eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzyja by była wina ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 198

  • 51. Data: 2017-05-08 10:45:45
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2017-05-08 o 06:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
    >
    >>>>>>> Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
    >>>>>>> itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
    >>>>>>> wina za spowodowanie wypadku.
    >>>>>>
    >>>>>> Zawsze mi się wydawało, że należy ustąpić pierwszeństwa temu, co
    >>>>>> wjeżdża z prawej. Ale ja robiłem prawo jazdy dawno. Mogło coś się
    >>>>>> pozmieniać.
    >>>>> Na równorzędnych skrzyżowaniach, a uliczka/przecznica od głównej
    >>>>> raczej taką nie jest.
    >>>>>
    >>>> Każde skrzyżowanie jest "równorzędne", chyba że jest oznakowane
    >>>> inaczej. Ale ja robiłem prawo jazdy dawno. Mogło się coś pozmieniać.
    >>>
    >>> Nieprawda.
    >>> Jeżeli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
    >>> dopiero przez odwołanie tegoż.
    >>> Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej
    >>> drodze moze on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.
    >>
    >> Ależ prawda - jest znak. Przecież to pierwszeństwo nie zostało nadane
    >> przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak może stać
    >> przy wcześniejszym skrzyżowaniu.
    >
    > Ano własnie. Czyli to konkretne skrzyzowanie nie jest oznakowane a mimo to
    > nie jest równorzedne.

    Jeśli mówisz o konkretnym skrzyżowaniu, to bardzo proszę podaj konkretny
    przykład takiego skrzyżowania, które masz na myśli.

    >> Ale wtedy na podporządkowanej jest
    >> znak A7
    >
    > zgoda, tyle tylko ze ty bedac na głownej tego nie widzisz...
    >
    >> a przed skrzyżowaniem na "głównej" zamiast D1 stoi coś z
    >> grupy A6.
    >
    > Nic na głownej nie musi stać...

    A skąd wiadomo, że jest to akurat główna?

    >> Tak, czy inaczej prawdą jest, że każde skrzyżowanie jest
    >> "równorzędne", chyba że co innego wynika z oznakowania.
    >>
    > Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzędne sa
    > wyjątkiem, zapewne dlatego watkotwórca nic w tym względzie nie napisał
    > uwazając czytających za inteligentne stwory ktore sobie oczywistosc
    > dopiszą.

    Jeśli pisząc o tym, że skrzyżowania równorzędne są wyjątkiem masz na
    myśli ilość takich skrzyżowań, to możemy dyskutować. Ja nie mam danych
    ile jest w Polsce skrzyżowań bez znaków, a ile ze znakami. Obawiam się
    jednak, że nawet biorąc czysto statystycznie mogłoby się okazać, że
    większość to równorzędne. One są zwykle przy mniejszych drogach i
    rzadziej przez takie skrzyżowania się przejeżdża.
    Natomiast jeśli pisząc o "wyjątku" i "regule" chodzi ci o zasady, to tu
    sprawa jest całkiem jasna i uregulowana w przepisach. Na każdym
    skrzyżowaniu obowiązuje "zasada prawej strony", chyba że co innego
    wynika ze znaków drogowych. Takie są reguły, czy ci się to podoba, czy nie.


  • 52. Data: 2017-05-08 13:10:50
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:
    > Dnia Sun, 7 May 2017 23:19:21 +0200, Poldek napisał(a):
    >> W dniu 2017-05-07 o 22:01, Budzik pisze:
    >>> Jeżeli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
    >>> dopiero przez odwołanie tegoż.
    >>> Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej drodze moze
    >>> on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.
    >>
    >> Ależ prawda - jest znak. Przecież to pierwszeństwo nie zostało nadane
    >> przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak może stać
    >> przy wcześniejszym skrzyżowaniu. Ale wtedy na podporządkowanej jest znak
    >> A7, a przed skrzyżowaniem na "głównej" zamiast D1 stoi coś z grupy A6.
    >
    > Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.
    >
    >> Tak, czy inaczej prawdą jest, że każde skrzyżowanie jest "równorzędne",
    >> chyba że co innego wynika z oznakowania.
    >
    > Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.
    >
    > J.
    >

    Niestety ktoś wymyślił jakieś pieprzone "drogi wewnętrzne" i "strefy
    ruchu". Jedziesz normalną ulicą i jak nie spojrzysz, jaki znak stoi na
    POPRZECZNEJ ulicy, to nie możesz być pewien, czy masz pierwszeństwo
    przed tym z prawej strony. Bo jeśli to właśnie "strefa ruchu" to masz.
    Ale to wiesz dopiero po zajrzeniu w poprzeczną ulicę. Jeśli jest
    jednokierunkowa to widać tylko tył prostokąta. To jakiś debil wymyślił!
    T.


  • 53. Data: 2017-05-08 13:21:17
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Mon, 8 May 2017 13:10:50 +0200, w <59105255$0$5158$65785112@news.neostrada.pl>,
    "T." <k...@i...pl> napisał(-a):

    > Niestety ktoś wymyślił jakieś pieprzone "drogi wewnętrzne" i "strefy
    > ruchu". Jedziesz normalną ulicą i jak nie spojrzysz, jaki znak stoi na
    > POPRZECZNEJ ulicy, to nie możesz być pewien, czy masz pierwszeństwo
    > przed tym z prawej strony. Bo jeśli to właśnie "strefa ruchu" to masz.
    > Ale to wiesz dopiero po zajrzeniu w poprzeczną ulicę. Jeśli jest
    > jednokierunkowa to widać tylko tył prostokąta. To jakiś debil wymyślił!
    > T

    Bywa ciekawiej. Masz skrzyżowanie: 2 x główną, podporządkowaną i strefę ruchu.
    I teraz z tej podporządkowanej skręcasz w lewo a naprzeciw ciebie ze strefy
    chce prosto.
    Ile % się pomyli? :)


  • 54. Data: 2017-05-08 13:38:59
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: ksenia <k...@g...com>

    https://www.google.pl/maps/@50.9705501,21.2654507,3a
    ,75y,148.92h,80.64t/data=!3m6!1e1!3m4!1sjMBI8GaExK3S
    tKyFvAfJew!2e0!7i13312!8i6656


  • 55. Data: 2017-05-08 14:00:51
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Poldek p...@i...eu ...

    >>> a przed skrzyżowaniem na "głównej" zamiast D1 stoi coś z
    >>> grupy A6.
    >>
    >> Nic na głownej nie musi stać...
    >
    > A skąd wiadomo, że jest to akurat główna?

    Ponieważ gdzies wczesniej był znak ze jestes na drodze z pierwszenstwem i
    ten znam nie został odwołany.
    Moze stac 5 skrzyzowań wczesniej...
    >
    >>> Tak, czy inaczej prawdą jest, że każde skrzyżowanie jest
    >>> "równorzędne", chyba że co innego wynika z oznakowania.
    >>>
    >> Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzędne sa
    >> wyjątkiem, zapewne dlatego watkotwórca nic w tym względzie nie
    >> napisał uwazając czytających za inteligentne stwory ktore sobie
    >> oczywistosc dopiszą.
    >
    > Jeśli pisząc o tym, że skrzyżowania równorzędne są wyjątkiem masz na
    > myśli ilość takich skrzyżowań, to możemy dyskutować.

    Oczywiście ze ilosc.

    > Ja nie mam danych
    > ile jest w Polsce skrzyżowań bez znaków, a ile ze znakami. Obawiam się
    > jednak, że nawet biorąc czysto statystycznie mogłoby się okazać, że
    > większość to równorzędne. One są zwykle przy mniejszych drogach i
    > rzadziej przez takie skrzyżowania się przejeżdża.
    > Natomiast jeśli pisząc o "wyjątku" i "regule" chodzi ci o zasady, to
    > tu sprawa jest całkiem jasna i uregulowana w przepisach. Na każdym
    > skrzyżowaniu obowiązuje "zasada prawej strony", chyba że co innego
    > wynika ze znaków drogowych. Takie są reguły, czy ci się to podoba, czy
    > nie.

    Ja nie twierdze ze nie - formalnie masz racje.
    Tyle tylko, ze w zdecydowanej wiekszosci obowiązkuje ta druga czesc
    przepisu bo organizacja wynika ze znaków drogowych - ja prezentuje
    podejscie praktyczne.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
    wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...


  • 57. Data: 2017-05-08 14:00:52
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Poldek p...@i...eu ...

    >>>>>>>> Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
    >>>>>>>> itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
    >>>>>>>> wina za spowodowanie wypadku.
    >>>>>>>>
    >>>>>>> Zawsze mi się wydawało, że należy ustąpić pierwszeństwa temu, co
    >>>>>>> wjeżdża z prawej. Ale ja robiłem prawo jazdy dawno. Mogło coś się
    >>>>>>> pozmieniać.
    >>>>>>
    >>>>>> Really? Na kazdym skrzyzowaniu?
    >>>>>>
    >>>>> Really na każdym, z wyjątkiem tych, na których jest inaczej.
    >>>>> Szczerze wierzę, że tłumaczę ci sprawy, o których doskonale wiesz
    >>>>> :-)
    >>>>>
    >>>> Podciągasz wyjątek pod regułę a z reguły robisz wyjątek...
    >>>
    >>> Bardzo proszę, podaj przykłady skrzyżowań, które nie są "równorzędne"
    >>> zgodnie z tym, co uważasz za "regułę".
    >>>
    >> Ale ja ci juz wszystko napisalem.
    >> Reguła jest taka ze jak jedziesz dwupasmowa droga a z boku masz jakies
    >> popierdułki
    >
    > Co to są "popierdółki"?

    Popierdolki to popierdolki. I juz :)
    >
    >> to ta głowna ma pierwszenstwo.
    >
    > Skąd wiesz, która jest "główna"?
    > Jeżeli nie ma znaków i/lub działającej sygnalizacji świetlnej, to nie ma
    > pierwszeństwa innego, poza regułą prawej strony.
    >
    Jakos tak zarzadcy w wiekoszosci organizuja ruch, ze małe waskie drogi
    osiedlowe ustepują pierwszenstwa tej głównej ;-)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'


  • 56. Data: 2017-05-08 14:00:52
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Akarm a...@w...pl ...

    >> Ano własnie. Czyli to konkretne skrzyzowanie nie jest oznakowane a
    >> mimo to nie jest równorzedne.
    >
    > Wiele lat jeżdżę i jeszcze takiego skrzyżowania nie widziałem. Będę
    > wdzięczny za podanie konkretnego skrzyżowania.
    >
    Powaznie? U ciebie przed kazdym skrzyzowaniem jest znak ze masz
    pierwszenstwo?

    >> Nic na głownej nie musi stać...
    >
    > To bardzo ciekawe, daj przykład.
    >
    >> Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzędne sa
    >> wyjątkiem,
    >
    > To bardzo ciekawe, widać w jakiejś nietypowej okolicy przebywasz.
    > Ja mieszkam w Warszawie i tutaj zdecydowana większość skrzyżowań jest
    > równorzędna.

    Powaznie? W Poznaniu równorzedne to tylko osiedlowe.

    > A wątkotwórca pisze o wyjeżdżaniu "z naprzeciwka z prawej strony".
    > Takiej sytuacji już zupełnie nie potrafię sobie wyobrazić.
    >
    Nic nie poradze na wyobraźnie...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
    braku władzy." Niels Bohr


  • 58. Data: 2017-05-08 14:19:01
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "T." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:59105255$0$5158$6...@n...neostrada
    .pl...
    W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:
    >> Ależ prawda - jest znak. Przecież to pierwszeństwo nie zostało
    >> nadane
    >> przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak może
    >> stać
    >> przy wcześniejszym skrzyżowaniu. Ale wtedy na podporządkowanej jest
    >> znak
    >> A7, a przed skrzyżowaniem na "głównej" zamiast D1 stoi coś z grupy
    >> A6.
    >
    > Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.
    >
    >> Tak, czy inaczej prawdą jest, że każde skrzyżowanie jest
    >> "równorzędne",
    >> chyba że co innego wynika z oznakowania.
    >
    > Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.
    >
    >Niestety ktoś wymyślił jakieś pieprzone "drogi wewnętrzne" i "strefy
    >ruchu". Jedziesz normalną ulicą i jak nie spojrzysz, jaki znak stoi
    >na POPRZECZNEJ ulicy, to nie możesz być pewien, czy masz
    >pierwszeństwo przed tym z prawej strony. Bo jeśli to właśnie "strefa
    >ruchu" to masz. Ale to wiesz dopiero po zajrzeniu w poprzeczną ulicę.
    >Jeśli jest jednokierunkowa to widać tylko tył prostokąta. To jakiś
    >debil wymyślił!

    No coz, jesli chodzi o dlugosc obowiazywania D1, to przepis jest
    bardzo stary.
    Zanim jeszcze te wszystkie cuda powymyslali.
    A zrobili tak, zeby nie musiec go co chwila stawiac - wyjezdzasz na
    glowna droge i jedziesz, nie przejmujac sie wszystkimi bocznymi
    uliczkami.

    A te rozne inne ... czasem wlasnie o to chodzi, zeby kierowca
    sprawdzal co chwile ... i jechal wolno i uwaznie.

    J.


  • 59. Data: 2017-05-08 14:31:24
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Mon, 8 May 2017 13:38:59 +0200, w
    <591058d3$0$15204$65785112@news.neostrada.pl>, ksenia <k...@g...com>
    napisał(-a):

    > https://www.google.pl/maps/@50.9705501,21.2654507,3a
    ,75y,148.92h,80.64t/data=!3m6!1e1!3m4!1sjMBI8GaExK3S
    tKyFvAfJew!2e0!7i13312!8i6656

    Wyprzedzałaś na ciągłej?


  • 60. Data: 2017-05-08 14:46:27
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2017-05-08 o 14:00, Budzik pisze:

    > Powaznie? U ciebie przed kazdym skrzyzowaniem jest znak ze masz
    > pierwszenstwo?

    Tak. Przed każdym skrzyżowaniem, na którym pierwszeństwo jest inne, niż
    typowe z prawej strony.

    >>> Nic na głownej nie musi stać...
    >>
    >> To bardzo ciekawe, daj przykład.

    Nadal proszę: podaj przykład takiego skrzyżowania z nietypowym
    pierwszeństwem i bez znaków.

    > Powaznie? W Poznaniu równorzedne to tylko osiedlowe.

    Przyznam, że w Poznaniu nie bywam. Czyżby Warszawa była nietypowa?
    Popatrz sobie nawet tylko na samo Śródmieście, ścisłe centrum. Zaledwie
    kilka ulic z pierwszeństwem. Cała reszta to drogi równorzędne.

    >> A wątkotwórca pisze o wyjeżdżaniu "z naprzeciwka z prawej strony".
    >> Takiej sytuacji już zupełnie nie potrafię sobie wyobrazić.
    >>
    > Nic nie poradze na wyobraźnie...
    >
    Już po podaniu linku do miejsca zdarzenia wydaje mi się, że wiem jak to
    wyglądało. Wyprzedzający na drodze jednojezdniowej dwupasmowej (po
    jednym pasie w jednym kierunku) nagle zobaczył, że z naprzeciwka zbliża
    się samochód. Szczęśliwie udało mu się skończyć manewr wyprzedzania i
    nie spowodował zderzenia czołowego z pojazdem poruszającym się
    prawidłowo swoim pasem ruchu.

    --
    Akarm
    http://bykom-stop.cba.pl/
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: