eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaCo mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?Re: Co mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?
  • Data: 2014-06-30 15:36:02
    Temat: Re: Co mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Piotr Wyderski napisał:

    >> Sieć i centrale były rzecz jasna od 39 roku pod zarządem niemieckim,
    >> ale dla wszystkich było oczywiste, że rozmów telefonicznych się nie
    >> podsłuchuje. "Się nie podsłuchuje" -- tak najlepiej powiedzieć, a nie
    >> że był jakiś rozkaz, ustawa, czy dekret.
    >
    > Mity. To byli ludzie, którzy innymi ludźmi regularnie palili
    > w piecach, ale ich rycerski honor powstrzymywał od podsłuchiwania
    > Untermenschów...

    Tak się teraz zastanawiam, czy w okupowanej Warszawie więcej telefonów
    zainstalowanych było w domach Untermenschów, czy...

    > Możliwości technicznych do inwigilacji na masową skalę nie mieli,
    > to i nie podsłuchiwali. Teraz mają, to podsłuchują.

    To *podsłuchiwali*, czy *nie mieli możliwości*? Myślę, że po prostu byli
    realistami. Podsłuchiwać można było wtedy tylko "on-line" i "real time".
    Więc gdyby chcieć to robić skutecznie, to by trzeba było użyć tyle sił,
    że by się to nie opłacało. Więc "się nie podsłuchiwało".

    Tego realizmu brakuje współczesnym -- ładują górę kasy (nie swojej
    w dodatku, naszej) w zupełnie nieskuteczne systemy inwigilacji. Nie
    dociera do niech, że przy obecnym stanie techniki i wiedzy, przy tych
    wszystkich kryptografiach, steganografiach i czort wie czym jeszcze,
    jeśli jakiś bad guy będzie chciał się tajnie zmówić z drugim bad guyem,
    to zrobi to z łatwością. A cała ta kasa jest wydana na marne, może
    najwyżej dać wiedzę na temat ogonów wołowych z rozmów prowadzonych
    przez niekumatych.

    Jakeśmy mielie na studiach w 1981 roku jakies praktyki, to kolegów
    rzuciło do fabryki Mera-Cośtam. Studenty montowały tam ogromne
    szafy wypełnione kasetowymi magnetofonami (jakieś japońskie werki,
    przewyższające jakością wszystko, co w uspołecznionym handlu dało
    się kupić). Tylko nikt nie wiedział po co to jest. A po co było, to
    się okazało jakiś rok później, gdy nazad włączono ludziom telefony,
    ale już z przebijającym się przez sygnał dzwonienia komunikatem
    "rozmowa kontrolowana". To był ostatni czas, kiedy podsłuchy można
    było uznać za uzasadnione. Oczywiście tylko z techniczno-praktycznego
    punktu widzenia. Bo jeśli chodzi o budowanie relacji państwo-obywatel,
    zawsze i wszędzie jest to prosta droga do upadku (obyczajów, cywilizacji
    i wszystkiego innego).

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: