W dniu 2013-03-20 14:35, Marek pisze:
> Czyli sugerujesz zrobić tyle ile się da w tym tandemie grafika + xml a
> resztę "klasycznie" - operując już na bitmapie w programie graficznym?

Sugeruję wrzucić rawa do lr/acr czy co tam używasz, obrobić tak, żeby
było najlepiej, a potem zapisać rawa w archiwum (jeśli jest tego warty),
a bitmapą się cieszyć.
XML wyrzucić po pracy, do niczego potrzebne nie są. Za pół roku będziesz
lepiej obrabiał i pośmiejesz się z tych XML.

>> Nie no, trzy minuty poza jakimiś dzikimi wyjątkami :)
>
> Razy N fotek :-)

Po uwzględnieniu wszystkich okoliczności N winno wynosić 10 z jednego
dnia zdjęć - czy to wycieczki, czy imprezki.
Chyba, że robisz to zawodowo, to wtedy skalkuluj w cenie.

> A'propos - pamiętam jak zrobiłem zdjęcie portretowe na tle baru z
> poukładanymi butelkami na półkach. Butelki jasne - bar ciemny. Osoba na
> pierwszym planie ostra jak brzytwa (nie mam na myśli temperamentu :-D ).
> No i postanowiłem odszumić fotkę. Pojechałem standardowo suwakiem, szumy
> ładnie zniknęły ale przy okazji rozmydliły się lekko "iskierki" w oku,
> szmince itp. na których zachowaniu mi zależało. Więc wycofałem efekt (aż
> boję się reakcji na słowo "wycofałem" :-D ), wziąłem pędzelek i dawaj
> odszumianie między butelkami :-D W tym przypadku zależało mi na dużym
> powiększeniu więc wyszłoby na wydruku. Oj napracowałem się wtedy...

No i tak się to właśnie robi, tylko cała ''robota'' w takim przypadku to
właśnie trzy minuty. Serio. A jeśli musisz się bawić z każdą butelką, to
po prostu zrób zdjęcie jeszcze raz, już bez szumu, bo nie tędy droga.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/łyżka na to: skoro nie widać różnicy, po co przepłacać; prawie czyni
różnicę/