-
41. Data: 2017-05-07 23:27:19
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-05-07 o 22:01, Budzik pisze:
> Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
>
>>>>> Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp
>>>>> to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za
>>>>> spowodowanie wypadku.
>>>>>
>>>> Zawsze mi się wydawało, że należy ustąpić pierwszeństwa temu, co
>>>> wjeżdża z prawej. Ale ja robiłem prawo jazdy dawno. Mogło coś się
>>>> pozmieniać.
>>>
>>> Really? Na kazdym skrzyzowaniu?
>>>
>> Really na każdym, z wyjątkiem tych, na których jest inaczej.
>> Szczerze wierzę, że tłumaczę ci sprawy, o których doskonale wiesz :-)
>>
> Podciągasz wyjątek pod regułę a z reguły robisz wyjątek...
Bardzo proszę, podaj przykłady skrzyżowań, które nie są "równorzędne"
zgodnie z tym, co uważasz za "regułę".
-
42. Data: 2017-05-07 23:39:08
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 7 May 2017 23:19:21 +0200, Poldek napisał(a):
>> W dniu 2017-05-07 o 22:01, Budzik pisze:
>>> Jeżeli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
>>> dopiero przez odwołanie tegoż.
>>> Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej drodze moze
>>> on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.
>>
>> Ależ prawda - jest znak. Przecież to pierwszeństwo nie zostało nadane
>> przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak może stać
>> przy wcześniejszym skrzyżowaniu. Ale wtedy na podporządkowanej jest znak
>> A7, a przed skrzyżowaniem na "głównej" zamiast D1 stoi coś z grupy A6.
>
> Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.
>
>> Tak, czy inaczej prawdą jest, że każde skrzyżowanie jest "równorzędne",
>> chyba że co innego wynika z oznakowania.
>
> Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.
No i na takim skrzyżowaniu spotykają się dwa pojazdy. Jeden jedzie jedną
drogą, drugi drugą. Co się dzieje dalej?
-
43. Data: 2017-05-07 23:51:35
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 7 May 2017 23:39:08 +0200, Poldek napisał(a):
> W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:
>>> Ależ prawda - jest znak. Przecież to pierwszeństwo nie zostało nadane
>>> przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak może stać
>>> przy wcześniejszym skrzyżowaniu. Ale wtedy na podporządkowanej jest znak
>>> A7, a przed skrzyżowaniem na "głównej" zamiast D1 stoi coś z grupy A6.
>>
>> Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.
>>
>>> Tak, czy inaczej prawdą jest, że każde skrzyżowanie jest "równorzędne",
>>> chyba że co innego wynika z oznakowania.
>>
>> Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.
>
> No i na takim skrzyżowaniu spotykają się dwa pojazdy. Jeden jedzie jedną
> drogą, drugi drugą. Co się dzieje dalej?
Ten kto ma A7 ustepuje zgodnie ze znakiem, a ten drugi
-pamieta znaki,
-hamuje,
-ocenia szerokosc drogi,
J.
-
44. Data: 2017-05-08 06:00:07
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: ksenia <k...@g...com>
W dniu 2017-05-07 o 20:31, Poldek pisze:
> W dniu 2017-05-07 o 19:58, J.F. pisze:
>> Dnia Sun, 7 May 2017 18:22:14 +0200, ksenia napisał(a):
>>> ja jechałem po głównej drodze, a on wyjechał z jakiejs bocznej
>>
>> Tu nie chodzi o to czy "glowna" czy "boczna", tylko zy to byla droga z
>> pierwszenstwem, a jego miala znak "ustap piewszenstwa", byla
>> niepubliczna/wewnetrzna itp.
>
> Mam przeczucie, że użytkownik Ksenia ma mgliste pojęcie o przepisach
> PoRD. Być może dawno zdał na prawo jazdy, a od tego czasu wiele mogło
> się pozmieniać.
tak, ta boczna miala ustap
-
46. Data: 2017-05-08 06:00:51
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
>>>>>> Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
>>>>>> itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
>>>>>> wina za spowodowanie wypadku.
>>>>>
>>>>> Zawsze mi się wydawało, że należy ustąpić pierwszeństwa temu, co
>>>>> wjeżdża z prawej. Ale ja robiłem prawo jazdy dawno. Mogło coś się
>>>>> pozmieniać.
>>>> Na równorzędnych skrzyżowaniach, a uliczka/przecznica od głównej
>>>> raczej taką nie jest.
>>>>
>>> Każde skrzyżowanie jest "równorzędne", chyba że jest oznakowane
>>> inaczej. Ale ja robiłem prawo jazdy dawno. Mogło się coś pozmieniać.
>>
>> Nieprawda.
>> Jeżeli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
>> dopiero przez odwołanie tegoż.
>> Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej
>> drodze moze on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.
>
> Ależ prawda - jest znak. Przecież to pierwszeństwo nie zostało nadane
> przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak może stać
> przy wcześniejszym skrzyżowaniu.
Ano własnie. Czyli to konkretne skrzyzowanie nie jest oznakowane a mimo to
nie jest równorzedne.
> Ale wtedy na podporządkowanej jest
> znak A7
zgoda, tyle tylko ze ty bedac na głownej tego nie widzisz...
> a przed skrzyżowaniem na "głównej" zamiast D1 stoi coś z
> grupy A6.
Nic na głownej nie musi stać...
> Tak, czy inaczej prawdą jest, że każde skrzyżowanie jest
> "równorzędne", chyba że co innego wynika z oznakowania.
>
Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzędne sa
wyjątkiem, zapewne dlatego watkotwórca nic w tym względzie nie napisał
uwazając czytających za inteligentne stwory ktore sobie oczywistosc
dopiszą.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'
-
45. Data: 2017-05-08 06:00:51
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
>>>>>> Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
>>>>>> itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
>>>>>> wina za spowodowanie wypadku.
>>>>>>
>>>>> Zawsze mi się wydawało, że należy ustąpić pierwszeństwa temu, co
>>>>> wjeżdża z prawej. Ale ja robiłem prawo jazdy dawno. Mogło coś się
>>>>> pozmieniać.
>>>>
>>>> Really? Na kazdym skrzyzowaniu?
>>>>
>>> Really na każdym, z wyjątkiem tych, na których jest inaczej.
>>> Szczerze wierzę, że tłumaczę ci sprawy, o których doskonale wiesz
>>> :-)
>>>
>> Podciągasz wyjątek pod regułę a z reguły robisz wyjątek...
>
> Bardzo proszę, podaj przykłady skrzyżowań, które nie są "równorzędne"
> zgodnie z tym, co uważasz za "regułę".
>
Ale ja ci juz wszystko napisalem.
Reguła jest taka ze jak jedziesz dwupasmowa droga a z boku masz jakies
popierdułki to ta głowna ma pierwszenstwo.
Oczywiście znaki mogą ustawić to inaczej, niemniej wtedy watkotwórca na
pewno by to napisał.
Skrzyzowania równorzedne sa natomiast zdecydowanie rzadziej spotykane, stąd
mowie ze sa wyjątkiem od reguły.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?" J. Kofta
-
47. Data: 2017-05-08 10:03:24
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2017-05-08 o 06:00, Budzik pisze:
> Ano własnie. Czyli to konkretne skrzyzowanie nie jest oznakowane a mimo to
> nie jest równorzedne.
Wiele lat jeżdżę i jeszcze takiego skrzyżowania nie widziałem. Będę
wdzięczny za podanie konkretnego skrzyżowania.
> Nic na głownej nie musi stać...
To bardzo ciekawe, daj przykład.
> Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzędne sa
> wyjątkiem,
To bardzo ciekawe, widać w jakiejś nietypowej okolicy przebywasz.
Ja mieszkam w Warszawie i tutaj zdecydowana większość skrzyżowań jest
równorzędna.
A wątkotwórca pisze o wyjeżdżaniu "z naprzeciwka z prawej strony".
Takiej sytuacji już zupełnie nie potrafię sobie wyobrazić.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
48. Data: 2017-05-08 10:17:55
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-05-08 o 06:00, Budzik pisze:
> Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
>
>>>>>>> Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
>>>>>>> itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
>>>>>>> wina za spowodowanie wypadku.
>>>>>>>
>>>>>> Zawsze mi się wydawało, że należy ustąpić pierwszeństwa temu, co
>>>>>> wjeżdża z prawej. Ale ja robiłem prawo jazdy dawno. Mogło coś się
>>>>>> pozmieniać.
>>>>>
>>>>> Really? Na kazdym skrzyzowaniu?
>>>>>
>>>> Really na każdym, z wyjątkiem tych, na których jest inaczej.
>>>> Szczerze wierzę, że tłumaczę ci sprawy, o których doskonale wiesz
>>>> :-)
>>>>
>>> Podciągasz wyjątek pod regułę a z reguły robisz wyjątek...
>>
>> Bardzo proszę, podaj przykłady skrzyżowań, które nie są "równorzędne"
>> zgodnie z tym, co uważasz za "regułę".
>>
> Ale ja ci juz wszystko napisalem.
> Reguła jest taka ze jak jedziesz dwupasmowa droga a z boku masz jakies
> popierdułki
Co to są "popierdółki"?
> to ta głowna ma pierwszenstwo.
Skąd wiesz, która jest "główna"?
Jeżeli nie ma znaków i/lub działającej sygnalizacji świetlnej, to nie ma
pierwszeństwa innego, poza regułą prawej strony.
-
49. Data: 2017-05-08 10:24:11
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-05-08 o 06:00, ksenia pisze:
> W dniu 2017-05-07 o 20:31, Poldek pisze:
>> W dniu 2017-05-07 o 19:58, J.F. pisze:
>>> Dnia Sun, 7 May 2017 18:22:14 +0200, ksenia napisał(a):
>>>> ja jechałem po głównej drodze, a on wyjechał z jakiejs bocznej
>>>
>>> Tu nie chodzi o to czy "glowna" czy "boczna", tylko zy to byla droga z
>>> pierwszenstwem, a jego miala znak "ustap piewszenstwa", byla
>>> niepubliczna/wewnetrzna itp.
>>
>> Mam przeczucie, że użytkownik Ksenia ma mgliste pojęcie o przepisach
>> PoRD. Być może dawno zdał na prawo jazdy, a od tego czasu wiele mogło
>> się pozmieniać.
>
> tak, ta boczna miala ustap
Tzn. widziałaś/widziałeś tam znak A7 od tyłu, czy wróciłaś na miejsce i
podjechałeś/podjechałaś do skrzyżowania tą ulicą i od tej strony, od
której nadjeżdżał tamten pojazd i sprawdziłaś/sprawdziłeś?
Podaj o które skrzyżowanie chodzi. Sprawdzimy na google i będzie jasność :-)
-
50. Data: 2017-05-08 10:27:27
Temat: Re: Czyja by była wina ?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-05-07 o 23:51, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 7 May 2017 23:39:08 +0200, Poldek napisał(a):
>> W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:
>>>> Ależ prawda - jest znak. Przecież to pierwszeństwo nie zostało nadane
>>>> przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak może stać
>>>> przy wcześniejszym skrzyżowaniu. Ale wtedy na podporządkowanej jest znak
>>>> A7, a przed skrzyżowaniem na "głównej" zamiast D1 stoi coś z grupy A6.
>>>
>>> Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.
>>>
>>>> Tak, czy inaczej prawdą jest, że każde skrzyżowanie jest "równorzędne",
>>>> chyba że co innego wynika z oznakowania.
>>>
>>> Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.
>>
>> No i na takim skrzyżowaniu spotykają się dwa pojazdy. Jeden jedzie jedną
>> drogą, drugi drugą. Co się dzieje dalej?
>
> Ten kto ma A7 ustepuje zgodnie ze znakiem, a ten drugi
> -pamieta znaki,
Czyli są znaki.
> -hamuje,
Dlaczego?
> -ocenia szerokosc drogi,
Tego cię uczyli na kursie prawa jazdy, że kto ma pierwszeństwo wynika z
szerokości drogi?