eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaCzy operator przechowuje treść smsów ?Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
  • Data: 2013-07-24 15:49:53
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał
    Pan J.F napisał:
    >>> Mam całkiem sporo pecetów bez twardziela. Teraz, w 2013 roku.
    >> Wow, i jak dzialaja ? Windows sieciowo, terminal Citrix ?
    >Te akurat działają z linuksem. Bootują się z PXE/DHCP/TFTP, a pliki
    >mają z NFS. Działa to równie dobrze i szybko jak z lokalnym dyskiem,
    >a może nawet szybciej, bo korzysta się z dużego cache serwera.
    >Dawniej, kiedy mocne komputery z dużym RAM były w cenie, końcówki
    >sieci robiło się na słabszym i tańszym sprzęcie na którym pracowały
    >tylko Xserwery, a programy wykonywał centralny host.

    No, dawniej bywalo ze ta koncowka z Xserverem byla mocniejsza niz host
    :-)

    >Windowsa w zasadzie nie potrzebuje i nie używam, a jeśli już, to do
    >mało poważnych zastosowań.

    A do czego uzywasz te X'y ?

    Bo co by nie mowic - MS Windows wypiera inne rozwiazania ... widac
    lepszy
    (i/lub tanszy).

    >Ale wiem, że ten system też można podobnie
    >potraktować (tyle że dla każdej stacji trzeba trochę więcej plików
    >bezsensownie powielić na serwerze). Kiedyś dawno temu, raczej dla
    >zabawy, zainstalowałem tak Windows 95. Ładował się szybciej niż
    >lokalny, a przy okazji był bardziej wirusoodporny (pliki systemowe
    >na serwerze w twardy sposób traktowane jako read-only).
    >Tak czy inaczej uważam że dzisiaj twarde dyski pecetów w średniej
    >wielkości sieci lokalnej, to kompletny bezsens. Korzyści z nich mają
    >wyłącznie producenci.

    W zasadzie sie zgadzam. Ale MS utrudnia prace bez twardziela,
    twardziele potanialy, upgradow przybywa, i w zasadzie znow mozna
    stwierdzic ze maly dysk koncowce ma sens.
    Ot taki 500GB, zeby zmiescil sie system z niezbednymi programami.
    Zaoszczedzi ruchu na sieci, a sieci wolne ostatnio :-)

    >>> Uściślę -- to był sam początek 1991 roku.
    >> Ten postep nie byl az taki szybki - jesli pod koniec byly 120, i to
    >> IDE - czyli "tanie g* do pecetow", to na poczatku popularne musialy
    >> byc 80 i 100.
    >Uściślę jeszcze bardziej -- to "tanie g* do pecetów" ledwie zdążyło
    >się ugruntować. Wcześniej były MFM/RLL, czy jak to się nazywało
    >(takie na dwie tasiemki).

    Mialem MFM 80MB - tzn nie mialem, na uczelni jeden komputer mial.
    A ugruntowac ... ledwo, ledwo, ale na tyle ze MFM wymiotlo z rynku.

    >> No coz, ciesze sie ze mnie pamiec az tak nie zawiodla i ze naprawde
    >> w 91 dyski juz byly "ok 100MB".
    >Wspomniałem tu wcześniej o dysku 100 MB z pięć lat starszym. To nie
    >problem, że w ogóle nie było, tylko ile kosztowały.

    Na tyle malo ze to sie masowo kupowalo, nawet w tej biednej Polsce.

    >> Tylko ze ... skoro juz byly popularne 120, to 40 chyba przestali
    >> robic. Jakas wyprzedaz magazynow ?
    >Nie, po prostu stałe ceny były bardziej "za megabajt", niż "za
    >sztukę",
    >jak teraz. Długo utrzymywały się na rynku duże i małe dyski, bo cenę
    >miały również dużą i małą.

    Ale to liczysz od klienta. A od strony producenta rachunek jest inny -
    koszt produkcji malego twardziela jest bardzo podobny do duzego.
    To po cholere robic towar za pol ceny ?

    >Często bardziej opłacało się kupić dwa małe
    >niż jeden duży (o sumarycznej pojemności).

    Owszem, ale to wlasnie traktuje jako wyznacznik "przecietnosci" - to
    byla ta "typowa pojemnosc", gdzie sie tak oplacalo.
    I jak pisal Krzysiek - on w 91 nie kupil dwoch 60, tylko wlasnie
    jedna 120MB, bo widac tak bylo taniej.


    >>> To samo z dostępem do sieci -- też zostałem
    >>> usieciowiony wcześniej od innych tutaj, którym może się wydawać,
    >>> że "ftp było od samego początku".
    >
    >> No ale trzeba przyznac ze BITNET dotarl do nas niewiele wczesniej
    >> niz Internet. Niektorzy mogli nie zauwazyc roznicy.

    >No i nie zauważyli. Ale ja jeszcze raz powtórzę swoją deklarację: nie
    >mam do nikogo o to pretensji. A jak wcześniej wyliczyłem, ta różnica,
    >to było ponad rok. Przez ten rok byłem pod warażeniem potencjału
    >tkwiącego w ogólnoświatowej sieci. Dlatego tak dobrze to
    >zapamiętałem.

    Hm, tak mi chodzi po glowie ze tych uslug w Bitnecie to nie bylo tak
    duzo.
    W dodatku wszystko IBM-centryczne.
    I to dopiero Internet otworzyl potencjal.

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: