On 2011-10-10 12:38, kamil wrote:
>> tyle, by nie pojawiły się bardzo widoczne artefakty, bo jak ktoś głupio
>> uważa, że tylko bezstratnie to tylko bezsensownie naje transferu.
> Żyjemy w 2011 roku, 8mbit/s stałe łącze bez limitów kosztuje dziś połowę
> tego, co jeszcze niedawno kilka godzin na modemie i 0202122. Pomijam tutaj
> jakieś internety 3G po 100zł za megabajt, bo to jest margines.

To, że mamy 2011 nie znaczy, że każdy powinien bezsensownie zapychać
zasoby. Ciągle są łącza płatne per kilobajt oraz urządzenia, które nie
mają tej mocy za wiele. Dodatkowo wielozadaniowość sprawia, że jak
otwierasz po 5 zakładek na raz to czekasz w nieskończoność na bezsensownie
zrobionej stronie.

JPG jest świetny do prezentacji zdjęć na potrzeby www. Dawniej można było
większą część grafiki kompresować nawet do 60-80% i mydlate monitory i tak
nie wyświetlały tego lepiej, a ludzie z ograniczonymi zasobami tym
bardziej mieli mniej problemów. Dzisiaj LCD sprawiają, że jakość wzrosła,
ale dalej JPG to taka MP3, która nie przenosi tego, czego i tak w
większości wypadków nie usłyszysz. I to realnie się przydaje, bo 99% ludzi
nie zobaczy różnicy w jakości z tego testu, za to nawet tyle będzie w
stanie ocenić na ich łączu różnicę w szybkości ładowania strony z kilkoma
takimi zdjęciami w obu wariantach.


> Jeśli ktoś w tym 2011 roku jęczy, że strona zajmuje o 500kb za dużo, to po
> prostu śmiech mnie ogarnia.

Ale to nie jest kwestia, tego, że komuś żal kilobajta, tylko tego, że ten
kilobajt jest raczej bezsensowny tak jak bezsensowny będzie dla znakomitej
większości złoty kabel za kilkadziesiąt tysięcy, bo niby fajniejszy dźwięk
będzie z tego. Z kompresją JPG nie wolno przesadzić w żadnym punkcie, ale
jak dobrać odpowiednią do zdjęć, to zdecydowanie ma to więcej zalet niż wad.


--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~