eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.wwwCzas przestać numerować kolejne wersje html-aRe: Czas przestać numerować kolejne wersje html-a
  • Data: 2011-02-01 06:58:58
    Temat: Re: Czas przestać numerować kolejne wersje html-a
    Od: Michał Gancarski <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 31 Jan 2011 18:08:34 +0100, Paweł Piskorz wrote:

    [...]

    >> A skąd XHTML nie przyjąłby się właśnie dlatego, że był XHTMLem, że w
    >> środowisku, w którym błędy są powszechne, a przeglądarki już dawno nauczyły
    >> się je tolerować i je obchodzić, próbował wprowadzić model
    >> super-restrykcyjny, w którym jeden znaczek za dużo powodował brak
    >> wyświetlenia strony.
    >
    > Przecież nikt nikogo nie zmusza do korzystania z XHTMLa. Jakoś XML+XSLT
    > są równie restrykcyjne i się przyjęły - tips dla Ciebie: w IE działa to
    > lepiej niż XHTML ;)

    No tak, ale XHTML się nie przyjął. Jedno drugiemu nie przeczy, chodziło mi
    tylko i wyłącznie o budowanie frontendów webowych. Co do zastosowania
    XML+XSLT w tym konkteście to się nie wypowiadam - ktoś naprawdę w ten
    sposób generuje strony albo aplikacje webowe?


    >> Tym samym nie dawał w zasadzie żadnych korzyści, a
    >> wprowadzał całą masę kłopotów.
    >
    > "Kłopot" wprowadzał tylko jeden, trzeba było uważać na to co się pisze.
    > Programiści jakoś z tym żyją, my też dalibyśmy radę.

    Nie twierdzę, że nie, zwłaszcza, że część z nas to przecież także
    programiści. Ale po wielu latach kultywowania tolerancji na błędy ciężko
    byłoby przestawić na to całą sieć. Zauważ, że ciągle istniałyby alternatywy
    takie jak HTML. Ilu klepaczu stwierdziłoby, że pierniczą XHTML, będą używać
    HTMLa? Mieliby w końcu taki wybór. Tymczasem w językach programowania
    takiej tolerancji nie ma od początku, zawsze musisz trzymać się składni.


    >>> Zresztą HTML5 też nie działa,
    >>> wywalenie numerka tego nie naprawi :)
    >>
    >> Ale nie zepsuje.
    >
    > Dokumentacja wiecznie w produkcji = brak standardu.

    No to jak dziś :-) Nie ma realnego standardu, z uniwersalną implementacją.
    Jest chciejstwo W3C i WHATWG oraz dobra wola twórców implrementacji. My
    piszemy pod przeglądarki, czy tego chcemy czy nie. Na szczęście konsensus
    co do tego co ma być, a czego nie ma być, jest wśród ich twórców coraz
    szerszy.


    >>> Są dopóki nie zostaną zakończone, np.
    >>> http://www.w3.org/TR/html4/cover.html i http://www.w3.org/TR/xhtml1/ to
    >>> W3C Recommendation - skończyli, dali numerek i my możemy używać, oni
    >>> mogą robić następną wersję.
    >>
    >> Tzn. chcesz czekać z możliwością używania na zakończenie czegoś przez W3C?
    >
    > Tzn. że nieprawdziwe jest Twoje twierdzenie, że "wszystkie specyfikacje
    > są w produkcji".

    No tak, w takim sensie to fakt.


    >> A skąd. Czy ktoś Ci broni używania HTML4? Nikt. Piszesz tak jakby WHATWG
    >> mogło kogoś do czegokolwiek zmusić. Nie mogą. Zmienili swój sposób myślenia
    >> o HTMLu i proponują swoją specyfikację, która spotkała się z dużym odzewem
    >> ze strony twórców przeglądarek. Tyle.
    >
    > Nie odpowiedziałeś na pytanie: I co nam (*webmasterom*) to daje?
    > To że twórcy specyfikacji się miziają z twórcami przeglądarek to marna
    > pociecha, skoro nawet co do wyboru kodeka do <video> się dogadać nie
    > mogą.

    Widzisz, kodek to jest właśnie doskonały przykład tego jak wiele czynników
    się liczy. Z jednej strony duża baza materiałów video w h.264, z drugiej
    potencjalne problemy licencyjne związane z ty kodekiem i darmowa, otwarta
    alternatywa. IMHO to bardzo dobrze, że HTML5 nie definiuje domyślnego
    kodeka - wojna kodeków dotyczy obszaru znacznie szerszego niż sieć i
    powinna rozegrać się poza specyfikacją HTML.


    > Zaś spece z Googla robią wszystko na odp...l byle zaliczyć kolejne
    > "fjuczery" i wciskają kolejne. Znowu zaczyna się wyścig kto więcej
    > fajnych rzeczy wymyśli i doda do swojej przeglądarki, a za dokumentację
    > robią blogi tych, którzy dane fjuczery dodają do przeglądarek lub je
    > przypadkiem odkryją.

    Kurczę ale co w tym jest złego? Przecież żeby istniał jakikolwiek postęp,
    musi istnieć rywalizacja i niezależne od siebie eksperymenty. Teraz
    sytuacja jest IMHO znacznie lepsza niż kilka lat temu - jedyna
    pseudo-przeglądarka na rynku straciła duży jego udział, a my jako twórcy
    serwisów internetowych możemy bezpiecznie używać znacznie szerszego zakresu
    elementów, selektorów, sztuczek, bibliotek itp. Mamy jednocześnie do
    dyspozycji coraz szerszą, faktycznie obsługiwaną bazę, a z drugiej szybki
    rozwój i eksperymenty.


    --
    Michał Gancarski

    Sieeeaaaaaaaaaaa!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: