-
251. Data: 2009-07-05 21:45:31
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
rs pisze:
>> Dziś ''zdolność życiowa'' to obejście spamu, reklam, głupich menu w
>> telefonach, rzeczy droższych od tańszych mogących to samo, programów dla
>> kretynów itd. Tego trzeba się po prostu nauczyć i już nie dostanie się
>> reklamy owych rękawiczek czy przydziału nadmiarowego papieru do kibelka.
>
> dzieki za kolejny argument, ktorego nie bralem pod uwage. to ze
> generacja przyszlosci bedzie jeszcze bardziej lamerska i leniwa niz
> obecna. standardowe sytuacja beda pod kontrola prostego sprzetu lub
> softwareu, ale wyjscie poza ramy udawac sie bedzie tylko nielicznym
> maniakom czy desperatom.
Ale tak było zawsze, jest i będzie. Tylko narzędzia i problemy się
zmieniają.
>>>> A tak przy okazji: ''dziadki'' najchętniej odbierają głupie telefony od
>>>> naciągaczy i z nimi dyskutują, łażą na ''zepter-party'', czytają każdą
>>>> ulotkę i uwielbiają ankieterów. Po co to piszę? Bo my za chwilę też
>>>> będziemy dziadkami i będzie nam dokładnie wisieć, co kto o nas tam
>>>> będzie wiedział. Aż w końcu cała baza upodobań pozostanie tylko nas
>>>> jakoś nie będzie...
>>> wrzucasz roznych ludzi do jednego wora. dziadek dziadkowi nie rowny.
>> Oszem, są paranoicy i tacy, co im to wszystko wisi. Ale statystyka
>> przypadków jest taka, wystarczy popytać wśród ludzi dorabiających sobie
>> w teleankieterstwie itp.
>
> nie znam takich statystyk. a ty? <rs>
Znam, mam dwie znajome pracujące jakiś czas w ten sposób. Zresztą,
wystarczy zobaczyć, kto najpilniej czyta ulotki rozdawane na ulicach.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/człowiek na zdjęciu powinien być uśmiechnięty/
-
252. Data: 2009-07-05 21:48:45
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Sun, 05 Jul 2009 23:07:39 +0200, Janko Muzykant
<j...@w...pl> wrote:
>rs pisze:
>>>>> A poz tym wystarczy poczytać jak to 40 lat temu człowiek chodził po
>>>>> księżycu. Da się, ale jakoś nikt znajomy nie chodził ostatnio...
>>>> a po co by mieli? maja maszyny, ktore za nich "chodza".
>>> Kiedyś będą maszyny, które odczytają starego pendrajwa.
>>
>> i zapewne wiesz juz dzis ile beda kosztowac i jaki bedzie do nich
>> dostep.
>
>Np. tyle co pięcioletni pecet za czapkę gruszek mogący ''rozbroić''
>komórkę z ograniczeń operatora i producenta.
beda to prawdopodobnie obiekty rangi muzealnej lub co najmniej
kolekcjonerskiej. kup durna uzywana karte sieciowa do makowki sprzed
mniej niz 20tu lat. bedziesz wiedzial ile to kosztuje.
>>> Wiem i nie mogę się zaczipować jeśli dzięki temu zaoszczędzę czas na
>>> bzdurach. Mogę sobie nawet wstawić kamerę w każdym pomieszczeniu domu
>>> jeśli przyniosłoby to jakąś konkretną korzyść, choć zupełnie nie
>>> rozumiem, co ktokolwiek mógłby z tego mieć.
>>
>> ja tez nie rozumiem komu by sie chalao ciebie podgladac.
>
>A jednak takie rzeczy się dzieją na świecie.
moze masz jakiegos skrytego wielbiciela?
>> a co do pradziadka to jest inna sprawa. w mojej rodzinie z jednej
>> strony mam zdjecia pra-pra dziadkow. z drugiej czesci nie mam nawet
>> dziadkow. zyjemy w innych czasach. obecnie w prawie kazdym zakadku
>> ziemi, nawet najbiedniejszym, bedziesz widzial ludzi telefonami
>> komorkowymi i lepszymi lub gorszymi aparatami cyfrowymi. tacy jak ty
>> beda wiec na zdjeciach uwicznieni. wracajac do tematu. ta
>> "uwieczniona" informacja moze nie byc latwo dostepna w przyszlosci,
>> tak jak jest ta o pra-pradziadkach w albumach rodzinnych, czy w
>> pudelkach ze zdjeciami. <rs>
>
>Ale gdybym żył za 200 lat moje zainteresowanie prapradziadkiem żyjącym
>dziś sprowadziłoby się najwyżej do jego oglądnięcia raz czy dwa. I tyle.
>Chyba, że byłby to człowiek z interesującym życiorysem, ciekawie
>zdokumentowanym. Poznać, pozachwycać się chwilę i do widzenia.
sam widzisz. mogloby byc i tak, ale to nic nie zmienia. <rs>
-
253. Data: 2009-07-05 21:52:03
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Sun, 5 Jul 2009 23:09:23 +0200, "Marek Wyszomirski"
<w...@t...net.pl> wrote:
>"rs" <n...@n...spam.pl> napisał:
>
>> >[...]
>> >Tak kiedyś sądzono. Dziś z badania wykopalisk i zachowanych dokumentów
>> >wiadomo, że piramidy budowała wyspecjalizowana grupa robotników,
>> >cieszących się specjalnymi przywilejami (np. renty inwalidzkie dla
>> >ofiar wypadków przy pracy).
>>
>> tyle, ze to nie byla grupa. to byly miliony ludzi. to o czym piszesz
>> to "kadra menadzerska" i nie sposob sie z tym nie zgodzic, niemniej
>> cala sila robocza skladala sie z ludzi tak jak opisalem wyzej.
>> [...]
>
>Miliony??? A skąd by się te miliony miały wziąć?
spozniles sie. juz korekcja tej liczby sie odbyla. <rs>
-
254. Data: 2009-07-05 21:56:36
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Sun, 05 Jul 2009 23:45:31 +0200, Janko Muzykant
<j...@w...pl> wrote:
>>>>> A tak przy okazji: ''dziadki'' najchętniej odbierają głupie telefony od
>>>>> naciągaczy i z nimi dyskutują, łażą na ''zepter-party'', czytają każdą
>>>>> ulotkę i uwielbiają ankieterów. Po co to piszę? Bo my za chwilę też
>>>>> będziemy dziadkami i będzie nam dokładnie wisieć, co kto o nas tam
>>>>> będzie wiedział. Aż w końcu cała baza upodobań pozostanie tylko nas
>>>>> jakoś nie będzie...
>>>> wrzucasz roznych ludzi do jednego wora. dziadek dziadkowi nie rowny.
>>> Oszem, są paranoicy i tacy, co im to wszystko wisi. Ale statystyka
>>> przypadków jest taka, wystarczy popytać wśród ludzi dorabiających sobie
>>> w teleankieterstwie itp.
>>
>> nie znam takich statystyk. a ty? <rs>
>
>Znam, mam dwie znajome pracujące jakiś czas w ten sposób.
a ilu masz znajomych w ogole? tak zeby wiedziec na jakiej puli ta
statystyka byla zbudowana?
>Zresztą,
>wystarczy zobaczyć, kto najpilniej czyta ulotki rozdawane na ulicach.
ja nie widze, zeby ktokolwiek czytal. hmmm. moze turysci? <rs>
-
255. Data: 2009-07-05 21:56:57
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Janko Muzykant napisal:
> nawet nie śnił. Żaden rząd tego nie wprowadzi, chyba że koreański (ale
> wtedy będziemy mieć większe problemy).
Wprowadzi. Pod haslem powiekszenia bezpieczenstwa. A ze jest to robione
w zupelnie innym celu? No to co? Jak bylo z napojami wnoszonymi na poklad
samolotow? Sensu to wiekszego nie mialo, ale za to rozkrecilo z powrotem
sklepy ex-wolnoclowe, ktore juz dogorywaly.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
256. Data: 2009-07-05 22:02:28
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
rs pisze:
>> Nie, żeby przyspieszyć. System binarny jest najdoskonalszy
>
> na dzien dzisiejszy.
Zawsze. Nie może być nic prostszego.
>> - jak kształt
>> kuli.
>
> dlatego wszystki efunkcjonalne mieszkania sa w budynkach o ksztalcie
> kuli.
Dlatego np. najefektywniejsza bomba atomowa ma kształt kuli.
>> To wszystko ma trwałość kilkaset lat i jest obarczone jedną
>> potężną wadą - podlegają ciągłej erozji i są niekopiowalne.
>
> alez sa kopiowalne, jak nie? tylko po co? nie musza byc bo sa
> wystarczajaco trwale. kopiowanie to jest domena naszej generacji.
Jakie trwałe? Żadna fotografia sprzed 100 lat nie wygląda jak w dniu
wołania. Żadna płyta analogowa nie brzmi tak.
>> Nośniki
>> cyfrowe są niezniszczalne w swej idei, ponieważ są kopiowalne (z czasem
>> coraz sprawniej i szybciej).
>
> hehehehe. goraco nie? nosniki sa jak najbardziej zniszczlne. spusc
> dysk twardy z wysokosci metra na twarda ziemie i sprobuj ko potem
> skopiowac.
Po co mam go kopiować? Danych mogę mieć dowolną ilość kopii. Niszcząc
jeden ze swoich dysków mam jeszcze trzy kopie na tychże nośnikach, kila
na innych i gdzieś w sieci.
Naprawdę, bardzo trudno byłoby mi zniszczyć wszystkie kopie. W przypadku
tych słów np. jest to praktycznie niewykonalne.
> to co mowisz, to informacja, ale tyko jesli utrzyma sie
> ciagly proces przekopiowywania. w przypadku gdy ten ciag zostanie
> przerwany mozesz sie spokojnie pozegnac z informacja.
Ten proces zostanie zatrzymany gdy przestanę funkcjonować. Nie będzie
miało to wtedy znaczenia, dane przestaną mieć sens i przestaną być
potrzebne.
Jeśli jednak dla kogoś będą miały sens, zajmie się on tym procederem.
>> Pozostaje tylko ogniwo - człowiek, który
>> powinien zadbać o proces kopiowania jak powinien zadbać, by książka i
>> fotografia nie zamokła i nie spleśniała, a płyta nie popękała. Te
>> ostatnie czynności są znacznie mocniej energochłonne.
>
> o np. ksiazke wystarczy zadbac tylko raz. w przypadku nowych mediow
> trzeba dbac calyc czas. to jest kolosalna roznica.
Jest dokładnie odwrotnie - książkę musisz chronić ciągle, bo jest jedna,
dane mogę porozsyłać na wszystkie strony świata i pozwolić sobie na
czasowe zaprzestanie dbania o nie.
>>>> Nie. Rynek ''1/10'' cala będzie istniał zawsze, ponieważ zawsze będą
>>>> potrzebne niskie serie i prototypy. Nawet dziś, gdy króluje bga wciąż
>>>> elementy do montażu przewlekanego rodem z lat trzydziestych są
>>>> powszechnie dostępne.
>>> montaz czego? o czym mowisz?
>> Montaż niskich serii prototypów. Czytajże jak już odpowiadasz.
>
> nie wiem co to jest rynek ''1/10'' cala, nei wiem tez co to jest bga.
> dlatego pytam o wyjasnienia.
Zatem próbujesz rozmawiać w temacie, którego nie znasz. Cóż zatem,
szkoda czasu.
Ale wyjaśnię - rynek podzespołów 1/10'' (100 milsów) to po prostu części
elektroniczne z rozkładem wyprowadzeń o tej szerokości (i jej
wielokrotności), bga to obudowy owych podzespołów o bardzo gęstych
wyprowadzeniach, do tego trudnych w zastosowaniach amatorskich ze
względu na nietypowy proces osadzania (lutowania). Reszta w googlach.
>> Dlaczego mi się nie udało? Zawsze mi się udawało, gdy potrzebowałem pomocy.
>
> ale mnei sie nie udalo. Jester mnei skutecznie odstraszyl.
Ale próbowałeś? Założyłeś tam wątek?
>> No to przyłącz się do armii ludzi robiących dobrze ludzkości za nic i
>> zripuj trochę dla innych. To chyba nie są płyty Dody, tylko coś
>> starszego, czego dostać nie sposób? (skoro ''część nie jest'')
>
> bardzo chetnie. tylko musze utrzymac rodzine i koty i nie mam czasu na
> takie zabawy.
Ja mam podobnie, a czas jeszcze na takie rzeczy posiadam.
> dlaczego stare? moga to byc nagrania wspolczesnych z
> koncertow, wykladow imprez jak i stare rzeczy. i nawet jesli sa to
> plyty dody, dodlaczego mialbym je od nowa dostawac? rozmowa jest o
> utraconej informacji na tym RAIDzie.
Ale gdzie jest kopia? Czemu jej nie zrobiłeś?
Gdzie była kopia zamokniętych materiałów foto po ostatniej powodzi z
grupy prf? (jest taki wątek) Nie było, bo nie dało się - kopia byłaby
niedoskonała, a jej wykonanie czasochłonne. Tobie natomiast po prostu
się nie chciało, choć dało się i należało poświęcić godzinę.
>> A do cierpiących z powodu strat... wiadomych - no cóż - gdyby nagle ktoś
>> wymyślił jak z wody robić benzynę, cierpiałoby wielu. I cóż, musieliby
>> się przerzucić na jakiś inny sposób zarabiania. Toteż zamiast narzekać,
>> straszyć, wymyślać ustawy i przepisy należy zrozumieć, że tego się nie
>> powstrzyma i trzeba zmienić pracę. Albo formę, odporną z idei, a nie
>> ustawy na ctrl-c. Że podcina się gałąź kreatywności? Ludzkość wytworzyła
>> już tyle dóbr kultury, że spokojnie wystarczy przeciętnemu człowiekowi
>> przez całe życie. I tak nie pozna nawet małego fragmentu. Live is brutal.
>
> a w ajaki sposob to tlumaczy jak ocenic wartosc zebranych na
> wspomianym RADzie danych? chyba juz troche za bardzo odbiegles od
> tematu nawet jesli jest on juz dawno OT. <rs>
Było, nie ma. Jak z zamokniętym zdjęciem, które posklejało się i zniszczyło.
Była szansa, by nic nie zginęło - nie wykorzystałeś jej.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chciałbym kiedyś dostać jakąś łapówkę.../
-
257. Data: 2009-07-05 22:03:27
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"rs" <n...@n...spam.pl> napisał:
> >>[...]
> >> alez to bylo jedno wielkie wyzwanie konstrukcyjne. to, ze udalo im
> >> sie postawic wielkie piramidy, bylo jedynie mozliwe, dlatego ze kilka
> >> innych sie zawalilo. juz sam transport kamienia byl wyzwaniem
> >> konstrukcyjnym, ktoremu bysmy nie sprostali.
> >>
> >A niby dlaczedgo byśmy nie sprostali? To naprawdę nie są jakis kosmiczne
> >masy. Pioramida Cheopsa zbudowana jest z bloków kamiennych których
średnia
> >masa to ok. 2.5tony, największe mają po ok. 15 ton. A masa całości -
cóż -
> >mam wrażenie, że w średniej wielkości kopalni odkrywkowej większe masy są
> >przemieszczane w ciuągu kilku miesięcy...
>
> a ociosanie takich kamyczkow, a transport, a ile tych blokow bylo?
>
I uważasz, ze takich bloków nie da się pociąć (świadomie n ie piszę
'ociosać' bo zapewne nieco inaczej obecnie się takie bloki obrabia),
przewieźć i potem ustawić? Przekraczasz juz próg śmieszności w tym swoim
upartym dowodzeniu, że współcześnie nie podołalibyśmy problemnowi z którym
dali sobie radę Egipcjanie.
> [...]
> obawiam sie, ze nawet nie mamy takiej mechanicznej technologii, ktora
> pozwolila by nam praktycznie i ekonomicznie powycinac,
> przetransportowac i dopasowac takakiej wielkosci i taka ilosc blokow
> kamiennych, a to z prostej przyczyny. taka technologia nam nie jest
> potrzebna. <rs>
>
Technologie mamy - z kamienia wykonuje się pomniki, płyty nagrobkowe czy
choćby parapety okienne. Nie wykorzystujemy jej do budowy piramid, bo
piramidy nie są nam do niczego potrzebne.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
258. Data: 2009-07-05 22:05:27
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
rs pisze:
> beda to prawdopodobnie obiekty rangi muzealnej lub co najmniej
> kolekcjonerskiej. kup durna uzywana karte sieciowa do makowki sprzed
> mniej niz 20tu lat. bedziesz wiedzial ile to kosztuje.
Kup trybik do mongolskiej maszyny do pisania z lat sześćdziesiątych -
nie da się. Trzeba zamówić i zrobić. Będzie kosztował.
>>>> Wiem i nie mogę się zaczipować jeśli dzięki temu zaoszczędzę czas na
>>>> bzdurach. Mogę sobie nawet wstawić kamerę w każdym pomieszczeniu domu
>>>> jeśli przyniosłoby to jakąś konkretną korzyść, choć zupełnie nie
>>>> rozumiem, co ktokolwiek mógłby z tego mieć.
>>> ja tez nie rozumiem komu by sie chalao ciebie podgladac.
>> A jednak takie rzeczy się dzieją na świecie.
>
> moze masz jakiegos skrytego wielbiciela?
Nie mam pojęcia i nie obchodzi mnie to.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/umiera się tylko raz/
-
259. Data: 2009-07-05 22:07:00
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
rs pisze:
> no pieknie, pieknie. to jeszcze powycinaj tym zurawiem te ponad dwa
> miliony blokow, poprowadz tym zurawiem drogi od miejsca pozyskiwania
> tego kamienia, zeby twoje ciezarowki mogly przejechac. policz ile cie
> to bedzie kosztowac i bedziesz mogl sobie przyczepic sprawnosc
> budowniczego piramid. <rs>
No to taka piramida przy tunelach pod kanałami czy niektórych estakadach
w ciekawszych miejscach od Polski to pikuś.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/największą krzywdę religiom robią wierzący/
-
260. Data: 2009-07-05 22:08:51
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
rs pisze:
>> Znam, mam dwie znajome pracujące jakiś czas w ten sposób.
>
> a ilu masz znajomych w ogole? tak zeby wiedziec na jakiej puli ta
> statystyka byla zbudowana?
Pracujących w telemarketerstwie? Dwoje.
Reszta raczej nic na ten temat nie wie. bo... nie pracuje w
telemarketerstwie.
>> Zresztą,
>> wystarczy zobaczyć, kto najpilniej czyta ulotki rozdawane na ulicach.
>
> ja nie widze, zeby ktokolwiek czytal.
No to masz kiepski wzrok.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/ludzie dzielą się na ludzi i... innych ludzi/