eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCo lepsze w ducato/boxer/jumper - 2,2 czy 2,3Re: Co lepsze w ducato/boxer/jumper - 2,2 czy 2,3
  • Data: 2014-12-13 14:07:13
    Temat: Re: Co lepsze w ducato/boxer/jumper - 2,2 czy 2,3
    Od: rzymo <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu sobota, 13 grudnia 2014 13:00:04 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
    > Bardzo fajne osiągi. Biorac pod uwage ze raczej 120 przekraczac nie bede -
    > takie spalnie jest dla mnie satysfakcjonujące. Zwłaszcza, ze piszesz o
    > ducato maxi a ja chce troche mniejsze (max to l2h2).

    Tak mi wychodzi, podobno mało - ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy inni mają
    gorszą technikę jazdy, czy po prostu "oszczędzają"... ;)

    > A transita z jakim silnikiem miałes? Jak sie sprawowoał?
    > Czytam opinie i zaskakująca dobre opinie maja tez renault master.

    Transit był z 2008, 2.2 TDCI 115KM, nieco krótszy od Ducato Maxi.
    W firmie do tej pory jeździły prawie same Transity, z droższych elementów to
    przeguby+piasty (jakieś modele z przełomu roczników, nie było osobnych elementów
    tylko zespół piasta+łożysko+przegub) - 280-295k km i w każdym z szećciu Transitów
    lewa+prawa strona do wymiany. Okolice 1100zł za stronę + robocizna.
    Z większych rzeczy nic innego się nie działo, leciały standardowe rzeczy typu
    drążki/łożyska kół/klocki/tarcze - ale to norma. W jednym coś przy silniku
    (piszczenie/ocieranie) - koło pasowe? Przy okazji jakieś rolki i łożyska, zamknęło
    się w okolicy 1000zł.
    Na te kilka Transitów poważniejsze awarie były trzy:
    1) miałem przygodę, przy ~260k km, wybierak skrzyni biegów. Ponad 100km zrobiłem
    mając do dyspozycji jedynie trzeci i czwarty bieg. Było ciekawie, ale dojechałem ;)
    2) znów ja ("mój" w naprawie, jechałem takim z największym przebiegiem, ~330kkm),
    pękł przewód paliwowy i to w dwóch miejsach naraz ;) telefon, laweta, za dwa dni
    naprawiony i śmigał dalej,
    3) to już nie ja - łożysko w kole tak się zapiekło, że nie szło jechać, laweta,
    ściągany do firmy, wymienione i dalej bez problemów.

    Renault - nie wiem, nie wypowiem się. Nie miałem żadnej styczności, nawet jednego
    kilometra nie przejechałem Masterem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: