-
91. Data: 2015-06-15 20:06:52
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 14 Jun 2015 22:00:55 +0200, twistedme
> P0401 - Układ recyrkulacji spalin
Ale zdaje się pierwsze co pisałem parę miesięcy temu, że pierwszym i
podstawowym problemem (który także i mnie dopadł, gdy DPF się "objawił), to
jest właśnie EGR (zaraz po dolocie). No a jak EGR, to i kanały obok -- i to
wie każdy głupi nawet niemechanik (w tym ja).
> Są takie warsztaty w których można stać za plecami i patrzeć?
Są takie, że można nawet nie stać...
Poważnie, współczuję tych przygód -- jednocześnie "piąteczka" i szacunek za
wytrwałość. Powinieneś teraz pojeździć po tych wszystkich mietkach i kasę
pozbierać co tam zostawiłeś przypadkowo.
Swoją drogą to jest kolejny "dobry" przykład, dlaczego DPF ma tak kiepską
opinię. Niczemu winien, a wszystko się na nim skupia i go "inteligenci"
wycinają płacąc za to jakieś chore pieniądze -- a silnik jak był zjechany,
tak pozostaje dalej -- ważne, że kontrolka DPF się nie świeci.
--
Pozdor Myjk
-
92. Data: 2015-06-15 20:12:22
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 15 Jun 2015 20:06:52 +0200, Myjk
>> Są takie warsztaty w których można stać za plecami i patrzeć?
>
> Są takie, że można nawet nie stać...
E, dobra, sam sobie kłamię. Właśnie mnie się przypomniało, jak do "swojego"
tzw. zaufanego serwisu pojechałem i jeden z mechaników odkręcał jakąś śrubę
pod silnikiem. Palnikiem, potem z kolegą, a potem jeszcze młotkiem... Nawet
mnie zdziwiło, że usilnie próbuje ją dokręcić. Ale myślę, może w tych
japońcach to się odkręca w drugą stronę, to nic nie mówiłem...
--
Pozdor Myjk
-
93. Data: 2015-06-17 15:54:36
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2015-06-15 o 20:06, Myjk pisze:
> Sun, 14 Jun 2015 22:00:55 +0200, twistedme
>
>> P0401 - Układ recyrkulacji spalin
>
> Ale zdaje się pierwsze co pisałem parę miesięcy temu, że pierwszym i
> podstawowym problemem (który także i mnie dopadł, gdy DPF się "objawił), to
> jest właśnie EGR (zaraz po dolocie). No a jak EGR, to i kanały obok -- i to
> wie każdy głupi nawet niemechanik (w tym ja).
>
>> Są takie warsztaty w których można stać za plecami i patrzeć?
>
> Są takie, że można nawet nie stać...
>
> Poważnie, współczuję tych przygód -- jednocześnie "piąteczka" i szacunek za
> wytrwałość. Powinieneś teraz pojeździć po tych wszystkich mietkach i kasę
> pozbierać co tam zostawiłeś przypadkowo.
>
> Swoją drogą to jest kolejny "dobry" przykład, dlaczego DPF ma tak kiepską
> opinię. Niczemu winien, a wszystko się na nim skupia i go "inteligenci"
> wycinają płacąc za to jakieś chore pieniądze -- a silnik jak był zjechany,
> tak pozostaje dalej -- ważne, że kontrolka DPF się nie świeci.
>
Niestety, nie tak prędko :) Dpf po tym zabiegu ani na jotę nie zmienił
zachowania.
Za to pomogła wymiana filtra na nowy regenerowany, chociaż twierdzili,
że na komputerze i przy ręcznych pomiarach przepustowość tego mojego
(zregenerowanego) była idealna.
Nie wiem czy się dowiem dokładnie, co było nie tak z tym moim
egzemplarzem, facet ma go dzisiaj rozbierać na kawałki, żeby spróbować
się dowiedzieć, czemu regeneracja się nie powiodła.
Zrobiłem 150km i zapełnienie jest w okolicach 30%, ale nadal tak skacze
(mój rekord dzisiaj z 36% na 12% na autostradzie...), nie wiem czy to
nie po prostu cecha tego auta, muszę znaleźć kogoś z Captivą/Antarą,
najnowszym firmware i kompem, żeby mi potwierdził lub zaprzeczył, że tak
to właśnie działa, skoki są jak poprzednio ale przy tych mniejszych
wartościach ogólnego zapełnienia.
Póki co nie wpadam w euforię, poczekam do pierwszego wypalania i wtedy
pokuszę się o założenie nowego wątku z podsumowaniem. Jak na razie
wychodzi na to że to jednak wina filtra, ale przy okazji naprawiłem (z
przygodami) to co było pewnie powodem jego destrukcji, że aż nie dał się
zregenerować...
-
94. Data: 2015-06-17 16:30:02
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: p...@g...com
--Zrobiłem 150km i zapełnienie jest w okolicach 30%, ale nadal tak skacze (mój rekord
dzisiaj z 36% na 12% na autostradzie...), nie wiem czy to nie po prostu cecha tego
auta, muszę znaleźć kogoś z Captivą/Antarą, najnowszym firmware i kompem, żeby mi
potwierdził lub zaprzeczył, że tak to właśnie działa, skoki są jak poprzednio ale
przy tych mniejszych wartościach ogólnego zapełnienia.
znow dpf info ? to jak wrozenie z fusow :-)
--Póki co nie wpadam w euforię, poczekam do pierwszego wypalania i wtedy pokuszę się
o założenie nowego wątku z podsumowaniem. Jak na razie wychodzi na to że to jednak
wina filtra, ale przy okazji naprawiłem (z przygodami) to co było pewnie powodem jego
destrukcji, że aż nie dał się zregenerować...
czasami filtr pada ale konkretnych przyczyn nie znam ... co na to ASO ? jak padnie na
gwarancji to chyba wymieniaja ?
P.
-
95. Data: 2015-06-17 16:35:31
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: Marvin <n...@s...com>
> Póki co nie wpadam w euforię, poczekam do pierwszego wypalania i wtedy
> pokuszę się o założenie nowego wątku z podsumowaniem. Jak na razie
> wychodzi na to że to jednak wina filtra, ale przy okazji naprawiłem (z
> przygodami) to co było pewnie powodem jego destrukcji, że aż nie dał się
> zregenerować...
>
>
Drogi kolego,
Ja bym jeszcze połączenia mas sprawdził i złącza na drodze
czujniki-komputer, bo takie wariactwo odczytów to może być problem, że
gdzieś na masie nie ma zera woltów.
Miałem taki kiedyś w Lanosie cyrk ze złączem że wariowały od złego
połączenia obroty biegu jałowego. Na tyle że silnik potrafił zgasnąć
przy zmianie biegów na rondzie :)
Wystarczyły dwie krople cyny i 5 cm przewodu....
Marvin
-
96. Data: 2015-06-17 16:42:22
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2015-06-17 o 16:30, p...@g...com pisze:
> --Zrobiłem 150km i zapełnienie jest w okolicach 30%, ale nadal tak skacze (mój
rekord dzisiaj z 36% na 12% na autostradzie...), nie wiem czy to nie po prostu cecha
tego auta, muszę znaleźć kogoś z Captivą/Antarą, najnowszym firmware i kompem, żeby
mi potwierdził lub zaprzeczył, że tak to właśnie działa, skoki są jak poprzednio ale
przy tych mniejszych wartościach ogólnego zapełnienia.
>
> znow dpf info ? to jak wrozenie z fusow :-)
>
> --Póki co nie wpadam w euforię, poczekam do pierwszego wypalania i wtedy pokuszę
się o założenie nowego wątku z podsumowaniem. Jak na razie wychodzi na to że to
jednak wina filtra, ale przy okazji naprawiłem (z przygodami) to co było pewnie
powodem jego destrukcji, że aż nie dał się zregenerować...
>
> czasami filtr pada ale konkretnych przyczyn nie znam ... co na to ASO ? jak padnie
na gwarancji to chyba wymieniaja ?
>
> P.
>
Komputer bosch (taki tablet) pokazuje te same wartości, więc chyba jest
to wiarygodne. Na razie grunt, że się nie wypala ;P
-
97. Data: 2015-06-17 16:43:53
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2015-06-17 o 16:35, Marvin pisze:
>
>> Póki co nie wpadam w euforię, poczekam do pierwszego wypalania i wtedy
>> pokuszę się o założenie nowego wątku z podsumowaniem. Jak na razie
>> wychodzi na to że to jednak wina filtra, ale przy okazji naprawiłem (z
>> przygodami) to co było pewnie powodem jego destrukcji, że aż nie dał się
>> zregenerować...
>>
>>
> Drogi kolego,
>
> Ja bym jeszcze połączenia mas sprawdził i złącza na drodze
> czujniki-komputer, bo takie wariactwo odczytów to może być problem, że
> gdzieś na masie nie ma zera woltów.
>
> Miałem taki kiedyś w Lanosie cyrk ze złączem że wariowały od złego
> połączenia obroty biegu jałowego. Na tyle że silnik potrafił zgasnąć
> przy zmianie biegów na rondzie :)
> Wystarczyły dwie krople cyny i 5 cm przewodu....
>
> Marvin
>
Dlatego chciałbym kogoś z takim autem, kto to potwierdzi (te skoki),
żeby się znowu nie okazało, że ten typ tak ma i spędzę w warsztatach
kolejne 3 m-ce. Popytam na forach Captivy/Antary.
-
98. Data: 2015-06-18 08:31:27
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: p...@g...com
--Komputer bosch (taki tablet) pokazuje te same wartości, więc chyba jest to
wiarygodne. Na razie grunt, że się nie wypala ;P
na zdrowy rozum dpf info moze pokazywac tylko wartosci rosnace a malejace tylko w
przypadku uszkodzenia czujnika ew. nieszczelnosci w ukladzie jako ze czujnik juz
wymieniales nadal obstawiam dziure choc pomysl Marvina (elektryka) jest rowniez warty
sprawdzenia
P.
-
99. Data: 2015-06-18 08:50:46
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2015-06-18 o 08:31, p...@g...com pisze:
> --Komputer bosch (taki tablet) pokazuje te same wartości, więc chyba jest to
wiarygodne. Na razie grunt, że się nie wypala ;P
>
> na zdrowy rozum dpf info moze pokazywac tylko wartosci rosnace a malejace tylko w
przypadku uszkodzenia czujnika ew. nieszczelnosci w ukladzie jako ze czujnik juz
wymieniales nadal obstawiam dziure choc pomysl Marvina (elektryka) jest rowniez warty
sprawdzenia
>
> P.
>
No ale gdzie ta dziura?
- czujnik ciśnienia wymieniony przeze mnie więc mam pewność
- rurki biegnące od czujnika do filtra dpf wykręcone i sprawdzone przeze
mnie i, jak się wczoraj dowiedziałem, również przez firmę, która
regenerowała dpf.
- tam po rurkach również biegnie kabelek i sprawdziłem czy przewodzi
(nie wiem jak to fachowo napisać - miernik brzęczał :))
- sprawdziłem tam przy filtrze też napięcie, było 4,95V na obu
czujnikach, nie wiem jak sprawdzić masę. Dotykałem miernikiem
jednocześnie wtyk od czujnika i dpf lub nadwozia i też pokazywało 4,95V
- wymieniony czujnik temp, po którego odłączeniu wahania ustępowały.
- wymieniony cały filtr na inny
Na elektrodzie facet (moderator) napisał, że te wahania są normalne, bo
jak mocniej depnę, to zwiększa się ciśnienie, ale szczerz mówiąc, ten
wywód był dla mnie nielogiczny i jakoś do mnie nie trafił. Gość zajmuje
się zawodowo wycinaniem dpf i jego jedyną radą było wywalenie filtra, bo
"przerabiał setki takich przypadków".
Więc rzeczywiście zostaje chyba elektryka... Co w sumie, jak teraz tak
czytam, by nawet pasowało idealnie do takich skoków.
Czy ja sam mogę spróbować znaleźć ten brak masy, czy jechać do
elektryka. Jak pojadę, to co dokładnie mu powiedzieć, żeby sprawdził?
-
100. Data: 2015-06-18 09:16:22
Temat: Re: DPF ciąg dalszy
Od: p...@g...com
--No ale gdzie ta dziura?
gdybym to wiedzial bylbym dobrze oplacanym mechanikiem samochodowym :-)
--Więc rzeczywiście zostaje chyba elektryka... Co w sumie, jak teraz tak czytam, by
nawet pasowało idealnie do takich skoków.
zadnych gwaltownych ruchow :-) dokoncz najpierw temat szczelnosci ukladu
--Czy ja sam mogę spróbować znaleźć ten brak masy, czy jechać do elektryka. Jak
pojadę, to co dokładnie mu powiedzieć, żeby sprawdził?
dobry elektryk jest jak Yeti (przynajmniej w Szczecinie) i nie potrzeba mu nic
sugerowac poza sprawdzeniem tego czujnika ew. podmianka jesli nadal masz ten stary
P.