eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Czyja by była wina ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 198

  • 121. Data: 2017-05-09 11:19:50
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:

    > Czyli to jednak było na skrzyżowaniu.
    > Jeżeli nie na skrzyżowaniu, to skąd "on wyjechał"?

    Zrób prawo jazdy (domniemuję, że nie masz, bo braki wiedzy masz
    potworne), potem dyskutuj ;)

    --
    Liwiusz


  • 122. Data: 2017-05-09 11:32:44
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2017-05-09 o 11:18, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2017-05-09 o 10:22, Poldek pisze:
    >> To się nie trzyma kupy.
    >> Jeżeli nie wyprzedał na skrzyżowaniu, to jak to się stało, że tamten "mu
    >> wyjechał" - skąd? Spod ziemi?
    >
    > Z miejsca gdzie nie ma skrzyżowania. To takie trudne do wyobrażenia?
    >

    Znak A6a tam sobie tak stoi, bo... ?
    Jednak jest to skrzyżowanie.


  • 123. Data: 2017-05-09 11:56:03
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: ksenia <k...@g...com>

    W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:
    > W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
    >> W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
    >>> W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:
    >>>
    >>>> Już pisałem byłem w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjechał
    >>>
    >>> Nie może "wyjechać" ktoś, kto prawidłowo jedzie swoim pasem ruchu.
    >>> Ty wyjechałeś na pas dla przeciwnego kierunku.
    >>
    >> On nie jechał prawidłowo, tylko wyjechał, nie ustąpił pierwszenstwa
    >> pojazdom
    >
    > Czyli to jednak było na skrzyżowaniu.
    > Jeżeli nie na skrzyżowaniu, to skąd "on wyjechał"?


    Wszystko się działo przed skrzyżowaniem


  • 124. Data: 2017-05-09 11:56:42
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-05-09 o 11:32, Poldek pisze:
    > W dniu 2017-05-09 o 11:18, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2017-05-09 o 10:22, Poldek pisze:
    >>> To się nie trzyma kupy.
    >>> Jeżeli nie wyprzedał na skrzyżowaniu, to jak to się stało, że tamten "mu
    >>> wyjechał" - skąd? Spod ziemi?
    >>
    >> Z miejsca gdzie nie ma skrzyżowania. To takie trudne do wyobrażenia?
    >>
    >
    > Znak A6a tam sobie tak stoi, bo... ?
    > Jednak jest to skrzyżowanie.

    Nie o tym piszę, tylko o tym, że nie potrafisz sobie wyobrazić "wyjazdu
    bez skrzyżowania".

    --
    Liwiusz


  • 125. Data: 2017-05-09 12:16:34
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2017-05-09 o 11:56, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2017-05-09 o 11:32, Poldek pisze:
    >> W dniu 2017-05-09 o 11:18, Liwiusz pisze:
    >>> W dniu 2017-05-09 o 10:22, Poldek pisze:
    >>>> To się nie trzyma kupy.
    >>>> Jeżeli nie wyprzedał na skrzyżowaniu, to jak to się stało, że tamten
    >>>> "mu
    >>>> wyjechał" - skąd? Spod ziemi?
    >>>
    >>> Z miejsca gdzie nie ma skrzyżowania. To takie trudne do wyobrażenia?
    >>>
    >>
    >> Znak A6a tam sobie tak stoi, bo... ?
    >> Jednak jest to skrzyżowanie.
    >
    > Nie o tym piszę, tylko o tym, że nie potrafisz sobie wyobrazić "wyjazdu
    > bez skrzyżowania".

    Już sobie wyobraziłem.
    To nie jest ten przypadek.


  • 126. Data: 2017-05-09 12:18:47
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2017-05-09 o 11:56, ksenia pisze:
    > W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:
    >> W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
    >>> W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
    >>>> W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:
    >>>>
    >>>>> Już pisałem byłem w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjechał
    >>>>
    >>>> Nie może "wyjechać" ktoś, kto prawidłowo jedzie swoim pasem ruchu.
    >>>> Ty wyjechałeś na pas dla przeciwnego kierunku.
    >>>
    >>> On nie jechał prawidłowo, tylko wyjechał, nie ustąpił pierwszenstwa
    >>> pojazdom
    >>
    >> Czyli to jednak było na skrzyżowaniu.
    >> Jeżeli nie na skrzyżowaniu, to skąd "on wyjechał"?
    >
    >
    > Wszystko się działo przed skrzyżowaniem

    Czyli ten pojazd z którym jechałeś na czołowe nie wyjechał jednak z
    bocznej drogi po prawej, tylko po prostu nadjeżdżał swoim pasem z
    przeciwnego kierunku - tak?


  • 127. Data: 2017-05-09 12:48:29
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Tue, 9 May 2017 11:08:37 +0200, w <oes0un$jsi$1@node1.news.atman.pl>, Poldek
    <p...@i...eu> napisał(-a):

    > W dniu 2017-05-08 o 20:04, r...@k...pl pisze:
    > > Mon, 8 May 2017 15:39:04 +0200, w <591074fa$0$641$65785112@news.neostrada.pl>,
    > > Akarm <a...@w...pl> napisał(-a):
    > >
    > >> W dniu 2017-05-08 o 15:24, r...@k...pl pisze:
    > >>
    > >>>> Już pisałem byłem w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjechał
    > >>>
    > >>> Byłaby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w sądzie różnie bywa), ale manewry
    > >>> kończy się przed ciągłą, aby uniknąć takich przypadków.
    > >>>
    > >> Nie.
    > >> Winien jest tylko ten, kto wjechał na pas dla ruchu przeciwnego czym
    > >> spowodował zderzenie czołowe z pojazdem poruszającym się prawidłowo
    > >> swoim pasem ruchu.
    > >
    > > Jest to bzdura -- komentuję, bo jeszcze ktoś uwierzy.
    > > Musiałby udowodnić, że tamten zaczął wyprzedzać, gdy ten już wjechał na główną.
    > >
    >
    > Według twojej logiki, to jeśli zacznę wyprzedzać pod Wąchockiem, to mogę
    > tak pruć lewym pasem do Kluczborka, albo dalej. A ty jadąc w przeciwną
    > stronę swoim pasem musisz mi ustąpić. Chyba, że udowodnisz, że wcześniej
    > wjechałeś na pas :-)

    Watsonie, a jaką masz możliwość dostrzeżenie z takiej odległości, że ktoś jest
    na twoim pasie?


  • 128. Data: 2017-05-09 13:23:48
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-05-08 o 21:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Adam a...@p...onet.pl ...
    >
    >>> (...)
    >>>> Skąd wiesz, która jest "główna"?
    >>>> Jeżeli nie ma znaków i/lub działającej sygnalizacji świetlnej, to
    >>>> nie ma pierwszeństwa innego, poza regułą prawej strony.
    >>>>
    >>> Jakos tak zarzadcy w wiekoszosci organizuja ruch, ze małe waskie
    >>> drogi osiedlowe ustepują pierwszenstwa tej głównej ;-)
    >>>
    >> Masz gdzieś definicję "drogi osiedlowej"?
    >
    > Oczywiście ze mam.
    > To taka droga w srodku osiedla gdzie trzeba uwazac :)
    >
    >> Bo o strefie ruchu, strefie zamieszkania czy drodze wewnętrznej
    >> słyszałem, że nie wspomnę o drodze gruntowej.
    >>
    > Bo tyo Pord a ja o praktyce...
    >
    >> To, co w tej chwili sobie przypomniałem:
    >>
    >> https://www.google.pl/maps/@52.1922255,20.8975027,3a
    ,75y,219.92h,75.64t
    >> /data=!3m6!1e1!3m4!1sGz8RZnFuglzPbYMu4ww07g!2e0!7i13
    312!8i6656?hl=pl
    >>
    >> albo krócej:
    >>
    >> http://tnij.at/osiedlowa
    >>
    >> Droga wg Twojej nomenklatury "główna" to Tomcia Palucha, a za garażem
    >> po prawej nagle wyskakuje "osiedlowa" Balbinki.
    >> Ale o dziwo, skrzyżowanie równorzędne i niepozorna Balbinki ma
    >> pierwszeństwo.
    >>
    > Według mojej definicji obydwie to osiedlówki i nic dziwnego ze sa tam
    > równorzedne skrzyzowania.
    >

    Tego na fotkach googla nie widać, ale Tomcia Palucha jest szeroka - bez
    trudu mijają się dwa szerokie samochody. Jest to zresztą droga
    przebiegająca przez kilka osiedli, w zasadzie "zewnętrzna" wobej nich.
    Natomiast Balbinki jest wąska, tylko na szerokość jednego samochodu.
    Ponadto pojawia się nagle ;) pomiędzy metalowym (znaczy nieprzejrzystym)
    płotem a budynkiem garażu. Można ją przeoczyć lub pomylić z chodnikiem.

    Podobnych skrzyżowań widywałem sporo w całej Polsce

    >> Widziałem już w Polsce skrzyżowania dwupasmowej z jednopasmową, gdzie
    >> nie było znaków, nawet "wcześniej" i były to skrzyżowania równorzędne.
    >> Ale na szczęście tylko przez kilka tygodni, aż do postawienia znaków.
    >>
    > Ano własnie, postawiono znaki bo takie sytuacje byłby nieintuicyjne.
    > Ma być bezpiecznie a nie "twarde prawo ale prawo!"...
    >

    Intuicja ma tu niewiele do rzeczy ;) ważniejsze są przepisy PoRD.
    Ale bardzo dobrze, że postawiono znaki - istotnie, ktoś mógłby się zagapić.

    Gorzej, gdy ktoś się zagapi po zmianie oznakowania, i jedzie "na pamięć".

    Przykład, też z Warszawy:

    https://www.google.pl/maps/@52.1997307,20.8736683,3a
    ,75y,213.61h,87.76t/data=!3m6!1e1!3m4!1shWwyXt5qEJN8
    ZoFxVNk6dA!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

    lub krócej:

    http://tnij.at/zmianap

    Jedziemy Warszawską, z prawej skrzyżowanie z Rakuszanki.
    Dobry przykład, bo na google fotki jeszcze z przed zmiany. "Od zawsze"
    było to skrzyżowanie równorzędne, więc jadący prosto (Warszawską)
    przepuszczali wyjeżdżających z prawej (Rakuszanki).

    Jakoś tak ze 2 może 3 lata temu Warszawska została drogą z
    pierwszeństwem, ale widziałem przypadki, że ktoś wyskakiwał z Rakuszanki
    wymuszając pierwszeństwo, bo nie zauważył znaku A-7.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 129. Data: 2017-05-09 14:00:47
    Temat: Re: Czyja by była wina ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Poldek p...@i...eu ...

    >> Żebyś się nie zdziwił. Jako drogę uprzywilejowaną zrobili np. wyjazd z
    >> galerii handlowej, która de facto drogą nie jest (wyjazd z parkingu). U
    >> nas nie takie rzeczy się odwala...
    >
    > Uprzywilejowany, to może być pojazd. Droga jest z pierwszeństwem
    > przejazdu. Zrobili wyjazd z parkingu z pierwszeństwem przejazdu.
    > Oznakowali tak, żeby ślepy z daleka widział - mrugające elektryczne
    > znaki, ostrzeżenia "ZMIANA ORGANIZACJI RUCHU" itp. Tak zrobili, bo
    > wcześniej nie dało się wyjechać z tego wielopoziomowego parkingu,
    > natomiast wjechać bez przeszkód. Wewnątrz parkingu tworzył się jeden
    > wielki kociokwik i komora gazowa do eksterminacji klientów przybyłych
    > samochodami do eleganckiej galerii handlowej.
    > Mnie uczyli na kursie, żeby patrzeć na znaki. Ale ja robiłem prawo jazdy
    > dawno. Od tego czasu sporo mogło się pozmieniać.
    >
    W Wagrowcóu jakis czas temu zmienili organizację ruchu na jednej drodze.
    Dotychczas pierwszenstwo było prosto.
    Teraz pierwszenstwo jest dla wyjezdzajacych z przejazdu kolejowego.
    Ale oczywiście znaków uwaga zmiana nie dali.
    Efekt - kilka bardzo powaznych wypadków.
    Wniosek - oznakowanie to jedno, przyzwyczajenia ludzi i ich percepcja to
    drugie - i jedno i drugie musi być uwzględnione.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
    Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare


  • 130. Data: 2017-05-09 14:00:47
    Temat: Re: [OT] Re: Czyja by była wina ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Poldek p...@i...eu ...

    >> Oczywiście na początku drogi powinny być.
    >> Niemniej nikt sie nie zatrzymuje, bo jest to dośc intuicyjne ze własnie
    >> Leszczyńska ma pierwszenstwo.
    >
    > Jak będzie zderzenie i trzeba będzie zapłacić za szkody, to wtedy się
    > dopiero okaże, kto miał intuicję, albo jechał z przyzwyczajenia, a kto
    > pierwszeństwo :-)
    >
    Dlatego organizacja ruchu powinna uwzgledniac i jedno i drugie.
    A jak oznaczenie jest nieintuicyjne (np. "mała" droga ma pierwszenstwo
    przed "duza") to warto to dodatkowo oznaczyc.

    Jak to mowia - cmentarze sa pełne osób które miały pierwszenstwo...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
    jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: