definicji użytych w niej terminów :-D
Słusznie!
Tylko jaka jest wg. Ciebie definicja dobrego zdjęcia?
Ja tam swoją mam ale ona wyklucza dyskusję na ten temat i tu znów -
słusznie, bo o takich rzeczach się nie dyskutuje ;-)
Q
-
39. Data: 2013-01-29 12:19:00
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-01-29 10:31, quent pisze:
> Słusznie!
> Tylko jaka jest wg. Ciebie definicja dobrego zdjęcia?
O dobrych czy złych zdjęciach nie rozmawiamy tu. Choć z drugiej strony
jest to ciekawe pytanie :-) Pewnie weszlibyśmy w dyskusję nad gustami,
nad szkołami kadrowania, nad kwestiami technicznymi itd.
Rozmawiamy tu o zdjęciach zrobionych świadomie lub nieświadomie. Zdjęcie
zrobione smarfonem przez osobę, która przypadkiem trąciła spust migawki
też może być dobre - co nie oznacza, ze zostało zrobione świadomie.
> Ja tam swoją mam ale ona wyklucza dyskusję na ten temat i tu znów -
> słusznie, bo o takich rzeczach się nie dyskutuje ;-)
Chyba zatem podzielasz moje obawy, że ten temat wywoła kilometrową
dyskusję bez konkluzji :-D
--
Pozdrawiam
Marek
-
40. Data: 2013-01-29 12:50:39
Temat: Re: Dla odmiany co? do poogl?dania
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-01-29 06:24, Marek Dyjor pisze:
> wg mnie i pewnie nie tylko, ważniejsza w zdjeciu jest świdomość tego
> co sie fotografuje (kadr kompozycja chwila itd) od tego czy wybrało
> sie taką czy inną przysłonę.
Tak, zgadzam się. Ale aspekt techniczny ma też znaczenie. Zobrazuję to
na przypadkowej rozmowie ze znajomymi, która dała mi do myślenia.
Wybraliśmy się na spacer z dziećmi. Trafiliśmy na plac z ustawionymi
przyrządami do ćwiczeń fizycznych (słoneczny letni dzień). Robiliśmy
zdjęcia. Znajomi jakimś aparatem, który nigdy nie był przestawiany w
inny tryb niż A, a ja swoim, gdzie zwykle mam wybrany tryb RAW, myślę o
tym jaką GO ustawić lub czas (zdjęcia były w ruchu na tych przyrządach),
myślę też o tym jak się ustawić aby tło nie psuło kompozycji, użyłem
filtr polaryzacyjny aby kolory wydobyć. Po jakimś czasie spotkaliśmy się
ponownie i przeglądaliśmy zdjęcia z tej wyprawy, ot tak po prostu. Padło
sformułowanie, które mnie zaskoczyło: znajomi spytali o to na czym
polega różnica w tym, że ich zdjęcia robione w tym samym miejscu nadają
się do trzymania w albumie, a moje na ścianie. Odparłem, że m.in. w
używaniu pokręteł w aparacie. Ich zdjęcia były zwykle poruszone,
wystąpiły intensywne cienie na twarzach (bo nie wpadli na to aby w
środku lata lampę używać), ekspozycja ustawiona automatycznie nierzadko
do jaśniejszego tła powodowała, że postać była widoczna jako czarna
plama. M.in. z powodu takich obserwacji uważam, że niewiedza techniczna
skutkuje drastycznym wzrostem nieudanych fotek.
>
> zdjęcie zrobione nieświadomie to fota strzelona przypadkowo.
Kwestia definicji, którą sprecyzowałem. Owszem, możemy zmieniać
definicję pojęcia "nieświadomości" w trakcie dyskusji lecz stworzymy w
ten sposób niekończącą się wymianę myśli a wątek końcowy nie będzie
nawet podobny do pierwotnego :-D
--
Pozdrawiam
Marek