W dniu 14.06.2024 o 19:03, r...@k...pl pisze:

>> Bez znaczenia - do winy się nie przyznałem. A powiedziałem to co tutaj z
>> grubsza.
>
> Aha, poszedłeś w "znaki". Kiepska linia :P

Jak widać... Widać wymaganie żeby skrzyżownie było oznakowane zgodnie z
rozporządzeniem jest nadwymaganiem (pomijając że to nie powinno być
skrzyżowanie, bo każde jedne podobne "skrzyżowanie" w okolicy (ślepy
dojazd do pojedynczych bloków i parking z trylinki nie jest skrzyżowanem.

Dobra - ja ciebie nie przekonam, ty mnie. Już sobie odbiłem, sprawa
nieaktualna:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 14.06.2024 o 19:02, r...@k...pl pisze:

>> Nie ma "droga wewnetrzna":)
>
> Jak podjedziesz to zobaczysz znak.

A wcale bo nie:P Znak był w 2009.


>> Nic nie rozumiem;)
>
> Co jest niejasne? :D

fszytko:P

>> Ale... nie ma. Zresztą co za tłumaczenie że mieszkam?
>
> Trzeba ustalić czy celowo nie wykorzystałeś błędu.

Nie ma obowiązku znania każdego skrzyżowania w okolicy. Człowieku
obowiązują znaki a "znajomość okolicy". Jak ktoś zjebał znaki to jego
wina że są zjebana a nie że ja mieszkam w okolicy!

>> Jak nie, jak tak. Rozporządzenie mówi, że znaku się na takich drogach ie
>> stawia, chyba że "skrzyżowanie jest niewystarczająco postrzegane".
>
> To, że jest niewystarczająco postrzegane nie znaczy, że jest źle oznakowane,
> tylko że kierowca gapa.

Kurde - jeszcze raz - znaki na takim skrzyżowaiu stawia się
_tylko_wtedy_ (i mówi o tym wprost rozporządzenie) jeśli skrzyżowanie
nie jest wystarczająco postrzegane przez kierowców - nie nie żartuje -
tak jest napisane. Skoro znak stoi, to znaczy wprost że z takim
przyadkiem mamy doczynienia (bo ktoś wymyślił że skrzyżowaniem będzie
coś co w każdym pozostałym przypadku w okolicy skrzyżowaniem nie jest).
I należy się znak - właśnie z tego powodu, "że kierowcy nie
postrzegają", skoro go nie ma to skutkiem jest właśnie
"niepostrzeganie". Wniosek - należy poprawić oznakowanie a nie
przypierdalać się do kierowców.

>> Oznakowanie ma być jasne, określa je rozporządzenie a nie być zagadką
>> logiczną dla kierowcy.
>
> A po co się takie linie stosuje?

A po co były zanim zdjęto znak "droga wewnętrzna"?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 14.06.2024 o 19:18, Shrek pisze:
> Kurde - jeszcze raz - znaki na takim skrzyżowaiu stawia się
> _tylko_wtedy_ (i mówi o tym wprost rozporządzenie) jeśli skrzyżowanie
> nie jest wystarczająco postrzegane przez kierowców - nie nie żartuje -
> tak jest napisane. Skoro znak stoi, to znaczy wprost że z takim
> przyadkiem mamy doczynienia (bo ktoś wymyślił że skrzyżowaniem będzie
> coś co w każdym pozostałym przypadku w okolicy skrzyżowaniem nie jest).
> I należy się znak - właśnie z tego powodu, "że kierowcy nie
> postrzegają", skoro go nie ma to skutkiem jest właśnie
> "niepostrzeganie". Wniosek - należy poprawić oznakowanie a nie
> przypierdalać się do kierowców.

No to jest pomysł na kanał na YT.
Tylko jak donieść na siebie?


Robert

do góry

Fri, 14 Jun 2024 19:18:40 +0200, w <v4hu1g$98e$6@news.chmurka.net>, Shrek
<...@w...pl> napisał(-a):

> W dniu 14.06.2024 o 19:02, r...@k...pl pisze:
>
> >> Nie ma "droga wewnetrzna":)
> >
> > Jak podjedziesz to zobaczysz znak.
>
> A wcale bo nie:P Znak był w 2009.

A teraz nie ma?

> >> Nic nie rozumiem;)
> >
> > Co jest niejasne? :D
>
> fszytko:P

Jechały 2 auta. Jedno jechało asfaltem, a drugie z kostkowej na kostkową (czyli
w poprzek). Było bum. Czyja wina?

> >> Ale... nie ma. Zresztą co za tłumaczenie że mieszkam?
> >
> > Trzeba ustalić czy celowo nie wykorzystałeś błędu.
>
> Nie ma obowiązku znania każdego skrzyżowania w okolicy. Człowieku
> obowiązują znaki a "znajomość okolicy".Jak ktoś zjebał znaki to jego
> wina że są zjebana a nie że ja mieszkam w okolicy!

I jaki znak zasugerował ci drogę wewnętrzną/parking? Przypominam, że parkując
masz więcej czasu na przemyślenia.

> >> Jak nie, jak tak. Rozporządzenie mówi, że znaku się na takich drogach ie
> >> stawia, chyba że "skrzyżowanie jest niewystarczająco postrzegane".
> >
> > To, że jest niewystarczająco postrzegane nie znaczy, że jest źle oznakowane,
> > tylko że kierowca gapa.
>
> Kurde - jeszcze raz - znaki na takim skrzyżowaiu stawia się
> _tylko_wtedy_ (i mówi o tym wprost rozporządzenie) jeśli skrzyżowanie
> nie jest wystarczająco postrzegane przez kierowców - nie nie żartuje -
> tak jest napisane. Skoro znak stoi, to znaczy wprost że z takim
> przyadkiem mamy doczynienia (bo ktoś wymyślił że skrzyżowaniem będzie
> coś co w każdym pozostałym przypadku w okolicy skrzyżowaniem nie jest).
> I należy się znak - właśnie z tego powodu, "że kierowcy nie
> postrzegają", skoro go nie ma to skutkiem jest właśnie
> "niepostrzeganie". Wniosek - należy poprawić oznakowanie a nie
> przypierdalać się do kierowców.

Niewystarczająco postrzegane tzn. nie jest postrzegane przez jadących kierowców
tak na oko może 10 na 100 albo 1 na 100. Tych niewidomych, bo śniegu nie było i
znaki poziome akurat o tej porze roku są widoczne.

> >> Oznakowanie ma być jasne, określa je rozporządzenie a nie być zagadką
> >> logiczną dla kierowcy.
> >
> > A po co się takie linie stosuje?
>
> A po co były zanim zdjęto znak "droga wewnętrzna"?

Tego to już zaiste nie wiem.

do góry

Fri, 14 Jun 2024 19:09:14 +0200, w <v4htfq$98e$5@news.chmurka.net>, Shrek
<...@w...pl> napisał(-a):

> Jak widać... Widać wymaganie żeby skrzyżownie było oznakowane zgodnie z
> rozporządzeniem jest nadwymaganiem (pomijając że to nie powinno być
> skrzyżowanie, bo każde jedne podobne "skrzyżowanie" w okolicy (ślepy
> dojazd do pojedynczych bloków i parking z trylinki nie jest skrzyżowanem.

Jak to jest droga publiczna to jak chcesz zrobić z tego nie-skrzyżowanie?

do góry

W dniu 15.06.2024 o 10:32, r...@k...pl pisze:

>> Jak widać... Widać wymaganie żeby skrzyżownie było oznakowane zgodnie z
>> rozporządzeniem jest nadwymaganiem (pomijając że to nie powinno być
>> skrzyżowanie, bo każde jedne podobne "skrzyżowanie" w okolicy (ślepy
>> dojazd do pojedynczych bloków i parking z trylinki nie jest skrzyżowanem.
>
> Jak to jest droga publiczna to jak chcesz zrobić z tego nie-skrzyżowanie?

droga wewnętrzna, strefa ruchu, teren osiedlowy czy jakoś tak (choć to
ostatnie to lepiej nie bo się okaże że nigdzie nie można parkować, bo
zapomną znaków postawić).

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Sat, 15 Jun 2024 10:44:39 +0200, w <v4jk9o$98e$11@news.chmurka.net>, Shrek
<...@w...pl> napisał(-a):

> W dniu 15.06.2024 o 10:32, r...@k...pl pisze:
>
> >> Jak widać... Widać wymaganie żeby skrzyżownie było oznakowane zgodnie z
> >> rozporządzeniem jest nadwymaganiem (pomijając że to nie powinno być
> >> skrzyżowanie, bo każde jedne podobne "skrzyżowanie" w okolicy (ślepy
> >> dojazd do pojedynczych bloków i parking z trylinki nie jest skrzyżowanem.
> >
> > Jak to jest droga publiczna to jak chcesz zrobić z tego nie-skrzyżowanie?
>
> droga wewnętrzna,

Z publicznej nie da się zrobić wewnętrznej. Chyba, że uchwałą.

>strefa ruchu,

jw.

> teren osiedlowy

"Nie mamy takiego znaku"

> czy jakoś tak (choć to
> ostatnie to lepiej nie bo się okaże że nigdzie nie można parkować, bo
> zapomną znaków postawić).

do góry

W dniu 15.06.2024 o 12:02, r...@k...pl pisze:

>> droga wewnętrzna,
>
> Z publicznej nie da się zrobić wewnętrznej. Chyba, że uchwałą.

Była wewnętrzna.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 15.06.2024 o 10:31, r...@k...pl pisze:

>>> Jak podjedziesz to zobaczysz znak.
>>
>> A wcale bo nie:P Znak był w 2009.
>
> A teraz nie ma?

Według street view nie ma.

> Jechały 2 auta. Jedno jechało asfaltem, a drugie z kostkowej na kostkową (czyli
> w poprzek). Było bum. Czyja wina?

NIe wiem. Ale obstawiam że... zarządcy.

>> Nie ma obowiązku znania każdego skrzyżowania w okolicy. Człowieku
>> obowiązują znaki a "znajomość okolicy".Jak ktoś zjebał znaki to jego
>> wina że są zjebana a nie że ja mieszkam w okolicy!
>
> I jaki znak zasugerował ci drogę wewnętrzną/parking?

Żaden - po prostu to wygląda jak wyjazd z parkingu i rozporządzenie
wymaga w takiej sytuacji znaku skrzyżowania.

> Przypominam, że parkując
> masz więcej czasu na przemyślenia.

Oznakowanie to nie zagadka logiczna żeby kierowcy się nie nudzili
parkując, tylko ma być w takiej sytuacji znak. Precyzuje to
rozporządzenie, wszelkie wątpliwości rozwiwewa to że jest na jednym
wlocie, więc powinien być na każdym. Nie ulega żadnej wątpliwości że
skrzyżowanie było (i jest) nieprawodłowo oznakowane.

>> Kurde - jeszcze raz - znaki na takim skrzyżowaiu stawia się
>> _tylko_wtedy_ (i mówi o tym wprost rozporządzenie) jeśli skrzyżowanie
>> nie jest wystarczająco postrzegane przez kierowców - nie nie żartuje -
>> tak jest napisane. Skoro znak stoi, to znaczy wprost że z takim
>> przyadkiem mamy doczynienia (bo ktoś wymyślił że skrzyżowaniem będzie
>> coś co w każdym pozostałym przypadku w okolicy skrzyżowaniem nie jest).
>> I należy się znak - właśnie z tego powodu, "że kierowcy nie
>> postrzegają", skoro go nie ma to skutkiem jest właśnie
>> "niepostrzeganie". Wniosek - należy poprawić oznakowanie a nie
>> przypierdalać się do kierowców.
>
> Niewystarczająco postrzegane tzn. nie jest postrzegane przez jadących kierowców
> tak na oko może 10 na 100 albo 1 na 100.

Wszystko jedno - w takim przypadku _jest_wymagany_ znak. Skoro jest z
jednej strony powinien być ze wszystkich - naprawdę nie wiem jak ci to
wytłumaczyć.


>> A po co były zanim zdjęto znak "droga wewnętrzna"?
>
> Tego to już zaiste nie wiem.

No właśnie - więc faktem jest że chuj wie co te linie oznaczają - raz
nie skrzyżowanie, raz skrzyżowanie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry