eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCyfra VS AnalogRe: Cyfra VS Analog
  • Data: 2010-04-05 14:05:50
    Temat: Re: Cyfra VS Analog
    Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "dominik" <u...@d...net.pl> napisał w wiadomości
    news:hpckg9$1vf$1@inews.gazeta.pl...
    > On 2010-04-05 11:53, Marcin [3M] wrote:
    >>> o realnym koszcie tego procesu i narzucie czasu jaki on z sobą niesie.
    >> Co do koloru-domyślam się, że nie miałeś okazji widzieć efektów na
    >> "ektarze 25". Uczciwe odbitki cz-b też pewnie widujesz z rzadka.
    >
    > Po pierwsze się mylisz - widuję często materiał analogowy, jak wspominałem
    > sam też analogowo robię całkiem sporo i nie
    > mam wątpliwości, że rozdzielczość koloru jest wiele mniejsza.
    > Leika jest z natury kolorowa i tego nie zmienisz jakkolwiek byś chciał.
    > Matryc cyfrowych b&w niemalże nie ma, więc naprawdę trudno skonstruować
    > takie porównanie i mieć jedyne słuszne wnioski.
    >
    Masz wydruk o rozdzielczości ponad 10l/mm?
    >
    >> A co do metodologii porównań - zawsze lub niemal zawsze porównuje się
    >> pliki z DC ze skanami filmów.
    >
    > Nie przeczę, skoro masz odmiennie różny materiał to trzeba sprowadzić go
    > do wspólnego mianownika, ale nie można przy tym zapomnieć co się
    > porównuje. Bo widzisz - z cyfrowego zabrano kolor, gdyby matryca była b&w,
    > to miałaby lepsze właściwości związane z czułością i brak artefaktów
    > demozaikowania. Byćmoże w takiej matrycy można by było znacznie zwiększyć
    > czułość lub rozdzielczość.
    >
    Gdyby babcia miała wąsy.
    Jak porównasz EPP lub portrę z Provią to też zobaczysz różnicę.
    >
    >> Do tej pory chyba nie widziałem porównania odbitki optycznej z filmu z
    >> wydrukiem/naświetleniem pliku.
    >
    > Ja takie porównania widywałem - czyli matryca i wydruk vs w pełni
    > analogowy proces i bardzo duża odbitka z powiększalnika. Widywałem takie w
    > kolorze i b&w, więc nie mam wątpliwości, że to drugie akurat rozdzielczość
    > ma wyższą. Prostota konwersji przy cyfrakach niemalże zabiła matryce b&w w
    > fotografii i tu do porównania nie ma co zestawić.
    >
    50x70 z małego obrazka bez ziarna i fakturą moherowego sweterka z filmu -
    oglądane z DOWOLNEJ odległości - może z 24MPX, ale łapy bym za to nie dał.
    >
    >> Koszt? Mój F100 ma chyba 10 lat, FE2 sam nie wiem ile, średni kupiłem
    >> jak premierem był Olszewski, a i 4x5 mam mocno ubiegłowieczne - i wciąż
    >> "no need to change".
    >
    > Ale sprzęt to tylko jeden aspekt, w analogowych wiele więcej pary idzie w
    > sam materiał i odczynniki. To jest sporym kosztem "per zdjęcie". Kolejną
    > sprawą jest jeszcze czas - dojście do materiału cyfrowego (skan) zajmuje
    > naprawdę wiele.
    >
    Wymieniłem mnóstwo pozasprzętowych aspektów. Ponieważ materiał na odbitkę i
    wydruk kosztuje tyle samo, to powinieneś porównać koszty materiałów do
    utzrymania sprzętu.
    >
    >> Tymczasem od ca. 2005 nabyłem 4 DSLR (i w końcu jestem prawie zadowolony
    >> z efektów). Planuję wymianę drukarki, ale mam świadomość, że bez
    >> względu na jej stan wystawię ją (pewnie płacąc za utylizację), bo firma
    >> przestanie produkować tusz (który też nie jest gratis).
    >
    > Ale widzisz - dzisiaj kosztu samego sprzętu nie porównasz. Kiedyś topoowe
    > korpusy analogowe wcale nie były tańsze niż dzisiejsze z danego segmentu.
    > To, że teraz są za ułamek tej ceny to tylko kwestia rynku. Dzisiejsze DSLR
    > za 10 lat też będą bardzo tanie, ale co z tego? będzie więcej i lepszych.
    > Co do drukarki to nie byłbym tego taki pewien. Te lepsze modele trzymają
    > się na rynku tak długo jak tylko są jeszcze części zamienne i jak długo to
    > się opłaca. Zresztą domowa drukarka to koszt niewiele większy od samych
    > tuszy do niej.
    >
    Topowe korpusy maja tę samą funkcjonalność co 10 lat temu. BTW, AF w F100
    działa chyba lepiej niż w D700.
    I nie mam martwych pikseli ani innych problemów tego typu.
    To, że za 10 lat coś potanieje lub nie-ma niewiele do rzeczy.
    >
    >> Aktualizacja
    >> oprogramowania to też niebagatelny koszt. Komputera nie wspomnę. Mam
    >> wrażenie, że monitor też będzie żył krócej od powiększalnika - mimo, że
    >> tylko nieco od niego tańszy.
    >
    > Ale widzisz - nie musisz używać wyłącznie płatnego oprogramowania. Jest
    > kilka nie tak złych alternatyw. Przyjęło się, że jak już mowa o zdjęciach
    > to absolutnie każdy musi mieć photoshopa w najnowszej wersji, natomiast
    > wiele prostych operacji zrobi chociażby Gimp.
    > No i komputera jak i monitora nie używasz tylko do zdjęć. Nie możesz to
    > czysto wliczać w koszty zestawu i przedstawiać tego jako argument. Za to
    > jeśli mowa o powiększalniku to trudno uznać, że można użyć go do
    > czegokolwiek innego.
    >
    Mówisz o zabawie czy pracy?
    Widzisz, ja nawet odbitki suszyłem przed oceną. Jestem przyzwyczajony do
    tego, że o obrazie decyduję ja, a nie przypadek.
    Niestety, takiego komfortu darmowy soft mi nie daje.
    >
    >> Do uzyskania powtarzalnych efektów
    >> powinniśmy także pamiętać o drobiazgu jakim jest kalibracja. A to
    >> wydatek także niebagatelny (nie mówię tu o przyssawce do ustawienia
    >> monitora, tylko o w miarę kompetentnym spektrofotometrze). Jak myślisz,
    >> który windows nie będzie kompatybilny z dzisiejszymi cudami od koloru?
    >
    > Znów nie przesadzaj. Całkiem niezłe efekty uzyskasz nawet na tanim
    > monitorze z podstawową kalibracją. I tak większy odchył będzie związany z
    > samym drukowaniem i najlepiej każdorazowo robić próbki. Ostatecznie mało
    > kto widzi naprawdę wielkie zmiany.
    >
    Patrz wyżej.
    Jak miałbym sie pitolić na TN, domyślając się jakie wyjdą kolorki, to
    naprawdę nic by mnie nie zmusiło do pracy cyfrą. Ja po prostu uważam, że
    kolorystyka i walor powinny być wynikiem świadomych działań.
    >
    >> W życiu nie wydawałem tyle na sprzęt, materiały i obróbkę, ile wydaję
    >> teraz, aby utrzymać cały "park" w jako-takiej sprawności i aktualności.
    >> Proszę więc, aby rachunek kosztów wykonywać w miarę uczciwie.
    >
    > Podejrzewam że gdybyś chciał to bilans kosztów mógłbyś dowolnie zwiększać
    > uznając np. że absolutnie potrzebujesz 16 rdzeniowego procesora i trzech
    > paneli 26 calowych każdy po kilkanaście tysięcy.
    > Przy tym porównaniu chciałem jednak wiedzieć tylko tyle, jakich środków, w
    > jakiej cenie użyto by wydobyć z ektara taką rozdzielczość. Powiedzmy, że
    > chcę takie efekty w swoim sprzęcie, wobec tego ile mnie kosztować będzie
    > rolka takich zdjęć. Nie pisałem tego z zawiści tylko z doświadczenia,
    > które wskazuje, że niestety zazwyczaj efekty są wiele gorsze i nietanio.
    >
    Mógłbym, ale ja zatrzymałem się na C2d i monitorze SIPS za nieco poniżej 3K
    plus kalibracja.
    Zapłaciłem za sprzęt, który pożyje max 5lat.
    Z Ektara wydobędziesz wszystko EL-nikkorem w magnifaksie.
    za jedno pstryk płaciłem z obróbką 70groszy. Na raty, a nie raz jako haracz
    za nową matrycę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: