eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCitroen - promocja czy chłyt marketingowy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 97

  • 21. Data: 2010-12-05 13:26:55
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik " A." <a...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:

    >> eeee jakis nerwowy jestes
    >
    > Dziękuję za diagnozę. Jak widać mój psychiatra to nieuk jakiś i jeszcze
    > tego
    > nie zauważył.
    >
    >> kup tego scenika i juz.
    >
    > Kupię albo nie kupię. Tylko co te uwagi mają wspólnego z moim pytaniem o
    > dziwną politykę marketingową (?) Citroena?

    Obraziłeś fanów francuszczyzny.
    Oni każdą krytykę wyrobu z tego kraju, choćby i zasłużoną, traktują jak atak
    personalny na nich samych, to i odpowiadają ad personam.


  • 22. Data: 2010-12-05 19:05:16
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: " A." <a...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Filip KK <n...@n...pl> napisał(a):

    > W dniu 2010-12-05 12:21, A. pisze:
    >
    > > Kupię albo nie kupię. Tylko co te uwagi mają wspólnego z moim pytaniem o
    > > dziwną politykę marketingową (?) Citroena?
    >
    > TO grupa samochodowa (...)

    No patrz, a nie przypadkiem dyskusyjna?

    A.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 23. Data: 2010-12-05 19:07:51
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: " A." <a...@g...SKASUJ-TO.pl>

    > A co to kurwa styczeń jest? ;) Przyjedź za miesiąc do salonu, to sobie
    > kupisz roczne auto w "promocji"...

    E... nie da rady. Promocja o której pisałem kończy się 31.12.2010. Zatem w
    styczniu niestety nie będę mógł z niej skorzystać.
    Przykro mi zatem, że z tak cennej rady nie skorzystam. Proszę jednocześnie o
    wybaczenie tej mojej niewdzięczności.

    > Wiesz co? Mnie by się nawet tak długiego posta nie chciało pisać na
    > temat zitroena.

    Nie wiedziałem. Ale teraz już wiem.

    A.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 24. Data: 2010-12-05 20:21:27
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: Andrzej Jackowicz-Korczynski <a...@w...pl>

    W dniu 03.12.2010 18:42, Konrad L pisze:
    > Tez sie spotkalem w citroenie z jakims dziwnym kretactwem.
    >
    > Jest promocja na C5 - 21%-25% na dg.
    >
    > No wiec poszedlem, przejechalem sie i mowie zeby mi skalkulowali, choc
    > sam sobie juz kalkulowalem za pomoca konfiguratora na www. I co ciekawe
    > wyszlo okolo 10% wiecej niz to co liczylem sobie w domu. Pytam dlaczego
    > tak, a oni na to ze DG to konfigurator i cenniki nie dotycza i on ma u
    > siebie inny cennik dla DG. Troche niepowazne podejscie.
    >
    > Pozdr.


    nie wiem, jak to liczyli Tobie. Mnie liczyli w czerwcu, lipcu i sierpniu
    ceny dla DG w oparciu o ceny z konfiguratora. Z tabelek niedostępnych na
    stronie, rozsyłanych do dilerów brali wysokość upustów, przy czym z
    reguły dodawali jeszcze jakiś upust od siebie.

    Zauważyłem, że aktualizacje cennika i konfiguracji przebiegały w cyklach
    co miesiąc. Oprócz niewielkich korekt cen bazowych praktycznie co
    miesiąc zmieniało się wyposażenie dostępne w standardzie w wersjach
    poniżej Exclusive (lusterko elektrochromatyczne, czujniki parkowania,
    pomiar miejsca do parkowanie itd). Do któregoś miesiąca fotele welurowe
    były tapicerowane welurem w całości, potem welur był dostępny wyłącznie
    na środkowej części fotela. Możliwości konfiguracji były dużo uboższe
    niż w konfiguratorach zachodnioeuropejskich, ale wyposażenie standardowe
    mocno odbiegało in-plus od oferty konkurencji (Skoda, Peugeot, Renault, VW)

    --
    \./_ Andrzej Jackowicz-Korczynski
    \
    /| \ mail: a...@w...pl
    ___|___) http://home.agh.edu.pl/ajk
    / | skype: andrzejjk, gg: #2281310


  • 25. Data: 2010-12-05 21:10:51
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: "CeSaR" <a...@m...com>

    >> > Kupię albo nie kupię. Tylko co te uwagi mają wspólnego z moim pytaniem
    >> > o
    >> > dziwną politykę marketingową (?) Citroena?
    >>
    >> TO grupa samochodowa (...)
    >
    > No patrz, a nie przypadkiem dyskusyjna?

    Ty jakiś faktycznie nerwowy rocznik jesteś. Czego oczekujesz? Że wszyscy się
    rzucą i powiedzą zgodnym głosem "Citroen ma ch..wą politykę marketingową" ?
    Czy że zaczną dzwonić po salonach C i szukać ci C4 za 55 koła? Chcesz
    samochód? To rusz cztery litery i przejdź się do tego salonu. Daj im szansę.
    A nie gdzieś zadzwoniłeś, nie zgadza się coś z www i masz już kłopot.
    Mój C4 kosztował wg strony prawie 100kpln. A kupiłem go za mniej niż 80. Ale
    w salonie. A nie na www ani przez telefon.

    C



  • 26. Data: 2010-12-05 21:47:16
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: " A." <a...@g...SKASUJ-TO.pl>

    > Ty jakiś faktycznie nerwowy rocznik jesteś. Czego oczekujesz? Że wszyscy
    się
    > rzucą i powiedzą zgodnym głosem "Citroen ma ch..wą politykę
    marketingową" ?
    > Czy że zaczną dzwonić po salonach C i szukać ci C4 za 55 koła? Chcesz
    > samochód? To rusz cztery litery i przejdź się do tego salonu. Daj im
    szansę.
    > A nie gdzieś zadzwoniłeś, nie zgadza się coś z www i masz już kłopot.
    > Mój C4 kosztował wg strony prawie 100kpln. A kupiłem go za mniej niż 80.
    Ale
    > w salonie. A nie na www ani przez telefon.

    Chopie, dlaczego uważasz, że to ja jestem nerwowy? Spójrz na swojego posta,
    wypij meliskę i wyluzuj.
    Nie oczekuję od nikogo robienia czegokolwiek za mnie. Gdybyś przypadkiem
    rozpoczął lekturę wątku od początku, to może byś zauważył, że pytałem o
    rozbieżność między stroną Citroena, a propozycjami dealerów (trzech, do
    których się dodzwoniłem). Zaintrygowało mnie to, że żaden z nich nie był w
    stanie odnieść się (ani cenowo zbliżyć) do trwającej ponoć "promocji" i
    poprosiłem o opinię, czy to normalne w tej marce czy też przypadek. Jeśli
    normalne to (parafrazuję) "pies im mordę lizał", a jeśli przypadek to mogę
    próbować dalej (nawet udając się osobiście do salonu).
    Na numery (tfu... chłyty) typu: "Akurat egemplarza z promocji już nie ma,
    ale za to mamy mnóstwo innych, tylko nieco (czyli ok. 20%) droższych" jestem
    już trochę za stary i szkoda mi czasu na dojazd do dealera.

    tyle...
    pzdr.
    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 27. Data: 2010-12-05 22:04:30
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: "CeSaR" <a...@m...com>

    > Chopie, dlaczego uważasz, że to ja jestem nerwowy? Spójrz na swojego
    > posta,
    > wypij meliskę i wyluzuj.

    Jestem wyluzowany na maxa.

    > Nie oczekuję od nikogo robienia czegokolwiek za mnie. Gdybyś przypadkiem
    > rozpoczął lekturę wątku od początku, to może byś zauważył, że pytałem o
    > rozbieżność między stroną Citroena, a propozycjami dealerów (trzech, do
    > których się dodzwoniłem).

    Przeczytałem od początku i widzę, że poza wykonaniem 3 telefonów i
    przeglądnięciem stron www zrobiłeś niewiele.
    To tak, jakbyś oglądał losowania lotto i stresował się że nie wygrałeś. Daj
    sobie szansę, wypełnij kupon.

    > Zaintrygowało mnie to, że żaden z nich nie był w
    > stanie odnieść się (ani cenowo zbliżyć) do trwającej ponoć "promocji"

    W salonie fiata chciałem pogadać o ewentualnym zakupie. Pan wiedział o
    samochodzie niewiele. Na koniec nie dał mi katalogu bo go nawet nie miał.
    Dał mi 2 egzemplarze motoru z opublikowanym testem samochodu, który
    teoretycznie mnie interesował.
    Gdybym zadzwonił do tego salonu to czego bym się od tego pana dowiedział?
    Pewnie jeszcze mniej.

    > Jeśli
    > normalne to (parafrazuję) "pies im mordę lizał", a jeśli przypadek to mogę
    > próbować dalej (nawet udając się osobiście do salonu).

    No będzie to poświęcenie z Twojej strony. Proponuję zakup Mercedesa za
    jakieś 250kpln - jest szansa że sami do Ciebie przyjadą.

    > Na numery (tfu... chłyty) typu: "Akurat egemplarza z promocji już nie ma,
    > ale za to mamy mnóstwo innych, tylko nieco (czyli ok. 20%) droższych"
    > jestem
    > już trochę za stary i szkoda mi czasu na dojazd do dealera.

    Proponuję mimo wszystko - daj sobie ( i im też) szansę i przejdź się do tego
    salonu. Możesz im nawet pokazać ich stronę www.
    Za "naukę" na temat ofert i promocji w ich sieci poproś o dodatkową zniżkę.
    Swoją drogą cena 68kpln za podstawowego c4 picasso jest mocno zawyżona więc
    wizytę w salonie polecam tym bardziej.
    W citroenie ostatnio ruch jest spory więc trochę się nie dziwię, że
    dzwoniących z lekka spuszczają na drzewo.

    C



  • 28. Data: 2010-12-05 22:46:59
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: Konrad L <p...@o...pl>

    > nie wiem, jak to liczyli Tobie. Mnie liczyli w czerwcu, lipcu i sierpniu
    > ceny dla DG w oparciu o ceny z konfiguratora. Z tabelek niedostępnych na
    > stronie, rozsyłanych do dilerów brali wysokość upustów, przy czym z
    > reguły dodawali jeszcze jakiś upust od siebie.

    Mi liczyli w październiku lub listopadzie, rabaty brali z jakiejś
    karteczki, a ceny facet pokazywal mi ze swojego cenniczka na ekranie
    monitora. O jakims dodatkowycm upuscie od siebie tez nie bylo mowy.
    Ogólnie takie podejście nie nastraja optymistycznie co do przyszłej
    obslugi serwisowej. Niemniej zapytam jeszcze w salonie w innym mieście
    jak oni podchodzą do tych cen.

    > Zauważyłem, że aktualizacje cennika i konfiguracji przebiegały w cyklach
    > co miesiąc. Oprócz niewielkich korekt cen bazowych praktycznie co
    > miesiąc zmieniało się wyposażenie dostępne w standardzie w wersjach
    > poniżej Exclusive (lusterko elektrochromatyczne, czujniki parkowania,
    > pomiar miejsca do parkowanie itd). Do któregoś miesiąca fotele welurowe
    > były tapicerowane welurem w całości, potem welur był dostępny wyłącznie
    > na środkowej części fotela. Możliwości konfiguracji były dużo uboższe
    > niż w konfiguratorach zachodnioeuropejskich, ale wyposażenie standardowe
    > mocno odbiegało in-plus od oferty konkurencji (Skoda, Peugeot, Renault, VW)

    Ogolnie to tez troche dziwne... Bo podoba mi sie wersja Confort
    (szczegolnie jasny welur) ale za to nie chce tego wymyslnego
    zawieszenia. Z tego co rozumiem to nie moge z niego zrezygnowac tylko
    musze zejsc o wersje nizej, czyli do Dynamiqe, a tam juz nie ma jasnej
    tapicerki... :)


  • 29. Data: 2010-12-05 23:48:46
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: Andrzej Jackowicz-Korczynski <a...@w...pl>

    W dniu 05.12.2010 22:46, Konrad L pisze:
    >
    > Ogolnie to tez troche dziwne... Bo podoba mi sie wersja Confort
    > (szczegolnie jasny welur) ale za to nie chce tego wymyslnego
    > zawieszenia. Z tego co rozumiem to nie moge z niego zrezygnowac tylko
    > musze zejsc o wersje nizej, czyli do Dynamiqe, a tam juz nie ma jasnej
    > tapicerki... :)

    czyli C5.
    a zatem do września beżowe wnętrze było w Dynamique.
    Z tego powodu wnętrze musiałem czekać 3 miesiące, bo nie chciałem
    jasnego wnętrza. Ładnie wygląda, ale trudno utrzymać to w czystości. Od
    ręki był dostępny czarny Confort z beżowym wnętrzem.

    Co do zawieszenia, nie rozumiem Twojej alergii. Różnica jest znacząco na
    plus



    --
    \./_ Andrzej Jackowicz-Korczynski
    \
    /| \ mail: a...@w...pl
    ___|___) http://home.agh.edu.pl/ajk
    / | skype: andrzejjk, gg: #2281310


  • 30. Data: 2010-12-06 01:07:04
    Temat: Re: Citroen - promocja czy chłyt marketingowy?
    Od: Konrad L <p...@o...pl>

    > Co do zawieszenia, nie rozumiem Twojej alergii. Różnica jest znacząco na
    > plus

    Wiesz... mam 406 i powiem bardzo, bardzo delikatnie... bezawaryjny to on
    nie jest :) Dlatego z duza rezerwa podchodze do C5 i gdybym sie
    zdecydowal na niego to chcialbym w najwiekszym stopniu ograniczyc
    prawdopodobienstwo "biodegradacji" postepujacej z czasem :) Czyli diesel
    i Hydractive NIET.

    Na jazdach probnych jezdzilem kilkoma samochodami i bezsprzecznie C5-ka
    jezdzilo mi sie najlepiej, mimo ze bylo to zwykle zawieszenie oparte na
    wahaczach. W porownaniu do innych aut c5-ka plynela, przy tym lekko sie
    bujajac (wole tak niz zawieszenie typu "gokart") :) Podobnie rzecz sie
    ma do wyciszenia, a to tez dla mnie wazne...

    ...ale jak pisalem "CHCEM ALE SIE BOJEM" :), pewnie gdybym nie
    doswiadczyl wczesniej 406-ki to po jazdach probnych nie mialbym sie nad
    czym zastanawiac i wybor bylby oczywisty :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: