eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Czy to już koniec? Nareszcie!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 369

  • 171. Data: 2011-02-07 13:42:46
    Temat: Re: O proszę! 82% głosujących nie myliło się
    Od: " Kamrat" <c...@N...gazeta.pl>

    Artur\(m\) <m...@i...pl> napisał(a):

    >
    > Jak wielokrotnie, znów nie rozumiesz słowa pisanego.
    > Na przyszłość będę pisał powoli, bo powoli rozumujesz..
    >

    Nie popisuj się, bo nie masz czym.

    Jesteś za:
    A - poprawą bezpieczeństwa
    B - utrzymaniem dotychczasowego bezpieczeństwa
    C - pogorszeniem bezpieczeństwa

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 172. Data: 2011-02-07 13:44:36
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: "Kamrat" <c...@g...pl>

    Artur\(m\) <m...@i...pl> napisał(a):

    >
    > A k u m u l a t o r s i ę n i e z u ż y w
    > a
    > w t r a k c i e ś w i e c e n i a ż a r ó w
    > e k.

    Jeśli coś jest stale niedoładowane, to się zużywa.

    >
    > Światła świecą się nie za darmo, ale wystarczy,
    > że nie przycisnę (tak jak lubię) na starcie i zużycie się nie zwiększy.
    >

    A jeśli ktoś już nie przyciska na starcie?
    Czy jest nakaz przyciskania na starcie?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 173. Data: 2011-02-07 13:47:39
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: "Kamrat" <c...@g...pl>

    Konrad L <p...@o...pl> napisał(a):

    > > "Samochód, który ma włączone światła mijania jest bardziej widoczny na drodze
    > .
    > > Nie każdy kierowca przecież ma doskonały wzrok, czasami ktoś ma przybrudzoną
    > > szybę. A światła są właśnie takim dodatkowym wyróżnikiem w czasie jazdy" -
    > > śmiać się czy płakać?
    >
    > Czy ty naprawde jestes jakis otumaniony...? Naprawde zal i masakra.
    > Z czym sie tam nie zgadzasz?
    > Wyobraz sobie sytuacje (o ile potrafisz bo jak cie czytam to mam
    > watpliwosci) ze jedziesz przez las, a od przodu ci slonce przeswieca i w
    > oczy swieci. Samochod na swiatlach nadjezdzajacy z przeciwka jest
    > bezdyskusyjnie dużo lepiej widoczny od takiego z wylaczonymi swiatlami...
    >
    > No ale czego sie spodziewac... takich wlasnie "mozgow" ciagnie do
    > tandetnej, populistycznej papki jaka glosi pisss.
    >

    Wyobraź sobie, że przeciwka jedzie rower, a ty wyprzedzasz.
    Co to w ogóle znaczy "lepiej widać"? Co lepiej widać? Światła, twarz kierowcy,
    tablicę rejestracyjną? Albo coś widać albo nie. Widać, że coś jedzie - nie
    jadę - nie widać -jadę.
    Czy zaburzenie postrzegania spowodowane włączonymi światłami, oznacza większe
    bezpieczeństwo?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 174. Data: 2011-02-07 13:50:00
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: "Kamrat" <c...@g...pl>

    Artur\(m\) <m...@i...pl> napisał(a):


    > Chyba masz źle ustawione, jeżeli oślepiasz..
    > Ja nie mam świateł "powodujących olśnienie".
    > Masz kłopoty ze światłami lub/i ze wzrokiem


    No to jeszcze raz:

    "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do OŚWIETLENIA
    DROGI Z PRZODU POJAZDU, niepowodujące olśnienia ani dyskomfortu dla kierowców
    pojazdów nadjeżdżających z przeciwka i dla innych użytkowników drogi."


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 175. Data: 2011-02-07 13:53:56
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: "topek " <t...@g...pl>

    Kamrat <c...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > Żeby tylko się udało.
    >
    > http://mypis.pl/aktualnosci/792-krzysztof-tchorzewsk
    i-mysle-ze-rozsadek-wroci
    W de nie ma tego obowiazku i ze 2-3x, raczej fuksem, uniknalem wypadku.
    Gdy przy szarowce jakis turbodebil/nieuwazny kierowca brundym autem bez
    swiatel jechal.

    To nie tak, ze jestem zwolennikiem jazdy na swiatlach mijania ale na
    jakichkolwiek swiatlach ktore sa dobrze widoczne.
    Wiec albo dobre LEDy albo mijania do jazdy w dzien.

    Ja mam xenony i ZAWSZE jezdze na swiatlach. Nawet jak nie bylo obowiazku.


    topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 176. Data: 2011-02-07 14:03:15
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: "Kamrat" <c...@g...pl>

    Gabriel'wilk' <g...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Kolejny raz zwracam Ci uwagę abyś nie był chojrakiem zza klawiatury,
    > czytał ze zrozumieniem, przestał zadawać debilne pytania i nie używał
    > inwektyw - Ty i tak tego nie zrozumiesz :-)
    >

    Tak to już jest, że dla niektórych "debilne pytania" to takie, na które nie
    znają odpowiedzi albo znają, ale jest ona zupełnie inna niż by chcieli.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 177. Data: 2011-02-07 14:03:34
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "Kamrat" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iionop$lfs$1@inews.gazeta.pl...
    > Artur\(m\) <m...@i...pl> napisał(a):
    >
    >>
    >> Użytkownik "Kamrat" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> news:iiodpg$lpn$1@inews.gazeta.pl...
    >> > Artur\(m\) <m...@i...pl> napisał(a):
    >> >
    >> >>
    >> >> Jedziesz 60 to zbliżasz się do rowerzysty 60 +14 = 74
    >> >> Jedziesz 60 na przeciw jedzie samochód 60 + 60 = 120
    >> >>
    >> >> To chyba nawet Tobie da do myślenia
    >> >>
    >> >> Artur(m)
    >> >>
    >> >
    >> > Nie, nie daje.
    >>
    >> Niestety, jest gorzej niz myślałem.
    >>
    >
    > Sugerujesz, że dla rowerzysty wypadek przy prędkości 74 km/h jest mniej
    > groźny
    > niż dla kierowcy samochodu przy prędkości 120?

    To też trochę, ale na decyzję mamy ćwierć milisekundy:) więcej,
    żeby go oszczędzić.

    Artur(m)


  • 178. Data: 2011-02-07 14:04:37
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: "Kamrat" <c...@g...pl>

    Gabriel'wilk' <g...@p...onet.pl> napisał(a):


    > Ciołkiem i to za klawiatury to Ty jesteś. Jakoś nikt Cie nie obrzuca
    > błotem i Ci nie ubliża - widać nie pomyliłem się, Ty nie rozumiesz
    > znaczenia słowa inwektywy :-)
    >

    Ciołek to nie inwektywa, ale łagodne przypomnienie, że nie wiesz o czym mówisz
    i się rzucasz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 179. Data: 2011-02-07 14:07:09
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4d4fe63f$0$2455$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:iiookg$m67$1@rekrutacja.tu.kielce.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Kamrat" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> news:iiolbu$ee6$1@inews.gazeta.pl...
    >> > flower <f...@w...pl> napisał(a):
    >> >
    >> >> Tak. Niestety, nie zawsze sytuacja na drodze jest z poradnika
    > niedzielnej
    >> >> szkółki dla kierowców. Po prostu nie zauważyłem samochodu bez świateł,
    >> >> tak
    >> >> się zdarza gdy jest chlapa, droga jest w lesie, jedziesz za
    >> >> ciężarówką,
    > a
    >> >> samochód bez świateł ma kolor grafitowy.
    >> >>
    >> >
    >> > Jak się nie jest pewnym na 100%, nawet 101%, to się nie wyprzedza.
    >> > W szkole może cię tego nie uczyli, jednak gdybyś był dobrym kierowcą,
    >> > to
    >> > byś
    >> > sam się tego nauczył.
    >>
    >> Zadam standardowe pytanie dla takich sytuacji
    >> Czy przysięgniesz na życie swoich dzieci (jeżeli masz)
    >> (rodziców, jeżeli żyją), że zawsze się upewniałeś na 101%
    >> że możesz wyprzedzać???
    >
    > Możesz się kiedyś naciąć. Usłyszysz odpowiedź TAK, i co gorsza może ona
    > być
    > prawdziwa. Sam sobie dopowiedz w jakim przypadku :-)

    Ja nie przysięgnę, bo nie wiem, co to jest "101% pewności":).

    Artur(m)


  • 180. Data: 2011-02-07 14:07:33
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: Konrad L <p...@o...pl>

    > Wyobraź sobie, że przeciwka jedzie rower, a ty wyprzedzasz.
    > Co to w ogóle znaczy "lepiej widać"? Co lepiej widać? Światła, twarz kierowcy,
    > tablicę rejestracyjną? Albo coś widać albo nie. Widać, że coś jedzie - nie
    > jadę - nie widać -jadę.
    > Czy zaburzenie postrzegania spowodowane włączonymi światłami, oznacza większe
    > bezpieczeństwo?

    Jednak nie ma co... zatkany kompletnie.
    Czy ty rozumiesz ze zwiększenie widoczności twojego pojazdu jest w twoim
    interesie, czy to za trudne? Czy tylko dlatego ze rowerzysta jest mniej
    widoczny od oświetlonego pojazu to trzeba rownac w dol? Czy moze zrobic
    wszystko co w twojej mocy aby kazdy, nawet ten nie w 100% sprawny mogl
    cie zauwazyc bo niestety wbrew twojemu PROSTEMU i wyidealizowanemu
    pojmowaniu swiata zdarzy sie czasem za kierownica jakis wolniej
    reagujacy "stereotypowy dziadek" z denkami od butelek na oczach.

    Dalej - idac twoim tokiem rozumowania, nocne oswietlenie rowerow to tez
    jakas glupota i wymysl masonow, bo przeciez poboczem moze isc pieszy,
    ktory bedzie mniej widoczny niz oswietlony rower.

    No doslownie kompletny brak logiki.

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 30 ... 37


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: