eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDieselgate czyli ciemna strona niemieckiej motoryzacjiRe: Dieselgate czyli ciemna strona niemieckiej motoryzacji
  • Data: 2020-09-20 12:59:44
    Temat: Re: Dieselgate czyli ciemna strona niemieckiej motoryzacji
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...

    >> to ty uwazasz ze kazde które czuc jest złe.
    >
    > Gdzie tak napisałem?
    >
    >> A prawda jest taka, ze nawet auto z którym wszystko jest ok
    >> smrodzi.
    >
    > Ale nie o nich tu pisałem.
    >
    >> Te które sa zepsute smrodza po prostu duzo bardziej.
    >
    > "dużo" to jest o wiele za mała różnica w skali wartości.
    > Normalnego diesla zza kierownicy nie wyczuję.
    > A tu mówimy o wyczuciu ze 100 m.

    Nie wiem czy jakiekolwiek jestem w stanie wyczuc ze 100metrów.
    Niektore zepsute widac, niektore czuc jak sie stoi obok, nie odwazyłbym
    sie powiedziec ze to co dwudzieste auto.
    >
    >>> To pks jest na miejscu.
    >>> Ostatnio też PKP.
    >>>
    >> I to jest sprowadzanie rozmowy do absurdu
    >
    > Tylko dla tych, którym padło na łęb i zbiorkom to dla nich jakiś
    > dyshonor.
    >
    Nie, to jest myslenie zyczeniowe.

    >>>> I znów dochodzimy do podobnego wniosku - jak policja zacznie
    >>>
    >>> Nie zacznie, więc ten wariant możemy pominąć.
    >>>
    >> Policja nie bedzie robic tego co do nich nalezy wiec czepiajmy
    >> sie tych którzy co prawda nie sa niczemu winni ale sa
    >> łatwiejszymi celami?
    >
    > Że niczemu to bym nie przesadzał.
    > Stary złom jest złem samym w sobie.

    No ale masz na drodze wieksze złomy.
    I łatwo je wyłapać.
    Ale ty załamujesz rece i mowisz - dajmy im spokój bo i tak ci co
    powinni to sie nimi nie zajma.
    >>
    >>>>> Owszem - coś co się kwalifikuje na żółte tablice, można
    >>>>> wpuszczać - cała reszta jest po prostu zbędna.
    >>>>>
    >>>> Znów patrzysz przez pryzmat czubka własnego nosa.
    >>>
    >>> Jasne, bo ci co chcą smrodzić będą się interesować moim nosem,
    >>> więc ja w zamian powinienm interesować się ich, tak sądzisz?
    >>>
    >> Sadze ze na pewne problemy trzeba spojrzec z punktu widzenia
    >> dobra ogołu.
    >
    > No jak już smrodzący zaczną tak patrzeć i przestaną kupować złomy,
    > to będziesz mógł ode mnie wymagać tego samego.
    > Na razie patrzę tak tylko ja.
    > Czyste powietrze ma priorytet przed wygodą gołodupców.

    Bardzo waskie spojrzenie. Oczywiście masz do niego prawo ale za duzo
    naczytałem i nasłuchałem sie opracowań o sposobie funkcjonowania miast,
    budowaniu infrastruktury, ogólnie urbanizacji zeby podchodzic do
    problemu zbyt duzej ilosci aut w tak prosty sposób.
    >
    >>>> Twoim zdaniem zbedne bo ciebie stan na nowy.
    >>>
    >>> Ostatni nowy kupiłem w 2012 roku.
    >>> I mocno się zawiodłem, więc staram się inaczej działać.
    >>
    >> No to jak to mozliwe ze twoje nie nowe auta nie smrodza?
    >
    > Z ostatnich 3, dwa to elektryki....
    >
    No i wszystko jasne.
    Wyobrazxasz sobie zeby w tym momencie elektryki stały się bardzo
    popularne dla ludzi mieszkajacych w miescie?
    Bo jakos nie widze mozliwości ładowania przed blokiem...
    >
    >> Bo ja jezdze sprawnymi, ale takiego który by nie smrodził to
    >> jeszcze nie miałem.
    >
    > To trochę inna bajka, bo używasz auta zawodowo, więc nie bardzo
    > masz alternatywę.
    >
    No przeciez nie tylko. Prywatne autka tez mam.
    Pomijam to ze znam kilku zawodowo jezdzacych co bys koło ich auta nie
    chciał stanac.
    >>>
    >>>>> Wystarczy przykręcić kurek dla starych i zacząć przykręcanie
    >>>>> dla nowych. Coraz ostrzejsze normy emisji to właśnie takie
    >>>>> przykręcanie.
    >>>>>
    >>>> Na razie okazuje sie ze tylko teoretycznie, prawda?
    >>>
    >>> Nieprawda.
    >>> Już wiele silników, modeli i firm wyleciało z europejskiego
    >>> rynku, reszta coraz droższa, a co za tym idzie trudniej
    >>> dostępna.
    >>>
    >> Tyle ze te co nie wyleciały, jak sie po kolei okazuje, tez nie
    >> spełniaja norm.
    >
    > I dlatego też powinny być stopniowo eliminowane.
    >
    >> Ale to przeciez nic nie da skoro juz teraz producenci nie daja
    >> rady
    >
    > Ale to ich problem.
    > Nie dają rady, niech nie produkują.
    > Albo za każdego jednego smroda, muszą sprzedać jednego elektryka.
    > Będą tańsze i łatwiej dostępne. ;-)
    >
    I ładowane w wiekszosci z pradu z wegla.
    U nas to zawsze wszystko do góry nogami.

    Ale zgadza się, ze to od producentów nalezy oczekiwać (a raczej wymagac
    przepisami) odpowiedniego kształtowania rynku nowych aut.
    Bo na ten moment przez ostanie 20 lat to imo oni maja najwiecej na
    sumieniu.

    >>> Dokładnie do tego to zmierza.
    >>
    >> Zartujesz?
    >> Przeciez jest dokładnie odwrotnie - auta sa coraz wieksze i
    >> zamiast przy aktualnym postepie technicznym palic 3 litry na
    >> setke - nadal pala 5-6 w małym aucie miejskim. Prawie kazdy nowy
    >> model tego samego auta jest wiekszy od poprzedniego.
    >
    > j.w.
    > Jak ktoś chce bulić 200 tys za spalinowego kompakta, to jeszcze
    > trochę będzie miał okazję (w tym będzie 100 tys kary za
    > smrodzenie). Do tego to zmierza.

    Nie o tym mowiłem.
    Twoim zdaniem nie miałoby to zadnego znaczenia, gdyby w ciagu ostatnich
    20 lat wraz ze wzrostem sprawnosci silników srednie spalanie auta
    spadło o 40%?
    >
    >>> Wyczerpuje się ta mozliwość powoli....
    >>
    >> Niestety masz racje.
    >> Ale ten postep który osiagnieto, został przejedzony przez
    >> marketing powiekszajacy auta.
    >
    > Raczej ludzką bezmyślność.

    Wygrałes nagrode w konkursie na truzim tygodnia.
    Ale chyba nie chcesz postawić troski o ekologię na odpowiedzialnosci
    spoleczenstwa?

    > Ale to nie mój problem - ja nie ścigam się na wymiary, kupują to
    > co mi się podoba, albo się opłaca, byle minimum spełniało.
    > Przez przeszedłem od kompaktowego suva, przez kompakta i
    > miejskiego suva, do trochę wyższego auta klasy B.
    >
    Alez oczywiście ze to twój problem.
    Przeciez zyjesz w swiecie gdzie spaliny innych aut maja wływ na ciebie.
    >>
    >>> Albo zaczną ciąć wysokoenergetyczne silniki/samochody, albo siłą
    >>> rzeczy będą musieli zwiększyć sprzedaż elektryków.
    >>>
    >> Z tymi elektrykami to zobaczymy. Z jednej strony jest obecnie na
    >> to jakas moda i parcie, z drugiej zakładajac dalszy wzrost tego
    >> segmentu - ile minie lat zanim na drogach bedzie wiecej
    >> elektryków niz spalinowych?
    >
    > To nie jest jakiś wyścig na liczby.
    > Im więcej tym lepiej - i do tego trzeba dążyć.
    >
    Alez oczywiście ze to jest wyscig na liczby.
    Obecnie to margines który nie ma znaczenia w kontekscie rozpatrywania
    rynku motoryzacyjnego.
    Zeby miał znaczenie i zebys mogł oddychac czystszym powietrzem,
    musiałoby tych elektryków byc np połowa.
    A nie bedzie.
    Czy zatem nadal uwazasz, ze aby osiagnac swój cel, podałes odpowiednie
    oczekiwania które pozwola ci go zrealizowac?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
    W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: