-
101. Data: 2014-07-03 00:22:29
Temat: Re: Co mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: "Bambaryla" <b...@o...gof>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnlr8rnp.4r0.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
//
> Tu od razu było wiadomo, że wystarczy
> poczekać, a samo się rozleci.
>
Samo z siebie to sie nic nie dzieje, nikt nie oddaje polowy kontynentu bez
jednego strzalu. Wszstko bylo przygotowywane od 1966 r. Pisal o tym niejaki
Anatolij Golicyn.
--
-
102. Data: 2014-07-03 00:43:41
Temat: Re: Co mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: "Bambaryla" <b...@o...gof>
"Adam" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:lp1fot$eq8$1@usenet.news.interia.pl...
//
>
> Przecia korzystając z jonosfery, to i teraz niektórzy krótkofalowcy chwalą
> się QSL-kami z połowy świata.
>
> Zresztą, jak byłem mały, to TVP z Kielc (jeszcze nie było TVP prg. II)
> odbierało się co najmniej w połowie Polski. I to na prostej,
> 3-elementowej Yadze z płaskim kablem.
>
Tez tak robilem...
W latach 80-dziesiatych minionego stulecia :) na takiej yadze 3-el. jak
piszesz, odbieralem tv z Norwegi i Wloch, na tzw: 'duktach jonosferycznych'.
Zjawisko dosc nietrwale transmisja kilkanascie minut do kilku godzin,
wystepowalo sporadycznie w I i II kanale, okolo 50[MHz].
--
-
103. Data: 2014-07-03 01:05:52
Temat: Re: Co mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 2 Jul 2014 22:43:37 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>>>> Nie było złudne -- nie mogli podskoczyć. Ta niemoc się
>>>>> zakumulowała, aż w grudniu wyskoczyła z nagromadzoną siłą.
>>>> No widzisz - nie mogli, nie mogli, ale podskoczyli i to
>>>> z jakim swietnym skutkiem.
>>> Ja bym tego nie nazwał "świetnym skutkiem".
>> Trzeba docenic kunszt. Tak zgrabnie wziac 35mln, rozbrykany
>> narod za pysk i na postronek ...
>
> Gdy ktoś pamięta (albo chociaż zna z historii) dekady wcześniejsze,
> nigdy tego nie nazwie "braniem na postronek". Lata osiemdziesiąte,
> to była jedna wielka farsa.
Tym niemniej kto juz myslal "a co mi tam czerwoni moga zrobic" ... ten
sie przeliczyl.
>>> Od 1981 roku wszyscy tylko wypatrywali, kiedy to w końcu padnie.
>> Patrzyli, patrzyli, a wlaczyc nie ma komu. A rzad sie sam wyzywi :-)
>> Wstyd, w narodzie z takimi tradycjami :-(
>
> Naród ma znakomite tradycje porywania się z gołymi rękami na
> przeważające siły wroga. Tu od razu było wiadomo, że wystarczy
> poczekać, a samo się rozleci.
Jedni tak czekali od 1945, inni od 1919 ...
J.
-
104. Data: 2014-07-03 01:09:33
Temat: Re: Co mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu środa, 2 lipca 2014 22:10:52 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> U�ytkownik "Jaros�aw Soko�owski" napisa� w wiadomo�ci
>
> Pan J.F. napisaďż˝:
>
> >>> Nie by�o z�udne -- nie mogli podskoczy�. Ta niemoc si�
>
> >>> zakumulowa�a, a� w grudniu wyskoczy�a z nagromadzon� si��.
>
> >> No widzisz - nie mogli, nie mogli, ale podskoczyli i to
>
> >> z jakim swietnym skutkiem.
>
>
>
> >Ja bym tego nie nazwa� "�wietnym skutkiem".
>
>
>
> Trzeba docenic kunszt. Tak zgrabnie wziac 35mln, rozbrykany narod za
>
> pysk i na postronek ...
>
>
>
> >Od 1981 roku wszyscy
>
> >tylko wypatrywali, kiedy to w ko�cu padnie.
>
>
>
> Patrzyli, patrzyli, a wlaczyc nie ma komu. A rzad sie sam wyzywi :-)
>
> Wstyd, w narodzie z takimi tradycjami :-(
>
>
>
>
>
> J.
Jakimi tradycjami? Kiedyś był program o wiatrakach w Holandii. Przy okazji kilka
ciekawych informacji się pojawiło. W XVI wieku w Holandii był Urząd Patentowy,
fundusze inwestycyjne, ubezpieczenia majątkowe i emerytalne, powszechne szkolnictwo.
Ludzie musieli umieć czytać pisać i liczyć bo ówczesne zeznania podatkowe składali.
-
105. Data: 2014-07-03 01:30:29
Temat: Re: Co mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: "Bambaryla" <b...@o...gof>
"Zachariasz Dorożyński" <k...@g...com> wrote in message
news:0f9c3ca9-4b3b-405d-9dc6-1cd15d0fedf1@googlegrou
ps.com...
//
Jakimi tradycjami? Kiedyś był program o wiatrakach w Holandii. Przy okazji
kilka ciekawych informacji się pojawiło. W XVI wieku w Holandii był Urząd
Patentowy, fundusze inwestycyjne, ubezpieczenia majątkowe i emerytalne,
powszechne szkolnictwo. Ludzie musieli umieć czytać pisać i liczyć bo
ówczesne zeznania podatkowe składali.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Wtedy, gdy Holandia uzyskala niepodleglosc od korony hiszpanskiej, to
jeszcze i u nas tradycje byly... choc tylko dla niektorych.
Przez rozbiory/zabory ominol nas 'feudalizm oswiecony' i do dzis mamy
problem
--
-
106. Data: 2014-07-03 07:44:46
Temat: Re: Co mogą usłyszeć okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 2 Jul 2014 16:09:33 -0700 (PDT), Zachariasz Dorożyński
> W dniu środa, 2 lipca 2014 22:10:52 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>> Pan J.F. napisaďż˝:
>>>Od 1981 roku wszyscy
>>>tylko wypatrywali, kiedy to w ko�cu padnie.
>> Patrzyli, patrzyli, a walczyc nie ma komu. A rzad sie sam wyzywi :-)
>> Wstyd, w narodzie z takimi tradycjami :-(
>>
> Jakimi tradycjami? Kiedyś był program o wiatrakach w Holandii. Przy
> okazji kilka ciekawych informacji się pojawiło. W XVI wieku w
> Holandii był Urząd Patentowy, fundusze inwestycyjne, ubezpieczenia
> majątkowe i emerytalne, powszechne szkolnictwo. Ludzie musieli
> umieć czytać pisać i liczyć bo ówczesne zeznania podatkowe
> składali.
A u nas robilismy pierwsze powstanie narodowe, przeciw Szwedom, oraz
zrealizowalismy postulat JKM, tzn niskie podatki :-)
J.
-
107. Data: 2014-07-03 08:18:38
Temat: Re: Co mog? us?ysze? okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2014-07-03 00:43, Bambaryla pisze:
.
> W latach 80-dziesiatych minionego stulecia :) na takiej yadze 3-el. jak
> piszesz, odbieralem tv z Norwegi i Wloch, na tzw: 'duktach jonosferycznych'.
Tak swoją drogą pamiętam, że w dzieciństwie na moim domowym telewizorze
dało się odbierać Rai 1. Moja rodzina nigdy nie miała TV satelitarnej
(sam musiałem sobie sprawić wiele lat później), więc odbiór był ze
standardowej anteny naziemnej.
Nie pamiętam jak długo ta sytuacja trwała i czy odbiór był możliwy cały
czas, czy też z przerwami. I tutaj rodzi się pytanie: w latach
dziewięćdziesiątych została zawarta jakaś umowa o retransmisji, tudzież
ktoś retransmitował nielegalnie? A może odpowiedzialne były bardzo dobre
warunki propagacyjne?
-
108. Data: 2014-07-03 09:03:55
Temat: Re: Co mog? us?ysze? okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Atlantis,
Thursday, July 3, 2014, 8:18:38 AM, you wrote:
>> W latach 80-dziesiatych minionego stulecia :) na takiej yadze 3-el. jak
>> piszesz, odbieralem tv z Norwegi i Wloch, na tzw: 'duktach jonosferycznych'.
> Tak swoją drogą pamiętam, że w dzieciństwie na moim domowym telewizorze
> dało się odbierać Rai 1. Moja rodzina nigdy nie miała TV satelitarnej
> (sam musiałem sobie sprawić wiele lat później), więc odbiór był ze
> standardowej anteny naziemnej.
> Nie pamiętam jak długo ta sytuacja trwała i czy odbiór był możliwy cały
> czas, czy też z przerwami. I tutaj rodzi się pytanie: w latach
> dziewięćdziesiątych została zawarta jakaś umowa o retransmisji, tudzież
> ktoś retransmitował nielegalnie? A może odpowiedzialne były bardzo dobre
> warunki propagacyjne?
Różne cuda się dzieją. Któregoś dnia miałem takie warunki, że prawie
na wszystkich kanałach miałem niemieckie telewizje. Wbrew pozorom z
Opola do Niemiec nie jest tak blisko.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
109. Data: 2014-07-03 09:20:56
Temat: Re: Co mog? us?ysze? okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2014-07-03 09:03, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Różne cuda się dzieją. Któregoś dnia miałem takie warunki, że prawie
> na wszystkich kanałach miałem niemieckie telewizje. Wbrew pozorom z
> Opola do Niemiec nie jest tak blisko.
Na pewno bliżej niż z Włoch do Małopolski. ;)
-
110. Data: 2014-07-03 09:30:05
Temat: Re: Co mog? us?ysze? okupacyjne samochody pelengacyjne?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Atlantis,
Thursday, July 3, 2014, 9:20:56 AM, you wrote:
>> Różne cuda się dzieją. Któregoś dnia miałem takie warunki, że prawie
>> na wszystkich kanałach miałem niemieckie telewizje. Wbrew pozorom z
>> Opola do Niemiec nie jest tak blisko.
> Na pewno bliżej niż z Włoch do Małopolski. ;)
Paradoksalnie łatwiej złapać dukt na 1000+km niż na 300+km.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)